77 odpowiedzi w tym temacie

[budo_brisban]

Hm... w capoeirze jest duzo kobiet i nie ma nic piekniejszego niz kobieta w abadach mniam a co o takowych mysle ? Lubie je i szanuje zreszta co to bylby za taniec bez kobiet albo jak tu sambe tanczyc

[budo_joannaz]

Zeby byc lepszym!
Bo to wspaniala dawka adrenaliny!
Bo to, jak wiesz, ze za chwile musisz sie z kims zmierzyc powoduje szybkie bicie serca i wiesz, ze albo teraz albo nigdy.
I probujesz samego siebie, probujesz swojej odwagi.
Nie chcesz byc jak wszycy inni, co sie poddaja, albo zrobia swoje i boja sie wyjsc na sparing. Nie chcesz byc jak dziecko, ktore boi sie ciemnosci, chcesz, by ta ciemnosc przyszla do ciebie i bys sie z nia zmierzyl sam na sam. Bys wyprobowal swych sil.
Bys poznal to, co nieznane. Przekonal sie, ile Twoj organizm zdola wytrzymac.
Jedni wola siedziec w domu i wygladac przez okno do konca zycia, na swoj bezwartosciowy i zeschly jak czerstwy chleb swiat, dla drugich wyzwanie jest jego zyciowym celem. I bedzie walczyl, dopoki nie zginie.

Chlonac kazdy ruch, kazde uderzenie, czuc sie jak ryba w wodzie, nie bac sie lima pod okiem i powiewu sierpowego nad twym prawym uchem.
By byc jak Dawid satwiajacy czolo Goliatowi, jak Samson rozwalajacy resztakami sil mury palacu. By nie byc zwyklym szarym czlowiekiem, by nie byc pedalem, mocnym w gebie virtualnym wojownikiem.

By nie bac sie zyc.

[budo_kubuś puchatek]

Joasia... Zasmuce Cie... Co bys nie zrobila, to i tak bedziesz jak wszyscy inni. Taki juz nasz czlowieczy los.
Medytuj. Na poczatek poklon y tybetanskie. To tak gimnastyka wymagajaca sporo wytrwalosci.
Pozdrawiam
K_P

[budo_telex]

Joasia... Zasmuce Cie... Co bys nie zrobila, to i tak bedziesz jak wszyscy inni. Taki juz nasz czlowieczy los.

Tego nie rozumiem, dlaczego takie wnioski ? To czlowiek nie jest kowalem swego losu ?

[budo_charly]

Joasia... Zasmuce Cie... Co bys nie zrobila, to i tak bedziesz jak wszyscy inni. Taki juz nasz czlowieczy los.

Zdecydowanie się nie zgadzam Kubusiu, każdy jest inny, każdy.
Co do postu Joasi to jest on bardzo dwuznaczny, z pewnością nie odnosi się jedynie do treningów Popieram każde słowo zawarte w tym poscie w 100% poklon

[budo_joannaz]

Kubus: rozumiem, ze to mial byc zart.

[budo_joannaz]

Kubus: rozumiem, ze to mial byc zart.

[budo_moro]

A JAK FACECI WIDZA KOBIETY CWICZACE MA?

nie wiem jak inni, ja- bardzo pozytywnie!

[budo_moro]

Aska- troche nagielas w swoim tekscie :wink: w zyciu nie masz do wyboru- cwiczyc SW lub gnic w oknie... jest wiele alternatyw, jedni spelniaja sie w projektowaniu turbin wodnych inni w chodowli swinek morskich itd... nas akurat napedza dawanie sobie po pysku :wink: i tyle!

pozdro!

[budo_charly]

Dla mnie sztuki walki są w poscie Asi pewną metaforą życia. Bardzo wieloznaczny tekst. Ja tak to widze :wink:

[budo_moro]

dla mnie tekst jest jednoznaczny, chyba bez ukrytych znaczen bo wszystko jest podane i sztuki wlaki nie sa w nim metafora zycia a srodkiem do podniesienia jego jakosci- chyba ze zle to skumalem. dlatego napisalem zwracajac jakby uwage na druga strone medalu ze to zalezy od czlowieka co stawia sobie za wyzwanie i czego pragnie doswiadczyc.

[budo_joannaz]

Ano moro, fakt, ze lubimy sie lac po pysku.
Ale ja chyba nie powinnam sie wypowiadac w tym dziale, bo jestem facetem hehehehe.

[budo_sorata]

hmmm a tak wogole
dziewczyny napiszcie CO trenujecie i DLACZEGO

Pozdrawiam

[budo_sorata]

sory ze nowy post alenie mozna modyfikowac

z tym DLACZEGO chodzi mi oto DLACZEGO dana SW

Pozdrawiam

[budo_valkyria]

sory ze nowy post alenie mozna modyfikowac

z tym DLACZEGO chodzi mi oto DLACZEGO dana SW

Pozdrawiam

Odpowiedź może być trywialna - dlatego karate, bo znakomici instruktorzy, stosunkowo blisko i względnie niedrogo. Ale IMHO z samoobroną ma to niewiele wspólnego, przynajmniej u mnie i na razie

[budo_łapówka]

ja trenuję jj, stosunko niedługo bo zaledwie od pół roku, a wszystko zaczęło od kursu samoobrony dla kobiet, któy prowadził mój obecny trener, wspaniały instruktor i przede wszystkim niesamowity człowiek, to on sprawił że zainteresowałam się sztukami walki i przede wszystkim pokochałam jiu-jitsu, a poza tym jest to sztuka walki dla "leniwych" czyli w sam raz dla mnie :-)

[budo_dziczek]

Ja (tak, jestem kobietą :wink: ) trenuję oyama karate, dlatego, że koleżanka mnie na to namówiła (zapisanie się na jakąś sztukę walki od dawna chodziło mi po głowie, ale samej było mi trochę głupio), a poza tym u siebie nie mam zbyt dużego wyboru. No i za przystępną cenę mogę trenować nawet 5 razy w tygodniu. U mnie w sekcji jest w porywach do 3 dziewczyn (kumpela która mnie namówiła już zrezygnowała), ale najczęściej jestem sama :? , a trenuję mniej więcej 3 lata. W sumie typowej samoobrony mamy na treningach mało, ale i tak mi się podoba.

[budo_sorata]

u nas w sekcji karate jest okolo 20-25 dziewczyn

[budo_dzidzia]

Hej!! Ja sportami walki zajmuje się już od ponad 13 lat. Najpierw trenowałam judo, teraz już tylko prowadzę zajęcia z dziećmi, ponadto ćwiczę bjj w Krakowie. Czemu trenuję? Teraz to jest chyba jak narkotyk, sprawia przyjemność i ciężko to rzucić. Niezaprzeczalnym jest fakt, że zaczęłam trenować z chęci osiągnięcia tego czego inne kobiety nie potrafią. Trzeba przyznać, że uprawianie wyczynowego sportu wiąże się z dużymi wyrzeczeniami i poświęceniem- a nie każdy to otrafi. Sport sprawił, że stałam się osobą silną fizycznie przy nie najgorszym wuglądzie zewnętrznym :-) . Judo pozwiliło mi poznać wielu ciekawych ludzi i zwiedzić trochę świata. Czegoż chcieć więcej?!

[budo_mangifera]

Ja od 2 miesiecy trenuje KARATE , zaczelam moze troche pozno @21 lat juz na karku :wink: ) ale mam nadzije ze nie przeszkodzi mi to w zdobyciu jakis umiejetnosci. Cwicze bo jest to napewno ciekawsze i bardzije przydatne niz siłownia, aerobic itp. pozatym cwiczy sie tu nietylko cialo ale tez psychike-tak slyszlam. Wlasnie co o tym myslicie , czy cwiczenia sztuk walki daly wam tez sile psychiczna, czy staliscie sie bardziej pewni siebie , bardziej zrownowazeni?