
OK zaczalem silownie chodze juz 2 tygodnie narazie efejty sa ale wole radzis sie kogos kto sie zna niz w ciemno robic cos na czym ja w zasadzie sie nie znam... Silownia wyglada niezle do dyspozycji mam: Silownie, Sale gimnastyczna, 3 rodzaje Saun, wirlpool (jacuzy), basen... za napwde male pieniadze mam swietne miejsce w ktrym moge cos robic pozytecznego dla siebie... no wiec jestem tam juz prawie 2 tygodnie... moj trening wyglada tak: 7 dni w tygodniu, 4 dni mocne 3 dni lrzej... mocne dni : 1 godzina koszykowki dla rozgrzewki rozruszania, 2 godziny silowni cwiczenia tylko i wylacznie gornych partii, pas barkowy, klatka, rece, brzuch jedyne co znam to brzuszki wiec je robie narazie kiepsko idzie ale mam nadzieje ze z czasem bedzie lepiej... po silowni basen plywanie ok 500m codziennie plus po plywaniu jakas ogolna rekreacja w wodzie na odpoczynek pozniej juz tylko relaks i regeneracja - jacuzzy, sauny itp....
no wiec tak wygladamoj trening... teraz czy ktos moglby to ocenic ?? i skorygowac co powinienem robic, jak i ile... wiecie co mam do dyspozycji wiec czekam na podpowiedzi...
druga ssprawa to dieta jaka powinienem zastosowac... jesli powinienem zastosowac jakas diete szczegolna... bo ograniczenie w jedzeniu to nie jest problem i o tym wiem zreszto ja nie mam problemow z jedzeniem duzo i wszytskiego poporstu w usa jest ciezko o dobre jedzenie wszystko to smietnik i nieregularne zywienie tak mnie zalatwilo... nie mowie o haburgerach bo wierzcie badz nie wcale nie sa az takie bez przerwy jedzone gdzie i kiedy sie tylko da... czasami zdaza sie ale raczej zadko.... moze raz w miesiacu... jesli chodzi o jedzenie to w tej chwili raczej staram sie wyeliminowac jaki kolwiek tluszcz oczywiscie weglowodany a postaci slodkosci nie istnieja dla mie ... wiec jesli chodzi o diete i moje zywienie to jest to glownie dieta polegajaca na rybach... pracuje w restauracji w ktorej jestem managerem i zarazem kucharzem 80% jedzenia to owoce morza... najczesciej jadam swierzego tunczyka z grilla mam to niebywale szczescie jesc tunczyka nie z puszki


niestety prawda jest takak ze nie ma szans z racji mojego zawodu i miejsca zamieszkania na jakas scisla diete bo chcac nie chcac nie bede jej trzyal tak jak powinno byc wiec puki co stosuje diete zryj polowe...
Nastepna sprawa to suplementy w tej chwili biore: L-Carntine przed treningiem 0,5 grama i po treningu 0,5 grama, HMB przed treningiem 1g po treningu 0,5g.... jesli ktos zna cos co moglbym brac, co powinienem brac i jak wydaje mi sie ze te dawki ktore biore teraz nie sa takie jak powinny ale w sprawie suplementow raczej nie mam doswiadczenia wiec... porazka chyba... chcialbym zaczac brac ECA w usa jest to o ile wiem calkiem legalny i dostepny srodek jesli ktos wie jak to brac jakie dawki i wgole bym byl wdzieczny, duzo juz czytaem o ECA i wydaje mi sie ze to by bylo njalepsze dla mnie narazie mam problem ze znalezieniem ECA ale szukam nadal niestety nie jest latwo
Jesli ktos by byl na tyle pomocny zeby mi wszystko wyjasnic bede ogromnie wdzieczny nawet na maila moze wyslac mi swoje opinie i spostrzezenia Jesli ktos jest zainteresowany jakimis srodkami ktore sa dostepne w USA anie ma ich lub ciezko jest dostac je na rynku polskim moze liczyc na moja pomoc pozdrawiam i czekam na rady