6 odpowiedzi w tym temacie

[Malpa]

Witam, oto kilka informacji na moj temat:

 

budowa - endomorf, krepy, dlugie rece

waga - 90 kg

wzrost - 183 cm

 

Trenuje w zasadzie od jakis 13 lat z dluzszymi lub krotszymi przerwami. Silownia nie jest moim stylem zycia a raczej sposobem na utrzymanie jakotakiej formy fizycznej. Dodam ze nie mam zadnej diety i raczej nie zamierzam miec i pije sporo wodki, w ciagu tygodnia jakies 1,5 litra wychyle 

 

MOje pytanie dotyczy mojej klatki piersiowej. Jest ona niesymetryczna, lewa strona jest mniejsza i podniesiona w stosunku do prawej strony. W dodatku nigdy nie moglem zrobic sobie ani przedzialka ani zadnej definicji. Zawsze gdy robilem klatke piersiowa ciezko bylo mi wyizolowac ten miesien i czulem do w zasadzie tylko przy waskim uchwycie.

Macie moze jakies porady odnosnie cwiczen dzieki ktorym moglbym zmienic wyglad mojej klaty? Za wszystkie porady serdecznie dziekuje.

 

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[Grammatikk]

Tyle lat stażu i taka hmmmmmm marna klatka, no reszta nawet ok ale klatka odstaje tak jabys jej nie trenował w ogóle.

 

Jak ostatnio wyglądał jej trening? Rozpisz cały plan, tej wódy za wiele to ci tylko wyniki psuje, bez diety tez hujnia raczej z progresem na cokolwiek będzie.

[Malpa]

Mowiac o stazu mialem na mysli ze z dzwiganiem ciezarow mam juz dlugo do czynienia ale nie robilem tego regularnie. Spedzilem takze sporo czasu w szpitalu. Na silkownie nie chodze, nie mam czasu niestety, duzo pracuje i zajmuje sie corka. Mam sprzet na chacie, lawke, hantle, sztangi, wyciag.

Wyciskanie robie tylko sztanga, Skos mam tak samo silny jak plaska i zmieniam uchwyt z szerokiego na waski przy czym robiac waskim uchwytem lepiej czuje pompowanie. Moze zaproponuj mi jakis konkretny trening (cwiczenia, ilosc powtorzen i przerwy miedzy seriami) pozdrawiam.

[Grammatikk]

Sam nie chodzę na siłownię tylko mam to co ty w domu poza wyciągiem a treningi nie odbiegają jakościowo od tych jakie bym walił na pro

 

Proponuje wyjebać zupełnie sztangę i przerzucić się na hantlę. Sam jestem po rozerwaniach klatki i sztange musiałem dla bezpieczeństwa odstawić do lamusa.

 

Trening zupełnie inny na zastój lub raczej na ruszenie.

 

wyciskanie hantli skos +

4/5 serii z progresją

wyciskanie skos -

4/5 serii z progresją

wyciskanie na płaskiej do środka jak na video - 

4/5 serii stały ciężar

 

co do powtórzeń to 1 cw zakres od 12 do 4/5 pow

2 cw tak samo

3 cw stała ilość powtórzeń np 10/12

 

narazie osrałbym rozpiętki bo hantle wystarczająco dobrze rozciagają mięsień znacznie mocniej od sztangi co do przerw to nie ma zasady jeden potrzebuje 30/40s zeby oddech nieco wyrównac i tetno a inny 2 minut dostosuj to pod swoje mozliwości

Użytkownik Grammatikk edytował ten post Ponad rok temu

[Malpa]

Dziekowac, az trudno mi uwierzyc, ze nie uzywasz sztangi do robienia klaty ale wydaje mi sie ze cos w tym jest i przerzuce sie teraz na hantle. W dodatku hantle trudniej sie kontroluje niz sztange dzieki czemu powinienem tez wzmocnic przedramiona, tak przynajmniej mysle.

[Grammatikk]

Mam zakaz sztangi bo to mniej naturalny ruch niż hantle fizjo mi to tłumaczyl ale wiele z tego nie pamiętam, nie moge nawet wiekszych ciężarków stosować ale ciesze sie że mogę cokolwiek, hantle są bezpieczniejsze dla mojej zerwanej połowy.

Użytkownik Grammatikk edytował ten post Ponad rok temu

[Malpa]

Jeszcze jedno, paradoksalnie kaltke piersiowa mam dosc silna. Na dzien dzisiejszy przy naprawde minimalnym treningu, ktory ogranicza sie do robienia klaty raz na tydzien gora 1 godzina wyciskam 120 kg, 100 udaje mi sie zrobic 8 ruchow. Biorac pod uwage fakt ze wyciskalem juz 150 kg lata temu na bombie dziwie sie ze klata zawsze wygladala nienajlepiej. No ale moze rzeczywiscie, przeskok na hantle przy czym mniejszy ciezar oczywiscie bo 50 na lape to nie zarzuce haha cos zmieni.