14 odpowiedzi w tym temacie

[Gość]

Witam wszystkich, to mój pierwszy post.
Mój problem polega na tym, że ogóle nie chce mi się zabrać do treningu, a gdy już się zmobilizuję, to po ok. pół godziny ćwiczeń dopada mnie jeszcze większe lenistwo i skracam trening.
Ćwiczę sam, w domu, robię ok. 5 minut rozgrzewki ogólnej, do lekkiego zmęczenia i następne 5 minut rozgrzewam mięśnie, które zamierzam zaraz trenować, po czym zmagam się bardziej z lenistwem niż z ciężarami.
Mam 35 lat, chciałem właśnie wrócić do treningów, bo kiedyś(ok. 7 - 10 lat temu) już ćwiczyłem, z dobrymi efektami (jak na amatora), ale wtedy miałem super energię - mogłem ćwiczyć ponad godzinę i kończyłem trening z obawy przed przetrenowaniem, a nie z lenistwa, jak teraz.
Jest na to jakiś sposób?
Kawa nie pomaga.
Ćwiczę w domu, co drugi dzień połowę ciała, tzn:
Dzień 1 - nogi, plecy, brzuch
Dzień 2 - wolny
Dzień 3 - klatka, barki, ręce
Dzień 4 - wolny
I od nowa.
Przy czym nie daję rady zrobić wszystkiego na jednym treningu, więc robię dwa w ciągu dnia, np. rano nogi, a po południu plecy i brzuch.
Jem 5 posiłków dziennie, dorzucam gainera czasami, ale nie codziennie, zwykle tylko po treningu.
Poza tym walczę z kontuzjami kolana i łokcia.
Proszę o pomoc.

[n@zgul]

Nie wiem co Ci polecić mi się też nigdy w domu nie chciało ćwiczyć.Na szczęscie chodzę na siłkę tam wiadomo inny klimat.Proponuję jakieś izotonici pić wczasie treningu,ewentualnie kup sobie przedtreningówkę.

[Egoista]

ja czerpie motywacje z ogladania filmikow na yt zwiaanych wlasnie z tym sportem, mi to pomaga. zaczynasz od grupy miesniowej malo lubianej, wiec moze zaczniesz od cwiczen ktore lubisz?

[EXPERTO]

TAK TAK Oglądanie filmików daje kopa do tego jak pisze kolega jakiś przedtreningowiec i jest bomba

[slysz]

jeśli to cie nie zmotywuje to kaplica

[Egoista]

mnie to nie zmotywowało:] wole filmiki z lorenzo beckerem

[Gość]

Dzięki za pomysły, ale filmiki mnie nie kręcą, to musi być coś fizycznego.
Jakaś konkretna siłownia mogłaby być dobra, ale w moim Ślesinie (ok. 4000 mieszkańców) takowej nie uświadczysz.
Dajcie jakieś propozycje tych przedtreningowców.
Tylko wolałbym sprawdzone przez Was ,,kopacze", a nie opisy z reklam.

[Egoista]

znajdz kompana do cwiczen to tezn nakreca, rywalizacja jest dobrym kopem.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ogolnie filmiki z tymi postaciami sa dobre.

[UnDeRoS]

Mnie jakos zdjecia nie motywuja, wole jakies hardkorowe filmiki Tu masz typa, ktory zajmuje sie tym "zawodowo" (ma jeszcze kilka innych kont z czlonem "Zhasni") a tu moj ulubiony filmik

[Gość]

Filmiki fajne, ale mnie to nie motywuje.
Dzisiaj udało mi się jakoś przebrnąć przez treningi (zrobiłem dwa, po ok. 40 minut każdy),
przy czym więcej odpoczywałem niż ćwiczyłem - wydłużyłem odpoczynki między seriami do ok. 4 minut,
mimo to na koniec i tak byłem padnięty, ciągle jestem.
O normalnych treningach wieloseryjnych i tak nie ma mowy -
maks 3 serie na największe mięśnie, na mniejsze po dwie.
Partner treningowy by się przydał, ale tych kandydatów, których znam to wolę do domu nie wpuszczać
Co powiecie o ćwiczeniach rano przed śniadaniem?
Wtedy mam najwięcej energii.

[n@zgul]

Przed śniadaniem treningi na czco raczej nie.Może złe śniadanie jesz.Ja jem płatki owsiane z mlekiem + trochę rodzynek ,oczywiście miksuję wypijam i idę na siłownię.Trening zaczynam 1.5 godziny od śniadania i nigdy nie miałem problemów z energią.Mam 37 lat czasem jadę o samej wodzie,ostatnio napój izotoniczny.Przedtreningówki narazie niebiorę ale już kupiłem super pump 250.Na pierwszy raz ma być .

[Gość]

Na śniadanie jem albo mannę z mlekiem, albo makaron gotowany, albo ryż z jogurtem.
Trening zaczynam po ok. 2 godzinach od śniadania.
Czy trzeba dużo pić przed treningiem?
Raczej tego unikam, bo nie lubię się pocić w czasie ćwiczeń, uzupełniam po treningu.

[konto usunięte]

Jesli masz możliwosc zapisz się na sztuki walki tam 1,5 godz bedziesz musiał ćwiczyć dostaniesz odpowiedni wycisk raz drugi trzecia za czwartym razem sam pojdziesz poćwiczyc zeby byc lepszym albo pocwicz z kolegą zawsze wieksza motywacja

[Michu23]

Moja najwieksza motywacja na siłwonie jest taka.
Ide na dyskoteke napatrze sie na tych kolesi z 45+ w lapie, I juz mnie ciagnie na siłke.
Nastpenie zaraz za klubem albo gdzies na miescie sie tłuka popatrze chwile jak ktoś dostał po ryju i sie zastanawiam jak do mnie ktoś by sie dopadł.
Ja siebie motywuje tym ze.
1. W pracy mam lżej bo ludzie czuja respekt, jak widze jak przecietniakow szykanuja itp to nie wyobrażam sobie siebie z 60kg wagi.
2. Kobiety.
3. W pracy mam lżej gdy musze coś dźwigać-nosić.
4. Czuje sie bezpieczniejszy
5. Ludzie chetniej zaprzyjaźniaja sie z toba.

wiele by wymieniać

Dodam jeszcze ze siłownia i to ze ostatnio biegam i pracuje nad kondycja uratowało mnie i moje zęby przy ostatnim wypadzie nad morze gdzie ,,niespodobałem" sie jakiemuś mośkiwi

Użytkownik Michu23 edytował ten post Ponad rok temu

[EXPERTO]

Użytkownik chciał aby Mu skasować konto, tak więc nie ma sensu już nic pisać w temacie, więc zamykam