23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_itosu]

Wiadomo po treningu serce i reszta pracuje szybciej. Ja po treningu szybko zarcie i musze sie polozyc. Czesto tez koncze trening np. o 22 a spac sie klade o 23. Serce jeszcze nie jest uregulowane. Zdrowo to tak?? Z jednej strony nie mam alternatywy (zbyt zabiegany jestem) a z drugiej po treningu czesto jestem tak wyje... ze nie mam sily zeby stac. Jak to jest u was.

Pozdr
Itosu

PS. Tak napisalem pod wplywem tematu o snach. Bo ja sie rzucam po lozku co drugi dzien a srednio raz na 2 tyg gine w snie. Moze to dlatego ze klade sie spac kiedy organizm jeszcze walczy.

[budo_sniffles]

Jak jestes zmeczony i spiacy po treningu to idz spac. To proste po co sobie komplikowac zycie

[budo_isao]

Ja mam treningi 18:30-20:00. 20:40 jestem w domu, prysznic, kolacyjka, suple i robi się 22:00 powoli. Spać przeważnie koło 22-24 i śpię spokojnie, aż do rana, żadnych snów, ani miotania się po łóżku przeważnie ;]

[budo_partyzant]

nie wiem jak się ma sprawa z uspokojeniem pracy serca przed snem a po treningu, ale ja osobiście lubię się kimnąć PRZED treningiem, tak z 30-40 minut. daje mi to dużo i polecam każdemu jak mam taką możliwość. jednak trzeba więcej uwagi poświęcić rozgrzewce w takim wypadku.

[budo_itosu]

no kima przed treningiem to podstawa. ja mowie o tym ze nie powinno sie chyba isc spac zaraz po treningu kiedy serducho wali. nikt nie slyszal o tym ??

[budo_tori]

nie wiem jak się ma sprawa z uspokojeniem pracy serca przed snem a po treningu, ale ja osobiście lubię się kimnąć PRZED treningiem, tak z 30-40 minut. daje mi to dużo i polecam każdemu jak mam taką możliwość. jednak trzeba więcej uwagi poświęcić rozgrzewce w takim wypadku.

Mam to samo- 16:00 z pracy. Obiad i od 16:30 do 17:15 sen, o 17:40 wypad na trening na 18stą. Jak się nie zdrzemnę przed, to czasem podczas trenu się zawieszam

[budo_itosu]

praca, zarcie, drzemka, trening, zarcie, spanie, praca....


kurwa what have I done with my life

[budo_tori]

A wracając do głównego wątku, ja po treningu dobre 3 godziny choćbym się posrał, to bym nie usnął. Mimo, że czasem jestem obolały, to jednak czuję się, jak bym wypił ze 3 red bule albo inne tajgery. Dlatego jak wracam z trenu tak o 20, to zwykle godzinę po zażyciu supli robię sobie taką ziołową herbatę, która uspokaja organizm i ma wywołać sen. 30 min po wypiciu oczy mi się zamykają i wtedy umieram na 7,5h.

[budo_partyzant]

co to za napój Tori? przydało by mi się takie coś, bo mam kłopoty ze snem.

[budo_isao]

co to za napój Tori? przydało by mi się takie coś, bo mam kłopoty ze snem.

ZMA
kthxbye xD

btw sen przed treningiem? yy... nie dzięki, ne fce ;]

[budo_novocaine]

jakbym sie zdrzemnal przed treningiem, to bym na niego nie wstal
sam wracam czasem z treingu o 22, o 23 koncze jesc, spa cide kolo 00 i wstaje o 7 rano. jest ZMA, nie ma problemu :wink:

[budo_kirin]

Jesli chodzi o mnie - szybkie zasypianie niemal na zyczenie jest chyba przystosowaniem do mojeg fachu i rytmu zycia. 1,5-2,5h treningi 5x w tygodniu, w weekendy treningi w gorach. Do tego praca, dyzury, zajecia popoludniami... :? Pelne 7h snu to dla mnie empirycznie wyznaczona dawka pozwalajaca na regeneracje przy takim tempie- ale nawet gdy jestem wyspany wystarczy, ze usiade i zamkne oczy- Morfeusz rzuca sie na mnie :wink:
Hmmm...chociaz gdy sie dluzej nad tym zastanowic: brak solidnej kolacji jest mnie w stanie powstrzymac od natychmiastowego zasniecia po treningu - w przeciwnym razie zasypiam gdy tylko uloze wygodnie swoje zbolale, posiniaczone cialko pod miekka kolderka.

Jesli nie musisz biec- to stoj.
Jesli nie musisz stac - to siedz.
Jesli nie musisz siedziec- to lez,
a jesli lezysz- to najlepiej spij. :wink:

[budo_tori]

Partyzant, zobacz w większym markecie półki z herbatami, różne to ma nazwy- quiet dream, good night etc. Mi to pomaga, 30 minut czuję się znużony, a jak tylko owinę się kołdrą i zamknę oczy, to następnym razem je otwieram na dźwięk budzika o 7 rano. Zero przebudzania w nocy itd.

[budo_ry-you]

ja to po treningu chocbym chcial zasnac to nie da rady minimum musi 2 godziny zleciec inaczej nie zasne:)

[budo_ninja_usuniety]

praca, zarcie, drzemka, trening, zarcie, spanie, praca....


kurwa what have I done with my life

a masz wogole miejsce na sranie

[budo_tori]

Kupę i inne rozrywki zawsze robi się w godzinach pracy.

[budo_itosu]

Kupę i inne rozrywki zawsze robi się w godzinach pracy.

Dokladnie

[budo_zaorish]

Tori, a probowales na uspokojenie i sen melisse? Jestem ciekaw czy to sie sprawdza, bo mamuska ostatnio zakupila do domu.

[budo_tori]

Te herbaty moje są właśnie z melisą, ale jeszcze coś w sobie mają, że od razu zasypiam i śpię jak kamień. Zwykle np. deszcz przez północy nie daje mi spać, a po tym jest elegancko.
W piątek jadę na zakupy to sobie kupię zapas, bo mi się mój drag kończy.

[budo_nechrist]

ja np. po paru pierwszych treningach w sezonie mam bardzo duze problemy zasnieciem. lezy, miotam sie, krece, wierce... rzadko ale czasem w ciagu sezonu tez sie zdaza. zmeczony jestem, ze nie wiem, ale zasnac nie idzie. stawiam na brak snu z przemeczenia

a drzemka przed treningiem to podstawa.

pzdr