Skocz do zawartości


Zdjęcie

Życie to walka... - DT Mariusz


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
66 odpowiedzi w tym temacie

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

16 listopada



Dzień treningowy. Tydzień 2, dzień 1 - trening B.
Czas trwania treningu: 1 godzina 30 minut


Nogi:
Przysiady wykroczne ze sztangielkami 3 x 20 (po 10 pow.) po 14 kg
Komentarz: Tak spoko. Na następnym treningu nadal 14 kg.

Łydki:
Wzniosy na palcach z obciążeniem 3 x 20 po 44 kg
Komentarz: Lajcik... Na następnym treningu nadal max czyli 44 kg.

Plecy:
Podciąganie na drążku dość szerokim uchwytem (nachwyt) 3 x max (5,8,10)
Komentarz: Pierwsza seria to 5 powtórzeń na samych rękach, druga to 8, ale już robione z taboretem, bo strasznie bujało mną :/, trzecia seria to wymaksowałem (prawie) i wyszło 10 powtórzeń.

Klatka:
Wyciskanie sztangi leżąc 3 x (12,12,12) po 44 kg
Komentarz: Pełne 3 serie, końcówka spoko, mogłoby być śmało więcej. Jaram się :-). Szkoda, że nie mogę zwiększyć obciążenia. Na następnym znowu max. czyli 44 kg.

Barki:
Wyciskanie sztangi siedząc - 2 x 12,12 po 36,5 kg (+ 0,5kg!)
Komentarz: Elegancko weszło można zwiększać :-). Na następnym treningu 37 kg.

Biceps:
Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc (uchwytem "młotkowym") 1 x 20 (po 10 pow.) + 1 x 20 (po 10 pow.) po 14 kg
Komentarz: Akurat weszło. Na następnym treningu ostatni raz 14 kg

Triceps:
Wyciskanie francuskie sztangielki 2 x 24 (po 12 pow.) po 12,5 kg
Komentarz: Co tu wiele pisać... Na następnym treningu 13kg!

Brzuch:
ABS II - poziom drugi
Komentarz: Cholernie ciężki ten drążek, ehhh. No nic, zapierdalać trzeba :-)


Dołączona grafika

Chyba nieźle wyszło, dałem trochę ciała z tłuszczami, ale to raczej u mnie norma :/.

Tylko zawsze cholera muszę jeść "zimne", bo zawsze podgrzewam -> szybko lece po aparat -> robię fotkę posiłku -> odnosze aparat -> wracam po jedzenie i nie należy już do najgorętszych :-)


10.30 - 4 jaja sadzone + płatki owsiane + mleko + migdały + trochę jabłka :welcome:

13.30 - Ryż (88g), Pierś (120g) + surówka z czerwonej kapusty + banan

16.30 - Ziemniaki (140g), Pierś (150g) + surówka z czerwonej kapusty + banan + mandarynka Dołączona grafika

17.40 - 19.15 - trening

19.35 - gainer (1 porcja) + banan

20.30 - Ziemniaki (140g), Pierś (170g) + surówka z czerwonej kapusty + mandarynka

22.00 - twaróg (250g) + zamiast śmietany dałem jogurt - całość dość słaba :) + mandarynka + jakieś tam pierdoły, żeby wpadło więcej kalorii :-) Dołączona grafika


Dołączona grafika

Jutro odpoczynek, czekam na zamówione odżywki, szczegóły wkrótce :-)
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
Dołączona grafika
18 listopada

Dzień treningowy. Tydzień 2, dzień 2 - trening A.
Czas treningu: około 1 godziny 30 minut

Nogi:
Przysiady wykroczne ze sztangielkami 3 x 20 (po 10 pow.) po 14,5 kg
Komentarz: Wyszło na lajcie, ale za bardzo się przy tym nie spinam z ciężarem. Przygotowuje nogi do innych ćwiczeń na suwnicy. Na następnym treningu nadal 14,5 czy coś takiego kg.

Łydki:
Wzniosy na palcach z obciążeniem 3 x 18 po 43 kg
Komentarz: Po 18 na serię, trochę luźno, ale nie mam więcej obciążenia.. Na następnym treningu 43 kg.

Plecy:
Nie robione, raz odpuszcze to się nic nie stanie, a bałem się o ręke - bo ostatnio w tym ćwiczeniu "kontuzja" dała o sobie mocno znać.

Klatka:
Wyciskanie sztangi leżąc 3 x (12,12,12) po 43 kg
Komentarz: Eleganckie 3 x 12, choć czuję, że dzisiaj mam mniej powera. Na następnym treningu 43 kg.

Barki:
Wyciskanie sztangi siedząc - 2 x 12,10 po 37 kg (+ 0,5kg!)
Komentarz: Zwiększyłem i zaczął się poważniejszy ciężar, niestety nie udało mi się dokończyć drugiej serii. Na następnym treningu 37 kg.

Biceps:
Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem (z "supinacją" nadgarstka) 1 x 20 (po 10 pow.) + 1 x 20 (po 10 pow.) po 14 kg
Komentarz: Ekstra weszło. Następny trening 14,5 kg.

Triceps:
Wyciskanie francuskie sztangielki 1 x 16 (po 8 pow.) po 13 kg (+ 0,5kg!) + 1 x 24 (po 12 pow.) po 12,5 kg
Komentarz: Wzrost obciążenia na 13 i straszna masakra, bo nie byłem wstanie wykonać konkretnych powtórzeń w 1 serii. W drugiej zmieniłem na 12,5 kg i juz jakoś to wyglądało. Następnym trening 12,5 kg.

Brzuch:
ABS II - poziom drugi
Komentarz: Walka z bujaniem i wyszło w miarę spoko.


Dołączona grafika
Jutro dzień nietreningowy. I czeka mnie ostatni trening z serii FBW, potem jazda ze splitem i "mocniejszymi" odżywkami.
  • 0

dzieciol21

dzieciol21
  • Zabanowany(a)
  • PipPipPipPip
  • 5442 postów
  • Pomógł: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:trening
  • Staż [miesiące]:70+
  • Wzrost [cm]:190
  • Waga [kg]:107

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
Ja bym nie zmiejszal na barki!! progres musi byc!!:welcome: a pozatym to widze wszystko ladnei idzie, szkoda ze nie dysponujesz wiekszym obciazeniem, moze by lepiej wszystko psozlo;)

TRENUJE BO LUBIE


Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

21 listopada



Dzień treningowy. Tydzień 2, dzień 3 - trening B.
Czas trwania treningu: 1 godzina 30 minut
OSTATNI FBW!

Jeden nieplanowany dzień przerwy, ale trudno...

Nogi:
Przysiady wykroczne ze sztangielkami 3 x 20 (po 10 pow.) po 14 kg
Komentarz: Tak spoko. Na następnym treningu nadal 14 kg.

Łydki:
Wzniosy na palcach z obciążeniem 3 x 20 po 44 kg
Komentarz: Lajcik... Na następnym treningu nadal max czyli 44 kg.

Plecy:
Podciąganie na drążku dość szerokim uchwytem (nachwyt) 3 x max (5,8,10)
Komentarz: Dziwnie mi to dzisiaj wychodziło, bo zsuwały mi się nogi z taboretu itp.nie ważne...

Klatka:
Wyciskanie sztangi leżąc 3 x (12,12,12) po 44 kg
Komentarz: Że tak powiem... lajcik :-). Na następnym znowu max. czyli 44 kg.

Barki:
Wyciskanie sztangi siedząc - 2 x 12,11 po 37 kg
Komentarz: Druga seria to 11 powtórzeń, więc trzeba walczyć dalej :-). Na następnym treningu 37 kg.

Biceps:
Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc (uchwytem "młotkowym") 1 x 20 (po 10 pow.) + 1 x 20 (po 10 pow.) po 14,5 kg (+ 0,5kg!)
Komentarz: Akurat weszło, więc wszystko fajnie. Na następnym treningu ostatni raz 14 kg

Triceps:
Wyciskanie francuskie sztangielki 2 x 24 (po 12 pow.) po 12,5 kg
Komentarz: Wróciłem do 12,5 kg i wyszło elegancko. Na następnym treningu 12,5 kg



Dołączona grafika

Teraz dwa dni przerwy i jazda na splicie :-)
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika
PODSUMOWANIE CYKLU


16 września zarejestrowałem się na forum. Był to okres kiedy skończyłem redukcję, a zacząłem robić masę. Zdarzyła się w tym okresie około 2 tygodniowa przerwa (w końcówce).

Na wadze przybyło mi około 3-4 kilogramów, ale jak widać minimalnie się otłuściłem (co jakoś konkretnie mi nie przeszkadza), choć mam nadzieję, że nie będzie to się rozwijało systematycznie :)

Wymiarów nie znam, bo jakoś nie lubię się mierzyć. Bardziej zadowalają mnie efekty wizualne i to co czuje po treningu :P

Do tego obowiązkowa dieta na różnym poziomie bywała, ale nie ma co narzekać. Z odżywek jedynie gainer.

22 września wstawiłem zdjęcia, mam zdjęcia też teraźniejsze z 24 listopada - czyli po 2 miesięcznym okresie.


Przed:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Po:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Przed:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Po:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Przed:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Po:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Przed:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Po:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Przed:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Po:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Dodatkowe po
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Przy jednym ze zdjęć zespół mi się photoshop, czyli jak widać kiepsko ze mną jest i trzeba zapierdalać dalej :)

-------------------------

Dołączona grafika
NOWY CZAS


Do tej pory trening odbywałem w domowych warunkach, nowy cykl zaczynam na siłowni, więc będzie dostęp do większej ilości sprzętu, ale także do większych obciążeń, bo w swoim treningu miałem problem z brakiem obciążeń i machałem maksem 43 kg.

Doszła do mnie także pewna paczka:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zawartość, bardzo interesująca:
Dołączona grafika

Opis:
Białko: CYTOSPORT Complete Whey 2270 g
Kreatyna: FITMAX Kreatyna Creapure 600 gram
BCAA: FITMAX BCAA + Citrulline 600 gram
Witaminy: OLIMP Vita-Min Multiple Sport 60 kaps
Na stawy: FITMAX Cissus 120 kaps oraz VITALMAX Glucosamin 80 kaps
Koszulka Testosterone.pl
Smyczka Testosterone.pl


Plan treningowy będę wklejał wraz z każdym dniem, będzie można komentować na bieżąco.
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

24 listopada



Dzień treningowy. Tydzień 1, dzień 1 - trening plecy + tył barków + brzuch

Pierwszy dzień na normalnej siłowni (choć już kiedyś chodziłem, ale mam namyśli bardziej bieżące lata).

Trochę chaotycznie, bo masa ludzi, nie to co u mnie w pokoju :P

Starałem się prosić i korzystać z porad trenera, ponieważ większość ćwiczeń wykonywałem pierwszy raz i nie byłem pewny swojej techniki. Potem przyszło zdenerwowanie i trochę mnie wkurzyła całość. Kiepski generalnie był to trening.


Grzbiet:
1.Martwy ciąg 4 x 8p po mała sztanga + 30 kg
Komentarz: Poprosiłem trenera o pomoc, żeby nadzorował moją technikę. Na początku średnio wychodziło, z czasem poprawiłem technikę i fajnie ciągnęły prostowniki. Na następnym treningu zacząć od 30 kg, a potem życie pokaże

2.Podciąganie na drążku szerokim nachwytem (robione na maszynie) 4x 8p po 12 kg
Komentarz: Fajna maszyna do podciągania się. Wszystko eleganko. Choć końcówka trudna. Następny trening znowu 12 kg.

3.Perfect wiosło podchwyt 4 x 8p po 42 kg.
Komentarz: Tutaj trochę problemów było, bo był to mój debiut na ćwiczeniu. Poprosiłem znowu o pomoc trenera, jednak na wolnym ciężarze w ogóle ta technika mi nie wychodziła. To samo było na pierwszej maszynie, na której robiło się w opadzie :). Musieliśmy iść na maszynę gdzie całość robi się w pozycji siedzącej z odpowiednim odgięciem i pracą pleców. W sumie też spoko wyszło. Muszę ogarnać technikę na maszynie i za jakiś miesiąc zmienie na 1 maszynę, albo wolny ciężar. Następny trening zacząć od 42 kg, potem jak życie pokaże.



Tył barków:
1.Wymach z opadu 4x8/12p
Komentarz: Nie mogłem kompletnie złapać techniki. Nie chciałem znowu wołać trenera, więc olałem już to ćwiczenie. Ogólnie trochę złapała mnie złość, że tego dnia nic mi nie wychodziło.



Brzuch:
1.Wznosy nóg na drążku 4 x 8 powtórzeń
Komentarz: Miało być po 10-15 powtórzeń, ale źle zerknąłem na kartkę i robiłem tylko po 8 :/. Do poprawy w następnym treningu

2.Uginanie brzucha na maszynie 4 x 12 pow. po 27 kg
Komentarz: Nie wiem trochę jak nazwać to ćwiczenie, ale ogólnie polega na uginaniu brzucha, do zaczepia się nogami i ciągnie do przodu dolną część oraz rękami i ciągnie górną część maszyny (ćwiczenie starałem się wykonywać z samych mięśni brzucha). Takie uginanie po prostu... Na następnym treningu również 27 kg

3.Opad na boki ze sztangielką 4 x 12p na stronę po 11 kg
Komentarz: Debiut w ćwiczeniu (prawie jak w każdym...), na poczatku nie było nic czuć, dopiero przy 4 serii coś tam wpadło. Muszę złapać większy ciężar. Następny trening 14 kg.


Dołączona grafika



7.00 - 3 jaja gotowane + mleko 1,5% + płatki owsiane

10.30 - ryż + pierś (mała porcja, więc do tego kanapka) + kanapka z potrójną warstą szynki.

14.00 - 2 kajzerki + podwójna szynka + gainer

17.00 - ziemniaki + pierś + surówka

18.30 - 20.00 - trening

20.00 - gainer(1 porcja) + 2x banan

21.00 - ryż + pierś + surówka + jakiś owoc

23.30 - miało być: twaróg (250g) + śmietana + szczypiorek + migdały - ale padłem jak mucha i zasnąłem.


Dołączona grafika

Jutro dzień treningowy. Jedziemy klatkę + triceps. Będzie lepiej!
  • 0

dzieciol21

dzieciol21
  • Zabanowany(a)
  • PipPipPipPip
  • 5442 postów
  • Pomógł: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:trening
  • Staż [miesiące]:70+
  • Wzrost [cm]:190
  • Waga [kg]:107

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
mozesz rozpisac swoj plan? bo dziwnie to wyglada.

TRENUJE BO LUBIE


Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
1. grzbiet + kaptury + tył barków + brzuch
j/w


2. klatka/triceps

1.Wyciskanie sztangi na poziomej 4x6-8p
2.Wyc. sztangielek na skosie 30st 4x8/10p
3.Rozpiętki na maszynie 3x10/12p

1. Francuskie wyc. sztangielki stojąc 4x6/9p
2. prostowanie ramion podchwytem na wyciągu stojąc 4x8/10p


3. off


4. nogi + łydki
1.suwnica pozioma 4x6-8p
2.Wykroki 4x8/12p per leg
3.Uginanie siedząc 3x6/8p
4.Uginanie leżąc 3x10/12p

1.Wspięcia stojąc 3x20/25p
2.Wspięcia siedząc 3x20/25p



5. barki + biceps + przedramię

1.Wyciskanie sztangi z przed głowy 5x6/10p
2.Wznosy boczne hantli 4x8/12p

1.Uginanie z gryfem prostym 4x6/10p
2.Młotki z hantlami 4x8/10p

1. Uginanie nadgarstków nad/podchwyt -duże zakresy 30/35p


6. off

7. off

  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
do skasowania
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

25 listopada



Dzień treningowy. Tydzień 1, dzień 2 - trening klatki piersiowej i tricepsa.

Lekkie zakwasy po wiosłowaniu, ale spoko.

Klatka piersiowa:
1.Wyciskanie sztangi na poziomej 4x 8 powt. - 45, 45 50 50 kg
Komentarz: Dałem czadu... Do tej pory w domu robiłem 43 kg, bo nie miałem więcej obciążenia. Na początku było spokojnie po 45 kg, machałem spokojnie. Postanowiłem wrzucić 50tkę. 4 seria to masakra i myślałem, że nie wrzucę ciężaru na stojaki. Po tym jak się udało (jakim cudem?) trochę czerwony byłem. Generalnie dałem dupy, że nie poprosiłem nikogo o asekurację. Chociaż mam nauczkę na życie

2.Wyc. sztangielek na skosie 30st 4x 10 powt. - 13 14 14 14 kg
Komentarz: Spoko ćwiczenie.

3.Rozpiętki na maszynie 3x 12 powt. - 21 26 26 26 kg
Komentarz: Przez przypadek zrobiłem 4 serię zamiast 3, ale bez tragedii

Triceps:
1. Francuskie wyc. sztangielki stojąc 4 x 9 powt. - 13 13 13 13
Komentarz: Lewa ręka zaczęła trochę dawać dupy i w 4 serii pociągnęła tylko 6 powtórzeń

2. prostowanie ramion podchwytem na wyciągu stojąc 4 x 10 powt. - chyba po 34 kg.
Komentarz: Kocham to ćwiczenie, zajebista pompa po treningu.



Dołączona grafika


Trochę czerwonej kapusty podjadłem, ale załapałem się na maminą surówkę :P

7.00 - 4 jaja sadzone + mleko 1,5% + płatki owsiane + migdały + orzechy

10.30 - ryż + pierś + surówka z czerwonej kapusty + banan

14.00 - ryż + pierś + surówka z czerwonej kapusty

17.00 - ziemniaki + pierś + surówka z czerwonej kapusty

18.30 - 19.30 - trening

20.00 - białko (1 porcja) + 2x banan

21.00 - ziemniak + pierś + surówka

23.30 - twaróg (250g) + śmietana + szczypiorek + migdały - ale padłem jak mucha i zasnąłem.



Dołączona grafika

Jutro dzień nietreningowy. Pełen relax i utrzymanie diety.
  • 0

kuba1000
  • Guests
  • PipPipPipPip
  • 8481 postów
  • Pomógł: 4
  • Lokalizacja:Poznań
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
Wizualnie dieta wygląda Bardzo Dobrze :)
Ale efekty marne :)
Miejmy nadzieje że jak teraz te prochy będziesz brał to waga się ruszy :P

Pozdro

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

27 listopada



Dzień treningowy. Tydzień 1, dzień 4 - trening nóg i łydek

Przed treningiem miałem dość spore zakwasy po robieniu 2 dni temu klatki. Całość starałem się smarować maścią rozgrzewającą. Dzisiaj w trakcie treningi, postanowiłem rozciągnąć trochę bolące mięśnie. Siadłem do rozpiętek na maszynie na małym ciężarze. Jak się okazało później w domu ból zrobił się jeszcze większy, jakbym lekko naderwał mięsień. Nawet dzisiaj po około 6 dniach, dalej czuję lekki dyskomfort, ale powinno być w miarę ok. Jeszcze na noc przesmaruje maścią (czy lepiej zamrozić lodem?).

Tego dnia trenowałem nogi. Trochę się o nie bałem, ponieważ mam problemy z kolanem. Stąd biorę

Nogi:
1. Suwnica pozioma 4x 8 powt. - 60, 80, 80, 90 kg
Komentarz: Spoko poszło, nawet elegancki ciężar. "Spokojnie" mogłem zwiększać, jak się okazało.

2.Wykroki ze sztangielkami 4x 10 powt. per leg- 15, 15, 15, 15 kg
Komentarz: Jak ja nie lubię tego ćwiczenia :). Strasznie nudne, ale jak trzeba to trzeba.

3.Opuszczanie nóg na maszynie leżąc 3x 11 powt. - 22, 22, 22 kg
Komentarz: A spoko wyszło, w miarę elegancko.

4.Podciąganie nóg na maszynie siedząc 3x 12 powt. - 30, 30, 36 kg
Komentarz: Strasznie ryje mięśnie ćwiczenie, dobrze pali. Fajnie wyszło!

Łydki:
1. Wspięcia na palece stojąc 3 x 25 powt. - 57, 75, 84 kg
Komentarz: Dałem strasznie małe obciążenie, ale po prostu nie wiedziałem ile. Od następnego treningu muszę zwiększyć!

2. Wspięcia na palece siedząc 3 x 25 powt. - 25 25 25 kg
Komentarz: Trochę trudniejsze (niewygodniejsze) ćwiczenie, ale dobzre weszło.



Dołączona grafika


niestety dokładnie nie pamiętam jak jadłem tego dnia :/.


---------------------------------------------------------------------

Wizualnie dieta wygląda Bardzo Dobrze :)
Ale efekty marne :P
Miejmy nadzieje że jak teraz te prochy będziesz brał to waga się ruszy :)

W sumie rewelacji nie ma, ale czuję, że teraz będzie lepiej!
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

30 listopada



Dzień treningowy. Tydzień 1, dzień 6 - trening bicepsa, przedramion i barków

Trening miałem odbyć w niedzielę (zrobiony we wtorek). 2 dni przesunięcia spowodowane są tym, że 1 dnia miałem problem z opisywanym wcześniej mięśniem klatki i nie byłbym w stanie zrobić barków. 2 dnia, zastała nas zima stulecia, co sparaliżowało komunikacyjnie cały kraj. Stąd odpuściłem.

Barki:
1. Wyciskanie sztangi z przed głowy 5 x 8,8,7,7 powt. - Mały gryf + 20 kg
Komentarz: Zawsze robiłem wyciskanie zza głowy (37 kg), teraz musiałem sprzed. Trochę inaczej, ale też w miarę spoko. Troszkę po tym mnie bolał bark.

2. Wznosy boczne hantli 4x 10,10,9,8 powt. - 6, 6, 6, 6 kg
Komentarz: Strasznie mały ciężar... ale trzeba od czegoś zacząć :/


Biceps:
1. Uginanie ramion z gryfem prostym 4 x 8, 8, 7, 7 powt. - Mały gryf + 15 kg
Komentarz: Straszny ból w nadgarstkach miałem po wykonaniu tego ćwiczenia, coś nie tak muszę robić. Macie jakieś rady?!

2. Uginanie ramion ze sztangielkami chwytem młotkowym 4 x 18, 18, 20, 18 powt. - 13, 12, 11, 11 kg
Komentarz: Musiałem zmniejszać ciężar, bo nie udałoby mi się wykonać "dużej" (pełnej) ilości powtórzeń. Palenia nie czułem, ale lewa ręka nie dawała rady.


Przedramiona:
1. Uginanie nadgarstków podchwytem siedząc 3 x 20, 18, 15 powt. - 20 kilogramowy gryf
Komentarz: Mój debiut, więc nie wiedziałem czego się spodziewać. Wyszło całkiem znośnie. Nie dałem niestety rady wykonać więcej powtórzeń.


Dołączona grafika


brak adnotacji o diecie i zapomniałem co jadłem.
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

2 grudnia



Dzień treningowy. Tydzień 2, dzień 1 - trening plecy + tył barków + brzuch

Rozpoczynamy drugi tydzień. Ogólnie po 1 tygodniu czuję się dobrze, czuć trochę zakwasy w niektórych partiach, ale wszystko bardzo dobrze. Podoba mi się trening.

Grzbiet:
1. Martwy ciąg 4 x 8powt. po 40, 40, 45, 50 kg
Komentarz: Tydzień temu trener pokazał mi w pełni technikę (pilnując każdego momentu) to teraz idzie bardzo fajnie :unsure:

2. Podciąganie na drążku szerokim nachwytem (robione na maszynie) 4x 8powt. po 12 kg
Komentarz: Jeszcze troszkę brakuje mi siły, żeby końcówki nie szarpać, ale za tydzień powinno być dobrze. Następny trening znowu 12 kg.

3. Wiosłowanie na maszynie 4 x 8powt. po 42, 48, 48, 54 kg.
Komentarz: Bardzo fajnei wyszło na takich ciężarach.


Kaptury:
1. Szrugsy sztangą 4 x 20powt. po 17, 17, 17, 17 kg
Komentarz: Na następnym treningu muszę zwiększyć ciężar.


Tył barków:
1. Wymach z opadu 4x10 po 6, 6, 6, 7 kg
Komentarz: Strasznie małe ciężary, ale więcej jakoś nie mogę...



Brzuch:
1. Wznosy nóg na drążku 4 x 12, 12, 12, 10 powtórzeń
Komentarz: 4 serii niestety nie udało mi się wykonać na pełnych 12 powtórzeniach.

2. Uginanie brzucha na maszynie 4 x 12 pow. po 27, 27, 27, 33 kg
Komentarz: Wyszło w miarę w porządku, w porównaniu z zeszłym treningiem miałem więcej sił na koniec mimo zwiększenia ciężaru.

3. Opad na boki ze sztangielką 4 x 12p na stronę po 14, 14, 15, 17 kg
Komentarz: Dość luźne ćwiczenie, fajnie wyszło.



Dołączona grafika



11.30 - 4 jaja sadzone + mleko 1,5% + płatki owsiane

13.00 - 14.45 - trening

15.00 - białko (1 porcja) + 2x banan

16.00 - ziemniaki (120 g) + pierś (150g) + buraczki Dołączona grafika

18.30 - ziemniaki (120 g) + pierś (150g) + surówka z kapusty kiszonej

21.00 - ryż (110 g) + pierś (150 g) + jabłko

23.30 - twaróg (250 g) + szczypiorek + śmietana + migdały + orzechy włoskie.


Dołączona grafika

Jutro dzień treningowy. Jedziemy klatkę + triceps. Będzie hicior!
  • 0

konto usunięte

konto usunięte
  • konto usunięte
  • PipPipPipPip
  • 518 postów
  • Pomógł: 0
  • Płeć:Nie ustawione
  • Zainteresowania:-

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
Wszystko co piszesz wygląda profesjonalnie no powiedzmy tak ale Ty wyglądasz jakbyś nie ćwiczył na siłowni.
Jesteś zalany nie wspomnę o brzuchu.
Dieta jest ważna ale zamiast teoretyzować weź się za ćwiczenia
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
Poprzednie zdjęcia robiłem nie na "pompie", tylko na zwykłym wyluzowaniu. Pierwsze zdjęcie przed pierwszym treningiem, drugie po 2 dniowej przerwie (FBW).

Jestem teraz po 1,5 tygodnia nowego treningu split oraz zestawu suplemetów (Mono Kreatyna, BCAA - z ważniejszych). Muszę przyznać, że ruszyło się sporo. Dodatkowym bodźcem jest fakt, że teraz nie trenuje w domu, tylko na siłowni. Jest fajnie :unsure:.
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

3 grudnia



Dzień treningowy. Tydzień 1, dzień 2 - trening klatki piersiowej i tricepsa.

Ekstra trening, co obrazują moje nowe rekordy.

Klatka piersiowa:
1.Wyciskanie sztangi na poziomej 4x 8 powt. - 45, 45 50 50 kg
Komentarz: Znowu ciężko mi to wychodziło, ale zauważyłem, że stosuje sporo węższy chwyt niż inni. No nic dalej będę próbował bić swoje "rekordy".

2.Wyc. sztangielek na skosie 30st 4x 10 powt. - 14 14 15 16 kg (+ 1kg!)
Komentarz: Skończyłem ćwiczenie i jak się okazało mogłem nosić dużo więcej, ale już nie chciałem dawać 5 serii. Nie wiem w sumie czy słusznie...

3.Rozpiętki na maszynie 3x 12 powt. - 26 31 36 kg (+ 10kg!)
Komentarz: Sporo zwiększyłem swojego maksa, bo o 10 kg.

Triceps:
1. Francuskie wyc. sztangielki stojąc 4 x 9 powt. - 13 14 15 15 (+ 2kg!)
Komentarz: W ostatniej serii łapałem się nawet za 16 kg, ale jednak nie dałem rady i musiałem się zadowolić "zaledwie" 15tką. Poprawiłem rekord o 2 kg.

2. prostowanie ramion podchwytem na wyciągu stojąc 4 x 10 powt. - 42, 42, 46, 46 (+ 12kg!)
Komentarz: Niesamowita pompa przy tym ćwiczeniu. Rekord zwiększony o 12kg przy pełnej ilości powtórzeń! Super wyszło
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

5 grudnia



Dzień treningowy. Tydzień 2, dzień 4 - trening nóg i łydek

Jeden z lepszych treningów, jak do tej pory. Pomyśleć, że kiedyś nie lubiłem robić nóg. Teraz nie mogę się ponownie doczekać! :unsure: Na prawdę dałem z siebie prawie wszystko, a było jeszcze trochę luzu dla bezpieczeństwa :-).

Nogi:
1. Suwnica pozioma 4x 8 powt. - 80, 90, 100, 110 kg (+ 20 kg!)
Komentarz: Moja pierwsza setka w życiu :-).

2.Wykroki ze sztangielkami 4x 8 powt. per leg- 16, 17, 18, 19 kg (+ 4 kg!)
Komentarz: Myślałem, że będzie lekki problem z kontynuowaniem tego ćwiczenia po 1 serii, bo bolało zabolało mnie kolano. Szybki masażyk i przeszło :-).

3.Opuszczanie nóg na maszynie leżąc 3x 11 powt. - 26, 31, 31 kg (+ 9 kg!)
Komentarz: A spoko wyszło, w miarę elegancko.

4.Podciąganie nóg na maszynie siedząc 3x 12 powt. - 36, 42, 54 kg (+ 18kg!)
Komentarz: Jak poprzednie. Cuda! :-)

Łydki:
1. Wspięcia na palece stojąc 3 x 25 powt. - 93, 102, 120 kg (+ 36 kg!)
Komentarz: Kolejna stówka w moim życiu. Osiągnąłem postawiony sobie cel przed treningiem!

2. Wspięcia na palece siedząc 3 x 25 powt. - 27,5 30 35 kg (+ 10 kg!)
Komentarz: Myślałem, że mi rozsadzi łydki, tak mi je napompowało :-).
  • 0

konto usunięte

konto usunięte
  • konto usunięte
  • PipPipPipPip
  • 518 postów
  • Pomógł: 0
  • Płeć:Nie ustawione
  • Zainteresowania:-

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz
Zobaczymy jak to się przełoży na Twój wygląd.
W teorii wszystko ładnie wygląda.
  • 0

Mariusz.
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Życie to walka... - DT Mariusz

Dołączona grafika

7 grudnia



Dzień treningowy. Tydzień 2, dzień 6 - trening bicepsa, przedramion i barków


Barki:
1. Wyciskanie sztangi z przed głowy 5 x 8 powt. - 30, 30, 30, 25, 25 kg
Komentarz: Musiałem zmniejszyć ciężar, bo nie dawałem rady. Następnym razem zaczynam od 25 kg.

2. Wznosy boczne hantli 4x 10 powt. - 6, 8, 8, 8 kg (+ 2kg!)
Komentarz: Już lepiej zaczyna to wyglądać.


Biceps:
1. Uginanie ramion z gryfem łamanym 4 x 8 powt. - 20, 25, 25, 25 kg
Komentarz: Ponownie ból w nadgarstkach! Zmieniłem na gryf łamany, bo tak mi poradzono, ale nie wiele to dało. Muszę zmienić na hantle.

2. Uginanie ramion ze sztangielkami chwytem młotkowym 4 x 18 powt. - 11, 12, 12, 14 kg (+ 1kg!)
Komentarz: Fajnie wyszło, jednak odczuwalny trochę ból w nadgarstkach.


Przedramiona:
1. Uginanie nadgarstków podchwytem siedząc 3 x 20 - nie robione - ból nadgarstków
Komentarz: Z powodu bólu nadgarstków musiałem odpuścić ćwiczenie :/.
  • 0



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024