Witam i prosze o pomoc... mam problem gdzie popełniłem błąd?
Pomagam znajomej się odchudzić waży 65kg ma 40 lat 160cm.
Wiec tak przez pierwszy tydzień diety miała 1450kcal 180Ww 110B 30T po tygodni obiciąłem 200kcal z Ww na rzecz białka przez tydzień spadło 0,5kg i waga stanęła więc po tygodniu obciąłem 200 kcal z Ww (dieta nie zawsze była trzymana na 100%) też nie pomogło... po tygodniu dodałem cardio 40 min na rowerze 2 razy w tyg i nic potem po 30 min interwałów 4 razy w tygodniu wciąż słabo... minął miesiąc makro wygląda tak :64kg, 80Ww 160B 30T i wciąż nie wiele się dzieje jedyne co udało sie zrobić to rozkręcić metabolizm a waga czasem podskakuje spowrotem do 65 i wraca do normy...
Dodam że:
ma prace siedzącą mało ruchu w ciągu dnia
dieta w 90% czysta
białko głownie nabiał w jakichś 70%
ma jeden dzień w tyg gdzie musi próbować nowych rzeczy głównie Ww proste (taka praca)
makro nie zawsze nabite ale nigdy przekroczone
Macie jakieś pomysły co poszło nie tak albo co jest nie tak ?
Może zrobić re kompozycje i zamienić 20g białka na tłuszcze ?
Prosze pomocy!