Witam...
Waze 87 kg , 181 cm, wiek 30 lat. Zawsze wazyłem ok 78-80 kg. Zima mnie załatwiła.....Wiec postanowiłem zabrać sie za siebie.
Układam dzis dietę, sniadanie wyszło 600 kcal, II sniadanie 335 kcal, III posiłek banan 120 kcal.A wyliczyłem ze w ciagu dnia powinienem wrzucic w siebie 2900 kcal. po 3 posiłkach mam 1055 kcal!
No i doszedłem do obiadu....wszystkie zródła podają ze powinien mieć najwiecej kalorii ze wszystkich posiłków. Najwazniejsze danie! Z wyliczen powinienem podczas obiadu przyjąc z 1000 kcal.
Więc liczę... pół woreczka ryzu 60 kcal , 1/2 szklanki zielonego groszku 50 kcal,300 g piers z kurczka 300 kcal, 100g czerwonej papryki - 28 kcal i mam tylko 438 kcal!!!
Gdzie więc 550 kcal? Co mam konia z kopytami wp******ć?! Jak ja nie potrafię rozpisac diety na jeden dzien, a gdzie pozostała dni? Przeciez ja w siebie więcej nie wrzucę! Czym to uzupełnić? Co mam kilogram piersi zezrec? moze ja cos źle obliczyłem? Doradźcie coś