Witam
04 września 2016 złamałem nogę w piszczelu, złamanie było nie grożne i obeszło się bez składania, przed złamaniem ćwiczyłem dokładnie rok, nie jestem pewny czy po 4 miesiącach mogę zacząć, od 3 tygodni ćwiczyłem delikatnie (pompki, brzuszki, drążek, hantle) jednak nie jestem pewny czy taki wysiłek jest dobry. Na kontroli u lekarza byłem ostatnio 2 grudnia 2016 i powiedział że mogę chodzić, o bieganie zapomniałem zapytać, następnym razem do kontroli mam się zjawić na wiosnę, wypisał mi zwolnienie z W-Fu tylko na 1 półrocze (do końca stycznia) co dalej nie zdążyłem zapytać bo niestety się spieszył i mnie spławił Jeśli ktoś coś wie na ten temat to niech mi powie, czy taki wysiłek nie pogorszy sytuacji
Pozdrawiam