Re: Makro na utrzymanie wagi.
Temat masowania to jeszcze niestety nie moja działka, aktualnie juz ponad pół roku jestem na deficycie kalorycznym wiec zmierzam powoli ku mojemu zeru kalorycznemu, aby poukładać organizm od nowa ;D
Oj takiej ilości białka raczej nie będę w stanie w Sobie wrzucić, poza tym przy mojej wadze wychodziloby lekko ponad 3G/kg wiec to chyba jednak trochę za dużo, choć kto wie ;D stałoby się coś gdybym raczej w tym wypadku podniósł węgle? Coraz więcej zamieszania z nimi ostatnio, ludzie zaczęli ich unikać jak ognia, a wy jakiego jesteście zdania, ludzie tyja z powodu zbyt dużej podaży węglowodanów, czy po prostu od nadwyżki kalorycznej?
Na prawdę to jest bardzo kwestia indywidualna, zawsze jadłem ze 3 worki ryżu dziennie, waga stała w
miejscu (nie masowałem, nie zrzucałem), na treningu wiadomo szybciej mięsień pompował się, ale jakoś
tak potoczyło się życie, że przez 1,5 tygodni zdecydowanie węgli było mniej, więcej białka, tłuszczy...
Nie uwierzyłem ale waga zaczęła spadać (nie do uwierzenie wynikało z tego, że nie było planu zrzucać )
a ja z reguły mam tak, że szybko nabieram. Na treningach również mogłem więcej bo mięsień szybko nie
pompował się. Tak jak mówię, indywidualnie trzeba podchodzić i analizować.