2 odpowiedzi w tym temacie

[Luigissimus]

Przez ostatnie 3 tygodnie nie ćwiczyłem przez kontuzję grzbietu. Od soboty mam zgodę na wznowienie treningów. Podczas przerwy robiłem tylko rowerek. Możecie mi podpowiedzieć co robić, żeby pierwszego dnia nie zrobić sobie krzywdy? Domyślam się, że solidna rozgrzewka i ciężar 30% mniejszy to podstawa.

Dzięki z góry.

[Grammatikk]

Zrób sobie 1 trening wprowadzający na ciężarach o połowe mniejszych niż przed kontuzją. Dobra rozgrzewka w postaci cardio no na orbitreku też zalecana mocno. To sie tyczy treningu 1 partii czyli jak trenujesz splitem to 1 tydzień będzie cały wprowadzjący. Potem możesz już probować stosowac podobne obciążenia do tych wcześniej.

 

Jaka to była kontuzja dokładnie? Z plecami nie ma żartów, dasz za wiele na gryf i znowu będzie problem, skaleczysz przy tym technike i kontuzja od nowa.

 

Opisz co się działo jak wyleczyłeś i czy były jakieś zalecenia medyczne.

 

Zapraszam również do założenia u nas dziennika treningowego  prowadząc dziennik szybciej będziesz notował postepy.

[Luigissimus]

Była diagnostyka, były konsultacje i były zalecenia. Neurochirurg ze swojej strony zapewnił mnie, że kręgosłup nienaruszony i mogę śmiało trenować, ale mam poważnie rozważyć robienie martwych ciągów (ze względu na często spotykane przez niego kontuzje, nie ze względu na moje warunki). Doktor rehabilitant stwierdził, że mam hipermobilność w stawach kręgosłupa ale bez niestabilności i przy zbyt dużym skręcie (czyli chyba w trakcie rozgrzewki przy skrętach tułowia) zblokował mi się staw międzywyrostkowy i wciągnął torebkę po czym doszło do drobnego stanu zapalnego. Zalecił 3 dni przerwy i leki przeciwzapalne. Plecki nastawił i kazał dalej trenować na siłowni, żeby kręgosłup był lepiej stabilizowany przez mięśnie.