Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak ocenic rozwoj w aikido?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Czasem jak was czytam to odruchowo palec wskazujący zakreśla znaczący znak kółka na środku czoła...

Tylko uważaj, żeby Ci to kółko na czole nie zostało na zawsze! Bo będą gadać o Tobie: "Ooo, idzie ten z kółkiem na czole...". :lol:

Odpowiadałem wielokrotnie (kwestie timing, mniej otwarć, akcenty dynamiczne, wychylenia, kontrola, praca bioder itp, itd. (nawet gdy partner "współpracuje" są do elementy do pracy o one rozróżniają mnie od Tissier czy 2kyu od 3 dana. Tak samo jak pokazywałem gdzie w iriminage było kuzishi itp. Zawsze pada: "taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje, nie takiego kuzushi szukam".

No, z grubsza by się zgadzało, nie szukam kuzushi, w którym 80% roboty wykonuje za mnie uke, otwarć/zamknięć, których nie ma ( bo nie wynika z nich dla mnie żadne zagrożenie ). A kontrola? Kesa gatame, to jest prawdziwa kontrola!

  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

W Aikido celem nie jest wygrana z kimkolwiek. Wiadomo z góry kto "wygra". Ważne jest jak tori wykona technikę, z jakimi uczuciami ją wykona, czego sie przy tym nauczy, czy zrobi to ładnie, harmonijnie itp. itp.


Aikia po to Dziadek kazał swoim uczniom atakować się w najmniej spodziewanych momentach, by technika wyszła ładnie i harmonijnie? Czy może po to żeby osiągnąć stan najwyższej percepcji otoczenia i czystości umysłu (co zresztą jest zgodne z duchem buddyzmu)?
  • 0

budo_irimi reborn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 711 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Tylko uważaj, żeby Ci to kółko na czole nie zostało na zawsze! Bo będą gadać o Tobie: "Ooo, idzie ten z kółkiem na czole...". :lol:

Szanowny mistrzu ciętej riposty :) Ustaliliśmy już czego Ty i ja poszukujemy w aikido (Smail celnie zauważył, że to właśnie określa Twoje i moje aikido). Nie mogę zrozumieć jednej li tylko rzeczy: jak instruktor oczytany i doświadczony (podobno :) ) z wieloletnim stażem, nie może zrozumieć czego ludzie tacy jak aikia czy ja, szukamy w aikido, co ciągle dla siebie znajdujemy, w czym się chcemy rozwijać itp. Dziwi mnie, że nie możesz tego przełknąć, że to co robi Tissier, Martucci, Endo, także Fujimoto, Hori....... może mnie pasjonować bardziej (znacznie!) niż "zapisanie się na sport w którym naprawdę rzuca się ludźmi". Właśnie aikido takie jakie ćwiczę daje mi to czego szukam. Jak będę chciał porzucać ludźmi to jest cała masa możliwości. Mnie już to nie kręci. Tego nie pojmuje i jednocześnie - mnie to boli koło l...i, bo to doprawdy nie mój problem :) Staram Ci się pomóc jak mogę, ale nie daję rady :)

Pardon, możecie wracać do tematu.
  • 0

budo_irimi reborn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 711 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Aikia po to Dziadek kazał swoim uczniom atakować się w najmniej spodziewanych momentach, by technika wyszła ładnie i harmonijnie? Czy może po to żeby osiągnąć stan najwyższej percepcji otoczenia i czystości umysłu (co zresztą jest zgodne z duchem buddyzmu)?

To pytanie powinieneś skierować do Dziadka, nie do aikia... Aikia ma swoją odpowiedź, akahige swoją (jak wiemy jedynie słuszną, bo popartą Kotarbińskim ;-) ). A racja, jak powszechnie wiadomo, jest jak dziura w dupie - każdy ma swoją. Ba - nie jest to kwestia racji tylko tego co każdy z nas z tej spuścizny chce dla siebie.
Po latach, po rozmaitych interpretacjach kolejnych uczniów, Kisshomaru, Tomiki, Ki-Aikido, Kobayashi wielu różnie ćwiczących shihanach itp. zostało to co mamy. I w tym wszystkim każdy może znaleźć AIKIDO, które go interesuje i w tym się rozwijać, iść w określoną stronę. Niezależnie od tego czy interesuje go rzucanie ludźmi naprawdę, czy szukanie AI w aikido itp. Część ludzi widzi w tym problem, bo to nie odpowiada ich wizji sztuki walki, cześć widzi w tym zaletę - każdemu wg jego potrzeb.

No nic, u mnie leci "Whole lotta love" z najnowszej koncertówki Zeppelajów, zatem daję wam całe mnóstwo AI! :)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Nie mogę zrozumieć jednej li tylko rzeczy: jak instruktor oczytany i doświadczony (podobno ) z wieloletnim stażem, nie może zrozumieć czego ludzie tacy jak aikia czy ja, szukamy w aikido, co ciągle dla siebie znajdujemy, w czym się chcemy rozwijać itp.

Nie możesz zrozumieć znacznie więcej, niż Ci się wydaje. :lol: Np. tego, że ja doskonale rozumiem, iż musi istnieć takie aikido jak Twoje, Tissiera, Martucci, Endo, Fujimoto, Hori....Pisałem o tym wielokrotnie. Tylko że - sprawdziłem to przed chwilą osobiście - jak się kreśli kółka na czole, to reszta dłoni zasłania trochę oczy i nie widać wyraźnie, co jest napisane. :lol: ;-)
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

W Aikido celem nie jest wygrana z kimkolwiek. Wiadomo z góry kto "wygra". Ważne jest jak tori wykona technikę, z jakimi uczuciami ją wykona, czego sie przy tym nauczy, czy zrobi to ładnie, harmonijnie itp. itp.


Aikia po to Dziadek kazał swoim uczniom atakować się w najmniej spodziewanych momentach, by technika wyszła ładnie i harmonijnie? Czy może po to żeby osiągnąć stan najwyższej percepcji otoczenia i czystości umysłu (co zresztą jest zgodne z duchem buddyzmu)?


O'Sensei w rożnych okresach swojego życia miał rożne wizje swojego Aikido. Tez kiedyś przeczytałem dużo książek o Budo i Aikido, lecz dziś z perspektywy lat widzę , ze te wszystkie słowa nie dały mi wiele. Aikido dzieje się na macie i w Tobie. Tego się nie da wyczytać.

Wspólnie poszukujemy uniwersalnego rozumienia Aikido, ale racje ma Smail i Irimi, że każdy znajduje w nim to, czego oczekuje. Część nie znajduje nic i odchodzi.

Jak już wielu, wiele razy pisało Aikido dla rożnych ludzi ma rożne twarze.

Mozna szukać w nim samoobrony. Jest to mało ekonomiczny i dyskusyjny sposób na drecha w bramie, ale bez wątpienia aikidoka ma większe szanse na uratowanie tyłka niż ktoś kto nie ćwiczy nic.

Mozna szukać w nim rekreacji, przyjemnego spędzenia czasu i ćwiczeń fizycznych. Co prawda wcześniej czy później okazuje się, ze Aikido wymaga poświeceń a klatę kształtuje w niewielkim stopniu, niemniej może sprawiać frajdę i być odskocznią od stresującej roboty , przynajmniej przez jakiś czas.

Mozna szukać w nim czegoś w rodzaju walki. Na początku drogi wielu z nas (większość?) czuje pewną satysfakcję z wglebienia uke w matę. Ci, którzy zatrzymują się na tym etapie wglebiają uke coraz lepiej, mocniej i pragną poznać jak najwięcej aplikacji za pomocą, których można to zrobić. Jeśli jednak nie znajdą w Aikido czegoś więcej,
potrafią jedynie skupiać się na elementach technicznych. Z czasem staje się to nudnawe i powoduje zbaczanie na MMA, ale na pewno może być skuteczną motywacja do chodzenia na treningi.

Mozna szukać w nim akcentów ezoterycznych i mistycznych, także modnych japonizmów. Jednak w zdecydowanej większości szkół Aikido te elementy można odnaleźć jedynie w niewielkim stopniu , w formach zwyczajowych, kulturowych i te poszukiwania jak sądzę nie są specjalnie owocne. Ale jak ktoś się uprze Aikido może być jakąś formą medytacji.

Mozna szukać w nim jeszcze wielu rzeczy od kandydata na męża do badań naukowych nad ułożeniem kości nadgarstka.

Można wreszcie szukać w nim piękna, harmonii i samego siebie. Mało tego, można za jego pomocą zmienić siebie w kontekście relacji ze światem, z innymi ludźmi i z samym sobą. Olej to, ze na Vortalu Budo okrzykną Cie za takie podejście oszołomem.

Na temat osiągania stanu najwyższej percepcji otoczenia i czystości umysłu się nie wypowiadam, bo to dla mnie za trudne.

Pozdrawiam i przepraszam starszych forumowiczów za odgrzanie kotleta, ale wiecie, ze ten temat dotykający celu Aikido to mój konik, więc czuję się usprawiedliwiony.

P.S. Obiektywna ocena rozwoju w Aikido jest niezwykle trudna. Na poziom wyszkolenia technicznego lepiej czy gorzej wskazuje posiadany stopień. Reszta albo tez "całokształt" może być oceniony tylko subiektywnie poprzez pokaz.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?
Ja tam się nie znam, ale się wypowiem. :cool:
Na "aikidzie" nauczyłem się jednej praktycznej rzeczy - że jest coś takiego jak przekierowanie energii.
Nie przyjmowanie na sztywne bloki. Oporowanie siła przeciw sile. Odbijanie lub wciąganie na siebie.
Do tego kierowanie energią tak by wywołać ból - dźwignie, naciski.

Przydaje mi się to w walce mieczem. Przydaje w judo. I w "ulicznych kopaninach". :)
Zatem z mojego "bez10danowego" punktu widzenie, aikido do bardzo pożyteczna rzecz. I bardzo dobre uzupełnienie i rozwiniecie innych sztuk walki. :grin:
  • 0

budo_zanshin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk Dolny i Górny

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Można wreszcie szukać w nim piękna, harmonii i samego siebie. Mało tego, można za jego pomocą zmienić siebie w kontekście relacji ze światem, z innymi ludźmi i z samym sobą.


Nie zauważyłem, żeby osoby ćwiczące aikido były w tym lepsze, niż np. ćwiczące karate, czy piłkę nożną. Za to widziałem paru 5-7 danów, traktujących ludzi jak bydło. Widocznie i w tej kwestii aikido jest na bakier ze skutecznością. :D :D:D

Ad. iaido i kyudo. Ok, tutaj trudno ocenić postęp. Ale jednak liczy się to, czy strzałę poślesz w niebo, czy w tarczę, nawet jeśli celność nie jest głównym celem?? Byłem kiedyś na treningu kyudo i dostałem opieprz za nietrafienie do tarczy, może niesłusznie. :D

W iaido już jest gorzej, bo jak ocenić poprawność kata? Tu jest podobnie jak w większości szkół aikido. Niby jest jakiś z góry okreslony kanon, mówiący jak ma technika wyglądać, ale co jakiś czas jakiś któryśtam dan zmienia technikę i nagle mówi, że to jest teraz poprawna forma. I jak ocenić, że ma rację, a nie ściemnia? W battodo już jest trochę lepiej - niby ćwiczysz różne formy, ale potem przy tamashigiri wychodzi, czy twoje kata to tylko teoria, czy faktycznie potrafisz ciąć mieczem. ;-) W zasadzie tamashigiri też by się przydało do zweryfikowania umiejętności niektórych mistrzów. Bo co mistrz, to inna teoria cięcia, a przecież fizykę mamy jedną.
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Można wreszcie szukać w nim piękna, harmonii i samego siebie. Mało tego, można za jego pomocą zmienić siebie w kontekście relacji ze światem, z innymi ludźmi i z samym sobą. Olej to, ze na Vortalu Budo okrzykną Cie za takie podejście oszołomem.


Zgadzam się z tym. Mam też takie przedświąteczne życzenia, abyście koledzy zrozumieli z czasem, że dotyczy to w zasadzie każdej rzeczy realizowanej z pasją. Że celem tego boksu/bjj/origami nie musi być pokonanie przeciwnika. Dla większości ludzi celem (czy to świadomym czy podświadomym) jakiegokolwiek ruszania tyłka z kanapy jest stawanie się lepszym człowiekiem. To w żadnym stopniu nie czyni aikido wyjątkowym.

pozdro
  • 0

budo_irimi reborn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 711 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Można wreszcie szukać w nim piękna, harmonii i samego siebie. Mało tego, można za jego pomocą zmienić siebie w kontekście relacji ze światem, z innymi ludźmi i z samym sobą. Olej to, ze na Vortalu Budo okrzykną Cie za takie podejście oszołomem.


Zgadzam się z tym. Mam też takie przedświąteczne życzenia, abyście koledzy zrozumieli z czasem, że dotyczy to w zasadzie każdej rzeczy realizowanej z pasją. Że celem tego boksu/bjj/origami nie musi być pokonanie przeciwnika. Dla większości ludzi celem (czy to świadomym czy podświadomym) jakiegokolwiek ruszania tyłka z kanapy jest stawanie się lepszym człowiekiem. To w żadnym stopniu nie czyni aikido wyjątkowym.

pozdro

Oczywiście. Zgadzam się i z jednym i z drugim. Nie jest wyjątkowe, jak nie jest wyjątkowe karate, kyudo czy origami. To nie czyni go wyjątkowym. Natomiast wyjątkowym, czy odróżniającym go od innych SW jest relacja tori-uke, brak walki itp. Nie różni się jeśli ktos tak pojmuje jego cel, ale różni się drogą, sposobem jego osiągania. Tak samo jak wyjątkowe i różniące się drogą pozostałe formy aktywności, które wymieniłeś.
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?
Ale przecież to, że ja sparuję z kolegami to nie znaczy, że z nimi walczę. To są moi najulubieńsi ludzie na świecie i nawet przez chwilę nikt do nikogo nie żywi agresywnych uczuć :)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

I coś, co dla kontrastu (i podkreślenia nieskuteczności w walce ) można nazwać kontrolą nieprawdziwą. Wycięte z poprzedniego FILMIKU Z MARTUCCI SENSEI, kilkanaście sekund. Kontrola? Uke ma swobodę ruchu, zatem nie tyle on jest tu kontrolowany, co jego ruchy. Bez walki, tylko w formie ćwiczenia relacji uke-tori.

Odpowiadam tu, żeby nie robić offtopów w dziale z filmikami.
Bardzo ładnie to nazwałeś z samego rana! Ja to nazywam: fizyczny monitorting, czyli fizyczna ( czuciowo-ruchowa ) obserwacja ruchu. W pewnym zakresie możliwa do wykonania bez udziału wzroku. Występuje też w formach ruchowych nie związanych z walką, np. w tańcu.
To teraz już wiesz dlaczego piszę: nie o taką kontrolę mi chodzi! ;-)

Ale przecież to, że ja sparuję z kolegami to nie znaczy, że z nimi walczę.

Kristof,
Czasem walczysz, a czasem nie. Sparring nie oznacza automatycznie walki, a walka nie musi się wiązać np. z agresją. Walka zawiera dwa elementy: kooperację negatywną ( czyli wzajemne przeszkadzanie ) oraz cel, którego osiągnięcie możliwe jest tylko przez jedną ze stron ( "moje zwycięstwo oznacza Twoją porażkę" ). Na filmie z M. Saotome, który niedawno wkleiłem ("Oyo henka" ) jest pokazany taki sparring zadaniowy, który nie jest walką w ścisłym tego słowa znaczeniu. Tori próbuje zrobić technikę, a uke mu się przeciwstawia. Najczęściej poprzez statyczny opór. Tori wykorzystuje ten opór i zmienia technikę zgodnie z jego kierunkiem. W efekcie uke zawsze "przegrywa", bo nie zwycięstwo jest celem tego treningu, tylko doskonalenie umiejętności zmiany zamiaru w toku działania.
Oczywiście, ten film jest też dowodem, że aikido jest ( albo chce być ) sztuką walki. ;-)
  • 0

budo_irimi reborn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 711 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

To teraz już wiesz dlaczego piszę: nie o taką kontrolę mi chodzi! ;-)

Wiem od zawsze, Waldusiu, cycu mój. Grunt, że Ty wreszcie wiesz o czym ja mówię :)
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?
quote="Akahige"]
(...) Walka zawiera dwa elementy: kooperację negatywną ( czyli wzajemne przeszkadzanie ) oraz cel, którego osiągnięcie możliwe jest tylko przez jedną ze stron ( "moje zwycięstwo oznacza Twoją porażkę" ).
Na filmie z M. Saotome, który niedawno wkleiłem ("Oyo henka" ) jest pokazany taki sparring zadaniowy, który nie jest walką w ścisłym tego słowa znaczeniu. Tori próbuje zrobić technikę, a uke mu się przeciwstawia. Najczęściej poprzez statyczny opór. Tori wykorzystuje ten opór i zmienia technikę zgodnie z jego kierunkiem. W efekcie uke zawsze "przegrywa", bo nie zwycięstwo jest celem tego treningu, tylko doskonalenie umiejętności zmiany zamiaru w toku działania.
Oczywiście, ten film jest też dowodem, że aikido jest ( albo chce być ) sztuką walki. ;-) [/quote]

No drogi Akahige, zawiodłes mnie, jesli chodzi o Twoje zazwyczaj logiczne i przemyslane wypowiedzi.

Sam definiujesz walke w dwóch niezbednych elementach, z których jednym jest jej rostrzygnięcie w postaci : przegrany-wygrany. W powiązaniu z pierwszym elementem (przeszkadzanie) wynik walki jest zawsze nieznany.
W Aikido (co zreszta sam piszesz) ostatecznie musi zawsze przegrac uke bo takie sa załozenia. Z tego wychodzi Ci, ze Aikido jest sztuka walki :roll:
Na końcu budujesz cos w rodzaju nowej definicji" walka jest zmianą zamiaru w toku działania"
Czy ja czegos nie rozumiem?
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?
ale w aikido to właśnie uke wygrywa :)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Na końcu budujesz cos w rodzaju nowej definicji" walka jest zmianą zamiaru w toku działania"
Czy ja czegos nie rozumiem?

Ponieważ nigdy nie napisałem, że walka jest zmianą zamiaru w toku działania, przyznaję, że czegoś nie rozumiesz.
Wyjaśnię to później. ;-)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

I coś, co dla kontrastu (i podkreślenia nieskuteczności w walce ) można nazwać kontrolą nieprawdziwą. Wycięte z poprzedniego FILMIKU Z MARTUCCI SENSEI, kilkanaście sekund. Kontrola? Uke ma swobodę ruchu, zatem nie tyle on jest tu kontrolowany, co jego ruchy. Bez walki, tylko w formie ćwiczenia relacji uke-tori.


Niestety musze sie tu zgodzic z Akahige, tu nie ma zadnej kontroli, ani uke, ani jego ruchu. Po prostu uke reaguje jak dobrze wytresowany 'pies Pawlowa' - w tym okresleniu nie zawieram zadnej negatywnej konotacji, to tylko opis. Reakcje uke sa z gory przewidywalne(nawet dla 6 kyu!) bo oparte na 'kodzie' 'prawidlowego' zachowania sie jako uke.

Wyglada to bardzo pieknie, harmonijnie i estetycznie ale przekaz jaki wysyla w swiat jest niezwykle falszywy. Falszywy, bo bez 'kodu' nic takiego nigdy nie bedzie mialo miejsca, nawet jesli to bedzie cwiczenie w dojo. Wez jakiegokolwiek poczatkujacego z obojetnie jakiej aktywnosci fizycznej i sprobuje zrobic cos takiego bez informowania go jak ma reagowac...

Poniewaz zachowania uke jest calkowicie sztuczne, reakcje jakie nage wypracowuje w swoim ciele sa tez sztuczne czyli bezuzyteczne. Juz nie tylko z punktu widzenia Budo, ale nawet z punktu widzenia zdrowego rozsadku.

Natomiast z punktu widzenia Budo, takie cwiczenia sa jak najbardziej szkodliwe, bo buduja rozliczne iluzje w glowie obu cwiczacych, i ksztaltuja bezsensowne reakcje fizyczne.

Niezaleznie od tego, jakie szczegolowe cele sobie stawiamy cwiczac aikido, zasadniczym problemem jest zmiana samego siebie, czy to pod wzgledem fizycznym czy nie-fizycznym. Droga to takiej zmiany, nie moze opierac sie o falszywe zalozenia, bo zadnych zmian nie bedzie w najlepszym wypadku, a w najgorszym - beda to zmiany na gorsze.

Czyli cwiczenia jakie wykonujemy, nie powinny ksztaltowac zludzen, powinny prowadzic do jasniejszego postrzegania otaczajacej nas rzeczywistoscie. W tym kontekscie, jakikolwiek sparring jest lepszy od tego co jest prezentowane na tym video, bo w rezultacie jaki jest kon kazdy widzi bez zadnego 'kodu' czy wyjasniania.

Z drugiej strony, sparring ksztaltuje inne, rownie szkodliwe zludzenia, poniewaz utwierdza nas w nieprawdziwym przekonaniu ze otaczajacy nas swiat opiera sie na dualizmie (ja vs przeciwnik, zwyciezca vs przegrany itd ) i nadaje nawet pewne pozytywne wartosci temu dualizmowi...

Dlatego Dziadek nigdy nie robil zadnych 'cwiczen ruchowych' i w jego praktyce zasady 'wojenne" zawsze sa widoczne. Rowniez nie robil zadnych sprringow.
  • 0

budo_ishida
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Okolice Olkusza
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

Można wreszcie szukać w nim piękna, harmonii i samego siebie. Mało tego, można za jego pomocą zmienić siebie w kontekście relacji ze światem, z innymi ludźmi i z samym sobą. Olej to, ze na Vortalu Budo okrzykną Cie za takie podejście oszołomem.


Ja w sztukach walki oprócz samodoskonalenia szukam też utylitarności. Sporo osób zaczynających treningi szuka tej użyteczności także, a niestety we współczesnym Aikido tego praktycznego aspektu jest bardzo mało. Ta cudowna otoczka wielu publikacji o niezwykłej sztuce "walki bez walki", nabrała wiele osób i to właśnie odzwierciedla ta dyskusja.

Ten brak użyteczności nie dotyczy tylko Aikido, ale wielu innych SW. Ja z podobnym problemem spotkałem się także na treningach kung-fu. Nie znaczy to że dana sztuka walki jest nie właściwa pod tym względem, raczej jest to wynikiem niepraktycznego treningu.

Obecnie trenuję ryu-te i wiele elementów jest zbieżnych z kung-fu, które ćwiczyłem, a które w praktyce mi (i nie tylko mi) nie wychodziły. Teraz te elementy mi wychodzą i widzę że przedtem przyczyna tkwiła w złym podejściu do treningu i braku odpowiedniej wiedzy prowadzącego.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?
No to jeszcze raz...
Aikia,
Zmiana zamiaru w toku działania jest rodzajem złożonej odpowiedzi ruchowej zwanej też reakcją przełączenia.
Wyjaśnię to po kolei. Załóżmy, że ćwiczymy takie aikido o jakim często piszesz, ograniczone do sekwencji atak-obrona-koniec akcji.
Zaczynasz od prostej reakcjii czuciowo-ruchowej ( znany atak - znana obrona ). Uke "atakuje" techniką shomen uchi, tori wykonuje ikkyo omote ( przykładowo).
Następny poziom zaawansowania: uke wykonuje shomen uchi ale wprowadza utrudnienia, np zwód utrudniający Ci percepcję i ocenę sytuacji. Wciąż jest to reakcja prosta ( znany atak ) ale zmienia się jej struktura czasowa. Różny jest czas trwania okresu przygotowawczego ( od sygnału: "uwaga, zaraz uderzę Cię w łeb!" do samego uderzenia ), ośrodkowego czyli utajonego ( od chwili pojawienia się ataku do początku ruchu obronnego ) oraz wykonawczego/końcowego ( od początku do zakończenia ruchu - w tym przypadku techniki ikkyo omote ).
Kolejny poziom: reakcja różnicowa. Uke atakuje w różny, nie zapowiedziany wcześniej sposób. Na początku może to być tylko shomen uchi lub yokomen uchi. Tori musi prawidłowo rozpoznać atak, a następnie zareagować - na początek najlepiej prostymi ruchowo technikami ( np. yokomen uchi - tenchi nage, shomen uchi - ikkyo omote ).
Kolejny poziom - reakcja różnicowa z wyborem. Punkt wyjścia jak wyżej, ale techniki stosujesz różne - w zależności od sytuacji. Przykładowo: rozpoznałeś atak shomen uchi ale zbyt późno i już nie zdążysz do ikkyo omote. Zamiast wchodzić w zamach przyjmujesz uderzenie na elastyczne przedramię i wykonujesz shiho nage omote.
I wreszcie dochodzimy do naszej reakcji przełączenia. Jak wyżej - wykonujesz shiho nage omote, ale uke zorientował się i przeszkadza w jej wykonaniu, np. poprzez ściągnięcie ręki do siebie. Rezygnujesz więc z shiho nage, idziesz za ruchem uke i robisz np. uchi kaiten sankyo. I mamy zmianę zamiaru w toku działania. Przy płynnym przejściu z ruchu w ruch, postronny obserwator nawet tego nie zauważy myśląc, że od początku chciałeś wykonać uchi kaiten sankyo.
Moim zdaniem, opisany powyżej cykl jest niezbędnym warunkiem przyswojenia i doskonalenia jakichkolwiek umiejętności ruchowych w aikido, chociaż do prawdziwej walki jeszcze daleko. Zamiast tego mamy sytuację, w której to uke koryguje wszelkie błędy tori i po prostu - podkłada się, sam pada, itp. Na treningu mamy zadowolonych z siebie szczęśliwców, uprawiających martwe formy ruchowe, przekonanych, że uprawiają śmiertelną sztukę walki, tak niebezpieczną, że nie można w niej stosować żadnych sparringów. ;-)
Powyższy schemat treningowy pozwala też ocenić postęp/rozwój w aikido ( na poziomie sprawnościowym/technicznym oczywiście ).
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak ocenic rozwoj w aikido?

....
Z drugiej strony, sparring ksztaltuje inne, rownie szkodliwe zludzenia, poniewaz utwierdza nas w nieprawdziwym przekonaniu ze otaczajacy nas swiat opiera sie na dualizmie (ja vs przeciwnik, zwyciezca vs przegrany itd ) i nadaje nawet pewne pozytywne wartosci temu dualizmowi...

Dlatego Dziadek nigdy nie robil zadnych 'cwiczen ruchowych' i w jego praktyce zasady 'wojenne" zawsze sa widoczne. Rowniez nie robil zadnych sprringow.


właściwie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś przed tymi dwoma akapitami, natomiast to co napisałeś w tych dwóch akapitach, to ocena zjawiska którego nie znasz, albo nie poznałeś w pełni.
oczywiście sparing może kształtować taki dualizm, ale tylko u osób które i tak już maja ukierunkowanie w tą stronę i żadne aikido ich nie zmieni, albo w sytuacji kiedy instruktor ma takie ukierunkowanie i tak kieruje wychowankami.
a to nie ma nic wspólnego z aikido jako takim. Ba uważam że wśród adeptów aikido jest znacznie więcej takiego dualizmu, tylko o wiele trudniej go zmienić, gdyż nie ma na to narzędzi...

co do Dziadka i jego demonstracji zasad budo - im więcej oglądam filmików z MU tym większe mam wątpliwości...
niestety tylko filmiki pozostały i nieliczne podania i legendy z ust nielicznych już uczniów...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024