 
  Przechodząc do tematu.
Lekarz dał mi permanentnego bana na jakiekolwiek treningi\siłownie\bieganie. Jedynie to mogę trochę pływać. To wszystko z powodu problemów ze wzrokiem. Pytanie jak w temacie, jak żyć Panowie ? Całe prawie życie ciągle się ruszałem, biegłem, trenowałem, i co kurwa teraz kula w łeb i do piachu ?!
Tak więc szukam jakiś ciekawych pomysłów żeby w miarę bezboleśnie prowadzić żywot emeryta.
Ogólnie chcę zachować zdrową sylwetkę i się trochę poruszać w jakiś zorganizowany sposób.
Jakiekolwiek pomysły sugestie mile widziane
 
 A i takie rzeczy jak tai chi raczej odpadają bo jest to dla mnie po prostu nudne i nie widzę sensu/celu takiego treningu (może kwestia trenera)
 


 

 
				
			 
 
 ). Tak czy inaczej joga (różne szkoły) jest pierwsza na liście rzeczy do sprawdzenia
 ). Tak czy inaczej joga (różne szkoły) jest pierwsza na liście rzeczy do sprawdzenia  
				
			 
				
			 ale wiesz że to nie knajpa ?
  ale wiesz że to nie knajpa ?  
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 FaceBook
 FaceBook 
 
 
 
 
 
 
