Jak żyć? Sport bez sportu - joga fitnesy pilatesy etc...
Napisano Ponad rok temu
Przechodząc do tematu.
Lekarz dał mi permanentnego bana na jakiekolwiek treningi\siłownie\bieganie. Jedynie to mogę trochę pływać. To wszystko z powodu problemów ze wzrokiem. Pytanie jak w temacie, jak żyć Panowie ? Całe prawie życie ciągle się ruszałem, biegłem, trenowałem, i co kurwa teraz kula w łeb i do piachu ?!
Tak więc szukam jakiś ciekawych pomysłów żeby w miarę bezboleśnie prowadzić żywot emeryta.
Ogólnie chcę zachować zdrową sylwetkę i się trochę poruszać w jakiś zorganizowany sposób.
Jakiekolwiek pomysły sugestie mile widziane
A i takie rzeczy jak tai chi raczej odpadają bo jest to dla mnie po prostu nudne i nie widzę sensu/celu takiego treningu (może kwestia trenera)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dla tego myślałem żeby iść na hatha joga, bo tam raczej bardziej statycznie jest ale z drugiej strony boję się że bedzie nudno.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oo to z tym ciśnieniem to dokładnie jak ja, do tego dochodzi parę innych rzeczy jak problem z siatkówką co w moim przypadku daję bardzo dużą krótkowzroczność (na pewno większą niż Toja żona ). Tak czy inaczej joga (różne szkoły) jest pierwsza na liście rzeczy do sprawdzenia
Napisano Ponad rok temu
Ale siatkówka jest cała, nie odwarstwia się póki co. Wnioskuję zatem, że robić na 60% ciężaru maksymalnego, porządnie, bez zbędnej napinki mogę. To samo z BJJ, po prostu klepię szybko duszenia, nie dźwigam w trakcie walki i cały czas myślę o tym, żeby nie przeciążyć tych oczu. Na pewno zrezygnuję z ambicji na grupę zawodniczą w judo, bo rzut na twardo z lotem mógłby mi naprawdę zaszkodzić. Stójka na ostro i bez kasku też na pewno odpada.
Pamiętaj, że lekarz nie chce mieć Cię na sumieniu. Pogadaj z lekarzem sportowym o takich przypadkach, Jamie Varner miał odwarstwioną siatkówkę (dużo poważniejsza sprawa niż u mnie), a walczy w UFC, także nie róbmy dramatu. Dopóki nie ma odwarstwienia, to jest niezłym przegięciem sugerowanie, że od biegu może się odwarstwić.
Napisano Ponad rok temu
Tak jak Ty Franek myślałem przez parę lat, ale nie ma co się oszukiwać, w moim przypadku lepiej więcej już nie ryzykować i trochę się ustatkować, przynajmniej ja tak to widzę
ale pomysł z lekarzem sportowym jest zacny sam też już wczesniej o tym myślałem żeby się do niego wybrać
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1 co mi przychodzi do glowy - noz
Napisano Ponad rok temu
No i nauki jest cała więc możliwość rozwoju osobistego.
Kiedyś bardzo dużo lubiłem grać w ping ponga sport również techniczny wymagający refleksu dynamiki a siły dużo się nie używa.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że warto też odwiedzić lekarza sportowego, który powie dokładnie, co i jak możesz robić
Napisano Ponad rok temu
Jak miałem kontuzje to się wkręciło na tyle żeby przeżyć bez treningów.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Plecy BJJ
- Ponad rok temu
-
Sauna infrared
- Ponad rok temu
-
Masc rozgrzewajaca
- Ponad rok temu
-
Biegamy zimą
- Ponad rok temu
-
Na temat odżywiania ogólnie
- Ponad rok temu
-
skręciony staw kolanowy
- Ponad rok temu
-
Szkolenie CrossFit Mjollnir z gimnastyki i kettlebells
- Ponad rok temu
-
Bieganie
- Ponad rok temu
-
Spadek formy na dwa tygodnie przed maratonem
- Ponad rok temu
-
Bieg rzeźnika 31 maja 2013
- Ponad rok temu