Panowie
Używanie nazw Okinawa Karate, karate japońskie, tradycyjne, sportowe ma tylko jeden cel. Marketing. Każda organizacja chce pokazać że wnosi coś specjalnego i że warto zostać jej członkiem. Z punktu widzenia technicznego róznice sa tak niewielkie, że wręcz pomijalne, oczywiście w sensie ogólnym. Oczywiście każda z organizacji ma swoje priorytety. Jedne kładą nacisk na technikę, inne na cechy motoryczne, a jeszcze inne mają na celu wynik sportowy. Można to mnożyć w nieskończoność. I dlatego w karate nastąpił progres. Niestety sa organizacje w których następuje stagnacja i z punktu rozwoju nie potrafią iść naprzód, wtedy ludzie zaczynają szukać swojej drogi i wszystko zaczyna się rozsypywać. Wystarczy popatrzeć na kyokushin i shotokan.
Niestety nie masz racji. Marketing to jest i owszem ale w tak zwanym karate tradycyjnym które niczym nie różni się od shotokanu - no może przepisami sportowymi. Przejdź się na treningi karate okinawskiego i przekonaj się że różnice są znaczne i w warstwie technicznej i w podejściu do treningów.
To w 100% prawda- pod jednym warunkiem , że się ma do czynienia z mistrzami którzy non stop ćwiczą i mieszkają na Okinawie ;-)