113 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shabu]

No tak, ale to może być w różnych płaszczyznach wykonywane. Inaczej: podciąganie starczy?

[budo_gwyn]

Wiosłowanie w opadzie też się przyda. Wyciskasz na klatę - przyciągnij do klaty. Równowaga, Panie Dzieju!

[budo_novocaine]

Wiosłowanie w opadzie też się przyda. Wyciskasz na klatę - przyciągnij do klaty. Równowaga, Panie Dzieju!

+1

[budo_shabu]

No wiem, zrozumiałem. Klata - wiosłowanie. Ale ja się pytam, czy podciąganie działa jako równoważnik do wyciskania nad głową, czy trzeba jednak usiąść do wyciągu.

[budo_novocaine]

drazek >>> wyciag

[budo_gwyn]

+1 ale wyraźniej: przede wszystkim drążek! Jak lekko to załóż pas/kamizelkę/plecak zwiększ obciążenie. Przykładowo ja dokładam 30kg do podciągania a 40 do uginania na poręczach. A można duuużo więcej

[budo_shabu]

Popróbowałem to i owo i zarówno przysiady, jak i martwy chwilowo odpadają ze względu na kolano. Zostają mi wyciskania, podciąganie i wiosłowanie. Wydaje mi się, że robiąc 5 x 5 i zaczynając od stosunkowo małych ciężarów mogę robić wszystkie cztery ćwiczenia podczas jednej sesji, chodząc dwa razy w tygodniu i przeplatając pływaniem. Jak sądzicie?

PS. Ile waży sztanga?

[budo_novocaine]

olimpijska normalna, 20kg. damska, 15.

zamiast wszystkiego zrob wyciskanie lezac/stojac sztanga, a potem wyciskanie lezac/stojac jadna reka jako pomocnicze. jak masz mozliwosc to rob tez face pulls.

[budo_sk0wr0n]

Popróbowałem to i owo i zarówno przysiady, jak i martwy chwilowo odpadają ze względu na kolano. Zostają mi wyciskania, podciąganie i wiosłowanie. Wydaje mi się, że robiąc 5 x 5 i zaczynając od stosunkowo małych ciężarów mogę robić wszystkie cztery ćwiczenia podczas jednej sesji, chodząc dwa razy w tygodniu i przeplatając pływaniem. Jak sądzicie?

Skoro będziesz trenował 2x w tygodniu to możesz te 4 ćwiczenia wykonywać na jednej sesji. Możesz też to podzielić na 2 zestawy + dołożyć ćwiczenia pomocnicze. Najlepiej obserwuj jak reagujesz na taki trening.

Osobiście też radzę byś zaczął z zaniżonych ciężarów, ale jednak stanowiących wyzwanie. Wychodzę z założenia by techniki uczyć się na w miarę sporym obciążeniu - obciążona sztanga jednak inaczej się zachowuje, wymusza większą kontrolę, inny tor ruchu.

PS. Ile waży sztanga?

Tyle ile na nią nałożysz ;-)
Pytasz o sam gryf? Różnie. Może ważyć 7, może ważyć 20(olimpijski).

[budo_shabu]

Tak, pytałem o sam gryf olimpijski, bo z takim mam nadzieję uda mi się poćwiczyć, dzięki.

[budo_novocaine]

przy czym powiedzialbym, ze wioslo i drazek mozesz robic za kazdym razem. ja tera robie tak, wt/pt:

drazek
wyciskanie lezac/stojac
wioslo sztangielka
wyciskanie sztangielki lezac/stojac
face pulls

[budo_matee]

hmmm coś przegapiłem? już nie robisz kilka razy siłka + 2x bjj?

[budo_novocaine]

robie, napisalem tylko, co robie w wt/pt

[budo_ian17]

Prawie ten temat przeoczylem

Nie martw sie, jesli na razie nie mozesz robic MC i przysiadow. To najwazniejsze cwiczenia, ale 99% ludzi chodzacych na silownie i tak ich nie cwiczy, a jakis tam progres niektorzy maja, wiec da sie.

Co do techniki, to:
Przy wyciskaniu lezac, pamietaj zeby miec sciagniete lopatki - im sztywniejsze plecy tym stabilniejszy ruch. Lokcie trzymaj blisko ciala (trudno to opisac, wykrecaj je do wewnatrz) i staraj sie rozerwac sztage na pol.

Przy wyciskaniu stojac, t tak jak novo napisal, scisnij poslady, napnij brzuch, i ruch koncz ze sztanga nad czubkiem glowy, a nie z przodu. Jak jestes poczatkujacy, to moze lepiej zacznij wyciskanie stojac od hantli, nalapiesz troche koordynacji przy tym ruchu.

pozdro

[budo_kogan]

Temat jest rewelacja, bo ja też mam kilka pytań, chciałbym kupić sobie sprzęt do domu ale nie stać mnie/nie mam miejsca na wszystko na raz.

1. Jaka długość gryfu i na co ma ona wpływ? Ja robiłem martwe, zarzuty, wyciskania etc. czym się dało i co było pod ręką i przyjemniej mi się robiło ze średnimi gryfami: na najmniejszych uchwyt był za wąski, a na największych jest mniejsza stabilność. Jako, że olimpijski gryf należy do tych dłuższych, a ja nie uprawiam tego jako docelowego sportu tylko interesują mnie ćwiczenia do domu: czy nie lepiej poprzestać na popularnym gryfie 180cm?

2. Jakich zacisków używacie? Jak ćwiczyłem z hantlami, to mam nakrętki, wydaje się, że fajne, otóż wcale nie: z jakiegoś powodu talerze wciąż zaczynają dzwonić i trzeba je dokręcać. W sklepach dominują klipsy, które wyglądają niepokojąco, bo jak kawałek drutu może utrzymać kilkadziesiąt kilo? Są za to wygodne w użyciu, więc jeśli robicie w żeliwie od lat, a nigdy się nie zawiedliście to bym się przychylił.

3. Jak ładnie ułożyć plan bez klatki/rusztowania? Ludzie zwykle jak chcą wyciskać nad głową, czy robić przysiady, korzystają z tzw. power cage/rack itp. Ja nie mam gdzie tego zamontować, nie mam nawet dobrej ławki, bo za mało miejsca na razie. Jak chcę unieść sztangę, to muszę zrobić najpierw martwy i zarzut, czyli cokolwiek robię potem, to już jestem wstępnie zmęczony, co trochę rozwala koncepcję treningu. Chyba że ktoś miał ten sam problem i bardzo sprytnie go rozwiązał poprzez odpowiedni dobór ćwiczeń. Dodam, że jako dyletant, nie mam dobrej techniki skutkiem czego w martwym potrafię podnieść większy ciężar niż w przysiadzie, a co dopiero podczas zarzutów czy wyciskania nad głową. Upuszczanie sztangi z hukiem na podłogę nie wchodzi w rachubę, a robienie z małym ciężarem traci sens.

Pomóżcie, nie bijcie mnie, albo i bijcie sobie, ale nie zaniechajcie pomocy.

[budo_poncho]

1. Mój gryf ma 180 cm (albo nawet 175, nie pamiętam dokładnie) i w zupełności mi wystarcza. Popatrz jednak na średnicę części chwytnej. 30 mm to o wiele lepsze rozwiązanie. Nie kupuj gryfu z gwintem.

2. Do sztangi wystarczą zaciski motylkowe. Przy ćwiczeniach ze sztangą będzie ona prawie cały czas poziomo, a te niewielkie przechyły, np. przy wyciskaniu na ławce, to żaden problem i nic ze sztangi nie ma prawa spaść. Jeśli ciągle czujesz się niepewnie dokup sobie zaciski ze śrubą, ale uprzedzam, że po pewnym czasie będzie z nich więcej kłopotu niż pożytku.
Za to hantelki to tylko z gwintem i nakrętkami.

3. Do wyciskania nad głowę wystarczy to, co robisz teraz. Ja mam stojaki, ale nie chce mi się ich rozstawiać, więc najpierw robię pseudozarzut ("pseudozarzut" bo sztanga nie opiera się na barkach), a dopiero potem wyciskanie. Z przysiadami jest już problem i tu potrzebne będą stojaki, ale można je kupić za ok. 150 zł, więc nie jest to wielki wydatek. Póki co możesz robić przysiady z mniejszym ciężarem, albo nauczyć się robić przysiady na jednej nodze (bez sztangi oczywiście ).

[budo_novocaine]

1. Jaka długość gryfu i na co ma ona wpływ?
nigdy nie cwiczylem innym, niz olimpijkim, wiec nie mam porownania. ale jak sie raz zablokowal rekaw jak robilem zarzut, to prawie sie wywrocilem, czyli ruchome ciezary to mus przy dwuboju.

2. Jakich zacisków używacie?
zaciskow uzywam tylko przy rwaniu/zarzucie wlasciwie. ale talerze sa te hmm ppmiedzy bumper plates a zwyklymi zeliwnymi. ale te "watle" w zupelnosci wystarcza.

3. Jak ładnie ułożyć plan bez klatki/rusztowania?
no niestety, poki nie masz to jestes niejako skazany na martwe/zarzuty/siady przednie i wyciskania stojac z niekoniecznie duzymi ciezarami. ale sensu to na pewno nie nie traci.

[budo_poncho]

1. Jaka długość gryfu i na co ma ona wpływ?
nigdy nie cwiczylem innym, niz olimpijkim, wiec nie mam porownania. ale jak sie raz zablokowal rekaw jak robilem zarzut, to prawie sie wywrocilem, czyli ruchome ciezary to mus przy dwuboju.

Między innymi dlatego nakrętki odpadają. Przy zaciskach motylkowych talerze mogą się swobodnie obracać.

[budo_novocaine]

1. Jaka długość gryfu i na co ma ona wpływ?
nigdy nie cwiczylem innym, niz olimpijkim, wiec nie mam porownania. ale jak sie raz zablokowal rekaw jak robilem zarzut, to prawie sie wywrocilem, czyli ruchome ciezary to mus przy dwuboju.

Między innymi dlatego nakrętki odpadają. Przy zaciskach motylkowych talerze mogą się swobodnie obracać.

tzn jak masz gryf z ruchomymi rekawami, to zaciski sie kreca razem z talerzami.

[budo_poncho]

Wiem, jak to działa w sztandze olimpijskiej. Jednak do ćwiczenia w domu moim zdaniem zwykły gryf z motylkami w zupełności wystarczy. Sam takim ćwiczę i z zarzutami nie ma żadnych problemów. W dodatku zwykły gryf jest dużo tańszy niż olimpijski.