Meibukan Goju Ryu
Napisano Ponad rok temu
Zawodowiec poświęca się 100% odniesieniu sukcesu w danej dyscyplinie.
Jest mistrzem sportu, jednak nie ma szerszego na problem spojrzenia, często również dlatego jest złym trenerem po zakończeniu sportowej kariery.
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa, mam gdzieś twoje spekulacje, nędzne wywody. Jesteś niedowartościowanym gościem, który usiłuje dowartościować się pisząc i ubliżając wszystkim na forum. Kiepski jesteś.
WYborowa obejrzyj sobie swój film w który reklamujesz min. swoją książkę.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
1 minuta 48 sekund twój partner zastygł jakbyś go zahipnotyzował, nie wiem może to potrafisz, to raczej wyższy poziom niż ja prezentuje. Domyślam się jednak, że gość na filmiku zastygł, bo zobaczył czarny pas, teraz jest wszystko jasne. Od dzisiaj będę chodził ze swoim czarnym pasem po ulicy, już nikogo się nie boję. Wszyscy będą czekali, aż go ściągnę i wtedy im pokażę.
Samoobrona pasem od gi? Chłopie to było naście lat temu powielane, zatrzymałeś się gdzieś w swoim świecie. Kolejna rzecz to powinieneś się lepiej przygotować do prezentacji, poziom wykonania tragicznie niski.
Kolejny film
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Przestań pier...ć, że Ty nie robisz z karate bagna, że tylko ty jesteś super boss, bo oglądając te filmy można odnieść inne wrażenie
Wyborowa to jest wizja Twojego karate? Tego wyczynowego treningu?
daj sobie na wstrzymanie
dzieki za reklame, Tedo. obie moje ksiazki sie dobrze sprzedaja. kwestia dni i moja nastepna ksiazka bedzie na amazon.
mnie juz w karate nie ma. W kazdym razie nie w takim jakie Ty robisz - schizofrenicznie rozrobnionym. cwicze cos zupelnie innego i sprawnosciowo-jakosciowo na nieosiagalnym dla Ciebie poziomie. Ty promujesz aktywnosc dla niepelnosprawnych wiec nie bardzo kumasz o czym pisze. Nie odbieraj tego jako czegos, ze robisz cos gorszego. Ale to co robisz sie nie nadaje do rywalizacji ze tym co ja robie. To jest jak olimpiada i paraolimpiada.
co do wartosciowania - ty robisz na ilosc wiec o jakosci nie da sie pisac. i w tym sensie moge mowic o bagnie albo raczej smietniku. Promujesz wiele roznych rzeczy, ktore ze soba nie graja. Bedac aktywnym na kilku roznych frontach karate i innych MA, majac regularna robote - jak kazdy posiadasz ograniczone zasoby czasowe i energetyczne, musisz je dywersyfikowac i robic po lebkach. I to wlasnie nazywam kaszana. A ty jeszcze chcesz wmowic ze to sa wlasciwe wybory.
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa myli zawodowców zawodników od zawodników amatorów.
Zawodowiec poświęca się 100% odniesieniu sukcesu w danej dyscyplinie.
Jest mistrzem sportu, jednak nie ma szerszego na problem spojrzenia, często również dlatego jest złym trenerem po zakończeniu sportowej kariery.
daj jakis przyklad z nazwiska odrozniajacy zawodowcow zawodnikow od zawodnikow amatorow.
Wrzuc na youtube nazwisko Ivan Musardo - gosc z ktorym od czasu do czasu trenuje. Niby amator. Ma robote, stoi po bramkach w Zurichu i regularnie sie naparza za kase na roznych galach. Ale sie z walk nie utrzymuje.
I zestaw Ivana z tym co robi Tedo. Wynik takiej konfrontacji jest wiecej niz oczywisty.
Napisano Ponad rok temu
Ja robię swoją kaszanę którą kocham, a ty swoją więc nie masz co się sadzić
Napisano Ponad rok temu
Fajnie masz podejście - takie jak moje! Tylko jak ja zadałem ci kilka niewygodnych pytań to mnie zjechałeś i oskarżyłeś o jakąś prowokację. Faktycznie jestem na tym forum od niedawna interesuje mnie wszystko co dotyczy karate okinawskiego. Wyjaśnij mi jeszcze o ile możesz bez obrażania mnie i obrażania się na mnie za to pytanie jak to jest że 16 lutego 2011 napisałeś:
"Witam, Grzegorz Burniak był kiedyś powiązany z Jundokan, nie wiem jak to się ma do jego obecnej pozycji. Jeżeli chodzi o Meibukan to najbliżej nas Słowacja i Czechy, ale w trakcie zbierania materiałów ustaliłem, że jest klub u nas który reprezentuje Meibukan. Informacje na ten temat można uzyskać u sensei Ken Trebilcock z Kanady." To jak to trenujesz Meibukan od 1,5 roku a 16 lutego 2011 o tym nie wiedziałeś?
Napisano Ponad rok temu
"Jestem osobą, która mówi, jeżeli coś mu nie panuję, a to nie podoba się tym, którzy są na szczytach organizacji w Polsce. Polityka, ja zadaję pytania, a przecież nie powinienem. "
Fajnie masz podejście - takie jak moje! Tylko jak ja zadałem ci kilka niewygodnych pytań to mnie zjechałeś i oskarżyłeś o jakąś prowokację. Faktycznie jestem na tym forum od niedawna interesuje mnie wszystko co dotyczy karate okinawskiego. Wyjaśnij mi jeszcze o ile możesz bez obrażania mnie i obrażania się na mnie za to pytanie jak to jest że 16 lutego 2011 napisałeś:
"Witam, Grzegorz Burniak był kiedyś powiązany z Jundokan, nie wiem jak to się ma do jego obecnej pozycji. Jeżeli chodzi o Meibukan to najbliżej nas Słowacja i Czechy, ale w trakcie zbierania materiałów ustaliłem, że jest klub u nas który reprezentuje Meibukan. Informacje na ten temat można uzyskać u sensei Ken Trebilcock z Kanady." To jak to trenujesz Meibukan od 1,5 roku a 16 lutego 2011 o tym nie wiedziałeś?
E=mc2
czas jest wielkoscia wzgledna.
Napisano Ponad rok temu
daj jakis przyklad z nazwiska odrozniajacy zawodowcow zawodnikow od zawodnikow amatorow.
Wrzuc na youtube nazwisko Ivan Musardo - gosc z ktorym od czasu do czasu trenuje. Niby amator. Ma robote, stoi po bramkach w Zurichu i regularnie sie naparza za kase na roznych galach. Ale sie z walk nie utrzymuje.
I zestaw Ivana z tym co robi Tedo. Wynik takiej konfrontacji jest wiecej niz oczywisty.
Wyborowa fatalnie się czyta to co piszesz. W twoich postach jedyna zawartość treściowa to arogancja, chamstwo i nachalna promocja książki twojego autorstwa.
Lansowanie się treningiem z czarnym pasem bjj...... żaden początkujący adept bjj nie pozwala sobie na kpinę z niebieskiego pasa
Napisano Ponad rok temu
daj jakis przyklad z nazwiska odrozniajacy zawodowcow zawodnikow od zawodnikow amatorow.
Wrzuc na youtube nazwisko Ivan Musardo - gosc z ktorym od czasu do czasu trenuje. Niby amator. Ma robote, stoi po bramkach w Zurichu i regularnie sie naparza za kase na roznych galach. Ale sie z walk nie utrzymuje.
I zestaw Ivana z tym co robi Tedo. Wynik takiej konfrontacji jest wiecej niz oczywisty.
Wyborowa fatalnie się czyta to co piszesz. W twoich postach jedyna zawartość treściowa to arogancja, chamstwo i nachalna promocja książki twojego autorstwa.
Lansowanie się treningiem z czarnym pasem bjj...... żaden początkujący adept bjj nie pozwala sobie na kpinę z niebieskiego pasa
Tedo mi promocje robi i nie place mu za to.
Ksiazka sie bez mojej promocji dobrze sprzedaje bo jest najzwyczajniej dobra. Stad od lutego jej drugie wydanie na polskim i amerykanskim rynku.
Z nikim sie nie lansuje. Ludzie z MMA sa normalni i ich trening interesuje. Nowe rzeczy i rozwoj.
No i przede wszystkim walka. Ty robisz z tego lanserke. Dla mnie to kolega z treningu, ktory w kilku sferach jest duzo lepszy ode mnie. Ale nie we wszystkich. Od niego sie ucze ale nie stoje w szeregu i nie robie uklonow a on nie potrzebuje wiedziec jaki jest swietny. Ja zreszta tez tego nie potrzebuje.
To co Ivan robi z i na fitness ball to jest bliskie rekordu swiata. Ale ja mu np. pokazalem swoj BOSU trening i to go tez wzielo. Benefity sa obustronne.
Kwiat, czyta sie to co chce sie wyczytac, opinie ma kazdy, a mnie pokora slabo wychodzi. Ale dzieki za komentarz.
Napisano Ponad rok temu
Tedo mi promocje robi i nie place mu za to.
Ksiazka sie bez mojej promocji dobrze sprzedaje bo jest najzwyczajniej dobra. Stad od lutego jej drugie wydanie na polskim i amerykanskim rynku.
Z nikim sie nie lansuje. Ludzie z MMA sa normalni i ich trening interesuje. Nowe rzeczy i rozwoj.
No i przede wszystkim walka. Ty robisz z tego lanserke. Dla mnie to kolega z treningu, ktory w kilku sferach jest duzo lepszy ode mnie. Ale nie we wszystkich. Od niego sie ucze ale nie stoje w szeregu i nie robie uklonow a on nie potrzebuje wiedziec jaki jest swietny. Ja zreszta tez tego nie potrzebuje.
To co Ivan robi z i na fitness ball to jest bliskie rekordu swiata. Ale ja mu np. pokazalem swoj BOSU trening i to go tez wzielo. Benefity sa obustronne.
Kwiat, czyta sie to co chce sie wyczytac, opinie ma kazdy, a mnie pokora slabo wychodzi. Ale dzieki za komentarz.
Tedo wcale nie robi Ci promocji, to ty pisząc kontrowersyjne teksty nie dajesz zapomnieć o sobie i o swojej książce.
To normalne, że trenując bjj nie stoi się w szeregu, bo w tym sporcie nie ma japońskiej etykiety. Nie ma narzuconej przez trenera dyscypliny, każdy ćwiczy dla siebie. Miejsce w hierarchii określają umiejętności i efektywność w walce. Z tym wiąże się promocja na pasy bjj. Każdy początkujący wie, że od niebieskiego pasa dzieli go przepaść. Poziom niebieskiego pasa prezentują np. niektórzy mistrzowie UFC.
Piłka to dość powszechny przyrząd treningowy w bjj, twój trener nie robi niczego wyjątkowego, ale dla karateki takie ćwiczenia mogą być nowością.
Napisano Ponad rok temu
Nie chciałem ujawniać, że tym klubem jest Kakutogi Dojo, bo spodziewałem się, że będą z tego tytułu problemy i tak rzeczywiście się stało.
Napisałem, że informacje na ten temat można uzyskać u sensei Kenego, wystarczyło do niego napisać i już byś wiedział, że to mój klub jest członkiem IMGKA
Odpowiedziałem na pytanie i wcale nie musiałem ujawniać, że to ja.
Kolejna sprawa to w dalszym ciągu żądasz odpowiedzi, ale sam nie odpowiadasz na pytania.
Ps Oficjalnie na stronie IMGKA jesteśmy od stycznia tego roku. Obowiązuje "czasokres" jaki musi spełnić przyszły członek, aby być oficjalnym członkiem IMGKA
Napisano Ponad rok temu
Bardzo bym chciał go zobaczyć na kulance u nas w klubie, jak go chłopaki(i nie tylko)męczą. Takich cwaniaków, którzy piszą i mówią, że trenują 4 razy w tygodniu(nie obrażając innych osób-poza wyborową) przychodzi do mnie na bjj co jakiś czas spora grupa. Jakież jest ich zdziwienie kiedy nie mają siły na drugą rundę sparingów(każda runda po 10 minut)Jakież jest ich zdziwienie kiedy dowiadują się, że nie mogli dać rady 16-latkowi
Ich mina-bezcenne.
Napisano Ponad rok temu
Ps. Pamiętaj o swojej żyłce-żeby nie pękła
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa - mam twoją książkę i część metodyczna jest rewelacyjna - pewnie pierwsza w Polsce pozycja na ten temat. Co do zawodów sportowych to się z tobą w pełni zgadzam że liczy się tylko pierwsze miejsce ale nie wiem dlaczego pracę z dziećmi czy seniorami uważasz za bezwartościową. Wielu ludzi ma w nosie sport a ćwiczy tylko rekreacyjnie dla siebie dla zdrowia i należy to uszanować. Jesteś trenerem po AWF więc dobrze wiesz że sport to doping - ilu mistrzów w podeszłym wieku jest właściwie kalekami - a kto właściwie pamięta pierwsze miejsce z jakiś tam zawodów świata z przed kilku lat.
Napisano Ponad rok temu
http://budo.net.pl/v...hlight=#1381467
:roll:
Napisano Ponad rok temu
Nie powinieneś sie niczym przejmować i robić swoje.
,,Pieski szczekają a karawana idzie dalej"
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
benio dla twojej wiadomości to ćwiczyłem karate shotokan z którym rozstałem się w 1996 roku i potrafię jeszcze wykonać wszystkie heiany
Stopień powiadasz, fajna sprawa, ale nic nie znaczy bez odpowiednich umiejętności
Mocni jesteście będąc anonimowym, tak samo mocni jesteście będąc przed monitorem i klikając w klawisze. Zawiść w Polsce jest straszna jeżeli chodzi o sztuki i sporty walki. Brak współpracy(oczywiści są wyjątki). Bardzo się przejęliście moją osobą, przejściem do organizacji, moim stopniem itp. Dlaczego? Czujecie oddech na plecach, czy sami nie jesteście w stanie się zrealizować? Brakuje wam kontaktów w świecie sztuk walki? Dlaczego kiedy jadę za granicę to ich nie interesuje jaki i ile mam stopni? Dlaczego oni skupiają się na treningach?
Mistrz Yagi długo był głową organizacji zrzeszającej wszystkie Goju Ryu, teraz rolę tą pełni jego młodszy brat. Tam nie mają z tym problemu, problem jest w Polsce i ludziach tutaj mieszkających. Zawiść, zostawicie takiego małego sensei jak ja w spokoju, przecież życie mnie zweryfikuje Wiecie jedna z osób, a właściwie dwie w trakcie tego zgrupowanie(oni byli pierwszy raz na zgrupowaniu IMGKA) posiadała "kenkon" na lewej piersi, zobaczył to mistrz Yagi, zadał pytanie czy on trenuje także Goju Ryu w IOGKF, osoba ta zareagowała błyskawicznie zrywając kenkon z piersi(był na rzep). Mistrz Yagi powstrzymał go natychmiast mówiąc, że nie jest ważne to co jest na piersi tylko to co jest w nas jakie tam mamy karate.
Mi z tym wszystkim jest dobrze i żaden anonim, nie wpłynie na moją decyzję. Pozdrawiam wszystkich trenujących
Życie Panie i Panowie jest zbyt krótkie, żeby tracić czas na pierdoły.
A i jeszcze jedna sprawa jeżeli brakuje ci czasu to weź sobie dodatkowe zajęcie, jakoś tak to szło.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Podskakiwanie (pulsing).
- Ponad rok temu
-
a imię demona brzmi - Kara-te
- Ponad rok temu
-
"common body called the World Kyokushin Union."
- Ponad rok temu
-
Poszukiwany tłumacz z Japońskiego na Polski mający pojecie..
- Ponad rok temu
-
Życzę wam
- Ponad rok temu
-
35 British Open IFK Kyokushin
- Ponad rok temu
-
PROPAGANDOWA ANKIETA OCENY RYUTE :)
- Ponad rok temu
-
Seminarium GOJU RYU Tarnowskie Góry 27.05.2011 - gekisaidai
- Ponad rok temu
-
Rezygnacja z członkostwa w k-kan international
- Ponad rok temu
-
Jaka różnica między ETKF i ITKF?
- Ponad rok temu