Rozciaganie
Napisano Ponad rok temu
Weźmy sytuację, idzie matka z 2 latkiem, jest "Oooo" pokazuje palcem, "samochód", "ochut". Czyli co? metalowy, błyszczy, buczy, jedzie, na kołach, niebezpieczne, twarde, stoi? Wracamy do gawagai. Swego czasu miałem okazję studiować u Koja, głowę to on miał, i swego czasu była dyskusja o tym jak mając 3 dzieci, każde z nich analizował podczas procesu uczenia się mowy. Brak konkluzji rzecz jasna, albo jedna - nie wiemy, na gruncie naszej wiedzy dzieci nie powinny móc nauczyć się mówić, coś jak z trzmielem .
Chyba, że założymy że język jest czymś w naszym mózgu wbudowanym, że mamy jakiegoś przeźroczystego assemblera w tle od urodzenia, a nasze języki to C++ czy inna java.
Niemniej oczywiście dzieci uczą się mówić, mimo że nie wiemy jak, ale w nauce chodzi o poznanie przyczyn i zasad.
My uczymy się nowych słów poprzez dołączanie ich do istniejącej sieci, dziecko nie ma tej sieci, nie ma punktu wyjścia.
Napisano Ponad rok temu
z punktu widzenia biologii od dawna przyjetym i kompletnie niekontroowersyjne jest twierdzenie, ze ludzie maja wrodzona zdolnośc mowy albo inaczej operowania językiem- natomiast nauka konkretnego języka jest czyms innym
dlatego ta Twoja teza z assemblerem itepe jest wyważaniem od dawna otwartych drzwi
zreszta to nic nadzwyczanego w swiecie przyrody np ptaki latające mają wrodzoną umiejetnośc latania ale gdy takiemu ptakowi uniemozliwisz kontakt z pobratymcami i np przytniesz mu lotki w młodości jako dojrzały nigdy nie nauczy się latać ( w kazdym razie nie sam z siebie)
np to ,że niektore zwiezręta da się oswoic a inne nie tłumaczy się tym, ze maja wrodzony potencjał oswojenia- czyli ceche wrodzoną
ale potencjal nie zawsze ma szanse się rozwinąć np szczenie, ktore do ktoregoś miesiac nie bedzie widziało człowieka będzie dzikie
u człowieka są takze inne takie wrodzone cechy- np zdolnośc dwunożnego chodu,
przypadki tzw dzieci wilków dowodza, ze w ekstremalnych sytuacjach tak podstawowa dla człowieka zdolnośc chodu nie bedzie rozwinięta
więc z mowa u dzieci jest podobnie- mają okreslony potencjał, ktory zwykle bywa qw jakims stopniu wykorzystany
ten potencjał jest cecha wrodzoną
Napisano Ponad rok temu
Przyjęcie jakiejś odpowiedzi na pytanie, nie jest tożsame z wiedzą "jak". Daleki jestem od przyjęcia tezy posiadania wrodzonego języka, podrąż sobie temat teorii umysłu, sporo znajdziesz pod hasłem kognitywistyka.
Nauki szczegółowe przytoczone przez ciebie mają bardzo luźne podejście do tzw. prawdy - czyli wiedzy ostatecznej - znaczy generalnie to z samej swej natury ją negują, bo są nastawione na rewizję.
Nawet jeśli wreszcie przyjąć że mamy wrodzony ukryty język (śmierdzi prawie jak anamneza), to staniemy przed problemem tłumaczenia - dogadaj się chińczykiem. pamięc genetyczna itp. ok. przyjmijmy że to to. To jak się zaczęło? musiał być moment przejścia, powstania języka. Dokonasz jedynie czasowego przesunięcia problemu.
Wreszcie.
Co innego zaobserwować fakt, że puszczona cegła spada, co innego opisać ten ruch matematycznie w formie prawa, a co innego powiedzieć dlaczego spada.
Napisano Ponad rok temu
nie chodzi o ukryty język- to jakas XVIII wieczna bzdura
wybacz ale twoje teorie sa kompletnie nieprzydatne do wyjasniania świata - a na pewno zagadnienia wrodzonej zdolności do posługiwania się językiem
ja mówie tylko o tym, ze przeciętny człowiek rodzac sie ma po prostu tak zbudowany układ nerwowy, że przy kontakcie z innymi ludxmi będzie tworzył swój język ( ktory najczęsciej będzie niemal identyczny z językiem grupy do ktorej należy)
nauki przyrodnicze znaja pojęcie afazji, czyli zespołu róznych uszkodzeń OUN, ktore prowadzą do różnych stopni niezdolności posługiwania sie i rozumienia języka
poczytaj sobie choćby o przypadku Mrożka- trudno o bardziej czytelny przykład jak przytlaczajaca rolę ma wyposazenie człoweika w okreslona aparature a nie nabyta przez całe zycie wiedza.
tak samo jest z liczeniem- słyszałem o jakims plemieniu, które nie potrafi liczyć- zna tylko jeden i dużo...nawet gdyby tych ludzi katowac tabliczką mnożenia przez całą podstawówkę i kazac klęczeć na grochu za niumiejętnośc dodawanmia 2 plus 2 to za cholerę się nie naucza
Twoje teorie niedostrzegajace roli "wyposazenia w odpowiednią aparature poznawczą" moga wyjasniac jedynie uczenie się języka przez Mrozka po wylewie i liczenia przez ludzi "bez maszynki do liczenia w głowie"
ok to nadal jest o aikido? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Interesujące. Może masz zaniki pamięci bo gryzłeś za wiele butaPUA - masz na mysli Polską Unię Aikido? bo jeśli tak to mimo iż współpracuję z Tą PUA od ok 14 lat to nigdy takiego dogmatu nie słyszałem
Na poważnie: roundhouse kick jest podstawową techniką każdego stylu kopanego. Każdy kto taki styl trenuje ćwiczy ją i doskonali od pierwszego dnia treningu bez przerwy aż do końca. W każdej sekcji jest nieustanny wyścig między treningiem ataku takim kopnięciem lub ataku kombinacją z takim kopnięciem, a obroną przed takim kopnięciem i kontrą z wykorzystaniem takiego kopnięcia lub z wykorzystaniem takiego kopnięcia w kombinacji.
W porównaniu z powyższym jak wypada aikido? Czy roundhouse kick np. w wariancie mawashi geri jest w katalogu podstawowych ataków? Nie. Czy pojawia się na pokazach? Bardzo rzadko. Czy ćwiczy się na aikido obronę przed takim kopnięciem? Rzadko. Czy ćwiczy się wykonanie takiego kopnięcia? Nie.
Dlaczego?
Napisano Ponad rok temu
Dla ustalenia uwagi: Czy można założyć, że pisząc o roundhouse kick, nie chodzi ci o lowkicka?Interesujące. Może masz zaniki pamięci bo gryzłeś za wiele butaPUA - masz na mysli Polską Unię Aikido? bo jeśli tak to mimo iż współpracuję z Tą PUA od ok 14 lat to nigdy takiego dogmatu nie słyszałem
(...)
W porównaniu z powyższym jak wypada aikido? Czy roundhouse kick np. w wariancie mawashi geri jest w katalogu podstawowych ataków? Nie. Czy pojawia się na pokazach? Bardzo rzadko. Czy ćwiczy się na aikido obronę przed takim kopnięciem? Rzadko. Czy ćwiczy się wykonanie takiego kopnięcia? Nie.
Dlaczego?
Inaczej ujmując, czy pisząc o mawashi geri chodzi ci o wersję chuudan czy joudan, bo gedan mawashi geri to trochę inna para kaloszy. Ja tylko na taju spotkałem się z takimi rozwiązaniami na temat lowkicka, że dało się to sensownie ćwiczyć, w miarę przemyślanymi i jednocześnie stosunkowo bezbolesnymi.
Napisano Ponad rok temu
ps. zaraz w filmikach wrzucę filmiki.
Napisano Ponad rok temu
Ćwiczy się, ćwiczy. Czy rzadko, czy często, nie umiem ocenić bo niby w stosunku do czego rzadko? W programie egzaminacyjnym PFA od dwudziestu lat jest tylko jedna technika obrony przed kopnięciem - mae geri irimi nage. W aikido nie ma zawodów, konfrontacji, samoobrony, to na cholerę ćwiczyć jakieś wykopy? A jak już ktoś ćwiczy, to wychodzi coś takiego:W porównaniu z powyższym jak wypada aikido? Czy roundhouse kick np. w wariancie mawashi geri jest w katalogu podstawowych ataków? Nie. Czy pojawia się na pokazach? Bardzo rzadko. Czy ćwiczy się na aikido obronę przed takim kopnięciem? Rzadko. Czy ćwiczy się wykonanie takiego kopnięcia? Nie.
Dlaczego?
albo takiego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Przy tak zblokowanym strzale miałby solidny niedowład reki
Kopnięcia, też wysokie, się stosuje przeważnie w kombinacjach lub w jakiejś serii ataku, po przygotowaniu pozycji itd. czego jak wiadomo w aikido się nie rozpatruje w ogole, zatem po co ta debata.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Akahige niezły jajcarz z Ciebie Szacun. Filmik pierwsza klasa.
Co Cię rozsmieszylo na filmiku...moze sie podzielisz "doświadczeniem" bo z tego co widze to Akahige wkleil filmik z s. Tissier a tam jeden z kopiących ma spore doświadczenie w Karate...
Chyba że komentujesz ten drugi...
Napisano Ponad rok temu
LOL jak to jest kopnięcie karate, to wypada mi się zapytać jakie, bo zapewniam Cię, że ani w shotokan ani kyokushin takich kopnięć nie ma. Jeśli dla Ciebie taka żenua to jest spore doświadczenie to już nigdy nie waż się kwestionować mojego, bo w zestawieniu z tym gościem jestem mistrzem.Co Cię rozsmieszylo na filmiku...moze sie podzielisz "doświadczeniem" bo z tego co widze to Akahige wkleil filmik z s. Tissier a tam jeden z kopiących ma spore doświadczenie w Karate...
Tak to się robi w shotokan.
A tutaj kontra w praktyce - wybrałem film z powtórkami na zbliżeniach, żebyś się nie pogubił i nie dostał zawrotów głowy od prędkości.
Napisano Ponad rok temu
Nie wklejaj mi jakich tu filmików chlopie bo znaleśc w internecie to ja też mogę różne rzeczy...
:roll:
P.S. a skąd Ty chlopie mozesz wiedzieć od czego dostaje zawrotów...napewno nie od predkosci. Jak juz to od czytania Twoich kompletnych bzdur. :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale jakie zachowanie? Spojrz lepiej na siebie i na posty ktore są przeciwko Tobie...a jest ich troche...nie dostrzegasz ich bo od raz wkręciłeś sobie ze to atak osobisty i probujez kota ogonem odkrecić, od kiedy sie pojawiles zachowujesz sie raczej w sposob agresywny (co juz ktos Ci zarzucil) ...Stary, po prostu nie moge patrzeć na te pierdoly ktore wypisujesz. Wiem ze tego nie zrozumiesz bo jestes święcie przekonany o swojej świetności i racji. Nie zamierzam tego zmieniac, zyj sobie w błogiej nieswiadomosci cwaniaka, ktory zeżarł wszelkie rozumy i nie robi nic innego tylko zdania pięknie ubiera w słowa po to by zatrzeć swoje braki w elementarnej wiedzy popartej doswiadczeniem...Chlopie naprawde wisi mi kalafiorem co o mnie myslisz boś zaden dla mnie autorytet a wręcz przeciwnie. Nie cierpie po prostu takich internetowych mądrali ktorzy w dupie byli i gówno widzieli, poczytali coś tam w internecie czy w jakiejs książce a potem nagle doznają oświecenia i probują wcisnąć kit jakim to znawcą tematu są...Popłacz się z bezsilności ale nie możesz mi nic rozkazać. Ciekaw jestem czy takie zachowanie przychodzi ci naturalnie czy uczysz się go w dojo? Nikt bardziej nie hańbi pamięci Ueshiby niż tacy ludzie, którym się wydaje, że etykieta się kończy po opuszczeniu sali treningowej.
To juz pomimo że z Randallem nie zawsze sie zgadzalem - to jestem w stanie go tolerowac i momentami się niezłośliwie uśmiecham gdy go czytam, bo niektore teksty ma niezłe...Baaa nawet udało mi się z nim dogadać ...A Ciebie po prostu nie lubie, nie toleruję i sorry nigdy nie będe. Mam uczulenie na cwaniactwo i temu podobnych frajerów. Punto. Żryj gruz cyganie. 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To jest zwykłe pieprzenie. Z tego co pamiętam Marc trenował Goju-ryu i różne takie okinawańskie sztuczki z bronią. Jeśli chodzi o kopanie, to w Cercle Tissier uczą też szotokańcy, tak na poziomie 7 dana; więc asystenci Christiana uczą się kopać od tych dwóch szkół karate. Sam Tissier uczył się kopać w Japonii w okresie formowania się kick-boxingu. To wszystko są dość mocne podstawy, ale oczywiście w 2011 to nie karate, ani nie kick-boxing nadaje ton w kopaniu, bo MMA trochę przemeblowała temat.LOL jak to jest kopnięcie karate, to wypada mi się zapytać jakie, bo zapewniam Cię, że ani w shotokan ani kyokushin takich kopnięć nie ma.
To jest film sprzed 25 lat. Sporo się od tego czasu zmieniło. Popatrz jak oni się ruszają! Tak jakby ktoś im zabronił kopać na gedan!
A tutaj kontra w praktyce - wybrałem film z powtórkami na zbliżeniach, żebyś się nie pogubił i nie dostał zawrotów głowy od prędkości.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pytania o Aikido
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Matsuo Masazumi Shihan( 8 Dan Yoshinkan Aikido)
- Ponad rok temu
-
Combat Aikido - Jarosław
- Ponad rok temu
-
aikido
- Ponad rok temu
-
Jaka umowa?
- Ponad rok temu
-
Do czego to podobne te aikido
- Ponad rok temu
-
XXXV - lecie PFA
- Ponad rok temu
-
Skuteczność Aikido
- Ponad rok temu
-
Dyskusja nie wiadomo o czym
- Ponad rok temu
-
Metody treningowe Dayto Ryu
- Ponad rok temu