110 odpowiedzi w tym temacie

[budo_irimi reborn]

Burza mózgów na macie? Chyba trzaskanie się jajami

[budo_ninja_usuniety]

Alllle ja sie boje. 8O
...ze przypadkiem zabiję. Ja wychowany przeciez w dzielnicy latających noży.

:)

[budo_zrazik.wolowy]

Damn... się porobiło

ed1. ej no i czegoś zedytował? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

ed2. o kurna, a myślałem że mam syf na ekranie

[budo_ninja_usuniety]

Cichaj zrazosławie, do spacia i siły regeneruj. :twisted:

[budo_zrazik.wolowy]

Dziecię śpi, wreszcie cisza w domu, funka se zapodałem, 2-giego browara kończę i się tak regeneruję a Randall pewnie o czarnych dziurach teraz czyta co by na nieuka nie wyjść

[budo_voivod]

Do Ninja mam na drugi koniec Polski, cały dzien jazdy.
Ale akurat do waszych junajted stejsów to już w chuj daleko jest... chyba Was panowie pogięło... przyjedzcie do mnie.

Szanse mikre są dlatego że nikomu nie zależy, ale pomyślcie, taka burza mózgow na macie na wysokim poziomie mogła by przynieść ciekawe rezultaty...

Od trzech lat jestem z powrotem w Polsce... I mnie zależy na tyle, żeby jeszcze pół Europy objeżdżać. Znaczy tam, gdzie się coś cokolwiek dzieje... :twisted:

[budo_irimi reborn]

No Feynmana wziął do poduchy zamiast Nitzschego

[budo_zrazik.wolowy]

E tam Feynmana, pewnie wikipedie ciśnie co by jeszcze jakiegoś posta skrobnąć

[budo_ninja_usuniety]

apropo czarnych dziur - dobranoc.
(nie mam pojęcia co to ma za związek, tak mi sie powiedzialo)

[budo_zrazik.wolowy]

A widzisz, teraz się nie dałem nabrać na usyfiony ekran dobranoc

a bo czarna dziura jest tam gdzie osobliwość Schwarzschilda mówi materii dobranoc

[budo_redakcja budojo]

Alllle ja sie boje. 8O
...ze przypadkiem zabiję. Ja wychowany przeciez w dzielnicy latających noży.

:)

Bez obaw zostaw to Maćkowi - jednym małym aikidem u lewej ręki ujętym z trzech kamer synchronicznie nie wyjmując kapsla po piwie z lewego oka przewartościuje system wartości kolegi R. zaznaczając istotne cechy gatunkowe empirycznie w rzeczy samej nogą. 8)

[budo_randall]

Lol, jaki system wartości? Wartości nie istnieją.

[budo_szczepan]

Czasami sobie poczytam co Randall i Akahige pisza i nie moge sie oprzec mysli ze obaj zatrzymali sie na poziomie intelektualnym, jesli chodzi o podejscie do aikido. Tak sie stalo, poniewaz ich trening aikido nie zawieral treningu duchowego.

Niestety nawet intelektualna samowiedza nie jest kompletna gdyz podlega ona niezgodnosciom i niedoskonalosci. Na tym poziomie istnieje wiele elementow dwoistosci(np. idea atak-obrona) i powierzchownosci(n.p. ocenianie celu cwiczenia aikido na podstawie zewnetrznej formy technik).

Nalezy rozumiec ze trening aikido pozwala na wyjscie ponad poziom intelektualny.

Rezultatem cwiczenia aikido jest osiagniecie stanu najwyzszej bezposredniosci w ktorym przedmiot poznania i poznanie zlewaja sie w jedno. Stan ten stoi ponad mysla i jej rozroznieniami. W tym stanie zachodzi koincydencja pomiedzy jednostka a centralna rzeczywistoscia. Tu sie koncza jakiekolwiek poszukiwania filozoficzne gdyz nie istnieje nic ponad to.

Tak wiec przy pomocy cwiczenia aikido rozwijamy intuicje duchowa ktora nam pozwala wyczuwac ostateczna rzeczywistosc.

[budo_gosc(usunięty)]

Tak wiec przy pomocy cwiczenia aikido rozwijamy intuicje duchowa ktora nam pozwala wyczuwac ostateczna rzeczywistosc.

Oh, chyba się powtórzę. Twój Manifest dotyczy także gry w pchełki, nieprawdaż?

[budo_voivod]

No Feynmana wziął do poduchy zamiast Nitzschego

Feynmanna? Myślisz, że on wie, kto zacz? Tego Feynmanna funfla Alberta, który powiedział był kiedyś, że - notabene - "Z fizyką jest jak z seksem. Można mieć z tego jakieś wymierne korzyści, ale przecież nie o to się to robi..." :twisted: 8) ...?

[budo_mr smail]

...

nie chodzi tutaj o teorie ale o praktyke
gadac mozna do woli, i przekonnywac sie o slusznosci tego co si emowi, ale bez wprowadzenia tego w zycie, wart jest to tyle co nic
lub tyle co nowa religia - trzeba tylko uwierzyc, wtedy nie trzeba nic robic, nawet cwiczyc aikido

[budo_mr smail]

wracajac do pomyslu wspolnego treningu

zapraszam do mnie, wybierzcie weekend, oferuje dojo z mozliwoscia noclegu, mata amortyzowana , wiec miekko sie spi :-)
bedzie mozna duzo cwiczyc, rozmawiac itp
kazdy zaprezentuje co uzna za wazne i pogadamy o tym, to wyjasni wiele z naszych internetowych rozwazan
nic juz nie bedzie takie same...

[budo_garry]

To nie wypali, kiedyś chłopaki z katowic shudokan / yoshinkan zorganizowali coś takiego u siebie i byłem jedyną osobą 'z polski' która tam przyjechała.
Swoją drogą było naprawdę zajebiście.

[budo_akahige]

Czasami sobie poczytam co Randall i Akahige pisza i nie moge sie oprzec mysli ze obaj zatrzymali sie na poziomie intelektualnym, jesli chodzi o podejscie do aikido. Tak sie stalo, poniewaz ich trening aikido nie zawieral treningu duchowego.

Szczepan,
Jeżeli zdefiniujesz mi w przybliżeniu na czym polega, tak rozumiany przez Ciebie, trening duchowy ( jego elementy oraz stosunek do treningu technicznego ), to będę mógł odpowiedzieć, czy mój trening zawiera trening duchowy, czy nie.

[budo_randall]

No Feynmana wziął do poduchy zamiast Nitzschego

Feynmanna? Myślisz, że on wie, kto zacz? Tego Feynmanna funfla Alberta, który powiedział był kiedyś, że - notabene - "Z fizyką jest jak z seksem. Można mieć z tego jakieś wymierne korzyści, ale przecież nie o to się to robi..." :twisted: 8) ...?

Sory za offtop. Ale bylibyście zaskoczeni co się robi na metodologii nauk empirycznych. Taki dział filozofii który zajmuje się poczynaniami naukowców, i pytaniami skąd wiemy że nauka to nauka a nie nienauka, kiedy naukowiec zajmuje sie nauka, a kiedy zaczyna bawić się w metafizykę, albo astrologię.
Fizyka zyskała swój statut dzięki empirii i przewidywaniom, prostej naturalistycznej koncepcji Izaaka, dziś ma bliżej do metafizyki niż chcielibyście to przyznać, choćby powyższy cytat o tym świadczy. Ale nie o tym ten topik.

Szczepan, piłeś zioła z rana?
Jaki poziom duchowy, myślisz że myślisz czymś innym niż intelekt? Jakiekolwiek znajdziesz dla niego zastosowanie to będzie zawsze poziom intelektualny i językowy. Nie ma po co mnożyć bytów ponad potrzebę. Forsujesz jakieś duchowe oświecenie, za uzasadnienie masz co? Poszukiwania filozoficzne się nie kończą, bo to co napisałeś to jakaś dziwna i uproszczona forma fenomenologii, połączenie przedmiotu z poznaniem? ot noeza. Zawieszenie intelektualnych sądów o rzeczywistości? epoche. Zapraszam do Husserla.

Tak wiec przy pomocy cwiczenia aikido rozwijamy intuicje duchowa ktora nam pozwala wyczuwac ostateczna rzeczywistosc.

Zwiększ dawkę ziółek. Wyczuwanie ostatecznej rzeczywistości? no popatrz, całe wysiłki oburzonych moim fizycznym prostactwem, tudzież profanowaniem terminu pochodna, kolegów fizyków i matematyków, były marnowaniem lat na uczelniach, bezcelowym przebijaniem się przez książki napisane przez sadystów dla masochistów(), a mogli poznać rzeczywistość turlając się na macie, i to ostateczną, prawdziwą!