Shotokan Cultural Institute - Poland SCI
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ładne laski tam macie... szczyt merytoryczności z mojej strony o tej porze ;-)są już zdjęcia i wszyscy zainteresowani: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Chemik, Chemik, poszłam wczoraj na trening, założyłam rękawice 8 oz. Twarde jak cholera i nie było możliwości odbicia sobie czegokolwiek. Udało mi się jednak doprawić sobie palec na brzuchu Roberta!
Napisano Ponad rok temu
Na łapki trzeba uważać bo kontuzje się goją długo za to łatwo odnawiają. Zwłaszcza teraz nie ma co szaleć.
To były łapawice bokserskie, czy do WKF? Te ostatnie to paskudztwo jest i ilekroć w nich ćwiczę (może dlatego że niezbyt często) zawsze jakiejś kontuzji łapska się nabawię.
Napisano Ponad rok temu
o, dokładnie te:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
z chęcią
to drugie :twisted:
Też sądzisz, że jest to bardziej interesujące miejsce (i jak rozumiem masz nowoczesny pogląd na piekło, że posłużę się Haskiem)?
Napisano Ponad rok temu
Na pewno interesujące było szkolenie z Senseiem Shiraiem w Hannoverze, które odbyło się w miniony weekend. Było trochę inne od tych, w których dotychczas brałam udział... i chyba takie faktycznie "moje", bliskie idei i filozofii karate, które uznaję. Nie obyło się jednak i bez moich ukochanych bunkaiów Co więcej, przypadły na apogeum skutków sezonu alergiczno-astmatycznego, połączonych dodatkowo z zakichaną migreną. No, ale jak widać - ciągle jeszcze żyję
Był także jeden trening z Senseiem Fugazzą, poświęcony kata i kihonom egzaminacyjnym. Też miła odmiana.
Wróciliśmy wczoraj (w niedzielę), niektórzy dopiero nocą głęboką, ale przywieźliśmy nowe stopnie dan, które miały swoje egzaminy przed Senseiem Shiraiem tuż po sobotnich treningach.
Napisano Ponad rok temu
Egzamin nie należał do najłatwiejszych, dodatkowo Maestro podkręcił poziom. No, ale skoro Słoma wychodzi przed szereg i dostaje 4.5 za kumite to reszta musiała doszlusować. ;-)
Następni kandydaci będa musieli udowodnić, że nie jeden Słoma jest taki dobry.
Seminarium - jedno z bardziej udanych, zarówno merytorycznie jak i towarzysko-organizacyjnie. Była okazja spotkać starych znajomych. Bunkai - czysta przyjemność, zwłaszcza gdy większość się motała a nam wychodziło. ;-)
Trochę raziła mnie niska frekwencja na drugiej sesji treningowej i w niedzielę. Widocznie co niektórzy byli mocno zmęczeni albo znudzeni. ;-)
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze się odegram na Słomie, dajcie mi go tu tylko, dajcie!!! :twisted:
:nie:
Napisano Ponad rok temu
Dobra, to wiesz co? Jak już kiedyś będę zdawać na shodan (nie będę)
Napisano Ponad rok temu
:roll:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seminarium KATA SEPAI - Okinawan GojuRyu - Tarnowskie Góry
- Ponad rok temu
-
Wzmocnienie mięśni ud...!
- Ponad rok temu
-
Ksiazka kyokushinkan
- Ponad rok temu
-
Pytanie do Instruktorów
- Ponad rok temu
-
Grupa Kamui z filmu Kill Bill Tarantino w Polsce!
- Ponad rok temu
-
Ippon kumite
- Ponad rok temu
-
Różnice w technikach ręcznych karate a boks
- Ponad rok temu
-
Okinawskie Karate- Grappling
- Ponad rok temu
-
Ubezpieczenie i etyka
- Ponad rok temu
-
Karate a pieniadze
- Ponad rok temu