42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zelber]

Zaczynając od początku: 5,5 roku temu miałem zwichnięcie rzepki w prawym kolanie(bez żadnych dodatkowych urazów) Niestety zamiast na lekarza trafiłem na idiotę... Miesiąc w
gipsie, do tego żadnej rehabilitacji, spowodowało to znaczne osłabienie mięśni w nodze, kolano kilkukrotnie mi "przeskakiwało", co kończyło się 3-4 dniową opuchlizną i bólem. 1,5 roku temu ponownie zwichnąłem to samo kolano, tym razem już wszystko zostało załatwione u prywatnego lekarza(zostały przeprowadzone wszystkie badania - jeżeli
chodzi o wiązadła wszystko ok) Minęło półtora roku oszczędzania kolana i praktycznie braku jakiegokolwiek ruchu. Wygląda na to, że poza osłabieniem mięśni z kolanem
wszystko jest ok.

W związku z tym chce się trochę ruszyć, wybór padł na sztuki walki, jednak biorąc pod uwagę osłabione kolano, brak jakiejkolwiek kondycji, czy masy mięśniowej nie wiem czy porywanie się od razu na treningi sw jest dobrym pomysłem. Do tego większość początkujących grup startuje w okolicach września-października. Myślę o czymś z trójki KB, MT, Taekwondo.

Tu pojawia się pytanie:
W jaki sposób "przygotować" się do treningów sw:
rower, bieganie, pływanie, jakiś ogólnorozwojowy trening na siłowni? Jestem kompletnie zielony w temacie a wyszukiwarka działa jak działa.
Mam 18 lat, 173 cm wzrostu, 53 kg wagi.

Głownie zależy mi na
1.) Wzmocnieniu kolan
2.) Kondycji
W dalszej kolejności zwiększenie siły i nabranie kilku kg.

[budo_silver]

Lekarz sportowy albo zaprzyjaźniony fizjoterapeuta w klubie piłkarskim (bo piłkarze mają różne kontuzje - włącznie ze złamanie otwartym i ostatecznie udaje się im wrócić do sportu, np. Eduardo z Arsenalu czy niebawem Wasilewski z Anderlechtu).

[budo_ian17]

sorry, ale moim zdaniem powinno Ci zależeć przede wszystkim na wzmocnieniu kolan i nabraniu ok 20 kg.
na kolana to rower i przysiady. a przede wszystkim (jak napisał silver) fizjoterapeuta i/lub lekarz sportowy.

A z rozpoczęciem treningów sw nie powinieneś czekać "aż zrobie kondycje" itp. bo to się przeciąga na wieczność.

[budo_czarny_tygrys]

Rób HST.

[budo_szwed]

Niestety coraz częściej trafia się nie na lekarzy, a na pajaców co im należałoby ryja obijać, a nie im płacić. Miałem naderwany mięsień w łydce i poszedłem do kliniki dla sportowców którą polecił mi kumpel piłkarz. Niestety wiedziałem więcej od lekarza pajaca i zapłaciłem 100 zł ze rentgen i 7 min jego pierdolenia.

Ale do rzeczy:

Ja bym nie polecał SW od razu. Poświęć czas na poszukanie naprawdę sensownego lekarza i zacznij od siłowni, tam będziesz miał praktycznie wszystko. Plus na ogólną kondycję basen.
Moi kumple którzy są po urazach piłkarskich włącznie z rekonstrukcją wiązadeł zaczynali właśnie w ten sposób wracać do sprawności. No i rzeczywiście trochę kg ci się przyda.

[budo_novocaine]

przysiady.

a basen basen to dobry pomysl, ale tylko kraul.

[budo_niedziel]

(...)
W związku z tym chce się trochę ruszyć, wybór padł na sztuki walki, jednak biorąc pod uwagę osłabione kolano, brak jakiejkolwiek kondycji, czy masy mięśniowej nie wiem czy porywanie się od razu na treningi sw jest dobrym pomysłem. Do tego większość początkujących grup startuje w okolicach września-października. Myślę o czymś z trójki KB, MT, Taekwondo.
(...)

Ja wiem, że fajnie się kopie, ale mimo wszystko jak masz problemy z kolanem to lepiej wybrać coś chwytanego.

[budo_cheetah]

Rozruszaj najpierw kolana rowerem ... później możesz przejść do biegania ale bez przesadyzmu ... niech to będą krótsze i łagodniejsze wysiłki ... jak zauważysz poprawę to dodaj przysiady ... początkowo z krótkimi, niepełnymi ruchami i z czasem zwiększaj ich zakres ... gdy zobaczysz, że prawidłowo organizm reaguje to możesz dodać ćwiczenia z obciążeniem [przysiady, wykroki] ale cały czas obserwuj organizm.

Sam wysiłek nie musi być duży - 30-45 minut ... ważna jest systematyka ... organizm po czasie się zaadaptuje i wzmocni układ ruchu ...

Nie spiesz się z tym i nie przesadzaj z obciążeniem ...

jak koledzy mówili - wizyta u fizjoterapeuty jak najbardziej wskazana ... po treningu wsmaruj w kolana jakąś maść na stawy [np. Dip Rilif]

[budo_szwed]

Takie pytanie a propo maści Gdzieś czytałem ostatnio ( może tu nie pamiętam ) , że takie maści jak dip rilif -( sam stosowałem i polecam super chłodzi ) tak naprawdę oszukują organizm i ie chłodzą a rozgrzewają i że powinno się ją stosować po wysiłku dla odpoczynku mięśni, a nie po urazach. Może się ktoś do tego odnieść? Prawda to?

[budo_pozytywniepo***]

dlaczego niby tylko kraulk ?

[budo_cheetah]

Takie pytanie a propo maści Gdzieś czytałem ostatnio ( może tu nie pamiętam ) , że takie maści jak dip rilif -( sam stosowałem i polecam super chłodzi ) tak naprawdę oszukują organizm i ie chłodzą a rozgrzewają i że powinno się ją stosować po wysiłku dla odpoczynku mięśni, a nie po urazach. Może się ktoś do tego odnieść? Prawda to?

Nie prawda ... Dip rilif to maść typowo pourazowa, przeciwbólowa, przeciwzapalna, przeciwobrzękowa ... Do stosowania w przypadku stłuczeń, obić, skręceń, zwichnięć, przy wysiękach podskórnych.

Są oczywiście maści rozgrzewające do stosowania przed treningiem [np. Ben Gay] i chłodzące do stosowania po [np. maść końska (są też rozgrzewające maści końskie), Polar Ice, Diamond Ice]

[budo_aspenboy]

dlaczego niby tylko kraulk ?

Bo żabka nie jest za zdrowa na kolana.

[budo_pezao]

hej tak się sklada ze cos w temacie rehabilitacji wiem tylko musialbym wiedziec pare rzeczy zeby cos doradzic.
a mianowicie :
- jak teraz wyglada Twoja aktywnosc fizyczna?
- czy widzial Cie juz fizjoterapeuta ocenil czy wystep[uje jakas niestabilnosc i co bylo przyczyna zwichniecia(jakas wada anatomiczna , czy po prostu pech ) ?

znam osbe ktora po rozerwaniu ACL bez rekonstrukcji , za sprawa cwiczen na 4 glowy( tylko calosciowo i na obszerne i prosty) uzyskala taka stabilizacje kolana ,że zabieg stal sie zbędny (gra w kosza dalej). wiec wszytko sie da ale z czasem i głową .
nie rzucalbym sie w kopane ssztuki walk , bo bedziesz pracowac noga na dlugiej dzwigni(latwo o uraz) . ale wypracuj sobie masy miesniowej (zaleznie na jakim etapie jestes ale ćw,izometryczne,cwiczenia na niestabilnym podlozu,dopiero cwiczenia silowe(rower nie zaszkodzi raczej),dorzucilbym jeszcze zabiegi z terapi manualnej,mobilizacje na stawie kolanowym(wiec rzepka,piszczel strzałka,sprawdźić konflikt rzepkowo udowy) . wiecej dowiem sie od kumpla pracuje wlasnie z pikarzami wiec cos tam pewnie wie na temat.pozdrawiam

[budo_zelber]

Wyniki Badania USG:
"USG kolana prawego: Prawidłowa ilość płynu w stawie. Aparat wyprostny, obie łąkotki, TCL, FCL, przyczepny ACL, chrząstka stawowa dostępna badaniu o prawidłowej echogenności, nieuszkodzone. Dół podkolanowy wolny od patologicznych przestrzeni płynowych. Silnie hyperechogenna linijna strefa ( rzutująca ogon komety) powyżej górno-bocznego bieguna rzepki, tuż nad powierzchnią chrząstki stawowej i wymiarach 5/6 mm mogąca odpowiadać zwapnieniu w ścięgnie mięśnia czworogłowego uda lub wolnemu ciału stawowemu. Na bocznej powierzchni kłykcia bocznego kości udowej ( w zachyłku bocznym) widoczny przykostnie położony, prawdopodobnie częściowo przyrośnięty do kłykcia fragment kostny ( stan po zwichnięciu rzepki) o średnicy 1,5 cm."

Posiadał ktoś kiedyś coś takiego, jest w stanie coś więcej powiedzieć?
Wychodzi na to, że przydało by się to skonsultować z lekarzem sportowym.(Zna ktoś jakiegoś dobrego we Wrocławiu?) Ortopeda prawdopodobnie stwierdzi, że chodzić mogę, więc wszystko ok...

Jeżeli chodzi o rower to nawet przy intensywnym wysiłku nie występuje ból w stawie.

[budo_sheepman]

co do pierwszego posta
odpuść SW "kopane" - to nie jest zdrowe
ja bym ci polecił bjj ze wzg na zakaz dźwigni na nogi w niższych pasach.a zanim dostaniesz wyższy kolano będzie zdrowe

[budo_jakub]

polecam wizyte u fizjoterapeuty, ktory bedzie mogl ocenic co jest potrzebne.
akurat dzisiaj rozmawialem z jednym i po urazie wiazadla pobocznego przede wszystkim sugeruje stabilizacje kolana (a jezeli byl zanik miesniowy to i odbudowanie miesnia).
jesli chodzi o silke to na poczatek wyprosty, ugiecia, przywodzenie, odwodzenie.
a jesli chodzi o stabilizacje to np. stanie na jednej nodze ugietej z zamknietymi oczami, potem dodawanie do tego roznego rodzaju cwiczen na jednej nodze, np. rzut pilka o sciane (chodzi o to, zeby noga sama znajdowala wlasciwa pozycje bez naszej ingerencji)

edit: te cwiczenia na jednej nodze to oczywiscie z otwartymi oczami

[budo_sally]

mi pomagaja ćwiczenia na gumach, głównie na mięsnie tylnie (dwugłowe), już było dobrze i mi kurna przyszlo do głowy wczoraj rozciągać na chama kolano w jakiejś dziwnej pozycji, i coś mi sie naciągnęło

[budo_ry-you]

kolano sie rozciaga?

[budo_duran]

Z tego co piszesz, to można wnioskować, że z kolanem już wszystko w porządku (po urazach).
Wizyta u dobrego fizjoterapeuty na pewno jest wskazany. Sprawdzi czy wszystko gra i powie Ci jakie ćwiczenia robić.

Jak już Ci wcześniej podpowiadano na początku na pewno odpuść sobie:
1. Pływanie żabką (to nie jest tak, że żabka jest zła dla kolan. Jest zła, jeżeli mamy z kolanami jakiś problem).
2. Bieganie (szczególnie na twardych nawierzchniach).

Jak będziesz robił przysiady, to tylko na pełnych stopach (bez odrywania pięt) i najlepiej jakbyś plecy prowadził po ścianie.

Wspomniane stanie na jednej nodze, jak już się wprawisz, to z zamkniętymi oczami.
Ćwiczeń jest naprawdę sporo, wystarczy trochę poguglać.

Co do przyrostu na kłykciu, to miałem coś takiego (prawdopodobnie od urodzenia). Generalnie w niczym mi to nie przeszkadzało. Lekarz odkrył to dopiero przy zszywaniu łąkotki - okazało się, że gdy kolana znalazło się w krytycznej pozycji, to przerośnięty kłykieć na piszczelu uszkodził kość udową (przynajmniej tyle zrozumiałem z wyjaśnień lekarza).

Jeszcze słowo w temacie bjj a kolana: ze znanych mi przypadków (kilkanaście) kontuzji kolan w bjj (mój wliczając) zdecydowana większość (ośmielę się powiedzieć, że ponad 90%) nie miała nic wspólnego z dźwigniami na nogi.

[budo_jakub]

jako, ze jestem madry po wizytach o fizjoterapeuty to jeszcze dodam, ze generalnie do grapplingu potrzebna jest elastycznosc miesni nog i posladkowych, dzieki niej jestesmy w stanie uniknac wielu kontuzji wlasnie kolan - o czym kolega wyzej juz wspomnial, to nie dzwignie powoduja czesto urazy (czego sam jestem najlepszym przykladem)