Skocz do zawartości


Zdjęcie

Seido - pierwsza książka po polsku !!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
131 odpowiedzi w tym temacie

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

... zobacz sobie jaką wartość przedstawiają czarne pasy BJJ w Polsce Piotr Bagiński , Marcin Linke , Robert Siedziako ......każdy czarny pas w Polsce to maszyna w walce. A w Karate Tradycyjnym :?:


Na polu bjj owszem, ale w MMA już nie bardzo. Każdy szanujący się bjjotowiec wie, ze do MMA samo bjj to za mało. Jest bardzo ważne, ale od strony technicznej nie wystarcza. Ma jednak metodyke treningową (tzn. maksymalnie dużo sparringów) dającą dobrą podbudowę pod MMA.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

A co do ksiazki: czy mozna ja jeszcze kupic? Bo co by nie mowic Kancho Nakamura to autorytet z najwyzszej polki.


Można jak najbardziej. trzeba tylko teraz poczekać 2 tygodnie, bo pierwsza partia się już rozeszła i czekamy na drugą. Jakby co to można do mnie przez PW lub bezpośrednio w federacji.

Pozdrawiam
  • 0

budo_marot
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
witam,

książka ciekawa, warto ją przeczytać, mieć :)

pewne fragmenty skłaniają do refleksji, możemy sobie przypomnieć to bicie serca na pierwszym treningu :D

propozycja godna polecenia.

"sensacje" w niej zawarte jak pisał wyborowa były znane dawno temu - jednak nie w naszym ojczystym języku, a szkoda...

wielki szacunek dla autora za drogę jaką przeszedł i idzie dalej....


a z innej beczki czy "coś" podobnego wydał może Mas Oyama?
chodzi mi np o jego biografię
  • 0

budo_korda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 225 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

a z innej beczki czy "coś" podobnego wydał może Mas Oyama?
chodzi mi np o jego biografię


Podobno jest film o biografii Oyamy moze ktos widzial albo ma .
  • 0

budo_zapas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1015 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Film dokumentalny jest dostepny na You tubie gdzies wklejałem na tym forum .
znalazlem
http://www.forum-kul...showtopic=92058
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

witam,

książka ciekawa, warto ją przeczytać, mieć :)


No cieszę się , że książka się podoba.

Dostaliśmy kolejną partię, więc ci, którzy ją zamawiali przez PW dostaną ją w ciągu kilku dni.

Pozdrawiam
  • 0

budo_marot
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Film dokumentalny jest dostepny na You tubie gdzies wklejałem na tym forum .
znalazlem
http://www.forum-kul...showtopic=92058


Dzięki
pozdrawiam
  • 0

budo_franek kimono
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Chętnie bym się wypowiedział, ale nie znalazłem tej książki w żadnym sklepie internetowym, nie widziałem jej nigdy w empiku i nie ma jej nawet w Bibliotece Narodowej! Może ktoś mi powie skąd mogę ją dostać.
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Możesz ją dostać ode mnie po czwartkowym treningu :)
  • 0

budo_franek kimono
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Nie ma w Bibliotece Narodowej, a można dostać na treningu :P

Będzie mi bardzo miło. Potwierdzam swoją chęć, w środę przypomnę się mailem lub prywatną wiadomością.
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Ksiazka ciekawa, warta tych 50 pln :lol: pozdrawiam i zycze powodzenia polskiej organizacji Seido Karate.Osu!
  • 0

budo_benio
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Ciekwa biografia Nakamury ale dla mnie takie do przemyslenia byly rozdzialy zawierajace przekazy jego filozofii. To zmienia troche spojzenie na karate. Ja sobie tak mysle ze jakby ci co sie tu awanturuja przeczytali to co pisze Nakamura to byloby wiecej wspolpacy a mnie awantur . A i karate tez moze byloby lepsze.
Na mnie ta ksiazka zrobila duze wrazenie.
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Ostatnio po raz kolejny przeczytałem książkę.
Jej treść zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Szokujące dla mnie są opisane przez Nakamurę początki Kyokushinkaikan. To dowodzi tego co kiedyś napisałem, każda nowo powstała organizacja wymaga promocji aby sie rozwinąć, a potem z tych pierwszych, czasem średnich lotów ludzi rodzi się z czasem wysoki poziom organizacji.
Ciekaw jestem czy powód opisanego przez kancho Nakamurę rozstania z kyokushinkaikan jest zgodny z prawdą. Inaczej sprawe przedstawiał Sosai Oyama, o czym jest w książce.
A jak było....pewnie tego niestety nie dowiemy sie już nigdy. Pozdrawiam.
  • 0

budo_franek kimono
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Po przeczytaniu książki mam dwa najważniejsze odczucia.

1. Zostałem utwierdzony w swojej opinii o sosai Oyamie. Jego surowy, bezwzględny, nie znoszący sprzeciwu charakter czyniły z niego naprawdę ciężką i uciążliwą dla innych postać. Tak samo opisy pierwszych lat Oyama Dojo pokazuje, że karate faktycznie brakowało "ludzkiej" twarzy, a brak odpowiednich instruktorów był pewnie w dużej mierze tego wynikiem. Do tego dochodzą bardzo silne powiązania Oyamy ze światem przestępczym. Budzi on szacunek, ale w zupełnie inny sposób niż ci z "ludzką twarzą".

2. Filozofia Seido... Tutaj słowo "filozofia" jest w mojej opinii zdecydowanie czymś zbyt mocnym. Dla mnie to po prostu dostosowanie się do nowoczesnych warunków i otworzenie się na większą ilość osób. Coś, co jest bardzo zwyczajne, jeśli patrzeć na dzisiejsze realia i bynajmniej nie zostało przez Nakamurę zainicjowane. Z tego co przeczytałem to Seido bardzo przesiąkło amerykańskim duchem wspólnotowości (coś a'la zbory protestanckie czy pozarządowe organizacje lokalne) czy też Nakamura po prostu wiele się stamtąd nauczył. Wydaje mi się, że mimo wszystko pewien stopień surowości musi w karate pozostać. Ja w Seido (wypowiadam się tylko na podstawie książki) nie widzę zupełnie tego przekraczania kolejnych barier samego siebie. W dodatku z tego co czytałem droga do zielonego pasa jest o wiele krótsza niż ma to miejsce np. w kyokushin.

Zaciekawiło mnie także urwanie wątku ataku płatnego zabójcy na parkingu. W zasadzie Nakamura o tym napomknął i zupełnie nie rozwija tej myśli, pozostawiając dosyć "brudną" sugestię.
  • 0

budo_inkaso
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z tamtąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Po przeczytaniu książki mam dwa najważniejsze odczucia.


2. Filozofia Seido... Tutaj słowo "filozofia" jest w mojej opinii zdecydowanie czymś zbyt mocnym. Dla mnie to po prostu dostosowanie się do nowoczesnych warunków i otworzenie się na większą ilość osób. Coś, co jest bardzo zwyczajne, jeśli patrzeć na dzisiejsze realia i bynajmniej nie zostało przez Nakamurę zainicjowane. Z tego co przeczytałem to Seido bardzo przesiąkło amerykańskim duchem wspólnotowości (coś a'la zbory protestanckie czy pozarządowe organizacje lokalne) czy też Nakamura po prostu wiele się stamtąd nauczył. Wydaje mi się, że mimo wszystko pewien stopień surowości musi w karate pozostać. Ja w Seido (wypowiadam się tylko na podstawie książki) nie widzę zupełnie tego przekraczania kolejnych barier samego siebie. W dodatku z tego co czytałem droga do zielonego pasa jest o wiele krótsza niż ma to miejsce np. w kyokushin.

.


Do Seido Dojo przychodzą osoby na przykład głuchonieme - pomimo utrudnionego kontaktu trenują i coś osiągają . A przecież nie mają tak komfortowych warunków jak osoby pełnosprawne. Osoby w średnim wieku , których jest coraz więcej i dla których jeszcze niedawno jakikolwiek wysiłek fizyczny był poza zasiegiem , teraz odrywają się od swoich biurek i trenują . Czy im to przychodzi łatwo ? nie , ale próbują . Dzieci i młodzież często zagubiona , zakompleksiona , leniwa dzięki treningom zmienia się i wyrastają ci młodzi ludzie na pewnych siebie i sprawnych ludzi.
Pokonać bariery psychiczne i ułomności fizyczne może i na pewno jest trudniejsze niż zrobienie więcej pompek / jeżeli o to Ci chodziło / ... chociaż pąpki też robią.
Pokonywanie barier ... zawsze je wszyscy pokonujemy nie tylko na treningach karate.

...amerykański duch wspólnotowości ... myslę , że Kaicho wyniósł to z domu , z Japonii czego dowodem mogą być rozdziały poświęcone rodzinie i wzajemnym relacjom nawet jeszcze w czasach kiedy trenował Kyokushin. Z drugiej strony , jeżeli ludzie wspólnie pracują nad osiągnięciem wspólnego celu to powinni tworzyć wspólnotę , dobre relacje pomiędzy sobą i dobrze się rozumieć i wspierać.

Twoje spostrzeżenia są ciekawe , pozdrawiam !
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Ostatnio po raz kolejny przeczytałem książkę.
Jej treść zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Szokujące dla mnie są opisane przez Nakamurę początki Kyokushinkaikan. To dowodzi tego co kiedyś napisałem, każda nowo powstała organizacja wymaga promocji aby sie rozwinąć, a potem z tych pierwszych, czasem średnich lotów ludzi rodzi się z czasem wysoki poziom organizacji.
Ciekaw jestem czy powód opisanego przez kancho Nakamurę rozstania z kyokushinkaikan jest zgodny z prawdą. Inaczej sprawe przedstawiał Sosai Oyama, o czym jest w książce.
A jak było....pewnie tego niestety nie dowiemy sie już nigdy. Pozdrawiam.


Jak przesledzisz historie mistrzostw swiata kyokushin, to zawsze ktos odchodzil po tych imprezach, ogolny niesmak co do sedziowania, losowania, parytetow startujacych, itp. tak jest do dzis. wiec jak bylo i sie nie dowiemy - to troche naiwne zamkniecie oczu. Powody sa takie jak Nakamura podal. Potem zaczela sie na niego nagonka i szereg klamstw, np. takich ze od poczatku testow 100 kumite, rzekomo wykonywano je w dwa dni. Ta historia powstala w Honbu w Tokyo tylko po to zeby zdeprecjonowac osiagniecie Nakamury. ze zaliczyl 2 razy 50 walk a nie sto. To oczywiscie klamstwo i bzdura. Pierwszy ktory zaliczyl 100 kumite byl steve Arneil i zrobil to w jednym dniu, w maju 1965 roku, kilka miesiecy pozniej do testu przystapil Nakamura. Bzdura polega na tym ze jak ktos rzeczywiscie 50 walk wykonal to na drugi dzien byl totale kaput i nie w glowie mu bylo nastepne 50 walk. Kto walczyl 10 walk pod rzad. normanych kontaktowych walk, gdzie zmienia sie przeciwnik to wie o czym mowie.
a potem tacy artysci jak Cameron Quinn (dzis IKO sosai) powtarzali te bzdury publicznie (Quinn przytacze te bzdury w swojej ksiazce). Podaj mi "one good reason" dlaczego mam nie wierzyc Nakamurze, jak Cameron Quinn zlapany na klamstwie nie potrafil nawet tego sprostowac, o wytlumaczeniu nie wspomne.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Po przeczytaniu książki mam dwa najważniejsze odczucia.

1. Zostałem utwierdzony w swojej opinii o sosai Oyamie. Jego surowy, bezwzględny, nie znoszący sprzeciwu charakter czyniły z niego naprawdę ciężką i uciążliwą dla innych postać. Tak samo opisy pierwszych lat Oyama Dojo pokazuje, że karate faktycznie brakowało "ludzkiej" twarzy, a brak odpowiednich instruktorów był pewnie w dużej mierze tego wynikiem. Do tego dochodzą bardzo silne powiązania Oyamy ze światem przestępczym. Budzi on szacunek, ale w zupełnie inny sposób niż ci z "ludzką twarzą".

2. Filozofia Seido... Tutaj słowo "filozofia" jest w mojej opinii zdecydowanie czymś zbyt mocnym. Dla mnie to po prostu dostosowanie się do nowoczesnych warunków i otworzenie się na większą ilość osób. Coś, co jest bardzo zwyczajne, jeśli patrzeć na dzisiejsze realia i bynajmniej nie zostało przez Nakamurę zainicjowane. Z tego co przeczytałem to Seido bardzo przesiąkło amerykańskim duchem wspólnotowości (coś a'la zbory protestanckie czy pozarządowe organizacje lokalne) czy też Nakamura po prostu wiele się stamtąd nauczył. Wydaje mi się, że mimo wszystko pewien stopień surowości musi w karate pozostać. Ja w Seido (wypowiadam się tylko na podstawie książki) nie widzę zupełnie tego przekraczania kolejnych barier samego siebie. W dodatku z tego co czytałem droga do zielonego pasa jest o wiele krótsza niż ma to miejsce np. w kyokushin.

Zaciekawiło mnie także urwanie wątku ataku płatnego zabójcy na parkingu. W zasadzie Nakamura o tym napomknął i zupełnie nie rozwija tej myśli, pozostawiając dosyć "brudną" sugestię.


Nie czytalem polskiego tlumaczenia Human face of karate, ale w orginale nie ma tam zadnej "brudnej" sugestii. W" stanach glupole biegaja po parkingach ze spluwami. Taki lokalny folklor. I raczej do tej sugestii bym sie sklanial czytajac ten fragment.

Seido to tradycyjne, japonskie karate, ucywilizowane, bez japonskiego szowinizmu. Zamkniete na obych, w sensie - nie ma wjazdu dla kolorowych pasow z zewnatrz. Wszystko musisz zaczac od zera, Nie ma mozliwosci przyjechac i byc np. na jednym treningu w Nowym Jorku.

Nie wiem skad ci sie z tej ksiazki wzieal watek powiazan Oyamy ze swiatem przestepczym. Tego w ksiazce nie ma. Wyobraznia za mocno pracuje.

Seido to jest zdefiniowany, sprecyzowany system karate. Przy ztrywializowanym kyokushinkai wyglada poteznie i jest po stokroc lepiej zorganizowane. Nie mowie tu o wielkosci organizacji.
Jak popatrzysz na niektore organizacje kyokushin to one sa jak worek odkurzacza - sa napakowane, duze, ale zasysaja wszystko. i potem taki jest tego obraz. W Seido tak nie ma.
Mnie sie seido nie podoba o tyle, ze dziala jak sekta. Zero kontaktu z inymi organizacjami. Maja swoj wlasny swiat i go sobie sklepiaja.

czytam z uwaga to co ludzie pisza o tzw. filozofii kyokushinkai. zwykle oprocz uzywania pustego terminu, znajduje jakies zbanalizowane bzdury.
W przypadku seido jest inaczej. Jasne ze Nakamura nie wymyslil niczego nowego, bo takie rzeczy jak milosc czy szacunek funkcjonuja jako definicje i realne zachowania od setek lat. i nie rzecz w definiowaniu i odkrywaniu, ale w tym zeby bylo to czesc twojego karate i czescia twojego zycia. tak ja to rozumiem i raczej sie nie myle.
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Jkam mozna nazywać seido sektą ? i,że nie ma wjazdu dla innych psaków ,a co z naszymi mistrzami z wadowic ?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Jkam mozna nazywać seido sektą ? i,że nie ma wjazdu dla innych psaków ,a co z naszymi mistrzami z wadowic ?



napisalem drogi sandokanie, ze "dziala jak sekta". a ty chcialbys juz nazywac.
zapewniam po raz kolejny, ze starannie dobieram slowa i pisze to co chce napisac a nie co mi sie samo pisze. po raz kolejny udowadniasz brak jakiejkolwiek dyscypliny w mysleniu, albo zdradzasz zle intencje probujac rozszerzac to co napisalem.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Ciekwa biografia Nakamury ale dla mnie takie do przemyslenia byly rozdzialy zawierajace przekazy jego filozofii. To zmienia troche spojzenie na karate. Ja sobie tak mysle ze jakby ci co sie tu awanturuja przeczytali to co pisze Nakamura to byloby wiecej wspolpacy a mnie awantur . A i karate tez moze byloby lepsze.
Na mnie ta ksiazka zrobila duze wrazenie.


W Polsce jeszcze nigdy zadnej powaznej dyskusji na temat "filozofii" karate nigdy nie bylo. Wlasciwie w tej materii nikt sie do tej pory powaznie i sensownie nie wypowiedzial.
Ja mam taki zwyczaj, ze z kazdej ksiazki ktora czytam, najwazniejsze zdania wypisuje, a w calej ksiazce "markuje" zdania albo robie zapiski na marginesie.
Podobnie jest z ksiazka Nakamury - Human face of karate.
Ta ksiazka ma 30 lat, szkoda ze nie przeniknela do Polski wczesniej. A tak ludzie powtarzaja naklamane historie przez dziesieciolecia i stad komentarze, ze nikt nie wie jaka jest prawda.
Jesli potraktowac to co pisze Nakamura powaznie to spojrzenie na karate zmienia sie nie troche, ale calkowicie. Nie chodzi tu o "wspolprace" czy "awantury", ale o sensowne, zorganizowane dzialanie - prace nad soba, szacunek ktory z tej pracy wynika, szanowanie siebie i innych ludzi. Pare innych waznych rzeczy. Nie bede sie rozpisywal, prawil kazan itp.
W karate Nakamury chodzi o rzeczy wazne w ludzkim zyciu, niepowierzchowne, skierowane na innych ludzi. Chodzi o troske ktora trzeba codziennie przejawiac dla ludzi i rzeczy, ktore sa czescia twojego zycia. Chodzi o swiadome i pelne zaangazowania wybory i prace ktora z tych wyborow wynika. Chodzi o to ze te wazne rzeczy sa jedynymi cennymi rzeczami w naszym zyciu.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024