Skocz do zawartości


Zdjęcie

Seido - pierwsza książka po polsku !!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
131 odpowiedzi w tym temacie

budo_korda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 225 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
ja nie czytalem ale kolega mi mowil ze tam pisze ze naet jak ktos nie cwizcyl kyoka to jak poslal 200 dolcow do Oyamy to Oyama zaras wyslylal mu czarny pasior i nadawal mu dana :oops:
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

ja nie czytalem ale kolega mi mowil ze tam pisze ze naet jak ktos nie cwizcyl kyoka to jak poslal 200 dolcow do Oyamy to Oyama zaras wyslylal mu czarny pasior i nadawal mu dana :oops:


jedna baba drugiej babie.
kolega doczyta, przypisze sie na forum i zda temat. bo na razie pala po calosci.
Piszac o czyms, cytujac i nie czytajac, od razu sie pozycjonujesz na poziomie tych o ktorych piszesz. Brak elementarnej rzetelnosci mnie powala, nie chodzi tu w tym momencie o ciebie Korda, jestes czescia rzeczywistosci, ktora aktywnie zwalczam. Czescia nierobstwa, niedorobstwa, niekompetencji, ignorancji, nonszalancji, ktora zawsze ma cos "WAZNEGO" DO POWIEDZENIA.
Tadashi Nakamura to czlowiek ktory nie chodzil nigdy na skroty. To co pisze w tej ksiazce polega na prawdzie.
W calym Kyokushin , wedlug mojej wiedzy, tylko trzech gosci nie poszlo na skroty. Tadashi Nakamura, Steve Arneil i Shigeru Oyama. Byc moze sa tez inni. Nie badalem wszystkich. Ale co do tych trzech ludzi - wiem to na pewno.
  • 0

budo_korda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 225 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
No ta jak piszesz ze polega na prawdze no tak tam podobno pisze.
ale pozycze kazke i przeczytam. Ja nie pisze ze Nakamura , Arnil czy Shigeru dostawal dany za doplce. Ale ze tak bylo , no to ja juz nie wiem.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Szanowne koleżanki i koledzy !
Nie życzymy sobie żadnych awantur pomiedzy stylami a książka Kaicho Tadashi Nakamury nie jest skierowana przeciwko innym stylom.
Zacytuję fragment , strona 169 :
"Uważam , że ludzie , którzy mają z góry założone wyobrażenie o jakimś dojo i utrzymują , że ten czy inny styl jest lepszy z powodu fizycznego czy intelektualnego podejścia do Karate , są w swojej opinii ograniczeni " .


A tak przy okazji , pierwsza partia książek została już wyczerpana . Zamówiliśmy kolejną
partię . Czas oczekiwania około 3 tygodni . Książki będziemy wysyłać wg kolejności zamówień. Prosimy o cierpliwość.
  • 0

budo_shindojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 573 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Witaj Rafale!
Koledzy posłuchajcie Rafaela i potraktujcie tę pozycję jako ciekawą pozycję napisaną przez jednego z największych żyjących mistrzów karate kontaktowego.
Myślę, że warto mieć tę pozycję dlatego zgłaszam się jako chętny do nabycia wydanej przez Was książki. :D
Pozdrawiam i życzę miłej lektury...
  • 0

budo_shu lien
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Shu Lien , przeczytałem tę książkę jeszcze raz i jestem bliski stwierdzeniu , że dyskusja o treści jakie przekazuje Nakamura wcale nie bedzie łatwa. Wypadałoby cytować właściwie wszystko . Na forum często dyskutuje się o tym , że młodzież raczej wybiera K1 lub inne , w jej opinii , skuteczniejsze metody treningowe pomijając karate. Wg mnie , Nakamura chce pokazać inne wartości w karate niż tylko walkę , chociaż przyznaje , że walka to jednak również ważny element w karate .
Jest taki rozdział " Posłanie do uczących się karate " i inny rozdział " Jaki powinien być nauczyciel karate ". Myślę , że jest to w jakimś stopniu esencja jego filozofii.

Nakamura przede wszystkim podkreśla, że prawdziwe tradycje karate z jego wartościami i filozofią własciwie wyemigrowały z Japonii wraz z najlepszymi nauczycielami, do których Nakamura z całą pewnością się zalicza.
Wybory młodzieży to w ogromnej mierze wynik wygodnictwa i relatywizmu. Karate wraz z niesionymi przez siebie wartościami, hierarchią i etykietą jest dziś nieatrakcyjne. Wymaga czegoś więcej niż walenia w worek czy nabierania masy na siłowni. A przecież wokół ciągle słyszymy, że wszystko powinno byc łatwe i przyjemne. Nie liczy się inni, niewiele warta jest cieżka praca, że o szacunku do drugiego człowieka nie wspomnę.
Nie mam zamiaru polemizowac ze słowami Nakamury. Obiema rękami podpisuję się pod jego filozofią dotyczącą osobowości trenera, czy postaw jakie powinni prezentowac uczniowie. Jestem szczęściarą, ludzie, którzy mieli wpływ na moje karate są właśnie tacy, jak modelowi nauczyciele przedstawieni w książce. Dziś ja zaczynam swoją przygodę jako instruktor i wiem, że moje podejście i postawa to wynik ich pracy i przykładu jaki od nich dostałam. Chce tylko powiedziec, że to nie jest tak, że tylko w Seido ludzie wiedzą jak powinni postępowac. Ten patent jest o wiele starszy, tak stary jak sama historia karate. Nie ważne jaki styl reprezentujesz, w każdym możesz "odwalic kawał dobrej, solidnej roboty" albo "zrobic kaszanę". Wszystko zależy od świadomości i od poczucia, że wciaż jeszcze czegoś nie wiem, wciąż jeszcze mogę się czegoś nauczyc. Takie mało dziś popularne słowo pokora i nie chodzi mi tu o czucie się gorszym, ale raczej o to by byc otwartym i ciągle pełnym dobrze pojętych dążeń i ambicji. Tylko czlowiek, który sam ma jakąś pasję może zarażac nią innych.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Shu Lien , przeczytałem tę książkę jeszcze raz i jestem bliski stwierdzeniu , że dyskusja o treści jakie przekazuje Nakamura wcale nie bedzie łatwa. Wypadałoby cytować właściwie wszystko . Na forum często dyskutuje się o tym , że młodzież raczej wybiera K1 lub inne , w jej opinii , skuteczniejsze metody treningowe pomijając karate. Wg mnie , Nakamura chce pokazać inne wartości w karate niż tylko walkę , chociaż przyznaje , że walka to jednak również ważny element w karate .
Jest taki rozdział " Posłanie do uczących się karate " i inny rozdział " Jaki powinien być nauczyciel karate ". Myślę , że jest to w jakimś stopniu esencja jego filozofii.

Nakamura przede wszystkim podkreśla, że prawdziwe tradycje karate z jego wartościami i filozofią własciwie wyemigrowały z Japonii wraz z najlepszymi nauczycielami, do których Nakamura z całą pewnością się zalicza.
Wybory młodzieży to w ogromnej mierze wynik wygodnictwa i relatywizmu. Karate wraz z niesionymi przez siebie wartościami, hierarchią i etykietą jest dziś nieatrakcyjne. Wymaga czegoś więcej niż walenia w worek czy nabierania masy na siłowni. A przecież wokół ciągle słyszymy, że wszystko powinno byc łatwe i przyjemne. Nie liczy się inni, niewiele warta jest cieżka praca, że o szacunku do drugiego człowieka nie wspomnę.
Nie mam zamiaru polemizowac ze słowami Nakamury. Obiema rękami podpisuję się pod jego filozofią dotyczącą osobowości trenera, czy postaw jakie powinni prezentowac uczniowie. Jestem szczęściarą, ludzie, którzy mieli wpływ na moje karate są właśnie tacy, jak modelowi nauczyciele przedstawieni w książce. Dziś ja zaczynam swoją przygodę jako instruktor i wiem, że moje podejście i postawa to wynik ich pracy i przykładu jaki od nich dostałam. Chce tylko powiedziec, że to nie jest tak, że tylko w Seido ludzie wiedzą jak powinni postępowac. Ten patent jest o wiele starszy, tak stary jak sama historia karate. Nie ważne jaki styl reprezentujesz, w każdym możesz "odwalic kawał dobrej, solidnej roboty" albo "zrobic kaszanę". Wszystko zależy od świadomości i od poczucia, że wciaż jeszcze czegoś nie wiem, wciąż jeszcze mogę się czegoś nauczyc. Takie mało dziś popularne słowo pokora i nie chodzi mi tu o czucie się gorszym, ale raczej o to by byc otwartym i ciągle pełnym dobrze pojętych dążeń i ambicji. Tylko czlowiek, który sam ma jakąś pasję może zarażac nią innych.


byc moze niektore fragmenty ksiazki brzmia po polsku sensacyjnie i nie z tej ziemi, jak chocby zamach na Nakamure i postrzal na parkingu. albo sposob w jaki ludzie zostawali w stanach reprezentantami kyokushinkai, czy powod dla ktorego Nakamura zrezygnowal z Kyokushinkai. Te rewelacje maja przeszlo dwadziescia lat. Od 15 lat sa mi znane. Teraz ukazuja sie po polsku, troche za pozno, ale lepiej pozno niz wcale.
Oczywiscie w oficjalnej propagandzie Nakamura (wczesniej kreowany na nastepce Oyamy) okazal sie podlym zdrajca, wyrzuconym z Kyokushinkai, nie godnym tego zeby uzywac nazwy Kyokushin.
Jak ktos sobie zada trud i przesledzi wyniki wszystkich wynikow a wczesniej "losowan" na mistrzostwach swiata Kyokushin to zobaczy zgnilizne, watpliwej reputacji ludzi, ktorzy zdominowali organizacje i starzejacego sie mistrza ktory utracil kontrole nad swoja organizacja.
  • 0

budo_inkaso
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z tamtąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Rozumiem , że pisząc o oficjalnej propagandzie masz na myśli propagandę władz Kyokushin
jako reakcję na rezygnację Nakamury z przynależności do organizacji M. Oyamy. Nakamura dosyć szczegółowo opisuje ten wątek , podobnie jak inne poruszone przez Ciebie . Masz racje , że nie należy tego odbierać jako sensację , ale jako okruchy historii , która jest mało znana .
Ja nie ekscytuje się historią Kyokushin z tamtego okresu . Było , minęło .
Mnie fascynuje osobowośc Nakamury , jego myśli i czyny oraz to co chce przekazać wszystkim trenującym karate.Może jest ostatnim , którego warto posłuchać .
Pozdrawiam.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Rozumiem , że pisząc o oficjalnej propagandzie masz na myśli propagandę władz Kyokushin
jako reakcję na rezygnację Nakamury z przynależności do organizacji M. Oyamy. Nakamura dosyć szczegółowo opisuje ten wątek , podobnie jak inne poruszone przez Ciebie . Masz racje , że nie należy tego odbierać jako sensację , ale jako okruchy historii , która jest mało znana .
Ja nie ekscytuje się historią Kyokushin z tamtego okresu . Było , minęło .
Mnie fascynuje osobowośc Nakamury , jego myśli i czyny oraz to co chce przekazać wszystkim trenującym karate.Może jest ostatnim , którego warto posłuchać .
Pozdrawiam.


Jest jednym z trzech, ktorych warto posluchac, tych ktorzy wywodza sie z Kyokushin, wymienilem poprzednio Shigeru Oyama. Ale oni obydwaj po odejsciu rozwijaja wlasne szkoly. Jedynym, ktory zostal w Kyokushin i reprezentuje stara, tradycyjna szkole jest Steve Arneil.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Wiem, że to temat o książce Nakamury, ale skoro padły nazwiska inne to ja dodam jeszcze jedno Royama.

Wyborowa zakwalifikuj go według swojego schematu myślenia, godny posłuchania, czy element zgnilizny w Kyokushinkai, "wątpliwej reputacji człowiek, który zdominował organizacje i starzejącego się mistrza"?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Wiem, że to temat o książce Nakamury, ale skoro padły nazwiska inne to ja dodam jeszcze jedno Royama.

Wyborowa zakwalifikuj go według swojego schematu myślenia, godny posłuchania, czy element zgnilizny w Kyokushinkai, "wątpliwej reputacji człowiek, który zdominował organizacje i starzejącego się mistrza"?


Sam wywolales nazwisko. Odpowiem szczerze.
To co robi Royama wyglada ciekawie. Ale dopiero od kilku lat wyglada to ciekawie. Wczesniej trzeba byloby wytlumaczyc blisko 10 letnia wspolprace z Matsui, ktory do godnych posluchania wedlug mnie juz nie nalezy. Tak samo trzeba byloby sie sie wytlumaczyc z aktywnego wspierania przez podobny albo i dluzszy czas, Pierszego Szyhana Kyokuszin ze Krakowa. Kazdy popelnia w zyciu bledy i kazdemu trzeba dac druga szanse.
Royama dziala samodzielnie zaledwie kilka lat. Trzeba mu dac troche czasu zebu okrzepl i przekonal do siebie innych, bo swoich juz przekonal.
Moi bracia, pretorianie i szpiedzy beda w Budapeszcie, wiec mi doniosa jak na zywo przekonujacy byl "zjednoczeniowy" turniej. Jesli tu organizacja da ciala, zeby doraznie pokazac, ze jest lepsza, to jest po wszystkim.
Do Nakamury, S.Oyamy i S.Arneila jest jeszcze spory dystans do pokonania. I to ostro pod gore.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Wybory młodzieży to w ogromnej mierze wynik wygodnictwa i relatywizmu. Karate wraz z niesionymi przez siebie wartościami, hierarchią i etykietą jest dziś nieatrakcyjne. Wymaga czegoś więcej niż walenia w worek czy nabierania masy na siłowni. A przecież wokół ciągle słyszymy, że wszystko powinno byc łatwe i przyjemne. Nie liczy się inni, niewiele warta jest cieżka praca, że o szacunku do drugiego człowieka nie wspomnę.
.


Masz rację , takie zachowania są teraz lansowane . Na szcęście nie wszyscy to akceptują. Zresztą Seido czy inne style nie są wcale trudne. Jak ktoś nowy patrzy na nasz sylabus to go to przeraża ale jak zacznie trenować to okazuje się , że nie taki diabeł straszny i to czego się uczy jest ciekawe. Widać to po ilości u nas trenujących a ilość w naszych klubach jest bardziej niż zadawalająca i to we wszystkich grupach wiekowych. No więc to nie jest tak , że wszyscy odrzucają wartości i są zwolennikami wygodnictwa. Jakieś wartości przecież trzeba mieć .
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Do Tadashi Nakamury , Shigeru Oyamy, Steve Arneilla dodał bym jeszcze przynajmniej dwie osoby Takashi Azuma oraz Hideyuki Ashihara jeden i drugi stworzyli bardzo ciekawe style różniące się bardzo od Kyokushin :wink: . Uważam że jeśli chodzi o wniesiony wkład w rozwój techniki walki są przed wymienioną przez Wyborową trójką . Pozdrawiam
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Inhetosu wymieniajac H.Ashihara nie powinienes zapomniec o J.Ninomija :wink:
  • 0

budo_inhetos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 584 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Bez wątpienia Paul Kancho Ninomija to bardzo znacząca postać , lecz schemat walki , oraz strategia stylu Enshin został wzięta z Ashihara Karate. Dlatego nie wymieniłem Kancho Ninomiji.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Chciałbym przypomnieć, że tematem tej dyskusji jest książka o Seido a nie licytacja, kto ma jakich mistrzów 8)
Więc może trzymajmy się tematu.
  • 0

budo_poul sepek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 977 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dojo Enshin Karate United Kingdom

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Przepraszam :oops: masz racje, mam nadzieje ze zakupie i przeczytam ksiazke T. Nakamury i podziele sie swoimi refleksjami. :wink:
  • 0

budo_benio
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Nakamura pisze ze Seido nie ma byc duza organizacja i ze nie chce zwiekszac ilosci dojo . To mam pytanie ; w jaki sposob mozna doloaczyc do Seido. Podobno jest to szczelnie zamknieta organizacja.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!

Wybory młodzieży to w ogromnej mierze wynik wygodnictwa i relatywizmu. Karate wraz z niesionymi przez siebie wartościami, hierarchią i etykietą jest dziś nieatrakcyjne. Wymaga czegoś więcej niż walenia w worek czy nabierania masy na siłowni. A przecież wokół ciągle słyszymy, że wszystko powinno byc łatwe i przyjemne. Nie liczy się inni, niewiele warta jest cieżka praca, że o szacunku do drugiego człowieka nie wspomnę.


Wiem ze to nie do konca pasuje do tego tematu i z gory przepraszam ale nie moge sie krotko nie odniesc do tej wypowiedzi.
Otoz nie moge sie z toba zgodzic, przynajmniej nie zupelnie. Zauwaz ze mnostwo mlodych trenuje sporty walki wymagajace wiele wysilku, wytrwalosci i samozaparcia: MMA, Kick, Tajski Boks, czy chocby nasze malo znane SeiBudokai. To czego ludzie chca to niekoniecznie luzny trening, oczekuja po prostu klarownego, jasnego przekazu, chca nauczyc sie walczyc. Czy nie dlatego (chocby w skrytosci ducha) zapisywalas sie i ty na karate. Jesli chcesz kupic mieso to nie zadowoli cie przeciez wyrob "miesopodobny" Jesli uczy sie walczyc to mozna przekazac wiele innych cennych wartosci. Zazwyczaj chetnie tez zostaja one przyjete.
Pewnie ze mlodziez sie zmienia i "miekczaczy" ale z drugiej strony dzieki temu mozna przemyslec niektore rzeczy i zrewidowac pewne nie do konca sluszne poglady. Jak to mowia: prawdziwa cnota krytyki sie nie boi.
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Seido - pierwsza książka po polsku !!!
Masz trochę racji . Są osoby , które wolą trening preferowany przez kick boksing czy Muai Thai no i dobrze . To jest ich wybór i bardzo dobrze, że mają możliwosci trenowania tego co ich interesuje . Ale są też osoby i to wcale nie mało , ktąre oczekują czegoś więcej , które chcą treningu jak to się mówi dla ducha i ciała . I tu nieźle w rynek wpasowalo sie Seido . I to nie jest tak , że trenuja Seido tylko dzieci . Dzieci jest dużo ale mamy też niezłe grupy młodzieży i osób dorosłych .
Po rozprowadzeniu książek Kaicho, w naszych ośrodkach na przykład rodzice , którzy do tej pory przyprowadzali tylko dzieci na treningi, teraz trenuja w grupach starszych. Frekwencja jest bardziej niż zadawalająca i to we wszystkich grupach wiekowych.
Oznacza to, że nie jest tak , że karate traci popularność i np. młodzież unika krate. Wszystko zależy od tego co i jak im się proponuje.

Pozdrawiam wszystkich trenujących , nie tylko karate.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024