Skocz do zawartości


Zdjęcie

W imię zasad...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
101 odpowiedzi w tym temacie

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

W imię zasad...
Czytam tak ten ostatni watek o "fizolstwie", czytam raz, drugi i jakoś nie widzę sensu odpisywania tamże, bo odnoszę (wciąż, od dawna, od zawsze w zasadzie) wrażenie że piszemy o tym samym, ale nasze płaszczyzny rozumienia Sztuki jakoś się rozmijają. Pmaszowo-irimirebornowate sugestie tatamowego zbliżania tych płaszczyzn wydają mi się najsensowniejsze. Wciąż też przewija się zachwyt/psioczenie nad TECHNIKAMI aikido. Nie znalazłem zaś (może dlatego, że wyszukiwarka jest do d...) wątku mówiącego o ZASADACH naszej Sztuki. Może więc najpierw "ustalmy zeznania" w tym zakresie...?

Czy mamy wspólne zasady i jeśli tak, jakie one są, ile ich jest i dlaczego tak (w porównaniu z liczbą technik) niewiele...?
  • 0

budo_nikyolas
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
..a myślę Voivod , że to taki sam temat jak najlepszy mistrz , 'power' , 'aiki-jitsu' i tym podobne .. Sądzę , że co do zasad otrzymasz też mnogość odpowiedzi ..napewno różnych :D ..i pewnie z punktu widzenia piszącego napewno właściwych ;) ..cóż mamy sezon ogórkowy pogadać zawsze można .. :D ..myślę , jedno napewno jako aikidocy mamy wspólne ..korzenie w postaci sensei Ueshiba ..co do pozostałych rzeczy to jak forum wykazuje jest sporo rozbieżności .. :D ..cóż tego też nie przeskoczymy ..ale jest to domena nie tylko tego forum ..miałem okazję poczytać inne fora ..tam też dyskutują w podobnych klimatach :D ..
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Już widzę, że trza było wpierw uściślić definicję "zasad".... :/

Ale w (nomen omen) zasadzie o to właśnie mi chodziło, o zbliżanie, nakładanie na się płaszczyzn (po)rozumienia! A przynajmniej podjęcie takiej próby... :oops:
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Zasada nr 1 Aikidoka nie agresor pierwoj nie naczynajet.
Zasada nr 2 Celem aikidoki nie jest wywołanie krawawienia u współćwiczącego/przeciwnika.
Zasada nr 3 Aikidoka przy wykonywaniu techniki stara się jak najmniej zmęczyć, ale zato jak najwięcej zmęczyć współćwiczącego/przeciwnika.
Zasada nr 4 Jeżeli aikidoce nie wyszła technika to może to mieć bardzo wiele powodów na różnych płaszczyznach o których warto dystkutować i które warto przemyśleć.

Ot tak to z mojej praktyki 8)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
5. Ból musi być zadawany spontnicznie.
6. Obojętnie jak, byleby bolało...

Tak, to dość śmieszne, ale dla odmiany chcialem na poważnie pogadać... :/:/:/

  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Zasada Pierwsza, wcale nie najważniejsza (taka judocka trochę... potem je jakoś zbierzemy do kupy)...:

MiniMax - minimum wysiłku przy maksimum efektu.
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

Nie znalazłem zaś (może dlatego, że wyszukiwarka jest do d...) wątku mówiącego o ZASADACH naszej Sztuki. Może więc najpierw "ustalmy zeznania" w tym zakresie...?

]


Wyszukiwarka niepotrzebna. Wystarczy kliknąc na stronie głównej dział FAQ Aikido, a tam przeczytać pytania i wypowiedż kolegi AvBerta -" dlaczego cwicze Aikido".
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

5. Ból musi być zadawany spontnicznie.
6. Obojętnie jak, byleby bolało...

Tak, to dość śmieszne, ale dla odmiany chcialem na poważnie pogadać... :/:/:/


Ale ja prawie na serio napisałem - serio, serio.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
ja mysle ze to jest inaczej

nie chodzi o zasady, czy techniki, tylko o spojnosc systemu

kazdy cwiczacy powinien sobie znalesc wlasny spojny system techniczno mentalno duchowy
wtedy cwiczenie ma jakis sens i zasady
jesli nie ma tego to mysle ze pozostaje tylko puste mlucenie slomy

zaczac mozna od interpretacji slow aikido i z tej interpretacji zbudowac podstawy systemu
nastepnie rozwinac to o wlasny systyem swiatopogladowy ktort bedzie wspol lub kontr systemem z baza wynikajaca z interpretacji aikido.

jesli uda sie wszystko spasowac wtedy mozemy budowac caly system techniczy i zasady ktorymi bedzie sie kierowal, nastepnie podwaliny systemu psychofilozoficznego.

jesli top wszystko uda sie zbudowac, to nie maja sensu dalsze dyskusje o aikido jako calosci tylko conajwyzej mozna podzielic sie swoimi doswiadczeniami na ten temat.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

nie chodzi o zasady, czy techniki, tylko o spójność systemu

Spójność jest fajna jako cel, jako znikający punkt za horyzontem, jako coś chwilowego, ale trwała spójność systemu oznacza często zerwanie kontaktu z rzeczywistością. Jeśli system, tak jak np. sztuka walki, dotyczy świata rzeczywistego i nas, a ten świat wokół się ciągle zmienia, i my się zmieniamy, to w wyniku tych zmian system musi ciągle tracić spójność. Jeśli tego nie robi, to pewnie kostnieje, dogmatyzuje się, albo problemy którymi się system zajmuje są trywialne.

Oczywiście nie mam nic przeciwko systemom trywialnym lub zdogmatyzowanym, ale też nie chciałbym żeby takie systemy były jedyną możliwą opcją. Dlatego uważam, że lepiej, gdy spójność nie jest wartością nadrzędną.
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
definicja podstawowych zasad jest prosta, jak konstrukcja cepa .. nie ma się co nad tym specjalnie zastanawiać i rozbijać.
A te tzw. zasady to: budowa i mechanika ciała ludzkiego oraz zasady fizyki ...
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Jezu... 8O 8O 8O 8O 8O

Wy naprawdę nie wiecie, o czym ja piszę...? To już nie jest śmieszne, to jest PRZERAŻAJĄCE !!!
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

Jezu... 8O 8O 8O 8O 8O

Wy naprawdę nie wiecie, o czym ja piszę...? To już nie jest śmieszne, to jest PRZERAŻAJĄCE !!!


Po prostu sprecyzuj o co Ci chodzi bo na razie to faktycznie mglisto wyglada.

Ale nie boj nic, jak znam vortal, to w ten watek za chwile wkroczy Szczepan.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Wedle życzenia, kawa na ławę, jako przyczynek do pełniejszego zrozumienia postawionego problemu...:

Fragment mojego wstępnego tłumaczenia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ...:

RIAI

(celowo pominięto tutaj najpopularniejsze znaczenie tego zwrotu, czyli saitowe "wspólne zasady dotyczące technik wykonywanych mieczem, kijem i bez broni".)

W dzisiejszym kontekście Riai oznacza “Zasadę Harmonii”. Koncepcja Riai miala zastosowanie w feudalnej Japonii i stala się jednym z najważniejszych celów dla walczących mieczami samurajów podczas Shogunatu Tokugawa Ieyasu. Dynastia Tokugawa trwala w latach 1603 – 1867 i byl to najbardziej formalny i surowy czas dla samurajów zarówno w aspekcie etykiety, jak i kodu zachowań. Samurajowie tamtych czasów dążyli do polączenia w jedno zasad Sen, Kiai, Kamae, Zanshin oraz Maai.
Kiedy wszystkie te zasady byly w harmonii jedna z drugą oraz wyrafinowane do najwyższego poziomu, mówilo się o samuraju, że jest w stanie Riai.

Czym jest ri-ai? Jest to japońskie słowo opisujące wojownika, u którego wszystkie te pięć cech współpracuje we właściwych proporcjach. Te pięć cech, które tworzą ri-ai to kamae, zanshin, sen, ma-ai oraz kiai.

KAMAE to bojowe postawy, inaczej zwane formami. ZANSHIN to zasadniczo świadomość, uwaga, ale pełne znaczenie tegoż to zaprzeczenie istnienia słabości (suki – czyli otwarć w obronie). SEN to koordynacja, zgranie z czasie (ang.: timing) albo umiejętność wyboru właściwego momentu dla kontrataku. MA-AI to właściwy z bojowego punktu widzenia dystans albo jak daleko jesteś od swoich kłopotów. KIAI to jedność umysłu i ciała – w sztukach walk osiągana poprzez kontrolowanie oddechu oraz kiai (bojowy okrzyk). RI-AI natomiast to właściwe proporcje pozwalające na powiązanie tych głównych elementów techniki wspomagające kompleksową akcję bojową.

Kamae – postawa, ćwiczenie, powtarzanie form;

Zanshin – wyostrzanie uwagi;

Sen – wiedzieć, kiedy działać;

Ma-ai – dystans, jak blisko musisz być?

Kiai – umysł i ciało jako jedność;

Ri-ai – kompleksowa, proporcjonalnie wyważona współpraca tych wszystkich cech.

................................................................................................................................

Etykieta – karygodnie często zapominany parametr…


PS. Rozwinięcie tego tematu w linku powyżej. Oczywiście nie wyczerpuje to tematu zasad aikido... (???)
  • 0

budo_nikyolas
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
...myślę Voivod , że w tym rozumieniu 'zasad' które przedstawiłeś ..to jak to ująłeś 'poszukiwanie wspólnych płaszczyzn po'rozumienia' można odnaleźć najwięcej w sferze Kiai ..w pozostałych tych różnic jest od niewielu do bardzo wielu ..czego dowodem dyskusje na forum :D ..sądzę , że też tu odpowiedzi jednobrzmiących nie będzie ;)
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

[
Kiedy wszystkie te zasady byly w harmonii jedna z drugą oraz wyrafinowane do najwyższego poziomu, mówilo się o samuraju, że jest w stanie Riai.

Czym jest ri-ai? Jest to japońskie słowo opisujące wojownika, u którego wszystkie te pięć cech współpracuje we właściwych proporcjach. Te pięć cech, które tworzą ri-ai to kamae, zanshin, sen, ma-ai oraz kiai.

Sporo na ten temat takze w " Struktura Shu, Ha,Ri i poznanie Shoshin" doklejonym przez Szczepana kilka lat temu. (Wszyscy czytali?)
IMHO kazda z poszczególnych składowych w temacie może byc przedmiotem innego rozumienia , zastosowania, nieco innej praktyki itp.

Ale zapewne cel czyli generalna zasada Riai nas wszystkich łaczy.

W moim rozumieniu jest to stan, w którym nie skupiamy sie na żadnym z wielu elementów ale obejmujemy całośc jako jednosc w rozumieniu materialnym i duchowym.
To bardzo trudne.
Myslę , ze dla Japonczyka latwiejsze, bo ludzie Zachodu maja o wiele wiecej watpliwości
i niepotrzebnie komplikują proste z natury rzeczy.
  • 0

budo_niedźwiedź
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:shin-dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Wydaje się że nie, po 3 piwie nic nie komplikuję :D , poza tym łączenie rzeczy materialnych i duchowych – mam wrażenie że do zrozumienia/zastosowania tych zasad się dorasta, początkowo jednak nic się nie rozumie oprócz własnych doznań.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...
Fajny temacik voivod zapodales. :) Z tego co napisales wydaje sie ze ci chodzi raczej o takie zasady ogolne treningu a nie zasady techniczne typu:
1. wychylenie atakujacego w momencie pierwszego kontaktu.

Z jednej strony Prorock ma racje - to oznacza Harmonie z Natura(respektowanie praw wg jakich dziala cialo ludzkie oraz Natura, np Grawitacja), ale jest to zbyt ogolne.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

... celowo pominięto tutaj najpopularniejsze znaczenie tego zwrotu, czyli saitowe "wspólne zasady dotyczące technik wykonywanych mieczem, kijem i bez broni" ...

Zabawne, że swoje argumenty odnosisz do samurajów. Nasza literatura niestety własnego rycerstwa na wyżyny nie wyniosła, bo nikt tym nie był zainteresowany. Bo co, pijaństwo, warcholstwo, powszechny brak rzemiosła wojennego, tendencje do gwałtu i okrucieństwa za przyzwoleniem? Takie to było wojsko, i samurajowie, to jeden pies. Ich kodeksy i zasady tworzone na dworach jako dopust Boży były rzadko przestrzegane. Nawet, jeśli przyjąć, że feudalizm japoński należał do najokrutniejszych systemów społecznych stworzonych przez człowieka (Seppuku).

Nie będę się wieszał na pomysłach pana Saito, ponieważ z jednego punktu widzenia mają one sens. To skuteczna promocja, i to oparta na doświadczeniach płynących od kleru. To działa. Ludzie tego oczekują. Świata jak z bajki, pełnego kolorów, mistycznych ceremonii i 'zasad'. To im pozwala czuć się bezpiecznie w takim otoczeniu, choć na chwilę.

Czy o to Ci chodzi?
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: W imię zasad...

Wedle życzenia, kawa na ławę, jako przyczynek do pełniejszego zrozumienia postawionego problemu...:
(。。。)
Kamae, Zanshin, Sen , Ma-ai, Kiai, Ri-ai
(。。。)
PS. Rozwinięcie tego tematu w linku powyżej. Oczywiście nie wyczerpuje to tematu zasad aikido... (???)

Jasne! W walce zawsze istnieje pozycja, koncentracja, podejmowanie decyzji, dystans i że wszystkie te elementy trzeba ze sobą zgrać. To zgranie wymienionych w artykule elementów, to właśnie riai. Ri w riai (理合) to zasada, niemniej nazywanie tych elementów zasadami jest dyskusyjne. Na chłopski rozum wymienione elementy zasadami nie są. Polecam zajrzenie do słownika. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zgodnie z definicją słownikową, samo twierdzenie, że istnieje coś takiego jak pozycja, dystans itp. zasadą jeszcze nie jest. Zasada musi wyjaśniać jak coś funkcjonuje, albo jak postępować. Zasadą może być np. twierdzenie, że walczyć należy w jakiejś konkretnej pozycji, albo np. że w danym dystansie należy stosować dany zestaw technik.

Oczywiste, że każda sztuka walki ma jakieś zasady dotyczące tych elementów. Oczywiste też, że w różnych sztukach walki te zasady się różnią. Oczywistym jest również, że w różnych sztukach walki różną wagę się przywiązuje do dystansu, pozycji, koncentracji itp., w związku z tym też różną wagę przywiązuje się do zgrania tych elementów (riai). A najfajniejsze jest to, że każdy z dyskutantów w tym temacie kibicuje zupełnie innym zestawom zasad, mimo uprawiania nominalnie tego samego.

Poza tym teoria tradycyjnych japońskich sztuk walki jest ciekawa, świetnie się nadaje do klasyfikowania tradycyjnych szkół, i pewnie dlatego właśnie Draeger o niej napisał. Teoria ta jednak jest nieprzystająca do wielu szkół aikida, co np. dobrze widać po reakcji "gościa" czy też mojej.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024