Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kyokushin i iken


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
94 odpowiedzi w tym temacie

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

"No ale chyba Kazumi i Filho nie wyszli na mate, po to zeby strach przelamywac albo kompleksy wyleczyc?"

- bardzo możliwe że właśnie po to tam weszli? a Ty po co wychodziłeś do walki? :)

a po co większość z nas, a może nawet wszyscy idą na siłownie i robią mieśnie?


przelamywac strach i leczyc kompleksy wychodzac na mate mozna - jak sie jest poczatkujacym.
Ale nie do walki finalowej. nie do takiego turnieju. Wychodzi sie po to zeby wygrac i miec mase z tym klopotow i jednoczesnie zabawy. ale wiecej zabawy niz klopotow. wychodzi sie po to zeby zrealizowac plan, ktory zaklada ze bedzie sie na szczycie kosztem bolu i lez innych. walka jako taka nie jest ani przyjemna ani zabawna, chyba tylko dla widza, w niewielkim stopniu dla uczestnika. przyjemnie i zabawnie jest jak sie wygra, i tylko wtedy kiedy zwyciestwo ciezko przychodzi, kiedy zmusza do pokazania wszystkiego najlepszego co masz - sily, pasji, odwagi, techniki, wiary w zwyciestwo, hartu ducha - mase jeszcze mozna wymieniac.
Wracajac do walki Kazumi-Filho. Bez wzgledu na range i tytuly tych zawodnikow, walka im nie wyszla. Moze byli zmeczeni, kontuzjowani - nie wnikam. Ale to co pokazali obydwaj bylo schematyczne, proste by nie rzec prymitywne i najgorsze jest to ze zaden z nich nawet nie probowal wejsc na wyzszy poziom umiejetnosc, ktorych jak sadze im nie brakuje.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Wolne ruchy w kata Kyokushin to jest taikiken, zaimportowane prawie 50 lat temu od Kenichi Sawai. I zrobil to Oyama. Potem juz byly tylko wolne ruchy - nie wszyscy wiedzieli skad, a jeszcze pozniej byly wolne ruchy - ale nie wiedzieli juz - po co?
To ze teraz chlopaki "trzymaja kule" albo "obejmuja drzewo" tego faktu nie zmienia.


Pozwolcie ze znowu sie wtrace :D Wyborowa, mimochodem dotknales sedna problemu: otoz nie da sie robic cwiczen wewnetrznych typu Iken bez podstw teoretycznych, bez tej odrobiny wiedzy jaka jest potrzebna do efektownego treningu. Proces "degradacji" jaki opisales jest tu bardzo wymowny! Wolne kata to nie iken, tak samo jak ubrac rekawice i sie napieprzac to nie boks i jak zwykle przepychanie to jeszcze nie judo.
Metoda intuicyjna ma wprawdzie w karate dlugie tradycje ale kiedy chodzi o trening mentalny nie sprawdza sie wcale. Podobny proces mial miejce wczesniej z sanchin kata, proces "trywializacji" ktory rozpoczeli juz Miyagi i Uechi przetwarzajac/upraszczajac chinskie wzorce osiagnal swoje apogeum w Kyokushin gdzie sanchin stalo sie rodzajem "egzotycznej kulturystyki"
A cwiczenia typu iken uwazam za wazne i wartosciowe!
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken


Wolne ruchy w kata Kyokushin to jest taikiken, zaimportowane prawie 50 lat temu od Kenichi Sawai. I zrobil to Oyama. Potem juz byly tylko wolne ruchy - nie wszyscy wiedzieli skad, a jeszcze pozniej byly wolne ruchy - ale nie wiedzieli juz - po co?
To ze teraz chlopaki "trzymaja kule" albo "obejmuja drzewo" tego faktu nie zmienia.


Pozwolcie ze znowu sie wtrace :D Wyborowa, mimochodem dotknales sedna problemu: otoz nie da sie robic cwiczen wewnetrznych typu Iken bez podstw teoretycznych, bez tej odrobiny wiedzy jaka jest potrzebna do efektownego treningu. Proces "degradacji" jaki opisales jest tu bardzo wymowny! Wolne kata to nie iken, tak samo jak ubrac rekawice i sie napieprzac to nie boks i jak zwykle przepychanie to jeszcze nie judo.
Metoda intuicyjna ma wprawdzie w karate dlugie tradycje ale kiedy chodzi o trening mentalny nie sprawdza sie wcale. Podobny proces mial miejce wczesniej z sanchin kata, proces "trywializacji" ktory rozpoczeli juz Miyagi i Uechi przetwarzajac/upraszczajac chinskie wzorce osiagnal swoje apogeum w Kyokushin gdzie sanchin stalo sie rodzajem "egzotycznej kulturystyki"
A cwiczenia typu iken uwazam za wazne i wartosciowe!


Takie metody jak Iken maja sens i praktyczne znaczenie jak trening jest kompletny i doprowadzony od indywidualnych granic, wted kiedy sie wie i umie prawie wszystko. Wtedy sie uzywa metod zeby zrobic mastepny krok w gore i do przodu.
Kyokushin do momentu wejscia w sport bylo glebokie i produktywne. Ale to bylo w latach 60tych. Pozniej sie zaczal "triumfalny pochod dookola kuli ziemskiej" - konkretni instruktorzy wyjechali z Japonii budowac swiatowy kyokushin, inni odeszli robic swoje karate, a reszta zaczela tluc w worek do zawodow, zaniedbujac inny trening. Minely dwie trzy dekady i goscie z 3-5 danami o pewnych sprawach nawet nie slyszeli, o cwiczeniu nie wspomne.
Powoli te rzeczy wracaja, ale odbudowac sie tego juz nie da. Pewne rzeczy przetrwaly, inne zostaly zmodyfikowanie, jeszcze inne zostaly bezpowrotnie stracone.
Iken jest przykladem na powrot do rzeczy ktore wykraczaja poza sport. Sa przyklady powrotu do okinawskich korzeni. To dobry trend, ale jednoczesnie sygnal, ze cos zostalo utracone po drodze, nie zostalo przekazane i przestalo byc czescia tozsamosci Kyokushin.
Inspiracja nowymi-starymi wzorcami, czy sie chce czy nie, buduje nowe a nie utrwala tradycje Kyokushin.
Taka jest cena za swiatowy rozwoj i sportowy kierunek w kyokushin karate. Mysle, ze kilkadziesiat lat temu niewielu ludzi zdawalo sobie z tego sprawe, jesli w ogole ktokolwiek.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
Zgadzam sie tu z toba calkowicie! Ale ja nie boleje (juz) nad ta swoista "degradacja" To proces ktory puszczony w ruch jest trudny do odwrocenia. Cwiczenia iken tworza pewna nowa jakosc w karate (obserwuje to min na naszym treningu), zgoda ze jest to swego rodzaju ersatz ale byc moze lepszy od tego co bylo... O ironio, pewne nowe trendy jak np K1, MMA czy chocby nasze (Sei-Budokai) zasady walki sportowej (w ktorych jestem szczerze zakochany :wink: ) daja swietne podstawy do treningu Budo. Mysle ze sa to lepsze podstawy od tego co "typowe" pseudo-budo-karate zdolalo wytworzyc. (mysle tu o warstwie technicznej treningu)

Mam pewne zastrzerzenie co do twojej wypowiedzi: mianowicie "Iken jako droga indywidualnego rozwoju ludzi ktorzy osiagneli juz prawie wszystko".
Jest to typowe podejscie dojrzalego Kyokushin, lub ogolnie dojrzalego Karate. Tak wlasnie postepowal Sosai wysylajac ludzi do Sawai. Moim zdaniem wprowadzenie cwiczen mentalnych musi nastepowac duzo wczesniej i zgadzam sie tu z Willikanem. Powiedzialbym nawet ze taki trening powinien byc prowadzony dwutorowo, pojawia sie oczywiscie problem czasu, czyli innymi slowy efektywnych metod treningowych uwzgledniajacych tak fizyczny jak i mentalny/energetyczny aspekt treningu. Kata w wolnym tepie bylo tego proba, ale troche nieszczesliwa. Ten sam blad popelnia sie w "zachonim" TaiChi uczac form bez wlasciwej podbudowy cwiczen chi-gong i medytacji w postawach. Jak sam wiesz- nie da sie isc na skroty.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Zgadzam sie tu z toba calkowicie! Ale ja nie boleje (juz) nad ta swoista "degradacja" To proces ktory puszczony w ruch jest trudny do odwrocenia. Cwiczenia iken tworza pewna nowa jakosc w karate (obserwuje to min na naszym treningu), zgoda ze jest to swego rodzaju ersatz ale byc moze lepszy od tego co bylo... O ironio, pewne nowe trendy jak np K1, MMA czy chocby nasze (Sei-Budokai) zasady walki sportowej (w ktorych jestem szczerze zakochany :wink: ) daja swietne podstawy do treningu Budo. Mysle ze sa to lepsze podstawy od tego co "typowe" pseudo-budo-karate zdolalo wytworzyc. (mysle tu o warstwie technicznej treningu)

Mam pewne zastrzerzenie co do twojej wypowiedzi: mianowicie "Iken jako droga indywidualnego rozwoju ludzi ktorzy osiagneli juz prawie wszystko".
Jest to typowe podejscie dojrzalego Kyokushin, lub ogolnie dojrzalego Karate. Tak wlasnie postepowal Sosai wysylajac ludzi do Sawai. Moim zdaniem wprowadzenie cwiczen mentalnych musi nastepowac duzo wczesniej i zgadzam sie tu z Willikanem. Powiedzialbym nawet ze taki trening powinien byc prowadzony dwutorowo, pojawia sie oczywiscie problem czasu, czyli innymi slowy efektywnych metod treningowych uwzgledniajacych tak fizyczny jak i mentalny/energetyczny aspekt treningu. Kata w wolnym tepie bylo tego proba, ale troche nieszczesliwa. Ten sam blad popelnia sie w "zachonim" TaiChi uczac form bez wlasciwej podbudowy cwiczen chi-gong i medytacji w postawach. Jak sam wiesz- nie da sie isc na skroty.


wyraziles to co chcialem powiedziec duzo bardziej precyzyjnie. pelna zgoda. Oyama ludzi wysylal do Sawai, kiedy widzial ze sa na to gotowi - po kazdym wzgledem - technicznym, emocjonalnym i mentalnym. I tu - znal sie na ludziach i umial ich wlasciwie ocenic. Dlatego tez byl wielki.
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
Twoja wypowiedz wcale nie zaprzecza mojemu stwierdzeniu, że wchodzimy na matę żeby leczyć strach i kompleksy.
Piszesz, że po to żeby wygrać, żeby być na szczycie - ale sam sobie odpowiedz - po co? Czemu chcesz być na szczycie? Powody wcale nie są wzniosłe ale jak najbardziej przyziemne. Chcesz wygrać, żeby sobie udowodnić że jesteś dobry, a więc brakuje Ci wiary w siebie - tak jak agresja jest efektem strachu tak i chęć zwycięstwa i skupienia na sobie podziwu innych ludzi jest sposobem na zaspokojenia potrzeby akceptacji.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Twoja wypowiedz wcale nie zaprzecza mojemu stwierdzeniu, że wchodzimy na matę żeby leczyć strach i kompleksy.
Piszesz, że po to żeby wygrać, żeby być na szczycie - ale sam sobie odpowiedz - po co? Czemu chcesz być na szczycie? Powody wcale nie są wzniosłe ale jak najbardziej przyziemne. Chcesz wygrać, żeby sobie udowodnić że jesteś dobry, a więc brakuje Ci wiary w siebie - tak jak agresja jest efektem strachu tak i chęć zwycięstwa i skupienia na sobie podziwu innych ludzi jest sposobem na zaspokojenia potrzeby akceptacji.


jesli pytasz to znaczy ze tam nie byles.
Odpowiedz jest prosta - ze szczytow widac lepiej i dalej.
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
Podziel sie z nami wiedzą - co można zobaczyć lepiej ze szczytu i co widać dalej? Przepraszam, że oczekuję od Ciebie refleksji i zagłębienia się w temat co mami kieruje. Czemu ludzie pragną sławy, władzy, po co im pieniądze większe niż te które wystarczają do skromnego życia? Wkraczamy na teren psychologi - Jeśli chcesz być dobrym trenerem, nauczycielem powinieneś poczytać nieco Fromma - co nieco o sztuce miłości, jak słuchać i jak być słuchanym, być a mieć. Trzeba zrozumieć siebie, co jest naszą siłą a co naszą słabością. Co kieruje człowiekiem, który decyduje sie na start w zawodach. Psychika w walce decyduje o sukcesie lub porażce, bez jej znajomości cięzko zrozumieć drugiego człowieka, może Twojego ucznia albo samego siebie. Jeśli kogoś stać na okazanie słabości to jest to oznaką jego siły. Wdrapywanie się na szczyty w świetle leflektorów to lekarstwo na własne lęki. Prężenie muskułów to oznaka braku wiary we własne siły i skłonności narcystycznych. Potrzeba bycia omnipotentnym to dzięciece pragnienie kontroli własnych lęków.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Podziel sie z nami wiedzą - co można zobaczyć lepiej ze szczytu i co widać dalej? Przepraszam, że oczekuję od Ciebie refleksji i zagłębienia się w temat co mami kieruje. Czemu ludzie pragną sławy, władzy, po co im pieniądze większe niż te które wystarczają do skromnego życia? Wkraczamy na teren psychologi - Jeśli chcesz być dobrym trenerem, nauczycielem powinieneś poczytać nieco Fromma - co nieco o sztuce miłości, jak słuchać i jak być słuchanym, być a mieć. Trzeba zrozumieć siebie, co jest naszą siłą a co naszą słabością. Co kieruje człowiekiem, który decyduje sie na start w zawodach. Psychika w walce decyduje o sukcesie lub porażce, bez jej znajomości cięzko zrozumieć drugiego człowieka, może Twojego ucznia albo samego siebie. Jeśli kogoś stać na okazanie słabości to jest to oznaką jego siły. Wdrapywanie się na szczyty w świetle leflektorów to lekarstwo na własne lęki. Prężenie muskułów to oznaka braku wiary we własne siły i skłonności narcystycznych. Potrzeba bycia omnipotentnym to dzięciece pragnienie kontroli własnych lęków.


Wilikan,
z calym szacunkiem dla Ciebie i twoich lektur, zanim odpisze i odniose sie do meritum, to chce sie upewnic czy jestes gotowy na ta dyskusje. A jesli tak, to musisz wiedziec, ze ja wlasnych opinii nie bede wyrazal w temacie filozofia czy psychologia tylko bede strzelaz z grubszych dzial, ludzi, ktorzy maja znacznie wiecej do powodzienia niz ja, no i nie bede cytowal drugoligowych autorow typu Erich Fromm, ktorych wiedza, wyjasniajaca motywy dzialania ludzi nie jest w stanie wytlumaczyc roznicy miedzy psychologicznymi motywami dzialania np. Michala Aniola i pierwszego z brzegu pacykarza.
Sprowadzenie tematu do popularnonaukowego wydania psychonanalizy mnie nie interesuje, bo niczego tak na prawde nie tlumaczy, te wszystkie teorie behawioralne, teorie popedu, stanu natury (sa dwie wielkie szkoly w tym zakresie), szukanie wyjasnien postepowania w jakis pierwotnych, zwierzecych stanach duszy sprowadza ludzi do wspolnego mianownika, w ktorym zdobycze kultury i cywilizacji nie odgrywaja juz zadnej roli. I przez to sa falszywe. To co napisales to trywializowanie tematu.
Mnie wiecej od konca 19 wieku cale zagadnienie i odpowiedz na pytanie ogolne PO CO? tlumacza teorie wartosci, ktore generalnie slizgaja sie na powierzchni tematu, umozliwiaja dyskusje do pewnego etapu i uznaja ze kazda teoria wartosci jest w rownym stopniu uprawniona i uprawomocniona.
Ja wierze ze prawda ma bezwzgledny wymiar. Musi istniec cos co odroznia muzyke Mozarta od Jacksona i nie pozwala ich zestawiac w jednej druzynie. Inaczej ta dyskusja nie ma sensu. Bo bedzie tak ze ja se pogadam, ty se pogadasz i na koncu bedzie fajnie.
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
Wyborowa

wrzuciłeś wszystko do jednego worka i wyszedł bełkot, jakas koszmarna sieczka, sam sobie zaprzeczasz, brak logiki, tylko emocje. - cięzko się do tego odnieść.

Na pytanie PO CO? odpowiada filozofia, której początki datują sie nie od XIX wieku tylko od antyku czyli zgrubsza X wiek przed naszą erą. To, że jest wiele odpowiedzi na to pytanie, nie znaczy że są one powierzchowne. Jeśli Fromm to druga liga to kto jest w pierwszej?

Włączyłem się w tą dyskusję, żeby pokazać jak często się mylisz i dlatego moim zdaniem nie jesteś autorytetem mimo wysokiego stopnia w karate i miejsc na podium. Cel osiągnąłem. Dlatego zostawiam Cię samego z własnymi przekonaniami. Powodzenia.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Wyborowa

wrzuciłeś wszystko do jednego worka i wyszedł bełkot, jakas koszmarna sieczka, sam sobie zaprzeczasz, brak logiki, tylko emocje. - cięzko się do tego odnieść.

Na pytanie PO CO? odpowiada filozofia, której początki datują sie nie od XIX wieku tylko od antyku czyli zgrubsza X wiek przed naszą erą. To, że jest wiele odpowiedzi na to pytanie, nie znaczy że są one powierzchowne. Jeśli Fromm to druga liga to kto jest w pierwszej?

Włączyłem się w tą dyskusję, żeby pokazać jak często się mylisz i dlatego moim zdaniem nie jesteś autorytetem mimo wysokiego stopnia w karate i miejsc na podium. Cel osiągnąłem. Dlatego zostawiam Cię samego z własnymi przekonaniami. Powodzenia.


Jakies klopoty z analiza tekstu?
To co napisalem w ostatnim poscie, to Allan Bloom, narrator pierwszej ligi, a ty piszesz, ze to belkot i sieczka i mu zarzucasz brak logiki. Ja mysle, ze to sa Twoje braki w lekturach i brak kompetencji do powaznej dyskusji.
Wez sobie przeczytaj wstep (przedmowe autora), nawet pierwsza strone do drugiego wydania Krytyki czystego rozumu Immanuela Kanta i w 5 punktach ja zreferuj.
Napisz mi jaka jest roznica miedzy "transcendentny" i "trenscendentalny", co to sa sady "a priori" i "a posteriori", wtedy moze nam sie uda przebic ze 2 lub 3 pilki.
Dodam, ze Immanuel Kant to jest pierwsza liga.

A teraz mi powiedz, co psychologia ma madrego do powiedzenia na temat logiki? Czy moze do emocji stosujesz metode zero-jedynkowa?
Ja raczej sadze ze nie czujesz sie na silach by podjac dyskusje, temat cie przerasta, ale sie nie dziwie, bo ja tez po w sumie 8 latach studiow doktoranckich, zaledwie wiem kto gra w pierwszej lidze filozoficznej a kto w drugiej, a kto sie tylko ladnie przebiera i udaje ze gra. W kazdym razie z pierwszoligowymi tekstami spedzilem podobna ilosc godzin co na treningach karate - z podobna atencja i zapalem.
Czemu Fromm to druga liga?
Dobre pytanie - wystarczy troche dokopac sie do lektur i poczytac u kogo i czego sie uczyl. Tu pojawi sie Sigmund Freud, ale tu znowu trzeba zadac pytanie, kto mial najwiekszy wplyw na sposob myslenia Freuda - i w ten sposob dotrzesz do goscia, ktory byl filologiem klasycznym i mial przeglad z lotu ptaka (byl na szczycie) na cale 25 wiekow filozofii.
Ja nie mam wlasnych przekonan, na pewno nie w kwestii filozofii. Klasycy mowia wiecej niz ja - na temat, wiec sie ich trzymam. I cytuje. A ty piszesz, ze to belkot.

Piszesz swoje teksty - co cenie, bo to jest odwazne. Mnie na to nie stac. Wole cytowac pierwsza lige i podazyc ich tropem. Problem w tym, ze te nazwiska sa ogolnie w kulturze znane i cenione. Nikt nie mowi o nich belkot. A Wilikana nikt raczej nie zna i to chyba nawet dobrze.
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
No i mamy zabawę w psychoanalizy, napięcia izometryczne, medytacje... Kiedyś takie zbyt głębokie podejście do karate adepci kyokushin zarzucali shotokanowi śmiejąc się przy byle okazji, że medytują każdy ruch. Zarzucali taichi, że to odganianie śniętych nieco much. Teraz proszę - Sawai, iken, nawet bunkai po sąsiedzku z Freudem, czy wy przypadkiem nie przeginacie. Ja wiem, że sezon ogórkowy w treningach i trzeba jakoś spożytkować energię ale łączenie karate i Freuda to chyba zbyt karkołomne ... a może się mylę... a tak w ogóle to jaki jest temat wątku?
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

No i mamy zabawę w psychoanalizy, napięcia izometryczne, medytacje... Kiedyś takie zbyt głębokie podejście do karate adepci kyokushin zarzucali shotokanowi śmiejąc się przy byle okazji, że medytują każdy ruch. Zarzucali taichi, że to odganianie śniętych nieco much. Teraz proszę - Sawai, iken, nawet bunkai po sąsiedzku z Freudem, czy wy przypadkiem nie przeginacie. Ja wiem, że sezon ogórkowy w treningach i trzeba jakoś spożytkować energię ale łączenie karate i Freuda to chyba zbyt karkołomne ... a może się mylę... a tak w ogóle to jaki jest temat wątku?

-"przysłuchiwałem się" temu w ciszy i z niedowierzaniem. Mam takie same odczucia jak Romanowicz. Świat się chyba kończy 8O
  • 0

budo_korda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 225 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
A ja to cholera w ogole nie wiem o co chodzi :) Jak cztam to co pizse wilikan to mi sie podoba a potem jak czytam to co pisze Wyborowa to tez mi sie podoba . Ja juz nic nie wiem . Obydwaj sa dobrzy :roll:
  • 0

budo_romanowicz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1485 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
yondan vs nidan :) a może nidan vs yondan :lol:
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
Pragmatyzm naukowy vs uduchowienie sceptyczne
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
zaczelo sie od tego ze jak to Kazumi i Filho wychodzac na mate strach przelamywali i leczyli kompleksy. co do walki finalowej na mistrzostwach swiata ma sie nijak.
jesli ktos wychodzi z takim nastawieniem to nie ugra ani sztycha. Tego nie trzeba wyjasniac.
Z Freudem to Wilikan zaczal, jak wyciagnal drugoligowca Fromma, jednego z ucznow i kontynuatorow psychoanalizy Freuda.
Psychoanaliza od lat jest juz poboczem psychologii, bo nie da sie wyjasnic motywow dzialania czlowieka, sprowadzajac wszystko do tego gosciu czy bzyka czy nie.
jesli chodzi o mentalny trening, motywacje, przygotowanie psychologiczne - troche o tym w mojej ksiazce - ale ograniczylem sie do tego co sam robilem. O wiele pelniejsza i traktujaca o wielu sportowych dyscyplinach jest pozycja australijskich autorow

T.Morris, J.Summers - Psychologia sportu. Strategie i techniki.
Jedna z pozycji w bibligrafii mojej ksiazki.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Ja wiem, że sezon ogórkowy w treningach i trzeba jakoś spożytkować energię ale łączenie karate i Freuda to chyba zbyt karkołomne ... a może się mylę... a tak w ogóle to jaki jest temat wątku?


U mnie nie ma sezonu ogorkowego.
Kyokushin i iken.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken

Wyborowa
Włączyłem się w tą dyskusję, żeby pokazać jak często się mylisz i dlatego moim zdaniem nie jesteś autorytetem mimo wysokiego stopnia w karate i miejsc na podium. Cel osiągnąłem. Dlatego zostawiam Cię samego z własnymi przekonaniami. Powodzenia.


chetnie bym poczytal jakies resumè z moich bledow, bo na razie to niewiele z Twoich tekstow wynika. Chyba tylko tyle, ze autorytet to ten kto ma niski stopien albo nigdy w zawodach nie startowal.
zycze sukcesow w osiaganiu celow. moze nastepnym razem sie uda.
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kyokushin i iken
widzę, że masz problem. Niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Tylko Ty sam możesz sobie pomóc. Wiem, że nie jest Ci łatwo. Trzymam kciuki.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024