131 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jersey]

A nie jesteś.

Co to jest lepiec?

Nazywany też liściem. Uderzenie z otwartej dłoni w twarz. Teraz zrozumiałeś?

-liść nie powinien być lepcem, bo to zaprzecza jego ideii:) . Lepiec to bardziej pitong chyba 8)


Zapisz się na wakacyjny obóz Krav magi :wink: , a po wakacjach jak Ci urosną marakasy to dalej...

[budo_rico]

[quote name="jersey"]
liść nie powinien być lepcem, bo to zaprzecza jego ideii:) . Lepiec to bardziej pitong chyba 8)
/quote]

Nie mam pojęcia co chciałęs mi przekazac ale dobra

Co do krav magi - do nas na sekcje przyszedl chlopak po roku kravki i jakos szczegolnie zachwycony tym nie byl. A cwiczyc z nim jest ciezko bo autmatycznie odruch ma taki zeby nie dac sie trafic. Leci kolano to zamiast zacisnac ta garde czy odskoczyc, zlozy sie wpól wypinając tyłek, nie wazne ze kolano moze pozniej poleciec na ząbki. A co tam...
Ale odruch to odruch.

[budo_jersey]

Nie mam pojęcia co chciałęs mi przekazac ale dobra

-to był żart , przypomniał mi się inny temat chyba z samoobrony kobiet
Jeden gość proponował drugiemu, że mu coś owinie wokół szyi...
Przepraszam.

Kravaciarze zawsze mają dużo kursów i podbudowują początkujących jacy to zajebiści i w ogóle...Technicznie niczego się i tak nie nauczy ale uwierzy, że "nie święci garnki lepią" i przestanie być taki jakiś miękkim ch... robiony. "...olaboga, jaki ja biedny, słaby i nieszczęśliwy jestem..." samo się nie zrobi.

[budo_randori]

[quote name="Piters182"]Witam wiele osób wstydzi się przyznać ale ja się przyznam. Jestem poniżany w szkole, czy jest jakiś sposób na to jak walczyć z tym problemem. Ma ktoś jakieś propozycje?[/quote

Biorac pod uwage, ze kazde dlugoterminowe trenowanie kontaktowego sportu ZAWSZE niesie za soba wiare we wlasne mozliwosci/sily,podniesienie wlasnej samooceny musisz sobie zadac jedno szczere i i zasadnicze pytanie:
-CZY JEST DLA MNIE KOZYSTNE BY PRZELAMAC STRACH I POTRAFIC SIE ZMOOBILIZOWAC,BY KOSZTEM DWOCH,TRZECH WIECZOROW NA SALI WRESZCIE UDOWODNIC SOBIE ILE JESTES WART,I ZMIENIC WLASNE ZYCIE NIEBORAKA W ZYCIE OSOBY SPELNIONEJ WYSOKO OCENIANEJ PRZES SWOJE OTOCZENIE,BYC MOZE BEDACEJ WZOREM DLA INNYCH?
odpowiedz jest tylko w twojej gesti, i sam w przyszlosci bedziesz sobie zdawal sprawe,ze byles w tej komfortowej sytuacji,ze ktos mial chec by pomoc ci naprawic swoje zycie i ty SAM wybrales
-wielu chlopakow rozpoczyna trening z twojej pozycji
-pamietaj,ze jesli nic nie zrobisz to bedziesz OFIARA w szkole,pracy i zyciu prywatnym na WLASNE zyczenie
-to ze podjeles temat rokuje pewne nadziej na to ze jednak cos w tym kierunku podzialasz
-PAMIETAJ TEZ ,ZE NIE PO TO SIE PRODUKUJE W WOLNA SOBOTE,PRZY ZJEBANEJ KLAWIATURZE O 10 RANO NAD TYM TEKSTEM BYS TO OLAL,OK?
POZDRO
MACIEK

[budo_randori]

aaa
i potwierdz ,ze to przeczytales:wink:
pozdro
maciek

[budo_piters182]

Tak przeczytałem, dzięki Maciek dałeś mi dużo do myślenia. Postanowiłęm ze w przyszłym tygodniu jade gdzies do klubu i się zapisac na SW. Będe musiał przebrnąć przez wszystkie przeszkody i zacząć treningi. Żebym od września się pokazał z innej strony w szkole.

[budo_nerdyyy]

To i ja się w tym temacie wypowiem.
W czasie gdy byłem jeszcze w liceum zacząłem trenować będąc w 3 klasie taekwondo. Niby styl nie ma zastosowania w walce ale...

...3-4 klasa liceum i do dziś nikt mi nie podskakuje i bardzo szybko jestem w stanie zakończyć różne spory. Np. w sytuacji kiedy rozpętała się bójka między moimi dwoma kolegami rozdzieliłem ich i powiedziałem, że ten który pierwszy uderzy drugiego dostanie wp... odemnie. I byłem gotowy obietnicy dotrzymać. Na takie zachowanie nigdy wcześniej bym się nie odważył.

Trening SW daje przede wszystkim poczucie własnej siły. Człowiek zaczyna być świadomy na ile go stać i co może zrobić. Eliminuje strach przed nieznanym (oberwaniem). Czyli zabierasz prześladowcy to na czym żeruje. I SW wcale nie oznaczają, że będzie się ulicznym żołnierzem. Ja od liceum nie uczestniczyłem w ani jednej bójce i jestem z tego dumny, że potrafię unikać kłopotów.

Bo realnie patrząc radzicie temu człowiekowi dać w ryj prześladowcy. A czy naprawdę nikt nie pomyślał, że to się może naprawde źle skończyć? Kolega może stracić zęby jak mu nie wyjdzie i do końca życia nosić sztuczną szczękę!!! W innym niefortunnym scenariuszu może tak dać w ryj prześladowcy, że ten upadnie jak długi i już nie wstanie. Wtedy nasz kolega pójdzie siedzieć gdzie będzie miał większe problemy niż w liceum. To naprawde nie są takie nieprawdopodobne scenariusze.

[budo_jersey]

Nerdyyy jak ty masz 115kg i 190cm wzrostu, to się dziwisz, że ktoś nie chce podjąć konfrontacji z Tobą?

[budo_nerdyyy]

i mam pełną brodę więc wyglądam jak grizzly
ale wszystkiego dorobiłem się w przeciągu ostatnich paru lat, wcześniej miałem 190cm i 85kg to chyba rekord tycia 30kg w pare lat

[budo_piters182]

Odświeżam temat. Wkońcu zacząłem trenowac dokładnie to taekwondo. Trenuje juz miesiac czasu minimalnie juz odczułem że sie zmienia forma u mnie. Ale w szkole nic nie zmieniłem z tym problemem i teraz pytanie czy coś próbować zadziałać czy narazie olać i dalej trenować, pozdrawiam.

[budo_rolnikzz]

Stary, wszystko zależy jak jesteś poniżany.. czysto fizycznie.. czy może intelektualnie.. jeśli fizycznie to albo trenuj .. albo złap takie znajomości ,żeby Twoi oprawcy poczuli respekt.. jeśli intelektualnie to .. musisz nabrać pewności siebie i zacząć się odgryzać.. Zazwyczaj osoby która lubią poniżać innych to ludzie o słabej psychice z kompleksami ..i budują w ten sposób swój image silnych .. tylko to najczęściej kolos na glinianych nogach..

[budo_liczmistrz]

I raczej powstrzymaj sie od "kozaczenia" ze trenujesz, bo po miesiacu tak naprawde nic nie umiesz, wiec mozesz tylko oberwac jak przyjdzie co do czego.

[budo_zaorish]

o cholera ale by byla scenka jakby gosciu po miesiacu treningow poczul sie tak pewny ze chcialby wyjsc z ktoryms sie pizgac

[budo_piters182]

Nie ma mowy o jakiś kozaczeniu to nie dla mnie. Czyli jednak poczekam jeszcze i troche potrenuje żeby nie pogroszyć sprawy.

[budo_qazqaz]

Zostaw te taekwondo i pójdź na boks. Niech ten sport stanie się twoją pasją.
Kolesiowi, który najbardziej do ciebie startuje daj po ryju. Musisz się przełamać.
Dobrym ćwiczeniem na przełamanie jest skok na przykład z 4 metrów.
Oto moje rady :-)
POZDRAWIAM

[budo_zaorish]

Dobrym ćwiczeniem na przełamanie jest skok na przykład z 4 metrów.
Oto moje rady

Tak, koniecznie na twarz. Sluchaj qazqaza, oto jego rady.


ale na ten boks to idz, daj spokoj z taekwondo

[budo_ncro]

Dlaczego ma dać sobie spokój z taekwondo? Jak mu się podoba, to niech trenuje. Owszem, boks da najszybciej rezultaty, i owszem, jest duża szansa że będą to świetne rezultaty. Ale bez przesady, nie ma sensu podporządkowywać życia chęci walki z jakimiś cymbałami ze szkoły.

[budo_piters182]

Zostaw te taekwondo i pójdź na boks. Niech ten sport stanie się twoją pasją.
Kolesiowi, który najbardziej do ciebie startuje daj po ryju. Musisz się przełamać.
Dobrym ćwiczeniem na przełamanie jest skok na przykład z 4 metrów.
Oto moje rady :-)
POZDRAWIAM

Szukałem obojetnie czego aby trenowac tylko ze mieszkam 30km od miasta to szukałem takiej sekcji żeby treningi były wcześniej i znalazłem teakwondo. Ciesze się chociaz z tego ze moge coś trenowac i przebywac w dobrym otoczeniu.

[budo_tynks]

Najważniejsze żebyś robił co sprawia Ci przyjemność.

[budo_sally]

też nie rozumiem czemu miałby rezygnować z taekwondo i iść na boks, tylko dlatego trenowac zeby dać w ryj jakiemus debilowi i to koniecznie z pięści ..to troche zabawne