Poniżanie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
podszkol sie trochę i wklei im, innej opcji nie ma, jak dostana po mordzie to poczują szacunek, nawet jak nie wygrasz ale pokazesz że masz charakter to tez pomoże
Napisano Ponad rok temu
A poważnie to znajdż najbliższą sekcje boksu lub judo i przeczytaj autobiografie Jerzego Kuleja (on miał ten sam problem).
Napisano Ponad rok temu
podszkol sie trochę i wklei im, innej opcji nie ma, jak dostana po mordzie to poczują szacunek, nawet jak nie wygrasz ale pokazesz że masz charakter to tez pomoże
Taaaaa... nie wiem czy wiesz ale okres nauki w liceum trwa 3 lata. Teraz pomyśl ile czasu zajmie przeszkolenie się na tyle żeby cokolwiek zdziałać, a ile żeby wyrobić się na tyle żeby dać sobie radę. Zakładając że Piters182 nie jest pasjonatem SW ćwiczącym 5 razy w tygodniu.
Poza tym spuszczenie komuś łomotu naprawdę nie rozwiąże problemu. Co najwyżej będą Cię lali za to że kozaczysz. A kilku na raz i tak nie pokonasz. Chyba że będziesz czyhał na każdego z osobna. Szkolny Mściciel.
Tak jak Tynks: Wychowawca, pedagog, psycholog, policja. Od tego są. Zakładając że "i tak nie pomogą" nie nabierzesz fantastycznej umiejętności zwracania się o pomoc do ludzi którzy mogą Ci jej udzielić.
A forumowych madafaków zabijaków nie słuchaj. Oni nie wezmą odpowiedzialności jakby coś poszło nie tak.
Napisano Ponad rok temu
3 miesiące na początek. ale 4 razy w tygodniu by wypadałoTeraz pomyśl ile czasu zajmie przeszkolenie się na tyle żeby cokolwiek zdziałać, a ile żeby wyrobić się na tyle żeby dać sobie radę. .
to nie chodzi o to ze ma rozwalić 5 tylko pokazać ze ma charakter i nie na wszystko mogą sobie pozwalac
policja, pedagog i inne skarżenie to najgłupszy z możliwych pomysł. tu nie chodzi o przestępstwo (od tego jest policja) tylko poniżanie
Napisano Ponad rok temu
-załatwisz najsłabszego
-nowi koledzy dadzą Ci wsparcie
Oni zawsze są silni w grupie i najpierw jest presja psychiczna, potem fizyczna. Zacznij trenować, okrzepnij, miej satysfakcje, że sam kierujesz swoim życiem. Wielu ludzi przez to przeszło (vide J.Kulej), każda sytuacja jest inna, wymaga różnych rozwiązań...
-pozdrawiam i życze powodzenia (forumowy madafaker-Jersey)
Napisano Ponad rok temu
Psycholog, wychowawca itp. powinni być zdolni do pomocy, ale tak nie jest. Taki już mamy system, że prześladowcy najwyżej dostaną "po łapach", a kolesiowi przypną etykietę donosiciela.
I dla jasności, nie propaguję stylu bycia "gangsta, zabijaka". Jestem tylko zdania, że jak ktoś przekroczy pewne granice, to zasługuje na wp...
A jak się będzie bać o zdrowie agresora, to będzie dostawał jedynie od niego po łbie, i nic się nie zmieni.
Napisano Ponad rok temu
Nawet jakby miał oberwać a następnego dnia i tak im da w kły to w końcu będzie miał spokój.
Malo kto lubi dostawać po zębach codziennie.
A za głupi tekst na dzień dobry proponuje lepca. Ustawia do pionu strasznie
Napisano Ponad rok temu
Nawet jakby miał oberwać a następnego dnia i tak im da w kły to w końcu będzie miał spokój.
Malo kto lubi dostawać po zębach codziennie.
A za głupi tekst na dzień dobry proponuje lepca. Ustawia do pionu strasznie
Napisano Ponad rok temu
Nawet jakby miał oberwać a następnego dnia i tak im da w kły to w końcu będzie miał spokój.
Malo kto lubi dostawać po zębach codziennie.
A za głupi tekst na dzień dobry proponuje lepca. Ustawia do pionu strasznie
Napisano Ponad rok temu
I oczywiście sporty walki również jak najbardziej polecam, ale raczej nie po to żeby sie zemścić
Napisano Ponad rok temu
A charakter można pokazać beż ćwiczenia. Jak zaczynają a Ty sobie mówisz "cholera, nie dam się tak traktować, dam im nauczkę" - ok, masz charakter, możesz dać radę. Ale charakteru i umiejętności obrony nie nabierzesz w 3 miesiące.
tu nie chodzi o przestępstwo (od tego jest policja) tylko poniżanie
Art. 216. § 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Art. 217. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Napisano Ponad rok temu
ale jakby za każdym razem jak cos do niego powiedzą walił w kly, to w końcu się odczepia.
Nawet jakby miał oberwać a następnego dnia i tak im da w kły to w końcu będzie miał spokój.
Malo kto lubi dostawać po zębach codziennie.
A za głupi tekst na dzień dobry proponuje lepca. Ustawia do pionu strasznie
A wtedy Ci ktorzy beda obrywac... pojda na policje, do dyrekcji, do psychologa i okaze sie ze uciskany zostanie agresorem ...
Napisano Ponad rok temu
Ale do rzeczy. Przede wszystkim, znajdź sobie innych kolegów, spoza klasy albo i z innej szkoły. Jak najbardziej mogą to być koledzy z klubu, jeśli zaczniesz coś trenować. To jest potrzebne po to, żebyś miał przy kim odpocząć od środowiska Twojej klasy. Zresztą, jak zobaczą parę razy na mieście, że masz jakichś kolegów, to też może na nich wpłynąć, uświadomią sobie, że dasz się lubić - choć cudów po tym nie oczekuj.
Byłbym jednak zdecydowanie przeciwny użyciu siły w przypadku wyzwisk i zaczepek słownych. Pamiętaj, że Twoi prześladowcy będą zgodnie twierdzić, że tylko sobie żartowali, i będą mieć pełne poparcie swoich rodziców, którzy powiedzą, że to przecież normalne w tym wieku. Mało tego, mogą mieć poparcie wychowacy i dyrektora. Pamiętaj, że dla nich pojawienie się poniżania w szkole świadczy o porażce pedagogicznej i może wpłynąć negatywnie na ocenę ich pracy - możliwe więc, że będą próbowali sprawę tuszować (to się niestaty zdarza, na przykład u mnie na wsi dziennikarka gazety lokalnej sfotografowała rok temu bójkę na korytarzu gimnazjum, napisała duży artykuł, a dyrektor szkoły wystosował sprostowanie, że przecież nic się nie działo). Dlatego nie bij, jeśli nie zostaniesz fizycznie zaatakowany. Zgłoś do pedagoga, żeby mieć podkładkę - już o tym wyżej pisano. Możesz też zadziałać "na Michnika" i nagrać conieco z ich wyczynów, a później pokazać nagrania pedagogowi.
Etykietą "donosiciela" się nie przejmuj. I tak Cię nie szanują, więc nie zrobi to żadnej różnicy.
Napisano Ponad rok temu
Na nauke walki nigdy nie jest za póżno (nie ma ograniczeń wiekowych). Nikt nie każe Ci być chuliganem. Dawniej poszedłbyś na tzw.kurs samoobrony, niestety czasy się zmieniają i umiejętności prześladowców też. Zawiadom nauczycieli, niech rodzice pogadają z dzielnicowym a potem truchcikiem na sale gimnastyczną (nie zrażaj się oglądając zaawansowanych). Nie musisz nic umieć, od tego są trenerzy żeby wydobyć wszystko z Ciebie. Będziesz zadowolony z własnych przemian i postępów. Sally proponuje Ci cykl 5dniowy (wtedy 3 miesiące), ja zakładam, że masz dużo zajęć w szkole, dlatego 3 razy w tygodniu (6-8miesięcy). Powodzenia.
Napisano Ponad rok temu
Trening zmieni Ci optyke. Bedzies mial inne podejscie do wyzwisk, po prostu beda Cie smieszyly. A gdyby naprawde ktos machal Ci lapami przed nosem, nie dasz sie tak latwo trafic w glowe.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Etykietą "donosiciela" się nie przejmuj. I tak Cię nie szanują, więc nie zrobi to żadnej różnicy.
moim zdaniem raczej trzeba to zmienić a nie utwierdzać prześladowców w przekonaniu że mieli jednak racje..
jak pokazać charakter bez ćwiczenia? (domyślam się że chodzi o "bez bicia")A charakter można pokazać beż ćwiczenia. Jak zaczynają a Ty sobie mówisz "cholera, nie dam się tak traktować, dam im nauczkę" - ok, masz charakter, możesz dać radę. Ale charakteru i umiejętności obrony nie nabierzesz w 3 miesiące.
umiejętności obrony u dobrego trenera (znającego boks ) nauczy sie w 3 msc - do pół roku zależnie od indywidualnych zdolności) oczywiście przy założeniu ze będzie wystarczająco zdeterminowany i pracowity.
Napisano Ponad rok temu
Całkiem niedawno mój siostrzeniec (ostatni rok gimnazjum) miał podobne problemy. Stadko cwaniaków czepiało się jego i jego kolegów. W końcu w szatni jeden z cwaniaczków zaatakował kumpla siostrzeńca. Siostrzeniec stanął w obronie kumpla, raczej biernie, wchodząc między napastnika i ofiarę. Wtedy zaczął go okładac napastnik i jeszcze jeden jego kumpel. Że siostrzeniec umie już gardę przyzwoicie trzymać to okładany przez dwóch przeciwników zebrał zaledwie dwa strzały. Następnego dnia siostra za moja radą, poszła do szkoły: pedagog, wychowawczyni, dyrektor itp. Konfrontacja, pogadanka itd. Czy podziałało? O tym za chwilę...
Równolegle chłopaka mojej siostrzenicy (oboje w tym samym liceum, ale w róznych klasach) nękał "kolega" z klasy. Znalazł jego słaby punkt i jak to się mówi "jechał po nim", a posrednio i po siostrzenicy, hmmm... powiedzmy, że wykorzystując seksualny aspekt ich związku, czy może raczej brak takiego aspektu. Chłopak siotrzenicy wielki i silny, ale z przemocą nieobyty nie potrafił sobie z tym poradzić. Siostrzenica wzięła sprawę w swoje ręce. Pedagog, wychowawczyni itp. itd.
W obu przypadkach podziałało. Wszyscy troje: siostrzeniec, siostrzenica i jej chlopak mają spokój. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że obaj "twardzi" prześladowcy popłakali się w trakcie pogadanki korygującej z pedagogiem. Nie było nawet policji, wystarczyło wskazac im możliwe konsekwencje karne tego co robili.
Moja rada: pedagog, wychowawczyni itd. To działa.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zdjęcia
- Ponad rok temu
-
W jaki punkt ciała przeciwnika kierować wzrok podczas walki?
- Ponad rok temu
-
Zwiekszenie sily kopniec i udzerzen
- Ponad rok temu
-
Jak dbacie o ochraniacz na zęby.
- Ponad rok temu
-
Czy to ten Piotr?
- Ponad rok temu
-
Kurs Samoobrony
- Ponad rok temu
-
Jak zabezpieczyć lustra?
- Ponad rok temu
-
Metodyka nauczania MMA a nauka gry w szachy.
- Ponad rok temu
-
gry/zabawy z elementami SW
- Ponad rok temu
-
ANKIETA
- Ponad rok temu