Skocz do zawartości


Zdjęcie

egzamin DAN a postawa "nauczyciela"


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
159 odpowiedzi w tym temacie

budo_kordi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 268 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

jak jest przerazony to po co wogole zakładał watek.
jak wszyscy wiedza o kogo chodzi po cholerę ktos trenuje u instruktora którego uważa za niepoważnego i zamiast zmienić klub to szuka wsparcia psychicznego na forum nie podajac nawet sytuacji jaka miała miejsce.
jak sie juz czegoś podejmuje to trzeba być konsekwentnym a nie jak dziecko pożalić się a potem głowę w piasek.dla mnei jak ktoś boi sie powiedziećo co chodzi ( a wszczyna afere ) to jest leszczem, dlatego troche trzymam stronę tego instruktora bo moim zdaniem jest na pozycji przegranej.
nie mowie ze miał racje bo moze nie miał ale banie się powiedzieć o co chodzi (nawet w sposób taki zeby nie było oczywiste o kogo chodzi) swiadczy o tym ze cos jest nie tak.
nazwisk ani klubów sie nie powinno podawac bo po co, chyba ze ktos lubi takie awantury, jak w karate (działu aikido często nie czytuje)


sally, sally nie ekscytuj się tak.

Po pierwsze to nie jestem niczym przerażony. Po drugie nie szukam w najmniejszym stopniu żadnego wsparia psychicznego, a po trzecie to nikomu się nie żalę. To nie jest mi potrzebne.

Zakładając ten wątek, chciałem Wam naświetlić sprawę która ostatnio się wydarzyła. Ponieważ myślełem, ze takie rzeczy po prostu nie mają miejsca.
Celowo nie podałem żadnych szczegółów, nazwisk bo nie o to chodzi. Chodzi o sam fakt, że co niektórzy traktują dużą organizacje jak prywatny folwark.

Jeżeli ustalasz wcześniej z instruktorem, że skłądasz aplikacje i będziesz podchodził do egzaminu, a potem gdy już jestes na stażu 5 minut przed egzaminem dowiadujesz się w drzwiach, że ty do egzaminu nie podchodzisz, to jest to nie w porządku.
Sprawa nie doyczyła tylko mnie ale i mojego kolegi z sekcji. Obydwoje zostaliśmy tak potraktowani.
Nie będę tu opowiadać o szczegółach, ale uwierzcie, z naszej strony nie zrobiliśmy praktycznie nic temu instruktorowi, tym bardziej przed egzaminem, czym można by wytłumaczyć jego postępowanie. Po prostu zrobił to po złości i tego nie ukrywa.

Mieliśmy z nim stały kontakt od kilku dobrych lat, przed egzaminem był u nas na treningach kilkarotnie, tym bardziej mógł nam powiedzieć wcześniej że nas nie dopuści. I sprawy by nie było.

Ale nie 5 minut przed egzaminem !!!
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
czyli rozumiem ze nie cwiczycie u niego w klubie tylko macie swój ?
skoro piszesz ze macie kontakt od wielu lat i był u was kilkakrotnie (nie wiem jak to tam działa)
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

nie zrobiliśmy praktycznie nic temu instruktorowi, tym bardziej przed egzaminem

Praktycznie nic? Czyli niepraktycznie jednak coś zrobiliście.
To co to w zasadzie było? Opowiedz. Wszyscy lubią takie różne świństwa i plotki.
  • 0

budo_kordi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 268 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

czyli rozumiem ze nie cwiczycie u niego w klubie tylko macie swój ?
skoro piszesz ze macie kontakt od wielu lat i był u was kilkakrotnie (nie wiem jak to tam działa)


To nie jest jego prywatny klub, tylko stowarzyszenie do którego przyjeżdza.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

To nie jest jego prywatny klub, tylko stowarzyszenie do którego przyjeżdza.


czyli prowadzi zajęcia w tym klubie ktoś (bo rozumiem ze nie on osobiście) dla kogo on jest zwierzchnikiem? czy jest to ktoś zupełnie niezależny a on tak przyjeżdża tylko w odwiedziny?
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
Sally !!!
Czy jeżeli drzwi do dojo są zielone, a zegarek najbliższego policjanta jest marki Citizen, to to coś zmienia?
Wyjaśnił już dość :evil:
TO NIE PRYWATNY FOLWARK[b]
Zaryzykuje stwierdzenie: urywa się kasa za staże i seminaria.

W informacjach na temat egzaminu jest podany termin składania wniosków, prawo obowiązuje obie strony.

  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
pytam o to dlatego ze nie bardzo rozumiem jedną sprawę:
skoro ktoś ćwiczy u jakiegoś trenera lub ewentualnie u kogoś podlegającego temu trenerowi to rzeczywiście on go zgłasza do takiego egzaminu (zresztą to robi się wcześniej nie przed egzaminem), ale skoro ćwiczy się gdzieś niezależnie od trenera to sie zgłasza samemu i komisja najpierw rozpatruje wniosek a potem wyraża zgodę na udział w egzaminie.
a potencjalny kandydat jest przez nią poinformowany o tym, czy został dopuszczony do egzaminu czy nie.
takich rzeczy nie załatwia sie ustnie 5 minut przed egzaminem

może ja nie rozumiem reguł jakie rządzą tym stylem,może to jest jakoś inaczej niz gdziekolwiek indziej, to wytłumaczcie.
  • 0

budo_clintgengar
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:daleko

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

pytam o to dlatego ze nie bardzo rozumiem jedną sprawę:
skoro ktoś ćwiczy u jakiegoś trenera lub ewentualnie u kogoś podlegającego temu trenerowi to rzeczywiście on go zgłasza do takiego egzaminu (zresztą to robi się wcześniej nie przed egzaminem), ale skoro ćwiczy się gdzieś niezależnie od trenera to sie zgłasza samemu i komisja najpierw rozpatruje wniosek a potem wyraża zgodę na udział w egzaminie.
a potencjalny kandydat jest przez nią poinformowany o tym, czy został dopuszczony do egzaminu czy nie.
takich rzeczy nie załatwia sie ustnie 5 minut przed egzaminem

może ja nie rozumiem reguł jakie rządzą tym stylem,może to jest jakoś inaczej niz gdziekolwiek indziej, to wytłumaczcie.


Tak, teoretycznie tak jest, ale z tego co wywnioskowałem to był egzamin na 1 DAN tj. ci ludzie mają stopnie kyu a nie DAN i w takiej sytuacji jest potrzebna "rekomendacja" instruktora prowadzącego tzn. takiego, u którego ci ludzie ćwiczą :wink: Gdyby zdawał z 1 DAN na 2 DAN to faktycznie "oddech" instruktora prowadzącego jest "niepotrzebny" :lol:

Inna sprawa, że w Polsce relacje uczeń->nauczyciel polegają na tym, że człowiek z 3 kyu ma zwykle w dupie swojego nauczyciela bo uważa, że wszystkiego się już nauczył i tym samym jego proces nauczania /rozwoju sie kończy. Taki człowiek myśli, że niedługo to wpadnie 2 kyu i będzie można założyć "spodenki" i przyszpanowac troszeczkę ... może jeszcze jakaś kaska wpadnie bo i klubik własny będzie ... a z 2 do 1 często szybko jest, no a potem mały skoczek do 1 DAN'a i "MISZCZ" tzn. polski "shihan" z "licencją" jest już zrobiony tzn. wyprodukowany :lol: :evil: 8O :wink: No i tacy ludzie uczą młodzież i dzieci i wciskają "wiedzę" :P

Tak to jest niestety w Polsce w Aikido ale to jest wina ludzi z 5/4 DAN'em, którzy mają uprawnienienia egzaminowania do najwyższego kyu tzn. 1 kyu, oni napędzają tą maszynę bo człowiek prowadzący własną sekcję generuje ludzi, do których oni przyjeżdzają i mają z tego kasę. Kasę też ma organizacja tzn. Stowarzyszenie w postaci składek członków i pieniędzy z egzaminów. Wszyscy są zadowoleni .... do czasu jakiegoś zgrzytu ... któś się z kimś pokłóci, komuś będzie się wydawało, że było inaczej niż było a człowiekowi uczącego tego studenta tzn. nauczycielowi :cry: przypomni się, że on coś ma do powiedzenia i że tak właściwie to pewne "koleżeńskie" te-a-te student->nauczyciel nie powinno istnieć bo .....

Oczywiście jest możliwość również załatwienia dobremu "studentowi" egzaminu u japońskiego egzaminatora (w PSA na stopnie DAN egzaminują Japończycy a nie polska pożal się boże komisja). Taki przypadek był opisany przez kogoś na forum. Człowiek zdawał egzamin na 1 DAN'a, nie zdał go a na następnym seminarium odbierał certyfikat z Hombu Dojo 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O :) :) :) :) :) :) :) :) :) :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: Był to o ile się nie mylę protegowany obecnego Prezesa PSA.

Tak więc postępowanie nauczyciela może ale nie musi się wydawać całkiem nielogiczne lub logiczne .... za mało faktów tutaj znamy i pewnie nie poznamy ... już :roll:
  • 0

budo_clintgengar
  • Użytkownik
  • Pip
  • 38 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:daleko

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
Co do "komisji rewizyjnych" i sądów koleżeńskich to po prostu daj spokój. Jak nie znasz tego środowiska i mentalności Polaków to uwierz mi ale nie tędy droga. Polskiemu Aikido potrzebny jest człowiek z zewnątrz (nie Polak) z wysokim stopniem mistrzowskim 6/7/8 DAN mający około 40 letnie doświadczenie na macie tzn. mistrz mający ugruntowaną pozycję w Japonii, na dodatek na stale lub okresowo rezydujący w Polsce. Japońscy nauczyciele z Angli, Niemczech, Włoszech, Japonii przyjeżdzjący 1/2 razy do roku nie wiedzą co się dzieje w tym kraju.
Jak ktoś sobie robii prywatny folwark z jakiejś organizacji to efekty tego widać pod różnymi postaciami :lol: Najgorsze, że ci ludzie mówia gdy przyjeżdżają co trzeba poprawić ale Polacy mają to gdzieś tylko robią tzw. polskie Aikido 8O :lol: Nie zrobi tego człowiek z 6 kyu tylko mają to zrobić ludzie właśnie z 4/5 DAN'em bo oni stoją na czele tej organizacji. Dla ułatwienia powiem ci że tych ludzi w PSA jest 2 (dwóch).
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
Normalną cechą każdego lidera (nawet tego z zewnątrz) jest utrącanie lub stopowanie konkurencji. Proceder ten jest wszędzie :Aikido.Karate, Ju-Jitsu itd.Stworzenie systemu stopni doprowadziło do "kupczenia" nimi i tworzenia sobie żródła dochodu. Tak samo postępują japończycy wobec europejczyków. Ma to swoje dobre (przypilnowanie jakości produktu) jak i złe strony ( odreagowywanie swoich problemów). O wszystkim decyduje znowu człowiek i dlatego jestem za publicznym piętnowaniem takich praktyk.
  • 0

budo_jaśko f.
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 114 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

Co do "komisji rewizyjnych" i sądów koleżeńskich to po prostu daj spokój...


Dlaczego? Właśnie powinien napisać jakieś oficjalne pismo do Zarządu i do różnych komisji. Żeby był jakiś ślad tego, co miało miejsce.
Może właśnie w ten sposób uzyska odpowiedź!?
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

(w PSA na stopnie DAN egzaminują Japończycy a nie polska pożal się boże komisja)

To było już omawiane na tym forum, ale powtórzmy. Wiesz dlaczego w PSA na stopnie dan egzaminują Japończycy (a raczej shihani)? Ponieważ PSA nie jest "rozpoznawane" przez Hombu i jedyne uprawnienia egzaminacyjne jakie ma, to możliwość przyjmowania egzaminów na stopnie uczniowskie wewnątrz organizacji. PFA zaś jest organizacją, którą Hombu uznaje. Miedzy innymi daje to możliwość powoływania komisji egzaminacyjnej na stopnie dan. Więcej - Hombu wręcz nakazuje, aby organizacje krajowe uznane przez nich, samodzielnie egzaminowały na stopnie dan do poziomu, do którego mogą. Gdyby więc PSA było "rozpoznane" przez Hombu, musiałoby powoływać komisję egzaminacyjną dan tak jak konkurencja. Całe to gadanie, że egzaminy w PSA są lepsiejsze, bo z odcieniem żółci w tle, jest śmieszne. Sytuacja jest wymuszona i tyle.
  • 0

budo_swarożyc
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

(w PSA na stopnie DAN egzaminują Japończycy a nie polska pożal się boże komisja)

To było już omawiane na tym forum, ale powtórzmy. Wiesz dlaczego w PSA na stopnie dan egzaminują Japończycy (a raczej shihani)? Ponieważ PSA nie jest "rozpoznawane" przez Hombu i jedyne uprawnienia egzaminacyjne jakie ma, to możliwość przyjmowania egzaminów na stopnie uczniowskie wewnątrz organizacji. PFA zaś jest organizacją, którą Hombu uznaje. Miedzy innymi daje to możliwość powoływania komisji egzaminacyjnej na stopnie dan. Więcej - Hombu wręcz nakazuje, aby organizacje krajowe uznane przez nich, samodzielnie egzaminowały na stopnie dan do poziomu, do którego mogą. Gdyby więc PSA było "rozpoznane" przez Hombu, musiałoby powoływać komisję egzaminacyjną dan tak jak konkurencja. Całe to gadanie, że egzaminy w PSA są lepsiejsze, bo z odcieniem żółci w tle, jest śmieszne. Sytuacja jest wymuszona i tyle.

Nie wiem jaka jest sytuacja w PFA czy PSA, ale wiem że udział shihana w komisji przy egzaminach na stopnie 1-3 dan jest nobilitacją dla komisji i zdających. Shihani z regóły nie przyjmują egzaminów na tzw "niższe stopnie dan" i zlecają to swoim uczniom lub komisji bez ich udziału. Myślę że dlatego Hombu jest za powoływaniem komisji krajowej do tych egzaminów. Rozpoznanie nie ma chyba na to większego wpływu. PFA przez wiele lat była uznana przez Hombu i nie egzaminowała samodzielnie. Co do decyzji o dopuszczeniu czy nie do egzaminu to trudno się wypowiadać gdyż nie znam szczegółów sprawy. Normalnie instruktorowi zależy, aby jak najwięcej uczniów pokazało wysokie umiejętności przed jego nauczycielem. Trudno mi uwierzyć w "czystą złośliwość".
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

Normalnie instruktorowi zależy, aby jak najwięcej uczniów pokazało wysokie umiejętności przed jego nauczycielem.

-czy to mantra, czy dziecięca piosenka-wyliczanka?
Co według Ciebie uzasadnia takie postępowanie prowadzącego? Proszę przykład, bez frazesów.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
Chodzi mi o uzasadnienie tego negatywnego przykładu zachowania (w ostatniej chwili wycofanie pozwolenia na zdawanie egzaminu na stopień mistrzowski).
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

Chodzi mi o uzasadnienie tego negatywnego przykładu zachowania (w ostatniej chwili wycofanie pozwolenia na zdawanie egzaminu na stopień mistrzowski).

Czyż z postów Kordiego nie wynika wprost, że było to uzasadnione negatywnym przykładem zachowania kandydata do egzaminu?

Póki Kordi w dalszym przypływie emo-ekshibicjonizmu nie chlapnie co takiego głupiego zrobił, to tylko możemy się bawić domysłami, ewentualnie doinformować się od znajomych Kordiego na priwie.
  • 0

budo_soma
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 596 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

PFA zaś jest organizacją, którą Hombu uznaje. Miedzy innymi daje to możliwość powoływania komisji egzaminacyjnej na stopnie dan. Więcej - Hombu wręcz nakazuje, aby organizacje krajowe uznane przez nich, samodzielnie egzaminowały na stopnie dan do poziomu, do którego mogą. Gdyby więc PSA było "rozpoznane" przez Hombu, musiałoby powoływać komisję egzaminacyjną dan tak jak konkurencja. Całe to gadanie, że egzaminy w PSA są lepsiejsze, bo z odcieniem żółci w tle, jest śmieszne. Sytuacja jest wymuszona i tyle.

Hombu może nakazuje( ?) ale jesli ktoś zdaje za granicą to z tego powodu nie ma żadnych problemów . PFA straszy ludzi , że jeśli zdają u kogoś innego to Hombu nie wyrazi zgody na uznanie stopnia .
Podobno,PSA tworzyła się w oparciu o inne standarty . Ciekawe jak im idzie ?
  • 0

budo_soma
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 596 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

Chodzi mi o uzasadnienie tego negatywnego przykładu zachowania (w ostatniej chwili wycofanie pozwolenia na zdawanie egzaminu na stopień mistrzowski).

Czyż z postów Kordiego nie wynika wprost, że było to uzasadnione negatywnym przykładem zachowania kandydata do egzaminu?

Póki Kordi w dalszym przypływie emo-ekshibicjonizmu nie chlapnie co takiego głupiego zrobił, to tylko możemy się bawić domysłami, ewentualnie doinformować się od znajomych Kordiego na priwie.

Może brał udział w stażu z zakazanym instruktorem ?
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"
Ludzie, obojętne co zrobił. To nie był czas i miejsce na tego typu działanie. Nie ma takiej kary jak "nie pozwalam Ci zdawać egzaminu, który ma być za 5minut". Karać należy, zmieniać zdanie można, przeciwdziałać koniecznie powinno się, ale nie w taki sposób, nie tym trybem i nie "bo ja tak uważam i chce".
Proszę czytajcie poprzednie posty, bo stale są podawane te same "dziwaczne"argumenty. Nie żyjemy już w XIX wiecznej Japonii, hallo pobudka!!!
  • 0

budo_soma
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 596 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: egzamin DAN a postawa "nauczyciela"

Ludzie, obojętne co zrobił. To nie był czas i miejsce na tego typu działanie. Nie ma takiej kary jak "nie pozwalam Ci zdawać egzaminu, który ma być za 5minut". Karać należy, zmieniać zdanie można, przeciwdziałać koniecznie powinno się, ale nie w taki sposób, nie tym trybem i nie "bo ja tak uważam i chce".
Proszę czytajcie poprzednie posty, bo stale są podawane te same "dziwaczne"argumenty. Nie żyjemy już w XIX wiecznej Japonii, hallo pobudka!!!

Jeśli tak się stało to jest taka kara . Jeśli to jest prywatny folwark to ten ktoś tak robi . Traktuje swoją organizację jak swoją . Jeśli władze PSA to akceptują ?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024