Zawodowe walki, kickboxing
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Można w różnych kolorach wykonać - nie zniszczy się łatwo, nie wygląda goopio i jest jak najbardziej widoczne
To taki marginesik tematu
Napisano Ponad rok temu
Na całym świecie trenerzy nie stosują stopni w Muay Thai i twój pomysł jest dla mnie dziwny, żeby nie powiedzieć śmieszny ( bez urazu ). Po to są sekcje dla początkujących i zaawansowanych żeby dzielić zawodników.
Nie ogarniesz wszystkich pojedynczo a jak początkujący ćwiczy z lekko bardziej doświadczonym od siebie to się czegoś nauczy. W sparingach dobierasz wagowo.
Poza tym czy myślisz że każdy będzie zawodnikiem? Na moje niepotrzebnie zaśmiecasz sobie umysł tym problemem.
Poradź się innych trenerów jak to robią zamiast próbować robić rewolucję w Muay Thai. Jest kilku rewelacyjnych trenerów w naszym kraju. Nie chcę Cię martwić ale myślę że trochę się tym pomysłem z pasami ośmieszasz...Gdyby to było potrzebne, już dawno zostało by to wprowadzone.
NP twój pomysł z pompkami jest śmieszny. Znam zawodników którzy nie są super w robieniu pompek ale mają super technikę, wydolność i kondycję nie do zajechania.
Z drugiej strony są tacy co robią pompki setkami, mają nokautujący cios ale za to nie mają np szybkości i kondycji! I to jest właśnie finezja tego sportu: słabszy może wygrać z silniejszym, gorszy technicznie z lepszym itd...każdy ma inne mocne strony i musi się nauczyć je wykorzystać i poznać słabe strony przeciwnika aby je wykorzystać!
Powiedzmy że wprowadzisz jakiś tam stopień że trzeba zrobić 100 pompek. Co jeśli potencjalny zawodnik ich nie zrobi? Nie puścisz go na zawody? Przez pompki?...Bez jaj!
Wracając do walk. Zawodnik, jaki by nie był jego poziom i przygotowanie, ma czasem lepszy, czasem gorszy dzień. Czasem zawodzi psycha, czasem zdrowie...różnie bywa. Musisz poznać swoich zawodników, ich mocne i słabe strony, poprawiać te gorsze i szlifować te dobre. Z czasem i tak się okaże kto się nadaje na zawody a kto nie.
A żaden stopień, pas czy nawet najtwardszy sparing nie zastąpi chrztu na ringu!
Napisano Ponad rok temu
Może nie każdy bezie zawodnikiem ale moim celem jest wykształcenie zawodników i klub jest temu celowi podporządkowany. po drugie nie robie sparingów wewnątrz klubowych bo nie mam na tyle zawodników na tym samym poziomie w jednej wadze.
Argument ze jak by coś było potrzebne to by juz to wprowadzono jakoś do mnie nie trafia.Wydaje mi się ze ułatwi mi to prace , zobaczymy.
Dzięki Ozzz, pomysł fajny tylko wogóle cięzko jest z prajatem, mongkoma zrobiliśmy sobie sami bo tego się nie dało nigdzie kupić, a na prajat nawet nie mam wzoru.
Napisano Ponad rok temu
Dzięki Ozzz, pomysł fajny tylko wogóle cięzko jest z prajatem, mongkoma zrobiliśmy sobie sami bo tego się nie dało nigdzie kupić, a na prajat nawet nie mam wzoru.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tutaj znajdziesz w różnych kolorach. Trochę drogo, ale może akurat Cie zainteresuje. Sorry za off.
PZDR
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powiem Ci co o tym myślę. Są tysiące trenerów na świecie i jakoś dają sobie radę i wychowują rewelacyjnych zawodników nie potrzebując do tego żadnego systemu stopni.
Jeżeli nazywasz tych co sprawdzają umiejętności zawodników w sparingach głupkami to odechciewa mi się z Tobą gadać bo widać że nie masz pojęcia o prowadzeniu treningów i dodatkowo wprowadzasz jakieś swoje śmieszne zmianki.
Słyszałaś o sparingach zadaniowych? Robisz np po kolei sparing na same ręce, potem na same nogi, potem jeden atakuje drugi się broni, potem sam klincz...itd! Obserwujesz wtedy poszczególne techniki swojego zawodnika i widzisz jego słabe i silne strony, wiesz nad czym pracować itd...
Poza tym sparingi nie muszą się odbywać w tej samej wadze ale zawodnicy mają sparować technicznie a nie "się bić" jak to ma miejsce w 90% klubów! Jeżeli szykujesz zawodnika do walki to dobrze jest jak sparuje z cięższym!
Sorry, ale zamiast tracić czas na jakieś wymyślanie kolorowych pasków czy koszulek, poświęć czas na doszkolenie siebie samej!
LAIK222: też słyszałem o takich walkach że zawodnikom płaci się od rundy. Wszystko zależy od organizatora bo w sumie nie ma ścisłych przepisów.
Jedni płacą za wyjście do walki bez względu na wynik, inni więcej za wygraną a mniej za przegraną a jeszcze inni od rundy jak to opisałeś.
Napisano Ponad rok temu
laik jak koledze zapłacili 200 od rundy , za 5 rund to znaczy ze dostal 1000.Za 5 rund to malo. Zazwyczaj (przynajmniej z tego co ja wiem) stawka jest ustalona z góry za ustaloną ilośc rund (choć przyznam ze nie wiem co w sytuacji gdy ktos zostanie znokautowany i rund jest mniej)
Drogie te prajaty 40 zl za kawałek zwiniętej bawełny. ale kupie jeden a reszte zrobimy :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1000,00 zł za 5 rund to mało, prajaty za 40,00 zł to dużo...juz widzę do jakiej kategorii należysz: do tych co twierdzą że wszystko zrobią lepiej niż reszta :twisted:
Ciekawe kiedy zorganizujesz galę i zapłacisz, powiedzmy 3000,00 za 5 rund? Daj cynk! Sam wystartuję :twisted:
A jak uda Ci się importować prajaty z Tajlandii, zapłacić cło, VAT i zarobić na tym sprzedając za 10,00 zł to też daj znać
Aha a jak już stworzysz własny styl "Sally Muay Thai" z paskami, kokardkami czy czymś tam jeszcze to już w ogóle będzie super!
Sorry, ja Cię nie pouczam jak prowadzić treningi ale ktoś powinien...
Napisano Ponad rok temu
"robienie kondycji nie jest jakaś szczególnie trudną sprawa"
Napisano Ponad rok temu
Mój kolega startuje w tej gali w kategorii wagowej - 71 oto link, wczoraj mi przesłał [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :
spoko obsada, tez znam jednego z 71 .
trenuj, jak będziesz ćwiczył wytrwale to na pewno będziesz walczył
Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po co robić kondycję? lepiej zająć się robieniem monkongów, prajatów, pasów, koszulek i wymyślaniem egzaminów...gdzie tu ma być czas na trening?
Sally, sorry za lekką złośliwość ale nadal uważam ż tracisz czas na głupoty zamiast zająć się konkretnym treningiem!
Napisano Ponad rok temu
masato ja wiem co robię i zajmuje sie treningiem w wystarczającym stopniu. Dzień poświęcony na egzamin raz na trzy miesiące nie jest stratą czasu tak jak stratą czasu nie są klasówki w szkole. Walczysz jak dziki z tymi stopniami, nie zastanawiasz się nawet czemu jesteś im przeciwny. A temu właśnie sa one dla Ciebie symbolem bezsensownego wyróżniania ludzi za nic (sam piszesz ze ćwiczyłeś karate myślałeś ze czarny pas to nie wiem co a potem przekonałeś się ze on nic nie umie)
Natomiast to ze wiele związków i ludzi partaczy jakąś idee to jeszcze nie znaczy że jest ona niewłaściwa i nie ma uzasadnienia. Jest jedna rzecz która nie ma uzasadnienia; zarabianie na tym dodatkowo, to jest powszechna patologia stopni, one nie sprawdzają niczego i nigdy nie będą sprawdzać jeżeli ktos na nich zarabia.
zastanów się na spokojnie i na trzeźwo nad tym a zrozumiesz o co mi chodzi.
Napisano Ponad rok temu
Co do twojego pomysłu ze stopniami w Muay Thai chodzi mi o to że nie potrzebujesz tego. To dużo pracy a tak na prawdę nic nie zmieni. Nie ćwiczy się Muay Thai żeby zdobyć jakiś tam pas ( chyba że mistrzowski ). Porównując do mojego doświadczenia z Karate: co z tego że ktoś miał czarny pas skoro w walce wysiadała mu psycha czy nie miał w ogóle nigdy styczności z walką? Mógł tylko się chwalić pasem a nie umiejętnościami!
Oczywiście Muay Thai można ćwiczyć rekreacyjnie ( ewentualnie przeliczając na lata praktyki ) ale jeżeli ktoś chce walczyć to musi zdobywać doświadczenie walcząc na ringu a nie zdając na pasy czy stopnie!
W Karate było to łatwe, trzeba było zrobić jakieś tam układy kata i dostawało się następny kolor pasa za tak zwane "wtajemniczenie" ale jak chcesz to zrobić z Muay Thai ??? Po prostu moim zdaniem to bez sensu ponieważ tak jak pisałem wcześniej, system bez pasów sprawdza się na całym świecie!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. Stopnie to wymysł karate dla którego jednak sport ma drugorzędną rolę. Stopnie mają określać chierarchiczność.
2. W Polskim kicku wprowadzono stopnie bo wymagało to rozporżadzenie dotyczące sztuk i sportów walki , które włożyło nas do jednego worka z karate, kung-fu. Obecnie te rozporządzenie nie funkcjonuje, ale stopnie zachowano w klasycznych formułach. ciekawostkam, że to Polacy jako jedni z pierwszych wprowadzili stopnie w kicku. W innych krajach raczej nadawano początkowo stopnie karate.
3. Moim zdaniem stopnie absolutnie nie wyznaczają poziomu wyszkolenia. W karate w którym wszyscy robią to samo mozna faktycznine określac poziom, jednak w naszych sportach walki zawodnicy szybciej się rozwijają i z upływem czasu następuje indywidualizacja poziomu. Robienie egzaminu raz na 3 miesiące jest raczej przejawem megalomani niż jakims sportowym kwalifikantem. Cieawe np jesli zawodnik nie zjawi się na egzaminie. Uznasz przez następne 3 miesiące jego poziom za nizszy.
3. Jedyny powód jaki widzę by utrzymać stopnie to własnie pieniądze. Jest to idealny sposób na zwiększenie budżetu klubu i organizacji. Część trenujących nie startuje i stopnie są formą wyróznienia za ich trud. I tylko dlatego jestem zza utrzymaniem stopni. Aczkolwiek od kiedy usatwa o sporcie kwalifikowanym zezwala na start zawodniką niezrzeszonym to problem jest w jaki sposób kwalifikować zawodników z poza organizacji. W kicku narazie jest zasada, ze jeśli np masz 5 kup w teakwondo to możesz odrazu zdawać na 5 stopień, aczkolwiek nie dokonca to rozwiązuje problem. W MT i K1 nie ma obowiązku stopni. Na szczęscie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Siła kopnięcia
- Ponad rok temu
-
Pomysły na rozwój MT w Polsce
- Ponad rok temu
-
Muay Thai czy Kickboxing low kick?
- Ponad rok temu
-
Kontrowersje związane z K 1
- Ponad rok temu
-
Kryzys a gale w Polsce?
- Ponad rok temu
-
Michal Glogowski w Fairtex Bangplee przygotowania do k1 MAX
- Ponad rok temu
-
Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Muaythai IFMA-PZMT
- Ponad rok temu
-
Adamek vs Hopkins
- Ponad rok temu
-
odporność na lowkick
- Ponad rok temu
-
Joanna Jędrzejczyk wygrywa kolejną walkę !!!
- Ponad rok temu