A co do Tokugawow, to faktycznie czasy  pokoju spowodowaly , ze zaptrzebowanie na  wojownikow spadlo, umiejetnosci zabijania nie były juz potrzebne i bujutsu upadło. Ale uzycie słowa " niszczcac" sugeruje  nutke nagany  :-)  . Czyli brak koniecznosci  nauczania zabijania  miałby byc czyms nagannym? 
Pokój w czasach Tokugawów to mit i propaganda, stworzona przez nich samych, aby
usprawiedliwić bestialstwo i zbrodnie, jakich dopuścili się na ludziach, ten pokój to
totalitarny reżim, państwo policyjne, gdzie próba jakiegokolwiek buntu, lub zachowania
niezgodnego z dyktaturą, była karana śmiercią. Z premedytacją użyłem słowa "niszczyć"
bo dla mnie epoka Edo, nie ma nic wspólnego, z wojownikami, ale z zastraszonymi 
ludźmi, którym odebrano możliwość wolnego życia i rozwoju na 250 lat. Mit samuraja,
niepokonanego wojownika nie jest z epoki Edo, ale z epok wcześniejszych, przez 250
lat reżim klanu Tokugawa, zniszczył rzemiosło wojenne i zastąpił je pojęciem sztuki, jak
wszystkiego w tym okresie. Przykładem takiego zniszczenia jest posługiwanie się 
mieczem dziś nazywanym kataną, kiedyś tachi, którym posługiwano się, zarówno prawą
jak i lewą ręką z przodu, i nie trzymano, tylko na lewej stronie, ale również na prawej,
takie było zarządzenie Szogunów, kto go nie przestrzegał był zabijany. W związku z tym, 
że Szogunowie zabronili, posługiwania się japońskim mieczem, w taki sposób jak robiono
to w epokach wcześniejszych, bardzo mocno wpłynęło to na wykonywanie form we wszystkich szkołach wojennych. W szkole Tenshin Shoden Katori Shinto Ryu zakazano
robienia technik ręcznych, a to spowodowało dewastację całej tradycji szkoły, bo w szkole
Tenshin Shoden Katori Shinto Ryu cały system opierał się na technikach ręcznych.
Jeżeli to nie jest NISZCZENIE, to co to jest, klan Tokugawa w sprytny sposób zrobił z 
wojowników nieszkodliwe kukły, bo było mu to na rękę, gdyż tacy wojownicy byli po prostu nieszkodliwi dla systemu.