Strona duchowa Aikido jest w technice - Philippe Voarino
Napisano Ponad rok temu
**-----------------------------------------------------------------------------------
Strona duchowa Aikido jest w technice - Philippe Voarino(uczen Saito sensei - styl Iwama)
Aikido narodzilo sie kiedy O sensei zaadoptowal pozycje hanmi. Ta pozycja hanmi jest nazywana sankaku(trzy katy), to trojkat. Hanmi jest wazna poniewaz ta pozycja jest kluczem do wejscia w ruch, co w aikido nazywamy irimi. To wlasnie hanmi, na poziomie technicznym pozwala na inicjatywe w akcji, nawiazanie kontaktu i to we wszystkich kierunkach przestrzeni i natychmiast. Dla O sensei’a trojkat reprezentowal IKUMUSUBI, co oznacza podstawe witalnosci. Byla to dla niego figura geometryczna symbolizujaca zycie i ruch, przeplyw KI i Niebo. Trojkat to liczba 3. Jesli chodzi o liczbe JEDEN, nie mozna o niej nic powiedziec, nawet ze istnieje. Tak naucza Tao, to rowniez mowil Zohar ”Kiedy Nieznany z Nieznanych zapragnal zaistniec, rozpoczal od stworzenia Punktu. Dopoki ten swiecacy punkt nie wyszedl z niego, Nieskonczonosc byla ciagle nieznana i wydzielala zadnego swiatla”. Zeby zaistniec, JEDEN musi sie podzielic. Pierwszy podzial powoduje pojawienie sie 2, to yin i yang, co O sensei nazywal IKI, ogien i woda, woda i ogien czyli KA-MI, lub, jesli chcemy uczlowieczyc te sily, IZANAGI i IZANAMI. Poczatkowy Trojkat jest polaczeniem pomiedzy niezroznicowanym Jeden(zrodlo i zasada) i pierwszymi rodzicami ktorzy z niego powstali IZANAGI i IZANAMI, z ktorych narodzil sie caly Swiat, slynne dziesiec tysiecy istnien. To nic innego jak Swieta Trojca, i mamy to przed oczami od ponad 2 tysiecy lat w kulturze judeo-chrzescijanskiej.
Jesli dobrze sie zastanowic, to przyjecie pozycji hanmi ma duzo glebsze znaczenie niz tylko postawienie jednej stopy przed druga na tatami.
Jesli hanmi jest zachowane, utworzony jest trojkat i IKUMUSUBI, ki Niebianskie jest w stanie sie zamanifestowac. Jaka forme przybiera ta manifestacja w aikido? Przybiera ona oczywiscie forme ruchu.
Ale nie byle jakiego ruchu. Jest to ruch techniki, w ktorej I-KI, woda i ogien, MASAKATSU-AGATSU jesli uzyjemy slow O sensei’a, sa zjednoczone w sposob doskonaly i zgodny z prawami Wszechswiata. To co O sensei nazywal TARUMUSUBI, cykl pojawiania sie, jest spirala dynamiczna reprezentowana na planie geometrycznym przez figure okregu. To jest moment spotkania sie uzupelniajacych sie sil i ich unii, wiec powrotu do Jednosci, do JEDEN niezroznicowanego, skad one wyszly i gdzie one musza koniecznie powrocic zeby Ki mogla byc zunifikowana. Jest to przelotny moment w swiecie dualizmow, polaczenia bytu z zasada pierwotna.
Jest to moment, dokladnie mowiac, nie z tego swiata. Jest to doskonale zakonczenie rzeczy w rozwoju cyklicznym. To jest Wszystko ktore wrocilo do Jednosci.To jest Krolestwo. I to chcial zaznaczyc O sensei przypisujac temu momentowi charakter boski. Jesli dobrze sie temu przyjrzec, wykonanie ikkyo, shohonage czy kaitennage ma wiec znacznie duzo glebsze niz tylko rzucenie kogos na tatami.
W koncu, kiedy okrag zostal doprowadzony do konca, kiedy cykl manifestacji sie zakonczyl, kiedy TARUMUSUBI jest zakonczone, i technika jest skonczona kwadratura okregu jest w koncu zrealizowana. Plynny okrag sie skonsolidowal, skostnial w forme sztywna, mineralna symbolizujaca sile i ziemie, to 4, to SHI po japonsku, nieruchomosc smierci, unieruchmienie z ikkyo, nikkyo i sankyu , kotegaeshi, gdzie klekamy kolanami na ziemie w pozycko kwadratu. Niebo i Zimia zostaly zjednoczone przy pomocy czynu czlowieka wykonanego z poszanowaniem praw Wszechswiata(ktory jest, niezapominajmy, Jednoscia, do ktorej nalezy sie kierowac). To zakonczenie cyklu i doprowadzenie jego do konca, to jest to co O sensei nazywal TAMATSUMEMUSUBI lub KATSUHAYABI. Jesli zwroci sie na to uwage, to unieruchomienie n.p. kotegaeshi ma glebsze znaczenie niz tylko mozliwosc uszkodzenia barku przeciwnika.
Kiedy trojkat, okrag i kwadrat sa zawarte w technice aikido, jest to IKUMUSUBI TARUMUSUBI TAMATSUMEMUSUBI, jest tp rowniez MASAGATSU AGATSU KATSUHAYABI, to ogien i woda pomiedzy Niebem i Ziemia, to czlowiek na plywajacym moscie pomiedzy Niebem i Ziemia, to zjadnoczona Ki, czyli to co dobrze znamy TAKEMUSU AIKI. Spojzenie na studiowanie aikido pod tym katem byc moze pomoze zrozumiec poczatkujacym, ze nie istnieje technika z jednej strony a duchowosc z drugiej. Postawa duchowa wynika z przedluzenia prawidlowej techniki, w tym sensie spoczywa ona calkowicie na technice, jest zalezna od techniki.
Z tego powodu jest wazne zeby byc niezwykle wymagajacym/dokladnym w technice, zeby nie stracic wiezi ktora sie w niej tworzy, ktora sie tworzy dzieki niej z duchowoscia. Technika, ktore nie odzwierciedla Zasady jest pusta skorupa, wlasnie poniewaz wiez z duchowoscia zostala zerwana.
Nie jest to wiedza esoteryczna (specjalna, dostepna tylko wybrancom), przeciwnie, jest to wiedza exoteruczna. O sensei nigdy jej nie tail, przeciwnie, robil wszystko aby naprowadzic swoich uczniow na sciezke wiedzy Aikido. Jesli istnieje w aikido wymiar esoteryczny to tylko dlatego ze wiedza ta jest gleboka i trudna ze swojej natury, co nie ulatwia jej obserwacji i zrozumienia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To jest temat zdecydowanie do działu dla dinozaurów (po 20 latach). Ziemia, woda, ogień - normalnie niezłe fajerwerki. A potem się dziwicie, że aikido jest odbierane przez coponiektórych jako zła sekta ;-)
Niestety moje ponad 20 letnie doświadczenie wskazuje, że bez duchowego pier...lenia techniki "nie działają" :twisted:
Napisano Ponad rok temu
poziom abstrakcji macie tutaj cudowny
zdarza nam się na bjj robic techniki, które sa kojarzone jako "typowo aikidockie" czyli dźwignie na nadgarstki, i zaprawde powiadam, wam, ze żadna duchowość do założenia takowej nie jest potrzebna
Ale za to potrzebne są:
- technika
- timing
całe pierdolenei o ziemi, niebie, odniu i kwadratowch trójkątach jest do tego nie potrzebne, a do tego jest bełkotem.
Napisano Ponad rok temu
zdarza nam się na bjj robic techniki, które sa kojarzone jako "typowo aikidockie" czyli dźwignie na nadgarstki, i zaprawde powiadam, wam, ze żadna duchowość do założenia takowej nie jest potrzebna
absolutnie masz rację, ale do rzucenia uke tak żeby nie wiedział co sie stało już średnio wystarcza niestety, a o to generalnie nam w aikidzie się rozchodzi
To była transformacja, którą dokonał Ueshiba tworząc Aikido z Aikijitsu, gdzie zasadniczo technika zaczynała się od złamania jakiejś kończyny, a duchowość ewentualnie była potrzebna nad grobem "złamanego" :wink:
Napisano Ponad rok temu
Podobnego steku bzdur dawno nie czytałem. Przez moment chciałem to komentować ale dałem spokój. Szczepan, co to za tekst, możesz podać źródło? Zapewne wiesz, że wielu oszołomów bardzo łatwo podchwyci te brednie aby wykazać, że aikido to "toksyczna duchowość", "prosta droga do duchowego zniewolenia", itp. Można by się z tego śmiać gdyby nie to, że paru porządnych instruktorów miało już przez coś takiego niezłe kłopoty. Z tego powodu proponuję aby temat zamknąć i nie karmić trola - w tym przypadku Pana Philippe Voarino.
Napisano Ponad rok temu
i czy jest to drogie, bo kopa jak widzę daje niezłego !
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ok, zjednoczyło się niebo i ziemia za pomoca wykonanej techniki i co z tego wynika?Niebo i Zimia zostaly zjednoczone przy pomocy czynu czlowieka wykonanego z poszanowaniem praw Wszechswiata(ktory jest, niezapominajmy, Jednoscia, do ktorej nalezy sie kierowac). To zakonczenie cyklu i doprowadzenie jego do konca, to jest to co O sensei nazywal TAMATSUMEMUSUBI lub KATSUHAYABI. Jesli zwroci sie na to uwage, to unieruchomienie n.p. kotegaeshi ma glebsze znaczenie niz tylko mozliwosc uszkodzenia barku przeciwnika.
Napisano Ponad rok temu
W dzisiejszych czasach kazdy moze miec swoja opinie, taka juz mamy demokracje niestety?Straszne!
Podobnego steku bzdur dawno nie czytałem. Przez moment chciałem to komentować ale dałem spokój. Szczepan, co to za tekst, możesz podać źródło? Zapewne wiesz, że wielu oszołomów bardzo łatwo podchwyci te brednie aby wykazać, że aikido to "toksyczna duchowość", "prosta droga do duchowego zniewolenia", itp. Można by się z tego śmiać gdyby nie to, że paru porządnych instruktorów miało już przez coś takiego niezłe kłopoty. Z tego powodu proponuję aby temat zamknąć i nie karmić trola - w tym przypadku Pana Philippe Voarino.
Facet ma jakies zdanie na ten temat, dosc ciekawe przyznam, co nie znaczy ze ja identyfikuje sie z tym co napisal. Sklonilo to mnie jedbnak do tlumaczenia. Autor jest frnacuzem, ma 6 dan od Saito sensei i prowadzi staze glownie w Europie Zach. Jest konurencja dla Daniela Toutaina(tez francuza z pn Francji) jesli chodzi o interpretacje w szkole aikido Iwama.
Jego aikido wyglada calkiem solidnie, ogladalem jego staz jeszcze bedac w Belgii z 15 lat temu. Jak to kazdego z Iwama ryu. Co mu widac nie przeszkadza szukac czegos glebszego poza dzwigniami i rzutami.
Napisano Ponad rok temu
Widzisz nie da sie tego napisac w dwoch zdaniach :wink:Ok, zjednoczyło się niebo i ziemia za pomoca wykonanej techniki i co z tego wynika?
Trzeba znac kontekst epoki kiedy zyl Dziadek, szczegolnie jesli chodzi o tzw Nowe Religie pod koniec XIX i na pocz XX wieku. Wtedy cale spoleczenstwo japonskie odczuwalo pustke powiedzmy 'iddeologiczna', bo stara Japonia juz do ludzi nie przemawiala, a nowe trendy z kultury zachodu nie byly wystarczajaco silne zeby to miejsce zapelnic. Co zaowocowalo niezwykle silnym przekonaniem wsrod spoleczenstwa, ze kraj trzeba naprawic.
Te Nowe Religie, kazda na swoj sposob proponowaly program naprawy moralnej swiata. Oczywiscie wyrazaly to uzywajac jedynego im dostepnego jezyka symbolicznego, opierajac sie na mitologii shinto.
Wulgaryzujac okropnie i uproszczajac niebezpiecznie : polaczenie Nieba i Ziemi to wlasnie symbol odnowy moralnej, kulturalnej, filozoficznej, ekonomicznej (dorzuc jakich chcesz aspekt zycia) spoleczenstwa, jego 'uzdrowienia', 'oczyszczenia' z upadku w jakim sie znalazl od kiedy pewien Kami odwrocil sie od ludzi. O.Deguchi probowal przekonac ze on wlasnie jest w stanie ucielesnic powrot tego Kami, a Dziadek uwazal, ze najepszym narzedziem ktore moze sluzyc do uzdrowienia spoleczenstwa jest aikido. Logicznie, za kazdym razem robiac technike prawidlowo (jednoczac Niebo i Ziemie) przyczyniasz sie do uzdrowienia spoeczenstwa, youpi!!! Nawet jesli nie jestes tego swiadomy 8)
Napisano Ponad rok temu
Chyba trzeba mu doradzić, żeby trochę lepiej szukał. Mieszanie Kabały z Taoizmem w taki sposób i twierdzenie, że koncepcja Trójcy ma ponad dwa tysiące lat to zwykłe nieuctwo. Może powinien się jednak bardziej skupić na dźwigniach i rzutach.Jego aikido wyglada calkiem solidnie, ogladalem jego staz jeszcze bedac w Belgii z 15 lat temu. Jak to kazdego z Iwama ryu. Co mu widac nie przeszkadza szukac czegos glebszego poza dzwigniami i rzutami.
Napisano Ponad rok temu
Chyba trzeba mu doradzić, żeby trochę lepiej szukał. Mieszanie Kabały z Taoizmem w taki sposób i twierdzenie, że koncepcja Trójcy ma ponad dwa tysiące lat to zwykłe nieuctwo. Może powinien się jednak bardziej skupić na dźwigniach i rzutach.Jego aikido wyglada calkiem solidnie, ogladalem jego staz jeszcze bedac w Belgii z 15 lat temu. Jak to kazdego z Iwama ryu. Co mu widac nie przeszkadza szukac czegos glebszego poza dzwigniami i rzutami.
Napisz mu, co ma gosciu bladzic cale zycie. O tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ok, zjednoczyło się niebo i ziemia za pomoca wykonanej techniki i co z tego wynika?
Nic specjalnego..., przekroczenie dualizmu, oświecenie, wyrwanie z "kręgu cierpienia" i inne tego typu bzdety :twisted:
Napisano Ponad rok temu
To, że jeden z drugim zabiera niepoważnie głos na tym forum, to normalka - ale to, coś Ty napisał, drogi Moderatorze, po prostu mnie zatkało. W Japonii pewnie by Ci za to obcięli głowę.Widzisz nie da sie tego napisac w dwoch zdaniach ...
Napisano Ponad rok temu
Technika, ktore nie odzwierciedla Zasady jest pusta skorupa, wlasnie poniewaz wiez z duchowoscia zostala zerwana.
I tak wygląda 90% obecnego aikido, SKORUPA chłopaki, PUSTA SKORUPA :?
Napisano Ponad rok temu
Noooo nie odwazylem sie tego napisac, ty Jezyk nie przestaniesz mnie zadziwiac 8)Ok, zjednoczyło się niebo i ziemia za pomoca wykonanej techniki i co z tego wynika?
Nic specjalnego..., przekroczenie dualizmu, oświecenie, wyrwanie z "kręgu cierpienia" i inne tego typu bzdety :twisted:
Napisano Ponad rok temu
No coz Gosciu, skoro ci zbraklo argumentow, moze wypij piwo za moje zdrowie :wink:To, że jeden z drugim zabiera niepoważnie głos na tym forum, to normalka - ale to, coś Ty napisał, drogi Moderatorze, po prostu mnie zatkało. W Japonii pewnie by Ci za to obcięli głowę.Widzisz nie da sie tego napisac w dwoch zdaniach ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Masz to jak w banku. Ale, ale ... jeżeli chodzi o argumenty - mamy kogoś kompetentnego na tym forum. Myślę, że bez wahania przyjął by zlecenie kata. Sumienie czyste, no i - te kwalifikacje! Mam nadzieję, że się wypowie w temacie. :wink:No coz Gosciu, skoro ci zbraklo argumentow, moze wypij piwo za moje zdrowie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Aikido Krakow
- Ponad rok temu
-
Gdzie do Warszawy po BAA?
- Ponad rok temu
-
Ueshiba Mitsuteru
- Ponad rok temu
-
Kihon a applikacje technik aikido
- Ponad rok temu
-
Dyskusja na temat Sensei Wingrove
- Ponad rok temu
-
Jak rospoznać prawdziwego misrtsza aikido?
- Ponad rok temu
-
JUDOGA/ PROSZE O POMOC
- Ponad rok temu
-
Sensei Isoyama w Złotowie, dlaczego tam?
- Ponad rok temu
-
STAŻ Z Y. FUJIMOTO
- Ponad rok temu
-
Daniel Brunner Sensei - Seminarium Aikido we Wrocławiu
- Ponad rok temu