Skocz do zawartości


Zdjęcie

All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
108 odpowiedzi w tym temacie

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Przepraszam to u góry miało być zdjęcie.Niestety nie bardzo wiem jak je wkleić.
Wyborowa kata drużynowe występuje w innych stylach już od dawna.Moje pytanie brzmi czemu ma to służyć? To jakiś rodzaj pływania synchronicznego :roll: ? Jak do tego się ma cała idea i sens wykonywania kata?

Podsumowując najlepsze KK jest nie IFK czy Kan lub Kai tylko pana Szeligowskiego mistrza bez dojo gadać z tobą to jak ze słupem lub ojcem dyrektorem. Zrób sobie kata w parach mieszanych lub kata zespołowo rodzinne ,a na poważnie szkoda z Tobą prowadzić konstruktywną rozmowę. BSE ma rację ,a kata z tego co widać na zdjęciu sędziowało 3 z IFK może to też byli dziwaki z ustawki z 5 i 6 dan z Anglii.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Akurat organizacja do której należę podąża drogą budo karate.Wszczepia na swój grunt "obce"roślinki.Kata i kihon mają być logicznym pomostem prowadzącym do kumite.
Nie byłem i nie jestem zainteresowany wykonywaniem kata synchronicznego może następnym krokiem będzie aerokyok :) ?
Ciekawe co by na to powiedział Oyama gdyby żył.Czy tak wyobrażał sobie rozwój swojego stylu?Jeżeli to spełnia Twoje oczekiwania to życzę dużo zadowolenia na tej drodze rozwoju.


bse, karate nie jest po to zeby spelnialo czekiwania, od tego sa panny. one spelniaja oczekiwania.
budowanie mostow i pomostow zostawiam inzynierom i nie traktuje rzeczy doslownie.
Twoje poglady na temat kata w karate sa trywialne i bazujace na nieznajomosci rzeczy. Wtedy pojawia sie prosta opcja z pytaniem - po co cwiczyc niepraktyczne rzeczy? zwlaszcza takie ktorych sie nie zna i nie rozumie?
stad prosta droga do prymitywnych koncepcji, ze trzeba cwiczyc tzw. praktyczne rzeczy. Czym sie konczy taki utylitaryzm nietrudno przewidziec. Totalna nedza techniczna i taktyczna w pojmowaniu walki.
Oczywiscie mozna i tak. ta nedze predzej czy pozniej samemu czlowiek dostrzeze i bedzie "importowal" rozne nowinki i wynalazki i tworzyl "system".
Sa w karate inne drogi, o wiele ciekawsze i bardziej wymagajace, ale nie sa wszystkim dostepne. Jak w zyciu.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Przepraszam to u góry miało być zdjęcie.Niestety nie bardzo wiem jak je wkleić.
Wyborowa kata drużynowe występuje w innych stylach już od dawna.Moje pytanie brzmi czemu ma to służyć? To jakiś rodzaj pływania synchronicznego :roll: ? Jak do tego się ma cała idea i sens wykonywania kata?

Podsumowując najlepsze KK jest nie IFK czy Kan lub Kai tylko pana Szeligowskiego mistrza bez dojo gadać z tobą to jak ze słupem lub ojcem dyrektorem. Zrób sobie kata w parach mieszanych lub kata zespołowo rodzinne ,a na poważnie szkoda z Tobą prowadzić konstruktywną rozmowę. BSE ma rację ,a kata z tego co widać na zdjęciu sędziowało 3 z IFK może to też byli dziwaki z ustawki z 5 i 6 dan z Anglii.


wiekszosc fajterow, nie wylaczajac takich gosci jak Matsui, Midori, Yamaki, Kazumi, czy wiele lat wczesniej Royama, a juz na pewno dwukrotny mistrz swiata Sato prezentowali srenie zainteresowanie i poziom wykonania kata. Pobudka nadchodzi jak przestaja walczyc i zostaja instruktorami. Ale wtedy jest juz troche pozno zeby sie rzeczy od podstaw uczyc. No i za bardzo nie ma skad. Stad rozne wynalazki w kata sie wziely. Oraz ogolne ambiwalentne podejscie do zagadnienia. Stad konkurencja typu - kwiatek do pelzmantla dorzucona do zawodow knockdown.
Brak wam jakis sensownych argumentow w dyskusji stad pojawia sie znowu trend wrzucania epitetow - slup i ojciec dyrektor. I jeszcze nadzieja, ze to niby smieszne jest.
A to jest znak, ze skonczylo sie rzeczowe gadanie. Jakbys mial troche intelektualnego wyrobienia i choc troche poczytane to wiedzialbys ze argumenty ad personam pojawiaja sie samoczynnie jak koncza sie rzeczowe argumenty. To najlepszy dowod niekompetencji.
  • 0

budo_wilikan
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 68 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
a ja proponuje - dajmy spokój Wyborowej. Największym wrogiem dla niego jest on sam. Nadal uważa, że jedynym celem treningu jest wejście na matę i rozjeżdżanie słabszych od siebie a nie radzi sobie z sobą. Przecież to co on pisze jest często pozbawione sensu. Za to pełne emocji, frustracji i negacji - on musi ciągle walczyć. Walczy bo się boi zostać sam na sam z własnymi myślami. I jeszcze wiesza na sztandarach swojej krucjaty autorytet Arniela.

A mamy jeszcze przesłanie do panien - rola kobiety w życiu sensei Wyborowej - spełniać oczekiwania :) .
  • 0

budo_sandokan100
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 425 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Przepraszam to u góry miało być zdjęcie.Niestety nie bardzo wiem jak je wkleić.
Wyborowa kata drużynowe występuje w innych stylach już od dawna.Moje pytanie brzmi czemu ma to służyć? To jakiś rodzaj pływania synchronicznego :roll: ? Jak do tego się ma cała idea i sens wykonywania kata?

Podsumowując najlepsze KK jest nie IFK czy Kan lub Kai tylko pana Szeligowskiego mistrza bez dojo gadać z tobą to jak ze słupem lub ojcem dyrektorem. Zrób sobie kata w parach mieszanych lub kata zespołowo rodzinne ,a na poważnie szkoda z Tobą prowadzić konstruktywną rozmowę. BSE ma rację ,a kata z tego co widać na zdjęciu sędziowało 3 z IFK może to też byli dziwaki z ustawki z 5 i 6 dan z Anglii.


wiekszosc fajterow, nie wylaczajac takich gosci jak Matsui, Midori, Yamaki, Kazumi, czy wiele lat wczesniej Royama, a juz na pewno dwukrotny mistrz swiata Sato prezentowali srenie zainteresowanie i poziom wykonania kata. Pobudka nadchodzi jak przestaja walczyc i zostaja instruktorami. Ale wtedy jest juz troche pozno zeby sie rzeczy od podstaw uczyc. No i za bardzo nie ma skad. Stad rozne wynalazki w kata sie wziely. Oraz ogolne ambiwalentne podejscie do zagadnienia. Stad konkurencja typu - kwiatek do pelzmantla dorzucona do zawodow knockdown.
Brak wam jakis sensownych argumentow w dyskusji stad pojawia sie znowu trend wrzucania epitetow - slup i ojciec dyrektor. I jeszcze nadzieja, ze to niby smieszne jest.
A to jest znak, ze skonczylo sie rzeczowe gadanie. Jakbys mial troche intelektualnego wyrobienia i choc troche poczytane to wiedzialbys ze argumenty ad personam pojawiaja sie samoczynnie jak koncza sie rzeczowe argumenty. To najlepszy dowod niekompetencji.


Biedny sesnesiek kancho Arnil podjął mądrą decyzje poza jego plecami i teraz czuje się urażony ale jak widac to dzięki takim jak On wszystko szło do tyłu i chwała Arnilowi,że jego mądrość jest wielka i podjął prawidłowa decyzję. Wilkan masz rację ten gościu sam sobie już jest wrogiem i chyba nie zauważą ,że IFK ma się lepiej bez niego ,a swoją drogą kim On jest w IFK chyba już nikim i popieram wnioske aby z tym kims zakończyć dyskusje bo tylko reklamuje kan wbrew temu co myśli.kai jeszcze ma szanse połączyć siły w wspólnych MŚ.
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

a ja proponuje - dajmy spokój Wyborowej. Największym wrogiem dla niego jest on sam. Nadal uważa, że jedynym celem treningu jest wejście na matę i rozjeżdżanie słabszych od siebie a nie radzi sobie z sobą. Przecież to co on pisze jest często pozbawione sensu. Za to pełne emocji, frustracji i negacji - on musi ciągle walczyć. Walczy bo się boi zostać sam na sam z własnymi myślami. I jeszcze wiesza na sztandarach swojej krucjaty autorytet Arniela.

A mamy jeszcze przesłanie do panien - rola kobiety w życiu sensei Wyborowej - spełniać oczekiwania :) .


Ja proponuje z kolei, dojechac wyborowa na maksa.
Mnie to i tak nie boli, a wam przynosi ulge i zmniejsza cisnienie na zaworach.
Poza tym Wilikan cwiczy sie w odgadywaniu mojego jedynego celu treningu i diagnozowaniu moich problemow. Na razie na oslep i bez powodzenia.
Jesli chodzi o moja pozycje w IFK, to za tydzien jestem sedzia na miedzynarodowych zawodach. Ty za tydzien prawdopodobnie jestes nikim.
Kryjac sie za psedonimem, probujesz ze mnie zrobic wroga wszystkich i wszystkiego, a zwlaszcza Kan ktorym i tak nie jestem. Pewnie masz w tym jakis cel, albo po prostu taki juz jestes.
Zauwaz prosze, Wilikan, ze o kobietach pisalem w liczbie mnogiej, ale to tak na marginesie. Rola kobiet zyciu mezczyzny jest ogromna. W moim zyciu rowniez.

Arneil i Royama. jakos nikt do tej pory nie zadal sobie pytania jaki jest cel tego ruchu. Przeciez nie wielka milosc miedzy mezczyznami, ani idea zeby "kyokushin rosl w sile, a ludziom zylo sie dostatniej".
Ja tez tego nie wiem, podejrzewam tylko ze chodzi o Anglie i 2012 rok. Czasu jest malo szanse sa duze, a majac potencjal dwoch organizacji ma sie wiecje argumentow. Pluc w brode beda sobie ci, ktorzy na propozycje nie odpowiedzieli.
Mnie bardziej interesuje to, czy w 2012 roku polscy sportowcy zaistnieja na arenie, czy znowu wystapia w roli statystow.
Wszystkich tych, ktorzy mysla ze to bedzie wchloniecie jednej organizacji przez druga czeka wielkie rozczarowanie i masa pracy. Nie wiadomo czy wszyscy beda to tej pracy zdolni i gotowi. Tu widze najwiekszy problem.
W pewnych etapach "kariery" karate, w zyciu zreszta tez, wiekszosc ludzi ma problem, zeby postawic sobie kolejne cele i do nich dazyc. Nie wspomne o tym, ze niewielu zdolnych jest stanac przed lustrem i zaczac jakosciowo nowe zycie z dnia na dzien.
Ja wierze w totalna przemiane i ciezka prace. Razem to jest mozliwe. Nie wierze w totalna przemiane bez pracy i nie wierze w sama ciezka prace.
Pewnie dla Wilikana to tez jest pozbawione sensu, ale na to ja sie ogladac nie bede.
Pozdrowienia dla wszystkich ktorzy probuja wyrwac sie z matni, no i dla tych, ktorym sie to juz udalo. :D
Reszta niech dogorywa.
  • 0

budo_bse
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:podkarpackie

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
[quote="wyborowa
Twoje poglady na temat kata w karate sa trywialne i bazujace na nieznajomosci rzeczy. Wtedy pojawia sie prosta opcja z pytaniem - po co cwiczyc niepraktyczne rzeczy? zwlaszcza takie ktorych sie nie zna i nie rozumie?
stad prosta droga do prymitywnych koncepcji, ze trzeba cwiczyc tzw. praktyczne rzeczy. Czym sie konczy taki utylitaryzm nietrudno przewidziec. Totalna nedza techniczna i taktyczna w pojmowaniu walki.
Oczywiscie mozna i tak. ta nedze predzej czy pozniej samemu czlowiek dostrzeze i bedzie "importowal" rozne nowinki i wynalazki i tworzyl "system".
Sa w karate inne drogi, o wiele ciekawsze i bardziej wymagajace, ale nie sa wszystkim dostepne. Jak w zyciu.[/quote]
No to przynajmniej się czegoś o sobie dowiedziałem :) .Jednak od głównego pytania w dalszym ciągu uciekasz.Powtórzę je jeszcze raz :jaki jest jest sens i cel wykonywania kata drużynowego?
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
[quote name="budo_bse"][quote="wyborowa
Twoje poglady na temat kata w karate sa trywialne i bazujace na nieznajomosci rzeczy. Wtedy pojawia sie prosta opcja z pytaniem - po co cwiczyc niepraktyczne rzeczy? zwlaszcza takie ktorych sie nie zna i nie rozumie?
stad prosta droga do prymitywnych koncepcji, ze trzeba cwiczyc tzw. praktyczne rzeczy. Czym sie konczy taki utylitaryzm nietrudno przewidziec. Totalna nedza techniczna i taktyczna w pojmowaniu walki.
Oczywiscie mozna i tak. ta nedze predzej czy pozniej samemu czlowiek dostrzeze i bedzie "importowal" rozne nowinki i wynalazki i tworzyl "system".
Sa w karate inne drogi, o wiele ciekawsze i bardziej wymagajace, ale nie sa wszystkim dostepne. Jak w zyciu.[/quote]
No to przynajmniej się czegoś o sobie dowiedziałem :) . Jednak od głównego pytania w dalszym ciągu uciekasz.Powtórzę je jeszcze raz :jaki jest jest sens i cel wykonywania kata drużynowego?[/quote]

na temat sensu sie wypowiadac nie bede, bo ogolnie to nic nie ma sensu. lacznie z nasza dyskusja. Nie wierze, ze moge cie przekonac, bo od poczatku jestes na nie. ale mimo wszystko sprobuje.
W sumie to ja pamietam sam siebie, ze tez taki bylem, jesli chodzi o kata w ogole, a zespolowe w szczegolnosci.
Skupie sie na celach. majac w najdrobniejszych detalach zaprogramowana matryce kata - a tylko, takie podejscie jest wlasciwe (planowanie i wykonanie w szczegolach) - mozna precyzyjnie okreslic technike ukladu, oparta o wlasciwy timing, dynamike, rytm, kompozycje formy i wiele innych waznych elementow. mozna w miare precyzyjnie okreslic czas wykonania poszczegolnych form. Zbyt szybkie wykonanie bedzie pozbawione dokladnosci a zbyt wolne dynamiki. W IFK te czasy sa oficjalnie podane.
Majac te rzeczy szczegolowo okreslone, wykonuje sie kata druzynowe, gdzie wykonanie jest synchronizowane. Zreszta tu generalnie chodzi o wykonanie w grupie - jako cwiczenie na treningu. Na zawodach ta grupe ogranicza sie do 3 osob.
Cel jest mniej wiecej taki sam jak wspolna gra na roznych instrumentach muzycznych.
Jednosc i harmonia.
Ale to pozniej siega dalej i glebiej. Niweluje roznice miedzy wykonaniem kata w Polsce i w Australii (na przyklad). Wtedy takie drobne sprawy jak wymagania egzaminacyjne w ramach organizacji mozna nazwac zunifikowanymi.
No i czyz nie o to chodzi, gdy dwoch gosci z odleglych koncow swiata moze sie spotkac i rzeczywiscie RAZEM potrenowac.
Inne, dodatkowe rzeczy ktore wynikaja z tego rodzaju treningu i wykonania na zawodach i nie ma ich w momencie gdy cwiczy sie kata w pojedynke. Tych rzeczy jest wiele, tak samo jak wiele jest subtelnosci w tym treningu. Ale dalej sie wymadrzac nie bede. To kwestia treningu.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
Doskonale rozumiem argumenty Wyborowej ale sie z nimi w wiekszosci niezgadzam.
1- Grupowe wykonywanie kata to treningowa koniecznosc, no bo jak dwudziestu chlopa na jednej malej sali ma sie pomiescic. Lub trening "szkolny"( tzn. jak po wprowadzeniu karate do szkol na Okinawie) ktory ma jednak malo wspolnego z prawdziwym treningiem
2- Z samej swojej zasady kata to trening indywidualny, medytacyjny. Uwaga jest skupiona na sobie a nie na tym czy zgrywam sie z parterem, (kata to nie seks tantryczny!!!) W walce jest sie zdanym na siebie: na ringu, na macie, czy wreszcie na ulicy! Zasada jest narzucenie swojego rytmu przeciwnikowi a nie harmonizowanie sie w grupowym kata - to bledna koncepcja- slepa ulica.
3- Zawody kata to calkowita profanacja tematu! To aktorstwo! Jak nieraz mowie: "Zrobcie zawody w zen pt kto ladniej medytuje" Konkurencja kata wynika z braku zrozumienia sensu tego treningu i da sie ja wytlumaczyc jedynie wzgledami marketingowo-komercyjnymi.
4- I na koniec ostatnie - sens ma cwiczenie jednego, dwoch, max. trzech kata przez cale zycie, takie byly tez pierwotne okinawskie koncepcje.

Rozumiem ze dla wielu brzmi to jak herezja: ale czy sa jakies sensowne kontrargumenty?
Chetnie je poznam!
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

W kata każdy błąd kosztuje -tak masz rację punkt.W walce co najmniej pare siniaków lub co gorzej nokaut.No cóż coś za coś.Tylko czy zawody w kata można podpinać pod sztukę walki.Bo skoro nie znajdują przełożenia na walkę to stają się rodzajem jakiegoś aerobiku,do tego mało interesującego.Bez muzyki i te okropne stroje :)


Calkowicie cie popieram!
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Doskonale rozumiem argumenty Wyborowej ale sie z nimi w wiekszosci niezgadzam.
1- Grupowe wykonywanie kata to treningowa koniecznosc, no bo jak dwudziestu chlopa na jednej malej sali ma sie pomiescic. Lub trening "szkolny"( tzn. jak po wprowadzeniu karate do szkol na Okinawie) ktory ma jednak malo wspolnego z prawdziwym treningiem
2- Z samej swojej zasady kata to trening indywidualny, medytacyjny. Uwaga jest skupiona na sobie a nie na tym czy zgrywam sie z parterem, (kata to nie seks tantryczny!!!) W walce jest sie zdanym na siebie: na ringu, na macie, czy wreszcie na ulicy! Zasada jest narzucenie swojego rytmu przeciwnikowi a nie harmonizowanie sie w grupowym kata - to bledna koncepcja- slepa ulica.
3- Zawody kata to calkowita profanacja tematu! To aktorstwo! Jak nieraz mowie: "Zrobcie zawody w zen pt kto ladniej medytuje" Konkurencja kata wynika z braku zrozumienia sensu tego treningu i da sie ja wytlumaczyc jedynie wzgledami marketingowo-komercyjnymi.
4- I na koniec ostatnie - sens ma cwiczenie jednego, dwoch, max. trzech kata przez cale zycie, takie byly tez pierwotne okinawskie koncepcje.

Rozumiem ze dla wielu brzmi to jak herezja: ale czy sa jakies sensowne kontrargumenty?
Chetnie je poznam!


przynajmniej to co napisales to jest jakis koncept.
trening moze byc indywidualny i grupowy. (tak jak seks - tantryczny czy inny). jesli chodzi o kata to ja tez wole grupowe konkurencje i mieszane.
tak bylo od poczatku jak karate zaczelo sie w szkoly organizowac. wiec to ani nic nowego ani specyficznego.
swiat i karate wraz z nim sie rozwija. personalnie nie jestem zwolennikiem stosowania kazdej nowosci od razu. wole sie przyjrzec jak to innym wychodzi. to ile kata cwiczysz i ile wycwiczysz tez nie ma co do konca okreslac co szkola to inaczej i kazdy uwaza, ze robi to, co robi - najlepiej -od Twoich trzech kata do 60 w szkolach shito ryu. Dla mnie kazdy extremizm jest podejrzany.
Dla mnie wazniejsze jest to ile mozna z danej rzeczy czy metody wydobyc, albo odwrotnie - ile energii, idei i wysilku jest w stanie ta dziedzina pomiescic.
Jesli chodzi o profanacje, to Funakoshi byl przeciwny rywalizacji sportowej, ale przede wszystkim traktowaniu walki jako dyscypliny sporotwe. dziedzina ktora byla walka o zycie stala sie zabawa, glownie dla widzow. Nie ma tu roznicy czy to kumite czy kata.
Ale to akurat dotyczy kazdej dziedzina sztuki - sa konkursy spiewacze, turnieje jednego wiersza, festiwale i sportowe zawody. Zgadzam sie - to paranoja. Karate bieze w tej paranoi udzial od lat i sie doskonali. ale lepiej byc doskonalym w tym co sie robi niz robic cos na pol gwizdka i po amatorsku.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Rozumiem ze dla wielu brzmi to jak herezja: ale czy sa jakies sensowne kontrargumenty?
Chetnie je poznam!

- trening sen-no-sen
-dostosowywanie się do nie swojego rytmu (narzuconego), jak w walce
  • 0

budo_inkaso
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z tamtąd

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

a ja proponuje - dajmy spokój Wyborowej. Największym wrogiem dla niego jest on sam. Nadal uważa, że jedynym celem treningu jest wejście na matę i rozjeżdżanie słabszych od siebie a nie radzi sobie z sobą. Przecież to co on pisze jest często pozbawione sensu. Za to pełne emocji, frustracji i negacji - on musi ciągle walczyć. Walczy bo się boi zostać sam na sam z własnymi myślami. I jeszcze wiesza na sztandarach swojej krucjaty autorytet Arniela.

A mamy jeszcze przesłanie do panien - rola kobiety w życiu sensei Wyborowej - spełniać oczekiwania :) .


Panowie , tak dyskutować nie można !
Każdy ma prawo do swoich poglądów . Jeden uważa , że w ogóle zawody w karate są bez sensu inny że nic w tym złego . Ktoś ma określony pogląd dotyczący kata a ktoś drugi także ma określony pogląd tyle , że inny . Czy to jest powód żeby określac te osobę , z którą się nie zgadzam w podobny sposób?
Sensei Szeligowski bez wątpienia ma dużą wiedzę i nie widzę powodu aby określać to co pisze mianem " to co on pisze jest często pozbawione sensu ".
Gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali świat byłby nudny i nie byłoby na przykład takich dyskusji.
Więc panowie może więcej szacunku do siebie i innych a mniej przykrości / zwłaszca dla innych / i dyskusja będzie i ciekawa i pożyteczna .
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009

Zgadzam sie - to paranoja. Karate bieze w tej paranoi udzial od lat i sie doskonali. ale lepiej byc doskonalym w tym co sie robi niz robic cos na pol gwizdka i po amatorsku.


Tutaj tkwi problem! Pozostajac w temacie kata jak mozna mowic o doskonalosci jesli ma sie do opanowania 60 kata? To absurd, :wink: Przy dwudziestu kata to tez absurd. Wystarczy przeliczyc ile potrzebujesz powtorzen zeby nauczyc sie jednego kata. Nawet Oyama co nieco o tym pisal. :wink:
Mozna oczywiscie starac sie byc doskonalym poprzez gromadzenie wiedzy ale to przeciez nie o taka doskonalosc w karate chodzi.
Trening grupowy jaki obecnie uwazamy za klasyczny, 100 lat temu byl w karate czyms nowym! Karate wprowadzono do szkol i zaczela sie masowa produkcja. Grupowy trening wielu roznych kata to swietna musztra, (przygotowanie do armii) ale wszyscy starzy mistrzowie cwiczyli inaczej. Oczywiscie ze karate sie zmienia. Ale niektore z tych zmian byly tragiczne w skotkach lub wprowadzone dla zaspokojenia doraznych potrzeb. Czasem trzeba spojrzec na problem szerzej, z wlasciwej perspektywy. Jak mozna polaczyc opowiesci o zmudnym treningu tylko jednego kata (wszyscy je znamy) z iloscia kata jaka jest wymagana obecnie? Wiec co tu jest "na pol gwizdka i po amatorsku"?

Jersey: Nie rozumiem co ma grupowy trening kata do technik sen-no-sen ktorych podstawa jest timing? To cwiczy sie inaczej. Pewno ze wspolne powtarzanie sekwencji ruchow wyczula troche w tym kierunku ale metodycznie na sprawe patrzac jest to nie efektywne.
Duzo szybciej rozwija sie dopasowanie rytmu do przeciwnika (i lamanie go) w cwiczeniach z partnerem. Przyklady widac wszedzie: od judo do boksu, w karate tez.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
Sen-no sen-jako rozpoczęcie akcji przed akcją przeciwnika ale po podjęciu już decyzji przez niego. Czyli reakcja w katach synchronicznych na rozpoczęcie techniki przez "prowadzącego" przez "przewidzenie" jego ruchu.

Nie zawsze to co prostsze jest łatwiejsze i na odwrót ,czyli różne metody dla różnych osób :D i jest to związane też z go-no-sen. Czyli ,najlepiej nawet wykonana technika jest niczym jeśli jest zbyt szybko lub za wolno wykonana w stosunku do przeciwnika. Dopiero po technice kontrującej (blok ,ruch itd) może nastąpić narzucenie naszego tempa.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
Jersey
Ja wiem co to sen no sen i go no sen. Timing cwiczy sie z partnerem, albo na lapach + a jako baza cwiczenia na refleks i szybkosc reakcji. Kata ma sie do tego nijak a grupowe wykonanie kata pomaga tu takminimalnie ze mozna sobie darowac...
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
Drogi Janie :)
Nawet przez chwile nie śmiałem sądzić iż nie znasz tych terminów. Uważam jednak ,że posty powinny stanowić kompendium wiedzy dla innych osób je czytających a niezorientowanych w temacie (ja tak traktuje vortal). Jesteś osobą z grona tych do których mógłbym swobodnie stosować odpowiedzi skrócone i wiem ,że zostałbym właściwie zrozumiany (niestety byłem już kilkukrotnie zmuszony uściślać swoje wypowiedzi ,co autor miał na myśli ,nie ryzykuje już :) )
Uważam ,że całkowicie błędna jest twoja koncepcja o "nowości" w treningu synchronicznego wykonywania kata ,to było zawsze. Tarcze ,packi ,kaski...są trendem ,fajnym ale mogącym zaniknąć :lol: .Wiele rzeczy zaniedbuje się w karate jako anachronizmy by po latach stwierdzić ,że rozwój poszedł w złym kierunku i został zagubiony podstawowy cel (samoobrona dla wszystkich :wink: ).
Myśle że ,to czy grupa ćwicząca synchronicznie liczy dwie czy 200 osób ,nie ma znaczenia w tej formie treningu i zupełnie nie masz racji twierdząc ,że na dawnej Okinawie ćwiczono kata inaczej. Jest to moje zdanie i możesz się z nim nie zgadzać ale to jest właśnie urok dyskusji :D

Znając Twoje poczucie humoru nie mogłem się powstrzymać by nie wkleić

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

myśle ,że mistrz Demiura się nie obrazi 8)
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
Czekaj czekaj, karate kid ktory teraz jest juz chyba dosc dojzaly przyjedzie i ci da popalic... :D
Oczywiscie nie bylem na Okinawie a przed ponad stu laty tym bardziej :lol: , i chyba nikt z tego forum. Wiedze na temat tego co bylo kiedys czerpie z ksiazek. Oczywiscie ze wspolny trening kata istnial od zawsze bo w ten sposob sie ich uczono. Chodzi mi o cos wiecej: z zasady uwaga w treningu kata jest zwrucona do wewnatrz, kata to praca ze soba i swoja wyobraznia. Skupianie uwagi na innych jest tu wrecz bledem. Oczywiscie masz prawo do innego zdania i nie jestes pewnie odosobniony. Pozdrawiam serdecznie.
  • 0

budo_walker
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
A ja myślałem , że ten temat dotyczy I Otwartych MŚ w Budapeszcie. 8)
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
No bo dotyczy. Ktos tam zaczal o konkurencji grupowego kata i tak nam to zjechalo na boczny tor. Masz racje pora wracac do glownego watku bo chyba warto, szczegolnie dla srodowiska Kyokushin bylo to bardzo wazne wydarzenie. Czy oczekujecie jakichs zmian w polityce waszych organizacji po tym turnieju?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024