108 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sandokan100]

Duży kraj dużo materiału ludzkiego na zawodników i całkiem sporo szkół mistrzostwa sportowego. Dla rosyjskiego prezydenta, czy premiera to olbrzymi prestiż na świecie,że rosyjscy zawodnicy ciągle są najlepsi. Trener i trenerka rosyjskiej reprezentacji k-kan są na etatach państwowych. A w szkołach mistrzostwa sportowego mają tylko jedno zadanie ( kak zawojować zołotuju miedal?)Trenerzy i innej maści bio-specjaliści z tego żyją i mają dobre efekty. Zauważcie,że rosyjscy zawodnicy bardzo dużo uderzali na wątrobę. Jest to najprostszy i najpewniejszy sposób zakończenia walki( nie można jej utwardzić). Często się zdarza,że zawodnik pomimo olbrzymich siniaków lub złamanego żebra dalej kontynuuje walkę - to jest rosyjski duch walki- nigdy się nie poddać. Wyjątek stanowią bratnie walki z kolegą z reprezentacji np. z ostatnich MŚ Abduraszidow z Dżafarowem o 3 m-sce lub Ibragimow z Tilowem. 8)

Mało tego jest to ogromny naród i jest z czego wybierać i nie ma tam jeszcze chipsowych dzieci i komputerowej młodzieży

[budo_korda]

Polsce niekiedy dochody ze składek idą na wynajm sal. Trenerzy to wielokrotnie biedacy , zawodnicy niedostają żadnych gratyfikacji finansowych za osiągnięcia sportowe. Urzędnicy w Polsce mają w dupie sport i płynące z niego kożyści zdrowotno wychowawcze . Zobacz jakie wynalazki zasiadają w poselskiej komisji kultury fizycznej i turystyki na 40 tylko 3 osoby mają kierunkowe wykształcenie. .

a nie mozna tych dupkow zalawic tak jak w pilce noznej to co zrbili kibice ? Kilkadzeisiat tysiecy podpisow i do Tuska i wynocha s cieplych posadek.

[budo_naozane]

Pomysł niegłupi tylko że piłka jest jedna a odmian karate jest od cholery marne szanse na taki patent.

[budo_kirin]

Zawsze dziwil mnie fakt, ze w Polsce naprawde kiepsko jest w dyscyplinach, na ktore idzie duzo kasy, zas w dyscyplinach niedofinansowanych jakos udaje sie znalezc niezlych zawodnikow. :? Przyklady:
- nasi pilkarze: mnostwo $$$$ wydawane na szkolenie, wyjazdy, zgrupowania itp. Efekty: wstyd i zenada.
Tymczasem:
- lekkoatleci: przymierajaca glodem dyscyplina, a nasi zawodnicy ostatnio naprawde niezle powalczyli :wink:
- biegi narciarskie
- kolarstwo gorskie
- spadochroniarstwo
- nawigacja lotnicza (czy jak sie tam nazywa to precyzyjne latanie)
- wspinaczka wysokogorska
Na druzyny siatkarskie tez manna z nieba nie leci, mimo ze glodem nie przymieraja to w porownaniu z PZPN pieniazkow dostaja zdecydowanie mniej... :?

[budo_inhetos]

Jestem zdania Korda że jest to zrobienia przynajmniej w jakimś stopniu.. Sytułacja w podejściu urzędów miejskich dyrekcji szkół , chociaż do sportów walki w Polsce jest patologiczna , co nieznaczy że trzeba siedzieć z założonymi rękami :wink: . Korda jeśli chcesz w coś takiego się zangażować wchodze w to zaraz po tobie. Można by zrobić akcje szkoły przyjazne sportowi i publikować na na stronie nieprzychylnych urzędników , oraz dyrektorów szkół sportowi jakby zobaczyli swoje nazwiska co niektórzy na tej liście zobaczyszich reakcje :wink: . Gdyby było wiele podpisów można by udać się z tym do gazet , oraz ministerstwa sportu i do lokalnych kół np. Platformy Obywatelskiej. Wiesz lepiej się tym zająć czy płacić haracze bezdusznym urzędasom. Korda załuż strone internetową np. pt. Przyjazny urzędnik sportowi czy jakiś tam podobny tytuł :wink: . Myśle że na początek można by do tego projektu całe środowisko karate kontaktowego. Trafiają się też przyjazni urzędnicy sportowi ale coś ich mało. :wink:

[budo_inhetos]

Korda podstawa to oficjalna stron Akcji Urzędnicy dla Sportu , dużo podpisów pod projektem i problemami jakie występują i myśle można sporo ździałać , . Problemu by niebyło gdyby np. Związki Sportowe były prywantne i wszystkie szkoły już od podstawówek równiż , oraz zlikwidowane wydziały do spraw sportu w urzędach miejskich . Jak mawiał Donald Tusk gdzie własność państwowa tam kiepskie zarządzanie

[budo_inkaso]

Ja bym na to nie liczył .
Pieniądze nie gwarantują sukcesu . Przywołani tu piłkarze dysponują ogromnymi środkami finansowymi a wyników nie ma , inne , także przywołane tu dziedziny sportu takich pieniedzy nie mają a wyniki osiągają dobre . Ale wracając do kwestii pieniędzy dla klubów karate ...
Karate nie jest sportem olimpijskim ani nie jest sportem kwalifikowanym , więc nie ma co liczyć na dotacje . Urzędy Gmin lub Starostwa co prawda dysponują środkami , które powinni przeznaczyć na krzewienie kultury fizycznej i przeznaczają ... głównie dla klubów piłkarskich . Nieznaczną część przeznaczają na sport dzieci i młodzieży i imprezy sportowe ale są to tak małe kwoty , że dalsze rozważanie w tym temacie można pominąc.
Sale gimnastyczne są drogie i będą jeszcze droższe . Właścicielami sal są gminy lub starostwa . Jeżeli nie mają pieniędzy na wypłaty dla nauczycieli, na pomoce szkolne , na posiłki dla dzieci to nie liczcie na to że dadzą wam sale za darmo . Policzcie sobie ile może kosztować eksploatacja sali . Jest wolny rynek , niestety w propagowaniu sportu także , więc odpowiada ci wynajem sali za 100 zł. za godzinę to bierz a nie to nie . Takie mają stawki i nic na to nie poradzicie.
Pisanie petycji , listów protestacyjnych ... szkoda czasu .
Powstaje więc pytanie , czy nic nie można zrobic ?
Można , ale o tym za kilka dni

[budo_walker]

Odpowiedź dla Inkaso. Karate jest sportem kwalifikowanym. Jeżeli chcesz to udostępnię Ci wykładnię prawną dokonaną przez autorytet w tej dziedzinie z tytułem profesorskim i mandatem poselskim. 8)

[budo_marot]

Moim zdaniem da się wiele zrobić jednak te zmiany są powolne.....

podstawowa sprawa to wychowanie, wartości wynoszone z domu. Jeżeli za młodu zaszczepi się w ludziach bakcyla do sportu (nie tylko sztuki walki) to w przyszłości będzie do niego ciągneło. Taka osoba nawet jak nie bedzie wyczynowcem to może wiele zdziałac wbrew pozorom. np. zostanie profesorem na uczelni to jednak bedzie wspierała w jakim stopniu działania sportowe (mówię z doświadzczenia moj promotor grał w hokeja i teraz na uczelni coś tam działa wspiera działania sportowe), ktoś inny zostanie dzielnicowym, wojtem i tak dalej. Jezeli tych ludzi bedzie wiecej to łatwiej bedzie dogadać sie co do np. sali treningowej, boiska do piłki itp.

Inna sprawa to wspaniali ludzie z pasją jako nauczyciele wf-u w szkołach, trenarzy w szkółkach i tak dalej...

Rodzice którzy nie będą mowili "nie biegaj bo się spocisz" (autentyczny przykład mojego kolegi z podstawówki), inna sprawa sterylne wychowanie- wszystko musi być wygotowane, wyszorowane chemia...
samo podejscie do sportu rodziców zachecania do niego a nie kopmuter i dziecko samo sie wychowuje....

Kolejny przykład z życia, jak ćwiczyłem jakieć 6 miesiecy w podstawówce pojechałem na obóz i po powrocie do szkoły zaniosłem usprawiedliwienie z wypisanym powodem nieobecnosci. wchowawca dowiedział sie wtedy że "chodzę" na karate jego reakcja: rozmowa ze mną i pogadanka typu przestań trenowac bo nie urośniesz!!! to nie jest zdrowe!! itp. na wywiadówce ta sama gadka do rodziców.... na szczęscie byli bardziej świadomi niż on!

mamy prawie 40 milionów obywateli więc jest z czego wybierać, trzeba tylko dotrzec doo tych ludzi i wspierac jak tylko można.

złe warunki, brak pieniędzy nie pomaga ale jak się jest upartym to jakoś to idzie mimo wszystko.