Bez licencji
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co np. jak w czasie zamieszek takiem ochroniarzowi coś się stanie ? pewnie nic, bo robi na czarno bez zadnych ubezp itd.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Druga kwestia, była nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, i wolno będzie licencjonowanemu członkowi służby porządkowej używać ręcznego miotacza gazu, kajdanek i siły fizycznej (było już można przed nowelą). Tak naprawdę to ochrona i przed tą nowelą używała pałek, gazu, psów i innego sprzętu (na podstawie właśnie art. 25 KK, 26 KK, 243 KPK) ale zawsze wysokie kierownictwo będzie umywało ręce, w razie czego najwyżej beknie kierownictwo średniego szczebla. Działało to na zasadzie iż nie ma skargi, nie ma problemu. Znam przypadki gdy "obito" złą osobę (student prawa, prawnik lub osoby z takich środowisk) i zapadały wyroki niekorzystne dla "wazonów". Wszystko jest dobrze dopóki dostają pseudokibice, ale gdy źle się trafi odpowie się przed sądem. Ba, nawet kiedyś mówiono o tym w "Rozmowach w toku". Dlatego najczęściej w zabezpieczaniu imprez pracują najczęściej osoby nie wiele inteligentniejsze od bydła stadionowego.
Jedno trzeba zapamiętać, jeśli coś się stanie, przekroczysz uprawnienia, sam zostaniesz pobity, będziesz w potrzebie podczas trwania imprezy - nikogo to nie będzie obchodzić, nikt nie pomoże, wywalą cię i najczęściej jeszcze bardziej pogrążą kryjąc własne dupy.
Jeżeli już MUSISZ pracować na imprezach to unikaj meczy piłki nożnej i zostawiaj wszystkie problemy Policji. Tyle w tym temacie.
Napisano Ponad rok temu
Są 2-3 rodzaje licencji.
Brak jakiejkolwiek - nie powinno Ciebie tam w ogóle być (ale i tak zdarzało się że byli bo brakowało ludzi)
Licencja na masówki - w sumie nie wiele więcej daje, ale zawsze coś
Licencja ochroniarska 1-2 stopnia.
W praktyce wyglądało to tak że różnice między "masówką" a "ochroniarską" sprowadzały się do uzbrojenia (bez licencji nie masz prawa mieć "wzmocnionej" tonfy, za to możesz mieć "nie wzmocnioną" tonfę, lub białą gumkę-zomówkę. Z batonem też jakieś jaja były więc lepiej było mieć licencję 1 stopnia).
Co do gazu, to każdy mógł mieć małe pojemniki (jako cywil) i użyć ich w nagłej syt. (zostaliśmy zaatakowani), natomiast co do dużych zbiorników (0.5 litra lub większe) to mogli je mieć tylko goście z licencją. I chłopaki się z tym gazem nie pierdolili. Jak ktoś był na tyle głupi aby wejść na płot to gaz leciał do momentu aż frajer spadał z płotu nieprzytomny (było kilka takich przypadków)
Chłopaki mieli mieć o to kiedyś sprawę w sądzie, ale się chyba wybronili tym że "czuli się zagrożeni i działali w obronie własnego życia".
Co do obezwładniania. Obowiązujące przepisy nie są znowu aż takie tragiczne. Należy jednak samemu zachowywać się kulturalnie. Czyli (jeżeli to możliwe) zaczynamy od ustnego nakazu opuszczenia obiektu (nieposłuchanie grozi grzywną do 10 tyś. zł) a w razie stawiania oporu (lub zostania zaatakowanym) należy delikwenta obezwładnić i oddać policji. Preferowane różnego rodzaju dźwignie, aczkolwiek w syt. gdy sami zostaliśmy zaatakowani (a najlepiej gdy zostało to nagrane jakąś kamerą) bez żadnych obaw możemy komuś obić mordę, jednak bez przesady (zabrania się znęcania lub kopania leżącego w obszarze filmowanym przez kamery).
Mimo wszystko sposobów na przytarcie nosa różnym typkom było sporo. Trzeba było tylko wiedzieć na co (gdzie i kiedy) można sobie pozwolić (i przede wszystkim znać rozmieszczenie i pole widzenia wszystkich kamer na obiekcie).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozatym do licencji 1 stopnia wymagana jest az podstawowka...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Obrona konieczna rządzi sie swoimi prawami regulowanymi przez akty normatywne.
Anyway, są dwie licencje- 1 i 2 stopnia. Masówki nie są licencją sensu stricte. To tak k'woli ścisłosci.
Kajdanki i gaz są narzędziami pracy, nie wolno ich wykorzystywać bezprawnie ani nadużywać niezgodnie z ustawą o ochronie fizycznej osób i mienia(tekst ustawyu plus rozporządzenia MSWiA w necie).
Generalnie, ochroniarz ma prawo zatrzymać ale nie ująć. Może użyć narzędzi pracy, takich jak kajdanki, gaz, pałka, paralizator do obrony własnej, zagrożenia życia swojego, osób postronnych lub zagrozenia mienia, w tym nieochranianego(!). Może użyć ich tylko i wyłącznie podczas pełnienia obowiązków służbowych. Natomiast, to co robi podczas napaści, rozboju, stawiania oporu biernego bądź też "aktywnego", nie może prowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu. Zadaniem ochroniarza jest zatrzymać i obezwładnić podejrzanego. a nie napierdalać go czym kurwa bozia dała.
to chyba tyle w temacie. NIestety większosc ochroniarzy nawet ustawy nie pzreczytała, dlatego nie wykazują kompetencji w wykonywaniu swojego zawodu. Można ich za to ładnie udupić jak ktos chce.
Generalnie, koleś z Iką dużo nie może.
Jak ci skacze, mówisz mu, że chcesz nr. licencji. Jak facet jej nie ma przy sobie, co sie zdarza, to nawet z plakietką firmową jest zwykłym cywilem.
ite pe i te de.
Napisano Ponad rok temu
edit: pomyłeczka semantyczna, ująć a nie zatrzymać
Chodzi tu o sytuacje kiedy podejrzany jest ujęty do czasu przbycia odpowiednich służb porządkowych(SM, ŻW, SG, Policja)
Napisano Ponad rok temu
ide zjeść chałwę.
edit: pomyłeczka semantyczna, ująć a nie zatrzymać
Chodzi tu o sytuacje kiedy podejrzany jest ujęty do czasu przbycia odpowiednich służb porządkowych(SM, ŻW, SG, Policja)
Wiadomo o co chodzi.
Dodatkowo z tego co pamiętam to chyba nawet gośc z "1" nie ma prawa wylegitymowac gościa. Znaczy może go dobrowolnie poprosic o podanie danych osobowych, jednak jeżeli taka osoba odmówi to ma obowiązek taką osobę "ując" do czasu przybycia Policji (która z koleji takie uprawnienia posiada).
To tak w przypadku badania alkomatem przez ochronę w zakładach pracy.
P.S. Do tego mogą dojśc też tzw. "przepisy wewnętrzne" które mogą zmuszac do poddania się badaniu alkomatem, kazac pokazac firmowa plakietkę (na której będzie imię i nazwisko), lub przepis zabraniający poruszania się po zakładzie bez takiej plakietki przypiętej w widocznym miejscu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie trzeba znac podstawe prawna ustawa o bezpieczenstwie imprez masowych art 16 ust 1 pkt 2
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
DOZWOLONE PRAWNIE SRODKI OCHRONY OSOBISTEJ
Bez licencji kajdanki są dla Ciebie NIEDOZWOLONE.
P.S. Jakiś czas temu była luka i były nią specjalne plastikowe linki pełniące podobną funkcję jak kajdanki, tyle że jednorazowego użytku.
Napisano Ponad rok temu
tak samo czlonek sluzb porzadkowych moze posiadac DOZWOLONE PRAWNIE SRODKI OCHRONY OSOBISTEJ
Posiadac moze ale uzyc nie.
Napisano Ponad rok temu
Art. 38. 1. Pracownik ochrony może stosować środki przymusu bezpośredniego w przypadkach określonych w art. 36 ust. 1 pkt 4 i art. 37 pkt 2 wyłącznie wobec osób uniemożliwiających wykonanie przez niego zadań określonych w ustawie.
2. Środkami przymusu bezpośredniego, o których mowa w ust. 1, są:
1) siła fizyczna w postaci chwytów obezwładniających oraz podobnych technik obrony,
2) kajdanki,
3) pałki obronne wielofunkcyjne,
4) psy obronne,
5) paralizatory elektryczne,
6) broń gazowa i ręczne miotacze gazu.
3. Pracownik ochrony może stosować środki przymusu bezpośredniego odpowiadające potrzebom wynikającym z istniejącej sytuacji i niezbędne do osiągnięcia podporządkowania się wezwaniu do określonego zachowania.
4. Środków przymusu bezpośredniego, o których mowa w ust. 2 pkt 3-6, nie stosuje się wobec kobiet o widocznej ciąży, osób, których wygląd wskazuje na wiek do 13 lat, osób w podeszłym wieku oraz o widocznej niepełnosprawności.
5. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki i sposoby użycia środków przymusu bezpośredniego, o których mowa w ust. 2.
6. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji określi, w drodze rozporządzenia, rodzaje obiektów, w których mogą być stosowane paralizatory elektryczne.
ustawa o bezpieczenstwie imprez natomiast nie. I tutaj jest buba.
Mozna wlasciwie sie powolac na ustawe o broni i amunicji oraz akcie normatywnym o obronie koniecznej. Sprawy takie regulują też przepisy wewnętrzne. Ale nie wiem jak by to prawnie wyglądało.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Polskie prawo
- Ponad rok temu
-
Partyzant
- Ponad rok temu
-
dresiarze w anglii
- Ponad rok temu
-
pobicie policjantów w szczecinie
- Ponad rok temu
-
Znieczulica
- Ponad rok temu
-
ZASADY OBRONY KONIECZNEJ WEDŁUG SĄDU NAJWYŻSZEGO
- Ponad rok temu
-
Ej! Stój, jak do ciebie mówię!
- Ponad rok temu
-
PKP a bezpieczenstwo
- Ponad rok temu
-
70-letni bohater
- Ponad rok temu
-
Poziom moralny ćwiczących -pytanie do prowadzących zajęcia
- Ponad rok temu