W jaki więc sposób ma się zachować uke, gdy jest poproszony na stażu przez sensei o np. trzymanie 'z całych sił'? Trzymać z całych sił, ale jednocześnie czujnie odpuścić w momencie, gdy czuje, że w przeciwnym wypadku sensei nie zrobi nic? :roll:
Czy to masz na myśli pisząc o etykiecie?
Kiedyś nazywałeś to tresurą psów.
Tak jak Labedz napisal aikido jest pelne paradoksow
Medrcy z Himalajow pisza: 'Nie ponizaj publicznie blizniego swego". Mysle ze ta doskonala madrosc niezwykle dokladnie stosuje sie do naszej sytuacji. 8)
Ja mam nastepujace zdanie na temat uke w aikido: uke ma za zadanie uczyc nage. Oczywiscie do tego musi byc dosc dojrzalym czlowiekiem. Musi miec na tyle zdrowego rozsadku, zeby n.p. wiedziec czy
naprawde ma cos do przekazania. Oraz musi byc swiadomy ze ponosi konsekwencje swojego nauczania . Uke uczy nage za pomoca zroznicowania swojego ataku, bez zadnego gadania. Musi miec swiadomosc 3 roznych rodzajow cwiczenia:
1.z mniej zaawansowanymi od siebie,
2.z mniej wiecej tak samo zaawansowanymi
3. z bardziej zaawansowanymi od siebie
Na kazdym poziomie moze sam czegos sie nauczyc ale i jednoczesnie, moze czegos nauczyc nage.
Obecnie rozmawiamy o poziomie numer 3.
W wiekszosci wypadkow uke bedzie atakowal na tyle , na ile jest w stanie odebrac technike - to zwykla zasada samozachowawcza. Jednakze moze sie zdazyc sytuacja, kiedy nage go poprosi o atak gdzie uke czuje ze ma duzy zapas jesli chodzi o reakcje na technike. Wtedy uke musi podjac decyzje czy jest to dobry moment zeby rozpoczac nauczanie. Tutaj duzo zalezy od kontekstu i tu znajduje zastosowanie etykieta, ja zwykle kieruje sie w/wymieniona zasada z Himalajow.
Jesli natomiast kontekst cwiczenia jest taki, ze cwiczac normalnie (w sensie nie podczas pokazu), ktos bardziej zaawansowany poprosi mnie o mocny atak i nie moze zrobic techniki, w/w zasada sie nie stosuje, bo to nie pokaz publiczny.W ten sposob bardziej zaawansowany moze sie cos nauczyc od mniej zaawansowanego - trzeba tylko zeby obaj rozumieli ze tak sie dzieje w celu polepszenia techniki a nie udowadniania sobie wyzszosci swiat.....itd...
Tak to widze obecnie.