Czy mam rozumiec, ze skoro w portfelu jest 30 zl i niechcesz ich oddac bo to by sie rownalo z utrata godnosci osobistej , to znaczy ze twoja godnosc ma wartosc 30 zl?
:-) Przyznaję, nie chciałbym oddać nawet starego beretu, gdybym musiał zrobić to pod przymusem i groźbą. Dla mnie strata tego beretu oznaczałaby również utratę godności. Zaśmiewanie tematu i licytowanie się ile dla kogo warta jest godność do niczego nie prowadzi i niczego nie zmienia. Z tego co piszesz wynika, że 3 dychy oddasz z uśmiechem na ustach, ale tylko dlatego, że 3 dychy nic dla Ciebie nie znaczą, więc zwyczajnie stać Cię na harmonię z otoczeniem Czy równie zharmonizowany byłbyś z otoczeniem, gdyby nie chodziło o marne 3 dychy, ale np. zdrowie Twoich bliskich, czy te fajne okulary przeciwsłoneczne? 8)
Jesli cwiczac aikido wyksztalciles beziluzoryczne podejscie do otoczenia, to jedno jest jasne- skoro nie masz umiejetnosci zeby obronic 30 zl, wiec je oddajesz bez wahania. To najtrafniejsza decyzja w danym momencie.Jak pisal Jezyk, napastnik nie otrzymuje negatywnych sygnalow od ciebie, co nie wbudza dodatkowej agresji. Nie oznacza to wcale ze masz przyjac postawe zastraszonej ofiary - czyli latwego celu do dodatkowej agresji, tym razem moze fizycznej.
To, że się nie obsram ze strachu i bez drżenia rąk oddam te 3 dychy nie zmienia faktu, że zrobiłem, co chciał agresor, zostałem zwyczajnie skrojony. Czy aby nie wzbudzać dodatkowej agresji mam np. pozwolić na to, żeby agresor sobie ulżył i zwyzywał moją żonę? :roll:
Ano właśnie, jaka...? :-)Musisz dokladnie czuc czy chodzi faktycznie o kase czy to tylko wstep do ataku fizycznego.Jesli to pretekst do ataku fizycznego - rekacja musi byc zupelnie inna.
Nie bardzo kumam, Ty i Twoje otoczenie od lat nie jesteście napadani ale jak trzeba lać to lejecie? Wątpię :-) Wydaje mi się, że znam Twoje inne spojrzenie na temat: chodzimy do dobrych klubów z ochroną, poruszamy się taksówkami, nie wałęsamy się wieczorem po mieście, krótko mówiąc nie kusimy losu, a w razie W z uśmiechem oddajemy karty kredytowe, bo są ubezpieczone 48h do tyłu. Czy na tym polega harmonia z otoczeniem? :roll:Hara, jak trzeba się lać to lejemy, jak trzeba topić to topimy to jest proste jak budowa młotka.
Opisz mi w jakich sytuacjach zdarzają ci się te napady, a postaram sie ci pokazać inne spojrzenie na ten temat. Ja i 99% mojego otoczenia nie jesteśmy napadani od wielu, wielu lat więc mogę powiedzieć, że mam w tej kwestii pewne doświadczenie Prosze o prawdziwe sytuacje i kiedy miejwięcej miały miejsce.