Re: takie tam przemyslenia...
W wielu wywiadach uczniowie Dziadka mowili ze Dziadek nakazywal im robic suwari waza, a techniki w stojce robili jak Dziadek byl poza dojo. Dlaczego wiec nie powtarzasz usilnie ze Aikido to suwariwaza?
Musisz nauczac sie odrozniac metody treningowe(do jakich nalezy suwariwaza) od Zasad(Irimi, Atemi) ktore sa zawarte w kazdej technice. Metody treningowe maja za zadanie wpoic Zasady w cialo cwiczacego.
Mam wrazenie ze wybrales sobie z tego co Dziadek (podobno) kiedys mowil, to co tobie pasuje pod twoja definicje Aikido.
Twoje wrazenie jest calkowicie mylne. Odkad zaczalem cwiczyc na stazach z roznycmi shihanami i dostrzeglem po raz pierwszy ze kazdy z nich ma swoj wlasny system nauczania, usilowalem znalesc wspolne cechy w tych roznych systemach.Takie cechy sa, poniewaz wszyscy oni uczyli sie z jednego zrodla jakim byl Dziadek.
Te moje usilowania doprowadzily mnie do odkrycia, ze kazdy z shihanow uczy ludzi tych samych Zasad, choc uzywa do tego roznych narzedzi treningowych.
Nastepnie przeczytalem pod tym katem dwie ksiazki ktorych autorem(czy tez nadzorujacym) byl Dziadek - to tylko potwierdzlo ze jestem na dobrej drodze.
Co do liniowosci - dzisiaj na treningu moj nauczyciel mowil ze pojecie okregow wprowadzil Kisshomaru Ueshiba i to byl jego wykladnik definicji.
Kolejne pytanie: czy to kiedy ktos cie trzyma jest atakiem? Dla mnie jest trzymaniem- dopiero kiedy np sprobuje mnie uderzyc - to bedzie atak. Ale przypuszczam ze to jest kwestia definicji.
Jestem jak najdalszy od polemizowania z twoim nauczycielem.
Moje rozumienie tego jest calkowicie inne - rozprowadzenie sily po okregu czy spirali istnieje juz w technikach Daito ryu, ktore sa zrodlem technicznym dla aikido. Jednakze, mistrzowie klasy Dziadka wykonywali spirale w taki sposob, ze przypomina ona linie prosta. Jest waska i dluga. Taki sposob jest nieprzydatny do nauczania poczatkujacych, dlatego Syn rozszerzyl te spirale i okregi do rozmiarow gigantycznych, zeby kazdy poczatkujacy, nawet ten ktory nie jest zbyt bystry, mogl wyraznie zobaczyc o co w aikido chodzi.
w tem sposob powstalo Aikido Dla Mas(jako przeciwienstwo Aikido Elitarnego za czasow Dziadkowych).
Co do trzymania - jest to jak najbardziej atak - tylko ze juz zakonczony :wink:

Zeby ktos cie mogl zlapac, musi wejsc w twoja sfere bezpieczenstwa(znaczy musi przelemac bezpieczny dla ciebie i dla niego dystans) - co oznacza atak, bo przeciez zamiast zlapac, z tego samego dystansu mogl cie uderzyc. Nie ma to nic wspolnego z teoretyczna definicja, tylko z jak najbardziej fizyczna sytuacja ktora mozesz sobie przetestowac na najblizszym treningu. Dopoki atakujacy cie nie moze dotknac(rowniez noga, bokenem czy jo) bo jest za daleko - to cie nie atakuje. Ale w momencie jak zmniejszy dystans na tyle zeby cie dosiegnac - zaczyna sie atak fizyczny.
Dlatego niezwykle wazne jest cwiczenie bronia, zeby zrozumiec i nauczyc sie wyczuwac takie podstawowe rzeczy.
Natomiast irimi jest dla mnie podstawowa cecha karate (jak zauwazyl Jezyk) a nie wyznacznikiem Aikido.
Wiele SW ma podobne Zasady - tylko uzywa je do roznych celow. Tak jest, poniewaz czlowiek jest fizjologicznie zbudowany w pewien sposob, i tego nie zmienisz, nie badz pan Kiep - jak mawial Kobuszewski w pewnych kabarecie....
Poniewaz techniki Daito ryu (a co zatem aikido) maja korzenie w technikach miecza, liniowosc jest calkowicie zgodna z Natura technik. Wyrafinowanie polega na wpleceniu np. spirali, irimi, atemi, obrodu bioder itd w ta liniowosc aby przekierowac atak bez szkody dla robiacego technike. Oraz paru innych rzeczy
Naturalnie szerokie ruchy u poczatkujacego beda stawaly sie coraz wezsze w miare jak jego wycwiczenie bedzie roslo. U prawdziwych mistrzow zamieniaja sie one w linie proste.