Łydki - trening
Napisano Ponad rok temu
Czy zwiększenie obwodu łydek to praktycznie tylko kwestia genetyki ? Bo słyszałem opinie że bez dobrej genetyki do łydek nie da się zwiększyć widocznie ich obwodu, masy, etc.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z treningu tej partii byłbym wdzięczny.
Pozdr
Itosu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Raczej diety i treningu. Nie zwiększysz obwodu żadnej partii ciała, choćbyś robił i po 500 powótrzeń, jeżeli masa ciała nie pójdzie w górę. Więcej cm w obwodzie, to więcej kg na wadze. :wink:Mam pytanie.
Czy zwiększenie obwodu łydek to praktycznie tylko kwestia genetyki ? Bo słyszałem opinie że bez dobrej genetyki do łydek nie da się zwiększyć widocznie ich obwodu, masy, etc.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z treningu tej partii byłbym wdzięczny.
Pozdr
Itosu
Napisano Ponad rok temu
ale czego? przysiadow? wspinania na palcach?
Wspięcia na palce z obciążeniem (~150% obciążenie z przysiadów).
Ewentualnie jak wyżej wyskok dosiężny, ale chyba szkoda kolan.
Gubrin
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak widzę kobiety w tramwajach z gogantycznymi łydkami (nie grube), nie mogę rozkminić, HOW?
Od "zapinania gardy"
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie z tymi laskami dziwna wiksa jest. Patrze na niektore to maja lydy jak jasny gwint. W kompelksy niedlugo wpadne
Napisano Ponad rok temu
wiem ze trzeba zwiekszyc mase zeby poszedl obwod ale jak patrze na niektorych tajow to mnie kompleksy lapia... male to takie i chude a lydki czesto grube i wyrzezbione... masa lydki daje niezlego powera w kopnieciach bo to podudzie jest tym najszybszym nosnikiem masy
Gubrin napisales ze duza ilosc powtorzen i jazda a pozniej ze z obciazeniem 150% przysiadow... da sie osignac efekty majac do dyspozycji tylko wlasne cialo
to troche analogiczna sytuacja jak z przedramionami tylko ze te ja mam prawie tak grube jak ramie a lydki chetnie bym podpakowal
pozdr
Itosu
Napisano Ponad rok temu
Gubrin napisales ze duza ilosc powtorzen i jazda a pozniej ze z obciazeniem 150% przysiadow... da sie osignac efekty majac do dyspozycji tylko wlasne cialo
Próbował bym wyskoku dosiężnego i wszelkich innych podobnych. Dbaj tylko o kolana bo łatwo sobie je załatwić.
Gubrin
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Próbował bym wyskoku dosiężnego i wszelkich innych podobnych. Dbaj tylko o kolana bo łatwo sobie je załatwić.
Gubrin
mam zerwane krzyzowe przednie w prawym kolanie... kochany full contact kyokushin. ale radze sobie. poltorej roku rehabilitacji (sam sie rehabilitowalem) i moge wszytsko robic nawet skakac z duzej wysokosci. programy typu air alert chyba jednak odpuszcze. wybiore stacjonarne cwiczenia ?? jesli chodzi o skakanie to duzo skacze chociazby przy treningu kopniec. program na lydki sobie znajde to ze spokojem. pytalem tylko czy to jakies efekty przyniesie i czy tutaj tak samo jak w przypadku przedramion potrzebna jest duza ilosc powtorzen.
Napisano Ponad rok temu
mam zerwane krzyzowe przednie w prawym kolanie... kochany full contact kyokushin. ale radze sobie. poltorej roku rehabilitacji (sam sie rehabilitowalem) i moge wszytsko robic nawet skakac z duzej wysokosci. programy typu air alert chyba jednak odpuszcze. wybiore stacjonarne cwiczenia ?? jesli chodzi o skakanie to duzo skacze chociazby przy treningu kopniec. program na lydki sobie znajde to ze spokojem. pytalem tylko czy to jakies efekty przyniesie i czy tutaj tak samo jak w przypadku przedramion potrzebna jest duza ilosc powtorzen.
Z zerwanym krzyżowym bym mocno uważał, ale sam wiesz najlepiej co ci wolno.
Ogólnie duża liczba powtórzeń jest potrzebna, szczególnie że nie możesz dawać bodźców do wzrostu poprzez obciążenie. Możesz też robić przeplatanie ćwiczeń izometrycznych dla zmiany bodźca. Do tego sprinty też mogą trochę pomóc.
Czy będą efekty to ciężko powiedzieć bo nie umiem wróżyć z internetu, ale coś tam powinno się ruszyć.
Gubrin
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Żeby mięśnie rosły przepływ krwi ze składnikami odżywczymi i tlenem przez te mięśnie musi być wystarczający. W przypadku łydek jest z tym problem.
Łydki i stopy to części ciała o najsłabszym przepływie krwi, bo są najdalej od serca, a w pozycji stojącej ciśnienie jest w nich znacznie wyższe niż w reszcie ciała. Ciśnienie wytwarzane przez pulsowanie serca nie wystarcza do przepchnięcia krwi przez cały krwiobieg z powrotem do serca, zwłaszcza gdy krew musi przebywać drogę w górę. Wtedy podstawową rolę w krążeniu przejmuje "pompa mięśniowa". W trakcie przemieszczania się krwi serce wspomaga pulsowanie tętnic, wyposażonych we własne mięśnie. Cofaniu się krwi zapobiegają natomiast znajdujące się w żyłach zastawki. W nogach krążenie jest bardzo zależne od ruchów nóg i od okresowych skurczów mięśni i zmian ciśnienia wywołanych np. uderzeniami stopy o podłoże.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
problem z lydkami
- Ponad rok temu
-
kontuzja po balaszce
- Ponad rok temu
-
Lecznicza głodówka
- Ponad rok temu
-
czy nie za pozno
- Ponad rok temu
-
co się ze mną dzieje?! :-o
- Ponad rok temu
-
monohydrat
- Ponad rok temu
-
Zlamana jedynka (koronka) i kick-boxing
- Ponad rok temu
-
spalacze tight + scorch - tez sie tak czuliscie jak ja ??
- Ponad rok temu
-
stopy
- Ponad rok temu
-
Medytacja
- Ponad rok temu