66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_belor]

Problem w tym, że ci panowie od "kung fu" mają bardzo niewielkie pojęcie o walce, zerowe pojęcie o bjj, a chyba wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach, co w konfrontacji z kimś obitym daje takie, a nie inne rezultaty. Oczywiście wyniki tych starć są oczywiste, ale chciałbym zobaczyć jakiś filmik, w którym staje na przeciwko siebie dwoch ludzi "obitych", a nie teoretyk z pralktykiem. A co do pracy nóg tego pana z ostatniego filmiku, to nie wiem co to za styl (?), ale wyraźnie widać, że walka kończy się w momencie skróceniu dystansu przez pana z BJJ, o żadnej obronie nie ma nawet mowy, śmieszne hopsanie na boki też daje do myślenia

[budo_pinczer]

Belor ale tu kłaniają się sparingi, a jeżeli jest tak jak w temacie obok że formy to 95% to trochę dużo czasu upłynie zanim adepy KF dorówna obbiciem adeptowi stylów bardziej konfrotacyjnych że tak to ujmę.

[budo_belor]

Te 95% formy dotyczy tylko Tai Chi, a i to trochę dla mnie dziwne, bo np. moja kobieta to ćwiczy i robią bardzo wiele różnych rzeczy, całe treningi są poświęcane na równowagę, koordynację, centrowanie itp. Oczywiście, że nie da się nauczyć walki robiąc formy, zgadza się też, że w wielu szkołach KF nauczanie jest baaardzo mocno teoretyczne i fakt, że w taki sposób nigdy nie będzie szans na jakiekolwiek sparingi z BJJ czy nawet innym systemem sensownie trenującym. Nie wiem czy to kwestia szkół na zachodzie, gdzie ludziom łatwo się wpycha wszelki kef pod nazwą "wschodznie stuki walki" (a niewiel mającym wspólnego z sensownymprzekazem), słysząc takie określenie, przejawiają się potencjalnym adeptom przez myśl magiczne techniki i hokus pokus, w których nauczyciele jeszcze ich potwierdzają. Być może w polskich szkołach, przynajmniej tych zrzezszonych w Polskiej Federacji Kung Fu i Vo jest inaczej, bo z tymi się zetknąłem, ale mam wrażenie, że tam instruktorzy są bardzo sensowni i pomimo "tradycyjności" ich nastawienie na walkę jest znacznie bardziej realne. Inna sprawa, że na ostatnich pokazach z okazji Chińskiego Nowego Roku widziałem takie cuda, że mózg staje w poprzek, widząc to naprawdę wstyd.

[budo_dar75]

może nie parter ale kilka fajnych rzutow jest

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_khunag]

Trochę honor kf trzeba poratować:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_pinczer]

Khuang a gdzie tu KungFu. Kolo sporawy widać że silny bez śmieszneko kimonka, nie było pozycji ptaka stania na jeźdźca, za to widziałem pozycję 69. Coś małó KF w tym Kung fu.

[budo_khunag]

Najwyraźniej po raz pierwszy zobaczyłeś naprawdę dobre kung-fu

Zapewniam Cię, że koleś klepie formy i jest 100% "kungfoką" o czym możesz nawet z nim porozmawiać na bullshido.

Pierwsze video, 2:50 - wyraźnie widać chain punching

[budo_bulion77]

Te 95% formy dotyczy tylko Tai Chi, a i to trochę dla mnie dziwne, bo np. moja kobieta to ćwiczy i robią bardzo wiele różnych rzeczy, całe treningi są poświęcane na równowagę, koordynację, centrowanie itp. Oczywiście, że nie da się nauczyć walki robiąc formy, zgadza się też, że w wielu szkołach KF nauczanie jest baaardzo mocno teoretyczne i fakt, że w taki sposób nigdy nie będzie szans na jakiekolwiek sparingi z BJJ czy nawet innym systemem sensownie trenującym. Nie wiem czy to kwestia szkół na zachodzie, gdzie ludziom łatwo się wpycha wszelki kef pod nazwą "wschodznie stuki walki" (a niewiel mającym wspólnego z sensownymprzekazem), słysząc takie określenie, przejawiają się potencjalnym adeptom przez myśl magiczne techniki i hokus pokus, w których nauczyciele jeszcze ich potwierdzają. Być może w polskich szkołach, przynajmniej tych zrzezszonych w Polskiej Federacji Kung Fu i Vo jest inaczej, bo z tymi się zetknąłem, ale mam wrażenie, że tam instruktorzy są bardzo sensowni i pomimo "tradycyjności" ich nastawienie na walkę jest znacznie bardziej realne. Inna sprawa, że na ostatnich pokazach z okazji Chińskiego Nowego Roku widziałem takie cuda, że mózg staje w poprzek, widząc to naprawdę wstyd.

Nie rozmawiaj z nimi o kung fu

[budo_bulion77]

Khuang a gdzie tu KungFu. Kolo sporawy widać że silny bez śmieszneko kimonka, nie było pozycji ptaka stania na jeźdźca, za to widziałem pozycję 69. Coś małó KF w tym Kung fu.

raczej masz nikle pojecie o kung fu.i jego skutecznosci

[budo_bulion77]

może nie parter ale kilka fajnych rzutow jest

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

kiedys tak cwiczono.obecnie tego malo jakos

[budo_sebol]

bjj vs WT

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bjj vs KF

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bjj vs KF

nieco bjjotowskiej propagandy

Filmiki mnie nie interesuja i nie sa zadna wyrocznia, bo jaka mamy informacje o walczacych?
Podane tezy powinny byc sprawdzone w ringu a nie na komputerze.

Nie wiem czy to kwestia szkół na zachodzie, gdzie ludziom łatwo się wpycha wszelki kef pod nazwą "wschodznie stuki walki"

To nie kwestia szkol na zachodze, tylko marketing i kapitalizm.
Masz pieniadze? Bedziesz miec czarny pas/szarfe/XXstopien.
Dlatego wybierajmy szkole i nauczycieli z glowa. Trzeba poszperac, popytac, no i niestety posiadac jako taka wiedze.
Zreszta.. tacy tam nauczajacy bubli cyrkowi szarlatani juz od starozytnosci kreca sie po swiecie, nie mozna tylko isc do nich jak cma. Glupich nie sieja...

w Polskiej Federacji Kung Fu i Vo

zapewniam Cie ze to nie zalezy od zadnej federacji, tylko od ludzi.


Po pierwsze: Jesli trenujecie uderzenia i zero chwytanych stylow, lub ew. chin na, to nawet kiepskiej jakosci chwytacz podloge wami pozamiata.
Nie wystarcza tez okazjonalne treningi, podobnie nie wystarcza okazjonalne treningi kopania zeby dorbze kopac, albo okazjonalne sparingi, zeby nauczyc sie dobrze walczyc/bronic.

Po drugie: Jesli nauczyciel nie ma takieog podejscia do sprawy, tylko jest na max super true tradditional chinese kung fu, to nie ma i tak co dyskutowac i:
1. albo wezmiecie sprawy w swoje rece i zaczniecie cos z tym robic
2. albo zmienicei szkole
3. jesli podoba Wam sie tak jak jest to najlepszego (kazdy ma inne oczekiwania)

Po trzecie: Trzeba niestety spojrzec prawdzie w oczy ze wiekszosc szkol zatracila gdzies po drodze zdolnosci bojowe. Jesli Wam na tym zalezy, musicie dociekac sami.

Po czwarte: Wciaz niestety mamy za malo czasu zeby jednoczescie byc dobrym technikiem, miec dobra sile wycwiczona na worku, instynkt wycwiczony w sparingach, obcykany chocby podstawowy parter, chin na + najlepiej ze dwie bronie. Albo ktos jest maniakiem i robi co moze zeby sie rozwijac, albo skupi sie na lewym prostym i prawym sierpie i na poczatek moze wystarczy....
Wszystko zelezy, czego czlowiek oczekuje od danej szkoly, nauczyciela, czy sztuk walki w ogole.

[budo_bulion77]

bjj vs WT

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bjj vs KF

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bjj vs KF

nieco bjjotowskiej propagandy

Filmiki mnie nie interesuja i nie sa zadna wyrocznia, bo jaka mamy informacje o walczacych?
Podane tezy powinny byc sprawdzone w ringu a nie na komputerze.

Nie wiem czy to kwestia szkół na zachodzie, gdzie ludziom łatwo się wpycha wszelki kef pod nazwą "wschodznie stuki walki"

To nie kwestia szkol na zachodze, tylko marketing i kapitalizm.
Masz pieniadze? Bedziesz miec czarny pas/szarfe/XXstopien.
Dlatego wybierajmy szkole i nauczycieli z glowa. Trzeba poszperac, popytac, no i niestety posiadac jako taka wiedze.
Zreszta.. tacy tam nauczajacy bubli cyrkowi szarlatani juz od starozytnosci kreca sie po swiecie, nie mozna tylko isc do nich jak cma. Glupich nie sieja...

w Polskiej Federacji Kung Fu i Vo

zapewniam Cie ze to nie zalezy od zadnej federacji, tylko od ludzi.


Po pierwsze: Jesli trenujecie uderzenia i zero chwytanych stylow, lub ew. chin na, to nawet kiepskiej jakosci chwytacz podloge wami pozamiata.
Nie wystarcza tez okazjonalne treningi, podobnie nie wystarcza okazjonalne treningi kopania zeby dorbze kopac, albo okazjonalne sparingi, zeby nauczyc sie dobrze walczyc/bronic.

Po drugie: Jesli nauczyciel nie ma takieog podejscia do sprawy, tylko jest na max super true tradditional chinese kung fu, to nie ma i tak co dyskutowac i:
1. albo wezmiecie sprawy w swoje rece i zaczniecie cos z tym robic
2. albo zmienicei szkole
3. jesli podoba Wam sie tak jak jest to najlepszego (kazdy ma inne oczekiwania)

Po trzecie: Trzeba niestety spojrzec prawdzie w oczy ze wiekszosc szkol zatracila gdzies po drodze zdolnosci bojowe. Jesli Wam na tym zalezy, musicie dociekac sami.

Po czwarte: Wciaz niestety mamy za malo czasu zeby jednoczescie byc dobrym technikiem, miec dobra sile wycwiczona na worku, instynkt wycwiczony w sparingach, obcykany chocby podstawowy parter, chin na + najlepiej ze dwie bronie. Albo ktos jest maniakiem i robi co moze zeby sie rozwijac, albo skupi sie na lewym prostym i prawym sierpie i na poczatek moze wystarczy....
Wszystko zelezy, czego czlowiek oczekuje od danej szkoly, nauczyciela, czy sztuk walki w ogole.

Sebol,jaki styl cwiczysz??POzdr

[budo_sebol]

Moim stylem bazowym jest wing chun, choc nie wiem jaki to ma zwiazek...

[budo_khunag]

zapewniam Cie ze to nie zalezy od zadnej federacji, tylko od ludzi.

A federacje zakładają zwierzęta?

Nikt nie pisał, że poza tą organizacją nie ma dobrych szkół, ale może być ona pewnym gwarantem jakości.

[budo_wing tsun]

Moim rowniez i na treningach mamy parter.Jednakrze uzupelnienie wiedzy o np. Bjj nie zaszkodzi,nas uczy sie za wszelka cene nie dac sie sprowadzic do parteru, i mamy szereg cwiczen aby parterowca powstrzymac,nasz sihing trenowal zapasy z ojcem bo ten za mlodu cwiczyl zapasy wiele lat,ale zgodze sie z poprzednimi wypowiedziami na temat szarlatanow itd i wyludzaczy pienmiedzy,nasz sihing gdy konczy zajecia wychodzimy przed klub i potrafimy przed rozejsciem sie do domow rozmawiac o poszczegolnych aspektach Wing tsun,np walka z bokserem i jak sie przed nim bronic itd to swiadczy o dobrym nauczycielu wedlog mniej jesli ktos poswieca swoj czas za ktory nie ma ani grosza od ciebie malo tego tlumaczy i wyjasnia ci ochoczo to warto sie go trzymac.

[budo_wingtsun]

[zbieznosc nickow jest przypadkowa ]

rozgraniczmy dwie rzeczy:
- wiedza o tym jak sobie poradzic w parterze (często niesprzeczna, albo zawarta w danym systemie kungfu)
- dodawanie sobie do treningu kawałków BJJ, Judo itd.

Pierwsze - super. Drugie nie bardzo. Style parterowe mają zupełnie inną mechanikę, strategię itd. i przypomina to próbe zmiksowania czołgu z koparką, audi i BMW.

[budo_adamd]

Pierwsze - super. Drugie nie bardzo. Style parterowe mają zupełnie inną mechanikę, strategię itd. i przypomina to próbe zmiksowania czołgu z koparką, audi i BMW.

I pewnie dlatego właśnie przekrojowcy generalnie spuszczają łomot całej reszcie, nie?

[budo_bulion77]

zalezy co sie chce osiagnac.moge powiedziec: ''MMA''nie sprawdza sie na ulicy jest dobre na mate i jeden na jednego.to samo slynne BJJ.walczylem z nimi na boisku asfaltowym.potrafia tylko krzyczec a to troche przeszkadza moim skromnym zdaniem parter mozna calkiem ominac.hi,hi

[budo_khunag]

zalezy co sie chce osiagnac.moge powiedziec: ''MMA''nie sprawdza sie na ulicy jest dobre na mate i jeden na jednego.to samo slynne BJJ.walczylem z nimi na boisku asfaltowym.potrafia tylko krzyczec a to troche przeszkadza moim skromnym zdaniem parter mozna calkiem ominac.hi,hi

lol, bajkopisarz

[budo_adamd]

moim skromnym zdaniem parter mozna calkiem ominac.hi,hi

Przy takim podejściu należy go omijać. Z daleka. Dla własnego bezpieczeństwa :-)