Młody, głupi, będzie żałował.Dziewczyna jest zaraz po Aikido
Aikido w 3city-opinie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
OK, sorki.Johny,Nie wiem czy zauważyłeś ale na forum "obowiązuje" najpierw spowiedz
Najpierw jest kilka pytań typu: Czemu wybrałeś aikido?Czego oczekujesz od aikido?Czy juz ćwiczyłeś?
.............Wiesz ,a może jesteś kolejnym zapaleńcem który namiętnie ogląda filmy z Segalem i chce być taki jak On:)
może jesteś street-bandziorkiem-oszołomkiem,a wiadomo że takich nikt w dojo nie chce.
Najpierw mój drogi kawę na ławę ,a póżniej zobaczymy.A i tak powiedzą ---google i połaż sobie po sekcjach.
Dobrze ze O'Szczepan ma poczucie humoru.
cwiczylem kilka lat karate shotokan, odkad nauczylem sie chodzic kopalem w worek. Niestety moj wypadek na treningu spowodowal trwaly uraz u moich rodzicow... teraz jak juz moge sobie samodzielnie poukladac zycie, chcialem wrocic do sztuk walki. Niestety, w moim wieku zaczynanie od poczatku z karate, to totalna porazka. Biegam, plywam, jezdze na rowerze, generalnie mam niezla kondycje ale tak po 25 roku zycia przeszla mi ochota na rywalizowanie w walce. Wystarczy mi to co mam w pracy. Stad tez aikido. Kilku kumpli cwiczy/ cwiczylo i stad wiem czym to sie je. Spodobala mi sie idea, a ze przy okazji mozna sie spocic jak najbardziej mi odpowiada.
Bylem na kilku treningach w 3A, jakies takie nawiedzone to aikido. Sensei byl konkretny, ale jakos tak nie przypasowalo mi.
W ubieglym roku pochodzilem przez kilka miesiecy na politechnike. Porazka. Grupa poczatkujaca to bylo cos. Instruktor troszke jakby z innej planety, ale jakos poukladane bylo wszystko... No i wycisk tak na poziomie... Niestety tak to tylko na zajeciach dla zaczynajacych. dodatkowo pochodzilem na zajecia dla zaawansowanych. Bardziej intensywne to ja robilem sobie rozgrzewki, niz oni treningi. Jakos od nowego roku mozna bylo zaczac chodzic na treningi z "bronia". Takie zajecia laczone obu grup. To dopiero byla porazka. Koles ktory to prowadzil przychodzil z karteczka na ktorej mial pozapisywane ruchy i jakies formy. Tyle ze chyba nie za dokladnie, bo co kilka ruchow sie gubil i szukam pomocy u kolegi. To co tam robili to byla jakas forma teatru chyba. Moze w aikido tak sie traktuje cwiczenie z bronia, nie wiem, nie dostapilem zaszczytu poznania tej tajemnicy.
Czyli, podsumowujac- nie cwicze aikido, ledwo to liznalem. Chcialbym cwiczyc, glownie dla zdrowia, poruszac sie po godzinach spedzonych przed komputerem. No i znudzilo mi sie samotne nawalanie w worek. Porobilbym cos z sensem.
Napisano Ponad rok temu
- nie, na Politechnice NIGDY nie cwiczylismy Yoshinkan. Przez bardzo krotki czas jeden z prowadzacych mial kontakt z tym stylem i moze cos tam przecieklo, ale to wszystko.
- na temat roznic stylowych sie nie wypowiem, bo cwicze jeden styl i nie jestem kompetentny aby mowic o innych
Nadal sugeruje jak w tym kawale z blondynka i totolotkiem - "Daj mi szanse, zagraj!" :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Jesli chcesz rozwinac temat, daj znac na priv.
Napisano Ponad rok temu
Zależy czego oczekujesz od aikido. Ja w każdym razie zapraszam na treningi do nas. Może Ci sie spodoba :-)
Napisano Ponad rok temu
Czemu Ci sie tam podoba? napisz coś więcej,proszę.Siedzisz 5ty sezon,wiec cos więcej mozesz napisać. pzdr
Napisano Ponad rok temu
Achula.
Czemu Ci sie tam podoba? napisz coś więcej,proszę.Siedzisz 5ty sezon,wiec cos więcej mozesz napisać. pzdr
O czymkolwiek nie napiszę, będzie to mój własny punkt widzenia i moje własne odczucia.
Do 3A trafiłam przypadkiem, w pracy organizowana byłą grupa, a potem jak mnie wciągnęło to na amen :-) .
Jeżeli chodzi o zajęcia z sensei to cenie go za, moim zdaniem, wielką charyzmę i duże umiejętności. Kiedy pracuje się z nim jako uke, to techniki rzeczywiście działają. Trzeba się nieźle uwijać, żeby się wyrobić z padem, jak sie z padem człowiek nie wyrobi, to może to nie być przyjemne :-)
Początkujący są oszczędzani :-)
A co do samego Aikido. Chyba najlepsze jest to, że mimo, że sporo już umiem,m to nawet w najprostszej technice ciągle odkrywam coś nowego :-) Koncepcja meguri, która jest rozwijana w 3A, pozwala poznawać wiele form technik i wykonywać je w dużej dynamice i przy szybkim ataku uke.
Generalnie na pierwszych treningach wszystko to co widzisz jest czarną magią, coś próbujesz powtórzyć, ale najczęściej nic nie wychodzi, dopiero po jakimś czasie zaczynasz po woli zauważasz szczegóły i widzisz , że to twoje aikido zaczyna coś przypominać:-)
Ciekawe jet również to że mimo, że praktycznie się nie poruszasz (w twoim mniemaniu) to poznajesz nowa definicję zakwasów :-) dzięki aikido dowiadujesz się , że masz mięśnie o których istnieniu nie miałeś pojęcia ;-)
Niestety (albo stety) do aikido trzeba mieć charakter. Efektów nie będzie po miesiącu ani nawet po roku. Trzeba dużo wytrwałości, chęci do walki z własnymi słabościami, czasem z bólem. Sam mimo, że to mój piąty sezon, raczej ciągle widzę jak wiele jeszcze nie umiem, a nie ile już potrafię (pewnie tak będzie jeszcze przez wiele lat).
Podejrzewam, że moja wypowiedź nie wiele ci pomoże, ale tak to jest jak się prosi pasjonata o wypowiedź.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...Jakos od nowego roku mozna bylo zaczac chodzic na treningi z "bronia". Takie zajecia laczone obu grup. To dopiero byla porazka. Koles ktory to prowadzil przychodzil z karteczka na ktorej mial pozapisywane ruchy i jakies formy. Tyle ze chyba nie za dokladnie, bo co kilka ruchow sie gubil i szukam pomocy u kolegi. To co tam robili to byla jakas forma teatru chyba. Moze w aikido tak sie traktuje cwiczenie z bronia, nie wiem, nie dostapilem zaszczytu poznania tej tajemnicy...
Czy ten instruktor miał na imię Darek (wysoki, lubiący skupiać na sobie uwagę), mam na myśli tego "speca" od miecza ? Jeśli tak to lepiej trzymać się od niego z daleka. Wyleciał z jednej grupy, gdzie sie delikatnie mówiąc nie sprawdził (lata za stopniami, strasznie dużo gada, inni tylko siedzą i słuchają) a umiejętności na poziomie mniejszym niż mizerny.
Pewnie próbował pokazywać formy koryu iai albo nawet seitei Beznadziejny ludek.
Napisano Ponad rok temu
...Jakos od nowego roku mozna bylo zaczac chodzic na treningi z "bronia". Takie zajecia laczone obu grup. To dopiero byla porazka. Koles ktory to prowadzil przychodzil z karteczka na ktorej mial pozapisywane ruchy i jakies formy. Tyle ze chyba nie za dokladnie, bo co kilka ruchow sie gubil i szukam pomocy u kolegi. To co tam robili to byla jakas forma teatru chyba. Moze w aikido tak sie traktuje cwiczenie z bronia, nie wiem, nie dostapilem zaszczytu poznania tej tajemnicy...
Czy ten instruktor miał na imię Darek (wysoki, lubiący skupiać na sobie uwagę), mam na myśli tego "speca" od miecza ? Jeśli tak to lepiej trzymać się od niego z daleka. Wyleciał z jednej grupy, gdzie sie delikatnie mówiąc nie sprawdził (lata za stopniami, strasznie dużo gada, inni tylko siedzą i słuchają) a umiejętności na poziomie mniejszym niż mizerny.
Pewnie próbował pokazywać formy koryu iai albo nawet seitei Beznadziejny ludek.
Hola hola, tak sie wlasnie rodzi gluchy telefon. Nie ma zadnego wysokiego Darka prowadzacego niby-koryu w USA PG.
Napisano Ponad rok temu
achila dzięki za opis,nie to co ta reszta chlopaków wyjadaczy:) im to sie nic nie chce nastukać sensownie i wprost odpowiedzieć jak człowiek kulturalnie zada pytanie.Jeszcze raz bardzo dziękuje.
jeżeli już to achula ;-)
jak bym miał to pisać drugi raz to by mi się nie chciało ... cóż raz można się wyprodukować ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
... odczucia mieszane- instruktora czesto zastepowal taki smieszny typek ktorego np bulwersowalo to ze przed treningiem kopie w worek kiedys nawet podszedl i pwoiedzial ze mam przestac kopac bo w aikido nie ma kopniec
Akurat się temu nie dziwie. W akido kładzie się duży nacisk na etykietę w dojo. Przed treningiem należy się "wyciszyć" a nie kopać w worek.
Ponad to w aikido kopnięcia są, ale rzadko się je ćwiczy, bo jest niewielu uke który pad po tym zrobią. Sama zdawałam kopnięcia na egzaminie.
...albo jak "tlumaczyl" jakas technike to mowil- robimy to i to i naturalnym odruchem kazdego napastnika po zrobieniu tego jest to ze teraz sie prostuje a wtedy my...
Idea treningu aikido to aktywny atak uke - wejście do centrum. Jak sens jest atakować, jeżeli patrzysz w ziemię ... tam nie ma tego którego atakujesz. Początkującym tak się tłumaczy. Tak samo jak to, że zawsze trzeba się trzymać bo to pozwala łatwiej odnaleźć się w padzie. Dobrze wykonana technika idzie do centrum (najczęściej w twarz). Irimi które wejdzie w twarz kończy się w najlepszym przypadku krwawiącym nosem
Napisano Ponad rok temu
potwierdzasz moj punkt widzenia, chociaz tego z patrzeniem w ziemie nie zrozumialem :wink:...albo jak "tlumaczyl" jakas technike to mowil- robimy to i to i naturalnym odruchem kazdego napastnika po zrobieniu tego jest to ze teraz sie prostuje a wtedy my...
Idea treningu aikido to aktywny atak uke - wejście do centrum. Jak sens jest atakować, jeżeli patrzysz w ziemię ... tam nie ma tego którego atakujesz.
Napisano Ponad rok temu
potwierdzasz moj punkt widzenia, chociaz tego z patrzeniem w ziemie nie zrozumialem :wink:
no nie do końca ... :wink: chodzi o to, że stworzysz większe zagrożenie jako uke podnosząc się i kontynuując atak. Dodatkowo seme duszo więcej się nauczy gdy uke prawidłowo atakuje :wink:
Napisano Ponad rok temu
Może więcej się znajdzie forumowiczów którzy mają doświadczenie w szkołach 3A,USAPG,albo innych w trójmieście i beda chcieli napisać o swoich odczuciach.
Napisano Ponad rok temu
Mniej więcej. Muha ma rację, to nie było iaido- ( tam się chyba nie ćwiczy w parach?), to miały być jakieś układy od Saito sensei. Musiałem sprawdzić w domu- dostałem płytkę do skopiowania filmów z pokazem tego.Czy ten instruktor miał na imię Darek (wysoki, lubiący skupiać na sobie uwagę), mam na myśli tego "speca" od miecza ? Jeśli tak to lepiej trzymać się od niego z daleka. Wyleciał z jednej grupy, gdzie sie delikatnie mówiąc nie sprawdził (lata za stopniami, strasznie dużo gada, inni tylko siedzą i słuchają) a umiejętności na poziomie mniejszym niż mizerny.
Pewnie próbował pokazywać formy koryu iai albo nawet seitei Beznadziejny ludek.
Kolesia pamiętam, bo trudno go zapomnieć- dużo gadania, mało ćwiczenia, dokładnie jak napisałeś. Tyle, że nie był wysoki, raczej szeroki. chyba że chodziło ci o tego od grupy zaawansowanej- ale ten to bardziej siwy był niż wysoki.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Strona www AIKIDO wyróżniona pzez WPROST
- Ponad rok temu
-
WARTO przeczytać ! ! !
- Ponad rok temu
-
Któż to może być?
- Ponad rok temu
-
Uchwyt w Aikido
- Ponad rok temu
-
zlote mysli Ueshiby
- Ponad rok temu
-
TOYODA W POLSCE ! ! !
- Ponad rok temu
-
Staż z Pascalem Durchon, 5-6.I.2008
- Ponad rok temu
-
ukemi - przeróżne
- Ponad rok temu
-
Co o tym myślicie?pomóżcie
- Ponad rok temu
-
Kilka tysięcy technik?
- Ponad rok temu