Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zginal bo ne dal papierosa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
112 odpowiedzi w tym temacie

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

"nie myli sie tylko ten kto nic nie robi"
jesli odpowiednia ustawa ograniczajaca w znacznym stopniu przestepczosc skrzywdzi przy okazji minimalny odsetek osob niewinnych to moim zdaniem mimo wszystko warto ja jednak wprowadzic..


sprecyzuj "znaczny stopień" i "minimalny odsetek", bo mogłoby się okazać , że "minimalny odesetek" jest większy "od znacznego stopnia"
  • 0

budo_piotr85
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
to takie gdybanie, ale wyobrazcie sobie sytuacje, fikcyjna i glupia, ale dajaca do myslenia, mamy grupe 100 osob, w tej grupie jest 20 mordercow, kazdy z nich moze zabic 10 osob, nie wiemy ktorzy z tych 100 osob to mordercy, ale mamy mozliwosc zabic ich wszystkich, co robicie??? poswiecacie 80 niewinnych osob??? w koncu tych 20 mordercow moze zabic 200 osob, czyli teoretycznie ratujemy zycie 120 osobom, (200 ocalonych - 80 poswieconych), wiec????
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
ze wzgledu na to ze nie precyzujemy dokladnie czego ma dotyczyc ustawa (jakich przestepstw) to ciezko jest mowic o orientacyjnych wartosciach procentowych..

natomiast chcialbym zwrocic uwage ze nasz wymiar sprawiedliwosci raczej dobrze sobie radzi z ciezkimi przestepstwami (np zabojstwo) i tu o pomylke nie jest tak latwo.. wiec ryzyko ze skaze sie osobe niewinna jest zapewne wyrazane w ulamkach procentow..
przytoczone tu przyklady: 80 niewinnych umierajaca za 20 bandytow sa idiotyzmami - to nie ma miejsca w realnym swiecie - to nie Quake gdzie sie wali z karabinu do wszystkiego co sie rusza !!!

poza tym nie myslcie sobie ze gdyby przywrocono kare smierci to by szafowano nia na prawo i lewo i byle smiecia za kradziez jablka w sklepie wysylano by na krzeslo.. ale co zrobic z notorycznym gwalcicielem, wielokrotnym morderca itd? poza tym istnieje okreslona grupa przestepcow ktorzy nie poddaja sie resocjalizacji obojetnie ile razy wyladuja w wiezieniu.. oni ZAWSZE po wyjsciu na wolnosc wroca do swojego bandyckiego fachu.. i to nie jest wydumana opinia jakiegos internauty ale oficjalnie zbadane zjawisko.. wiec majac pewnosc ze dana osoba sie nie zmieni - ze ma gdzies prawo, czyjes zycie/zdrowie, ze bedzie nadal krasc/bic/zabijac - co bys z nia zrobil?
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

To moze lepiej skazać niewinnie 100 osób, wtedy przeżyją setki tysięcy dzięki spadkowi przestępczości? No wiesz - proprocja


Oczywiście, że lepiej :!:

Nie jest możliwe stworzenie idealnego systemu. Możemy starać się, żeby było jak najsprawiedliwiej i minimalizować straty, ale raz na jakiś czas zostanie skazany ktoś niewinny i dopóki mamy jakikolwiek system karny to będzie się to działo.

No ale Wy, genialni postępowcy najchętniej byście przestępców głaskali, a nie sadzali :roll:

Może się Khunag poświęci dla dobra ogółu.


Też masz dużo do powiedzenia widzę.

sprecyzuj "znaczny stopień" i "minimalny odsetek", bo mogłoby się okazać , że "minimalny odesetek" jest większy "od znacznego stopnia"


Taak... a w domu wszyscy zdrowi?

to takie gdybanie, ale wyobrazcie sobie sytuacje, fikcyjna i glupia, ale dajaca do myslenia, mamy grupe 100 osob, w tej grupie jest 20 mordercow, kazdy z nich moze zabic 10 osob, nie wiemy ktorzy z tych 100 osob to mordercy, ale mamy mozliwosc zabic ich wszystkich, co robicie??? poswiecacie 80 niewinnych osob??? w koncu tych 20 mordercow moze zabic 200 osob, czyli teoretycznie ratujemy zycie 120 osobom, (200 ocalonych - 80 poswieconych), wiec????


Oczywiście, że nie! Mamy tutaj pewność, że 80 z tych osób jest niewinnych, nie mamy prawa ich ruszyć.
  • 0

budo_piotr85
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 212 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
cos w tym jest, ostatnio czytalem ze gdzies koles ucial reke chlopakowi swojej corki, gdy tamten sie jej oswiadczyl, a ojczulek 2 dni przedtem wyszedl wiezienia gdzie siedzial za morderstwo....

co do niereformowalnych zwyrodnialcow, coz latwo sie pisze, ale kara smierci jest jedynym rowiazaniem, bo to juz nie sa ludzie....
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Nie jest możliwe stworzenie idealnego systemu. Możemy starać się, żeby było jak najsprawiedliwiej i minimalizować straty, ale raz na jakiś czas zostanie skazany ktoś niewinny i dopóki mamy jakikolwiek system karny to będzie się to działo.


No zaczynasz kojarzyć, to teraz musisz tylko zakumać, że o ile możemy wypuścić niewinnie skazanego, to nie możemy wskrzesić niewinnie straconego. I będzie git.
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

No zaczynasz kojarzyć, to teraz musisz tylko zakumać, że o ile możemy wypuścić niewinnie skazanego, to nie możemy wskrzesić niewinnie straconego. I będzie git.


Zwłaszcza jak dopełnił swojego żywota 20 lat temu w celi.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

No zaczynasz kojarzyć, to teraz musisz tylko zakumać, że o ile możemy wypuścić niewinnie skazanego, to nie możemy wskrzesić niewinnie straconego. I będzie git.


Zwłaszcza jak dopełnił swojego żywota 20 lat temu w celi.


To wtedy mu zacytuję Khunaga


Nie jest możliwe stworzenie idealnego systemu. Możemy starać się, żeby było jak najsprawiedliwiej i minimalizować straty,


  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
czy mozemy wrocic na chwile do clue rozmowy?

zostawmy na chwile wydumane sytuacje - wezmy prosta sprawe
patologiczny przypadek bandyty - nikt nie ma watpliwosci co do jego win (np wielokrotne pobicia/kradzieze/wymuszenia), ani do tego ze resocjalizacja nie jest w jego wypadku w zadnej mierze skuteczna (blyskawiczne powroty do bandyckiego fachu od razu po wyjsciu na wolnosc, brak checi integracji ze spoleczenstwem, brak checi podjecia normalnej pracy itd)

czy w takiej sytuacji nadal chcecie resocjalizowac bandyte kiedy stanowi on jawne, niezaprzeczalne i bezposrednie zagrozenie dla innych obywateli (ich mienia, zdrowia, zycia)?
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

To wtedy mu zacytuję Khunaga


Trupowi? :?
  • 0

budo_kwiat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Dzey czy uważasz, że skazanie na karę śmierci i wykonanie takiego wyroku na gościu który dokonuje pobić, kradzieży czy rozbojów ma coś wspólnego z jakimkolwiek prawem?

Jaką rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom według Ciebie powinna odgrywać policja?
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
pisalem juz ze jestem za kara smierci - ale nie za szafowaniem nia na prawo i lewo

dlatego osoby ktora dopuscila sie przestepstwa nie wysylal bym na krzeslo - ale osoba ktora jest notorycznym bandyta i nie ma cienia szansy na to ze sie zmieni i stanowi wylacznie zagrozenie dla innych - czemu nie? kazdy decyduje o swoim zyciu - zgrzeszyles kilka razy? dawano ci caly czas kolejna szanse poprawy? zgrzeszysz jeszcze raz - to nie bedzie kolejnej szansy.. proste zasady gry - nie moze byc tak ze normalni obywatele beda cierpiec bo jakis smiec ma ich gdzies i nie zawaha sie po raz kolejny nastawac na ich mienie/zdrowie/zycie..

co do roli policji - glownie prewencja (czyli zapobieganie przestepstwom), a jesli juz do nich dojdzie to jak najszybsze dzialania majace na celu zatrzymanie sprawcy i postawienie go przed oblicze sadu..
  • 0

budo_garret
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 226 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Legionowo
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
No dobra panowie, ale zapominacie o jednym:
Kto wam powiedział, że kara śmierci obniża przestępczość :?:
Może ktoś przytoczyć jakieś badania z USA :?:
Bo ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że kara śmierci raczej nic nie zmieni, bo skazywany byłby na nią tylko jakiś maleńki odsetek przestępców. A tacy przestępcy którzy zasługują na karę śmierci z reguły mają wszystko gdzieś i myślą że nie wpadną.
Pozdrawiam
  • 0

budo_pashunio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska B

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Czytałem gdzieś, że bardziej niż drakońskie kary działa świadomość nieuchronności kary. Co z tego, że kara duża jak można się wymigać. Osławiony burmistrz Nowego Jorku, Rudolph Guliani, właśnie tą metodą osiągnął to co osiągnął: każdy potencjalny bandyta miał świadomość, że czeka go kara i nie ma zmiłuj.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
dla mnie kara smierci to nie jest narzedzie prewencyjne ("bo ci utniemy glowe jak zrobisz beee"), ale narzedziem do pozbywania sie ludzi ktorzy sa permanentnym zagrozeniem dla innych i dla ktorych nie ma mozliwosci resocjalizacji (a pobyt w wiezieniu to wlasnie resocjalizacja)..
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

...osoba ktora jest notorycznym bandyta i nie ma cienia szansy na to ze sie zmieni i stanowi wylacznie zagrozenie dla innych...

...a będąc w więzieniu jest obciążeniem finansowym dla tych, którzy nie popełniają przestępstw, pracują i płacą podatki.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
nawet nie chodzi o to ze sie za taka osobe placi (choc jest to tez oczywiscie wazny aspekt finansowy calej zabawy) - ale bardziej o to ze wiezienie nie ma na celu odgrodzic bandyte od spoleczenstwa a potem go znowu wypuscic - ale ma zmienic jego nastawienie do swiata (resocjalizacja) i sprawic ze po wyjsciu bedzie chcial zyc normalnie (podjac prace, zalozyc rodzine itd) - dlatego np w wiezieniu mozna zrobic mature, nauczyc sie wielu zawodow itd..

ale jak ktos jest notorycznym bandyta - i to tego najciezszego kalibru - to ja nie widze sensu zeby takiego gada trzymac przy zyciu.. nie chce byc czlowiekiem - chce byc jak zwierze co kąsa kazdego? to sie go uspi jak wscieklego psa.......
  • 0

budo_kwiat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Dzey uważam, że w Polsce NIE MOŻE być kary śmierci. Mamy ostatnio przykład kiedy ewidentnie w przypadku udowodnienia winy powinna ona zostać orzeczona i wykonana. Chodzi mi o żołnierzy aresztowanych pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych w Afganistanie.
Tylko, że ja sobie czytam „Rzeczpospolitą” z dnia 11.12.2007 r. i na stronie A7 jest artykuł, „Amerykański dowódca z Afganistanu chce zeznawać”. Wynika z niego, że prokuratura wojskowa nie chce przesłuchać płk Martina Schuitzera dowódcy 4 grupy bojowej w Afganistanie, któremu podlegali polscy żołnierze. Pewnie dlatego, że oficer ten chce zeznawać na korzyść polskich żołnierzy i oprócz zeznań przedstawić inne dowody świadczące o ich niewinności m.in. zapisy satelitarne. Zacytuję tutaj fragment artykułu „Nikt z amerykańskiego dowództwa w Afganistanie nie przyjedzie do Poznania składać zeznania w tej sprawie-mówi Karol Frankowski z Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Poznaniu. Dlaczego prokuratura nie chce przesłuchać przełożonego podejrzanych o zabójstwo żołnierzy? - Nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia - ucina prokurator Frankowski”
Przy takim sposobie prowadzenia postępowań przez prokuraturę szanse na sprawiedliwy wyrok są raczej marne. Wystarczy, że pojawiają się dowody sprzeczne z linią obraną przez prokuraturę a są one odrzucane. Zapewniam Cię, że nie jest to jednostkowy przypadek. Znam jeszcze kilka takich przypadków, ale dotyczyły one mniej głośnych spraw, mających dużo mniejszy ciężar gatunkowy.


A jak widzisz resocjalizację skazanych na dożywocie? Czy dożywocie nie jest aby karą mającą odizolować skazanego od społeczeństwa?

Prewencja nie będzie miała nic do roboty w przypadku niebezpiecznych przestępców, którzy wielokrotnie popełniali przestępstwa. To robota dla służb kryminalnych.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Dzey uważam, że w Polsce NIE MOŻE być kary śmierci. Mamy ostatnio przykład kiedy ewidentnie w przypadku udowodnienia winy powinna ona zostać orzeczona i wykonana. Chodzi mi o żołnierzy aresztowanych pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych w Afganistanie.

a co jednorazowy incydent na wojnie ktory wzbudza mnostwo kontrowersji ma do opisanego przeze mnie przykladu "notorycznego bandyty, ktory wielokrotnie trafial do wiezienia i nie widac zadnej perspektywy na to ze sie zmieni, a wrecz wiadome jest ze stanowi bezposrednie zagrozenie dla zycia i zdrowia innych osob" ???
mowilem tez ze jestem za kara smierci - ale nie za jej szafowaniem i kulka w leb dla kazdego bandyty..

A jak widzisz resocjalizację skazanych na dożywocie? Czy dożywocie nie jest aby karą mającą odizolować skazanego od społeczeństwa?

i to jest wlasnie dla mnie nie do konca zrozumiale - w przypadku dozywocia i tak nie ma mowy o resocjalizacji, a tylko generuje to niepotrzebne koszty.. a znowu na dozywocie nie skazuje sie co 10tego bandyty, ale tylko bardzo niewielka ilosc, wiec w ich przypadku sprawy sa dokladnie badane (a po wprowadzeniu kary smierci - dodatkowo badane)
  • 0

budo_kwiat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 979 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
„a co jednorazowy incydent na wojnie ktory wzbudza mnostwo kontrowersji ma do opisanego przeze mnie przykladu "notorycznego bandyty, ktory wielokrotnie trafial do wiezienia i nie widac zadnej perspektywy na to ze sie zmieni, a wrecz wiadome jest ze stanowi bezposrednie zagrozenie dla zycia i zdrowia innych osob" ???
mowilem tez ze jestem za kara smierci - ale nie za jej szafowaniem i kulka w leb dla kazdego bandyty..”

Dzey nie idź na skróty i odnieś się do całości mojej wypowiedzi w tym temacie. Ja twierdzę, że polski wymiar sprawiedliwości nie może mieć takiego instrumentu prawnego jak kara śmierci. Uzasadnienie w moim poście powyżej.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024