Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zginal bo ne dal papierosa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
112 odpowiedzi w tym temacie

budo_szwed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 520 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Zginal bo ne dal papierosa
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wychowalem sie w tym miescie i tam zawsze bylo wielu kozaków do bitki ale zeby takie akcje to juz przegiecie Kulka w leb takiemu i tyle
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Przy takich akcjach powinni podawać do publicznej wiadomości imiona i nazwiska tych patafianów.
  • 0

budo_montesi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 478 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
przykre i smutne.. :?
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Kulka w leb takiemu i tyle


Jak to jest, że wszyscy tak mówią, a jak jest dyskusja o karze śmierci to: niee, bo to, bo tamto :?:
  • 0

budo_szwed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 520 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Jak to jest, że wszyscy tak mówią, a jak jest dyskusja o karze śmierci to: niee, bo to, bo tamto :?:


Pokaż Pan taka dyskusje Z checia sie wypowiem :twisted:
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Kulka w leb takiemu i tyle


Jak to jest, że wszyscy tak mówią, a jak jest dyskusja o karze śmierci to: niee, bo to, bo tamto :?:


Np. dlatego

Szacuje się, że w więzieniach Stanów Zjednoczonych 50 tys. ludzi odbywa karę za przestępstwa, których nie popełniło. New Jersey zamierza zlikwidować karę śmierci jako pierwszy stan od czasu jej przywrócenia w USA w 1976 r. Odpowiednią regulację prawną przegłosował już komitet budżetowy lokalnego senatu. Stanowy senator Raymond Lesniak, który wystąpił z inicjatywą w tej sprawie, podkreśla: „W Stanach Zjednoczonych są setki Byronów Halseyów, którzy zostali niesłusznie uznani przez sąd za morderców. Bez wątpienia niektórzy zostali skazani na śmierć i straceni... Stworzenie systemu wolnego od ryzyka pomyłki jest niemożliwe dla ludzkiej istoty”. Byron Halsey z Plainfield w New Jersey ma 46 lat i niemal połowę swego życia spędził w więzieniu. Skazany został na dożywocie za to, że zgwałcił i w wyjątkowo okrutny sposób zamordował dwie córeczki swojej przyjaciółki. Siedmioletnia Tyrone Urquhart zginęła, gdy bestialski zabójca wbił jej gwoździe w czaszkę, jej siostra została uduszona. Halsey był w oczach policji łatwym łupem – urodzony w więzieniu, wychowany w sierocińcu, o niskim współczynniku inteligencji, mający na koncie wyroki za włamania. Przyznał się po 30 godzinach przesłuchań. „Miałem dość. Chciałem tylko, żeby gliny zostawiły mnie w spokoju” – wspomina. Podczas procesu Halsey odwołał swe zeznania, ale nic mu to nie pomogło. Przed sądem poważnie obciążył go sąsiad, któremu uwierzono – a przecież ten człowiek w przeszłości był skazywany za przestępstwa seksualne. Przysięgli mieli pewne wątpliwości, ale uspokoili sumienie, skazując Halseya nie na śmierć, lecz na dożywocie za nieumyślne zabójstwo. „Ten wyrok był nonsensem. Jak można nieumyślnie kogoś uśmiercić, wbijając mu gwoździe w głowę? Jest oczywiste, że prokurator zdecydował się na taki wymiar kary, aby zgodzili się na to ławnicy”, twierdzi Vanessa Potkin, prawnik Innocence Project (Projektu Niewinności), organizacji mającej siedzibę w Nowym Jorku, która coraz skuteczniej walczy o wolność dla niesłusznie skazanych.
Byron Halsey

przeżył za kratami piekło,

bity i prześladowany przez innych skazańców – dzieciobójcy zajmują przecież najniższe miejsce w więziennej hierarchii, otoczeni nienawiścią i pogardą. Dopiero testy DNA, przeprowadzone na zlecenie Innocence Project, wykazały, że Halsey jest niewinny, obie dziewczynki zaś zabił sąsiad, który obciążył go w sądzie, a potem zdążył jeszcze zgwałcić dwie kobiety, zanim w końcu trafił do celi. 15 maja br., po 22 latach Byron stał się wolnym człowiekiem. W więzieniu stracił najlepszy czas swego życia, którego nikt mu nie zwróci. Aż ćwierć wieku gnił za kratami czarnoskóry James Giles z Dallas. W sierpniu 1982 r. trzej napastnicy uprowadzili i zgwałcili 18-letnią białą kobietę, będącą w piątym miesiącu ciąży. Miesiąc później policja otrzymała informację, że w przestępstwie uczestniczył człowiek o nazwisku John Giles. Dokonano aresztowania, kobieta „rozpoznała” swego oprawcę. Sąd wydał wyrok 30 lat więzienia, za Gilesem zamknęła się brama więzienia w Palestine. Dopiero w czerwcu br. testy genetyczne wykazały, że skazaniec jest niewinny, a gwałcicielem był pewien mieszkaniec Dallas, obecnie już nieżyjący, również nazywający się John Giles. „Zawsze wierzyłem, że udowodnię swą niewinność, nie myślałem jednak, że potrwa to aż 25 lat”, żali się nieszczęsna ofiara wymiaru sprawiedliwości. Alan Cratzer policzył dokładnie – musiał cierpieć w więzieniu 24 lata, 6 miesięcy 13 dni i 4 godziny za zbrodnie, których nie popełnił. „Byłem młody, czarny i biedny. Byłem bardzo wygodnym celem. Popełniono okropne przestępstwo i potrzebowali kogoś skazać. Ja byłem pod ręką”. W lipcu 1981 r. trzej czarnoskórzy napastnicy uprowadzili i zgwałcili białą kobietę oraz jej 12-letnią córkę w Tampie na Florydzie. Dwóch sprawców szybko zatrzymano. Ofiary wśród pokazywanych im zdjęć „rozpoznały” jednak także Cratzera. „Wcześniej mówiły, że trzeci napastnik miał sześć stóp wzrostu, jasną karnację i ważył jakieś 180-200 funtów. Ja miałem 5 stóp wzrostu, 135 funtów i byłem czarny jak smoła. Gdyby policja chociaż trochę się postarała i sprawdziła moje alibi, byłoby jasne, że nie miałem z tym nic wspólnego”, żali się Cratzer. Ale stróże prawa i prokurator byli przekonani o winie Alana. Przysięgli, wyłącznie biali, wydali skazujący wyrok. Dopiero w 2004 r. badania DNA przyniosły wolność niesprawiedliwie osądzonemu. To tylko kilka przykładów. Niemal co tydzień więzienie w USA opuszcza niesłusznie skazany pechowiec, który dopiero poprzez badania genetyczne został oczyszczony z zarzutów. Ponad 90% tych ludzi to skazani za gwałty i morderstwa – materiał genetyczny można łatwo uzyskać z krwi, a zwłaszcza ze spermy. Przeciętnie „uniewinniony dzięki DNA” spędził za kratami 15 lat. Wśród tych 209 osób było 15 skazanych na śmierć, którzy niemal

cudem uniknęli egzekucji.

Analizy genetyczne przynoszą wolność niemal wyłącznie mężczyznom – kobiety przecież nie gwałcą i rzadko mordują. Ale w listopadzie br. więzienie w Buffalo opuściła 44-letnia Lynn DeJac, skazana w 1994 r. za uduszenie 13-letniej córki. Dopiero badania genetyczne wykazały, że w pokoju, w którym zginęła dziewczynka, znajdowały się krew i nasienie przyjaciela Lynn, z którym w noc śmierci dziecka kobieta się pokłóciła. Przyjaciel ten, odbywający obecnie wyrok za inne morderstwo, od początku był podejrzany, jednak policja przeprowadziła dochodzenie niedbale i wybrała jako główną podejrzaną Lynn DeJac, która miała w swej dzielnicy opinię złej matki i alkoholiczki. Zasada „genetycznych odcisków palców” została odkryta w 1985 r. W USA zaczęto wykorzystywać analizę genetyczną do uzyskiwania dowodów w sprawach karnych cztery lata później. Obecnie 42 na 50 stanów zezwala na przeprowadzanie testów DNA w sprawach, w których już zapadły wyroki. Naukowcy stopniowo udoskonalili metody badawcze, tak że obecnie można uzyskiwać molekuły DNA nawet z zaschniętych plam krwi i płynów ustrojowych, z włosów i niewielkich fragmentów tkanek. W 1992 r. rozpoczęła działalność organizacja Innocence Project. Podobne inicjatywy powstały w 39 stanach USA, a także w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii. Po pierwszych sukcesach do biur Innocence Project napłynęła prawdziwa lawina listów od więźniów proszących o pomoc. Skazany, pragnący uzyskać wsparcie, musi wypełnić bardzo długi i skomplikowany formularz, jak również dostarczyć policyjne dokumenty ze śledztwa. Nie zawsze jest to łatwe – niekiedy prokuratorzy i detektywi usiłują ukryć akta, aby ich nieudolność czy też manipulacje podczas śledztwa nie zostały ujawnione. Jeśli skazańcy spełniają kryteria i analizy DNA zostają przeprowadzone, połowa testów zazwyczaj potwierdza winę, jednak druga połowa staje się świadectwem, że amerykańska Temida popełniła tragiczną pomyłkę. Analizy DNA bezlitośnie demaskują

ciemne strony wymiaru sprawiedliwości.

W okręgu Dallas County w Teksasie, w którym mieszka 2,3 mln ludzi, aż 13 skazanych odzyskało wolność dzięki testom genetycznym. To smutny rekord. Okazało się, że prokuratorzy w Teksasie działali z rzadko spotykaną bezwzględnością, zgodnie z zasadą: „Musimy wygrać za wszelką cenę”. Na korytarzach sądowych urzędnicy lubili powtarzać: „Każdy potrafi doprowadzić do skazania winnego, ale skazać niewinnego to dopiero sztuka”. Zgodnie z urzędową notatką jako ławników nie należało wybierać „Żydów, Czarnych, Meksykanów oraz członków innych mniejszości”. Obecnie w wyniku rewolucji DNA sytuacja zaczyna się zmieniać. Po raz pierwszy większość Amerykanów nie popiera już kary śmierci – przecież Temida tak często się myli. Samuel Gross, profesor prawa z University of Michigan, przeanalizował 3293 wyroki śmierci, wydane w latach 1973-1989 za morderstwa i gwałty. Okazało się, że do 2004 r. sądy musiały uniewinnić 86 osób oczekujących już na spotkanie z katem.
Obecnie w wielu stanach policjanci mają obowiązek nagrywać przebieg przesłuchania na wideo. Opracowywane są nowe metody pokazywania ofiarom i świadkom fotografii podejrzanych osób – wiadomo przecież, także dzięki badaniom psychologicznym, że świadkowie często się mylą. Wiadomo, że lepiej jest pokazywać fotografie pojedynczo, a nie jednocześnie całą serię. Z pewnością te zmiany doprowadzą powoli do poprawy sytuacji. Ale pewne jest także, że w amerykańskich więzieniach cierpi jeszcze wielu niesłusznie skazanych. Prof. Gross oblicza, że ofiar nieudolnego wymiaru sprawiedliwości może być nawet 50 tys. (na ogółem 2,3 mln więźniów w USA). Nie wszyscy doczekają się uniewinnienia, w wielu przypadkach materiał genetyczny nie może być dowodem.
Uniewinnieni dzięki testom DNA po latach spędzonych w celi z trudem usiłują przystosować się do życia w świecie wolnych ludzi. Niektórym to się udaje, inni wegetują na ulicach lub żyją z zasiłku. Pracodawcy niechętnie zatrudniają byłych więźniów, nawet takich, których skazano niesłusznie. Ofiary amerykańskiej Temidy rozpaczliwie walczą też o odszkodowanie za zmarnowane życie, lecz nie jest to łatwe. W poszczególnych stanach obowiązują odmienne uregulowania prawne, ustawodawstwo zaś niektórych stanów w ogóle nie przewiduje rekompensat. Pewien mężczyzna, który niewinnie spędził w kalifornijskim więzieniu 3,5 roku, wywalczył aż 7,9 mln dol. Inny niesłusznie skazany za 16,5 roku odsiadki w Teksasie otrzymał tylko 27.850 dol. Ponad 50 ofiar pomyłki sądowej uzyskało 50 tys. za każdy rok więzienia. 24 nieszczęśników nie zobaczyło ani centa.


  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Szacuje się, że w więzieniach Stanów Zjednoczonych 50 tys. ludzi odbywa karę za przestępstwa, których nie popełniło.


1. To jest cena, którą warto zapłacić.

2. Kara śmierci jest dla niewinnego bardziej humanitarna, niż przetrzymywanie go na dożywociu.

bity i prześladowany przez innych skazańców – dzieciobójcy zajmują przecież najniższe miejsce w więziennej hierarchii, otoczeni nienawiścią i pogardą.


3. Z tego, co wiemy nie zdarzył się jeszcze w Stanach przypadek, żeby niewinnego usmażyli.

4. Jeśli twój argument ma być przeciwko jakiemukolwiek karaniu przestępców to może ma jakąś wartość, samej kary śmierci nie dotyczy.
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Kurwa, w niedziele też w Białymstoku na Antoniuku(dla wtajemniczonych :) ) zaczepiła nas jakaś grupka pajaców pijanych i agresywnych, jednego najbardziej agresywnego odciągnęła jego panna.A do mnie podbija mega kozak dresik zakapturzony w szaliku jagi i z tekstem czy mam szluga mowie nie palimy, na co on "a kilka groszy macie sypnąć"? powiedziałem że nie mamy on powiedział spoko i poszedł a my sie oddaliliśmy bo na horyzoncie pojawiła się następna grupka pijanych dreso/skinów.
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Na Antoniuku to całkiem normalne :wink:
  • 0

budo_perun srogi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1077 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
sprobujcie na meksyku na starosielcach, kiedys bialystok byl spokojny, ostatnio poprzez rozpowszechnienie idei nazistowskich wsrod naszej wyksztalconej mlodziezy powstala specyficzna zubkultura spotykana tylko w biayl wlasnie dreso-skini (nie lubia zydow i murzynow chociaz nigdy ich nie spotkali, a z braku checi i przyzwyczajenia nadal chodza w dresach i adidaskach a nie jeansach i glanach)

a co do bisalego to byla glsona sprawa i wlasnie prokuratura ujawnila nazwiska i zdjecia hooliganow robiacych zadymy na stadionach jagusi naszej kochanej :D :D

pzdr
  • 0

budo_erisnay
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
RobertP czyżbyś uważał, że w tym wypadku sprawcy są nie winni? hm?

swoją droga wszyscy wiedza, ze papierosy zabijają :roll:
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

sprobujcie na meksyku na starosielcach

hehe panie, nikt już tak nie mówi od lat :)
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

Szacuje się, że w więzieniach Stanów Zjednoczonych 50 tys. ludzi odbywa karę za przestępstwa, których nie popełniło.


1. To jest cena, którą warto zapłacić.


To zapłać. Osobiście. Zgłoś już dziś.
  • 0

budo_erisnay
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
RobertP czyżbyś uważał, że unikniesz odpowiedzi na moje pytanie? hm? :lol:
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

hehe panie, nikt już tak nie mówi od lat :)

jak to nie kurde :)
Co do tej listy opublikowanej to tam było sporo ludzi z Nowego ale mimo wszystko spokojnie tam jest chociaż bydła nie mało.Mieszkam tam całe życie i nikt mnie jeszcze nie zaczepił za darmo, a na antoniuku kiedy nie jestem przez dłuższą chwile to jakaś boruta :wink:
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

To zapłać. Osobiście. Zgłoś już dziś.


Widzę, że dużo masz argumentów jak zwykle :lol:

Na 1 osobę niewinnie skazaną na śmierć przypadną tysiące takich, które przeżyły, dzięki spadkowi przestępczości.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa

To zapłać. Osobiście. Zgłoś już dziś.


Widzę, że dużo masz argumentów jak zwykle :lol:

Na 1 osobę niewinnie skazaną na śmierć przypadną tysiące takich, które przeżyły, dzięki spadkowi przestępczości.


To moze lepiej skazać niewinnie 100 osób, wtedy przeżyją setki tysięcy dzięki spadkowi przestępczości? No wiesz - proprocja
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
Może się Khunag poświęci dla dobra ogółu. :?:
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
zróbmy ankietę :lol:
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zginal bo ne dal papierosa
"nie myli sie tylko ten kto nic nie robi"
jesli odpowiednia ustawa ograniczajaca w znacznym stopniu przestepczosc skrzywdzi przy okazji minimalny odsetek osob niewinnych to moim zdaniem mimo wszystko warto ja jednak wprowadzic..
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024