Aikido - realnosc prawdziwa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A ja właśnie zająłem się szachami i karciana grą w 3-5-8, a całość uzupełniam bierkami podwodnymi i uważam, że to najlepsze i najskuteczniejsze sztuki walki. A kto twierdzi inaczej, ten kiep i nie mam zamiaru z nim dyskutować, bo to strata czasu będzie.
To może Wodzu ciachniemy partyjke On-line jestem (Byłem :roll: kiedyś ) Szachowym Misrzem mam 8dan. 8)
Napisano Ponad rok temu
Jak się uczyć, to od najlepszych 8)
Ok to może tak dzisiaj około 21:30 na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] odezwe się na priva.
Mam nadzieje, że masz szybki procesor :twisted: bo ostatno jakiś czas temu jak grałem z gościem to nieskonczyliśmy bo jak chrystusa... kimnąłem. Gośc nad samym otwrciem myśł ze 15minut żeby się pionem o dwa pola przesunąć.Pisze do niego E... e.. jestes on no jestem jestem no i tak przez 1godzine poszło po 10ruchów aż w koncu on pisał E.. E.. ale jak się obudziłem i czytałem to już jego nie było
(preferuje dynamiczne szachy- żeby nie powiedzieć krawędziowe 8) )
Napisano Ponad rok temu
Swego czasu, kiedy byłem na kursie instruktorskim, miałem przyjemność spotkać ludzi z różnych z różnych sztuk i sportów walki. Byli tam przedstawiciele zapasów klasycznych i wolniacy, aikidocy, judocy, karatecy, ludzie trenujący Modern Arnis, jak również osoby zajmujący się mma oraz wysłannicy z Krav Maga. Całkiem egzotyczna zbieranina. I przez cały kurs (ok. miesiąca) nie było ani słowa o wyższości któregokolwiek ze stylu walki. ŻADNEGO. Więcej, przy piwie wymienialiśmy poglądy na temat zastosowań tychże. Na zajęciach pomagaliśmy sobie. A panowie z mma bardzo aktywnie uczestniczyli w zajęciach aikido, które były jednym z elementów kursu, szczególnie zwracając uwagę na dźwignie. Czyli można podejść do problemu bez lejącego się hekktolitrami jadu i głupawych docinek.
A może ja spotkałem jakiś nietypowych przedstawicieli swoich systemów. A może Oni już wyrośli z pieprzenia bez ustanku o tym samym, z uporem godnym lepszej sprawy. Nie wiem...
Pozdrawiam.
P.S. Trochę offtopowo, przepraszam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja poszedłem na trening MMA. Panowie byli bardzo mili, nikt się nie śmiał z tego, że ćwiczę aikido, nikt nie dogryzał. Bez gadania o pierdołach przeszliśmy do sprawy - czyli składania mnie w parterze jak dobrze naoliwionego scyzorykaA panowie z mma bardzo aktywnie uczestniczyli w zajęciach aikido, które były jednym z elementów kursu, szczególnie zwracając uwagę na dźwignie. Czyli można podejść do problemu bez lejącego się hekktolitrami jadu i głupawych docinek.
A może ja spotkałem jakiś nietypowych przedstawicieli swoich systemów. A może Oni już wyrośli z pieprzenia bez ustanku o tym samym, z uporem godnym lepszej sprawy. Nie wiem...
Napisano Ponad rok temu
Taki urok ich treningów :wink:Bez gadania o pierdołach przeszliśmy do sprawy - czyli składania mnie w parterze jak dobrze naoliwionego scyzoryka
Napisano Ponad rok temu
Dostrzegłbym tu prostą zasadę, obecną w polityce na ten przykład:Ja poszedłem na trening MMA. Panowie byli bardzo mili, nikt się nie śmiał z tego, że ćwiczę aikido, nikt nie dogryzał. Bez gadania o pierdołach przeszliśmy do sprawy - czyli składania mnie w parterze jak dobrze naoliwionego scyzoryka
Jak nie masz nic do powiedzenia, gadasz dużo żeby to przykryć.'
Na forum aikido jest dużo bzdur a każdy przekonuje tonami argumentów bardziej lub mniej rozsądnych, bo większość nie ma nic do pokazania i jak przyjdzie co do czego to ani be ani me.
Po czynach ich sądzić...
Napisano Ponad rok temu
To sie odnosi w pierwszym rzedzie do ciebie Zarowno nigdy nie odwazysz sie pocwiczyc ze mna jak jestem w Posce, jak rowniez nigdy nie pojedziesz na staze innych organizacji. Ale nie powstrzymuje cie to przed ostrym krytykowaniem wszystkiego dookola co sie rusza. nie widzisz ze brak ci spojnosci wewnetrznej?Dostrzegłbym tu prostą zasadę, obecną w polityce na ten przykład:
Jak nie masz nic do powiedzenia, gadasz dużo żeby to przykryć.'
Na forum aikido jest dużo bzdur a każdy przekonuje tonami argumentów bardziej lub mniej rozsądnych, bo większość nie ma nic do pokazania i jak przyjdzie co do czego to ani be ani me.
Po czynach ich sądzić...
Napisano Ponad rok temu
Zapraszam do Lublina jak tylko będziesz w Polsce. Ale przecież nie odważysz się.To sie odnosi w pierwszym rzedzie do ciebie Zarowno nigdy nie odwazysz sie pocwiczyc ze mna jak jestem w Posce, jak rowniez nigdy nie pojedziesz na staze innych organizacji. Ale nie powstrzymuje cie to przed ostrym krytykowaniem wszystkiego dookola co sie rusza. nie widzisz ze brak ci spojnosci wewnetrznej?
Napiszesz pma do HK, Ligei lub do mnie i na pewno tego wydarzenia nie przeoczę, wszyscy będziemy, nakręcimy filmy, wstawimy na forum, napiszemy nasze opinie.
Poćwiczymy krawędziowo.
Co do jazdy na staże innych organizacji, hmm, przestałem jeździć na własne. Nie widzę w tym żadnego sensu. Uzasadnienie bezsensu staży gdzieśtam dawałem. Najbardziej prozaiczny to strata pieniędzy.
PS. PSK jest naprzeciw naszego dojo, także luzik, nie masz się czego bać.
Napisano Ponad rok temu
A ja też mogę...? (Szczegolnie spotkanie z ligeią mnie jara... 8) 8) 8) )Zapraszam do Lublina jak tylko będziesz w Polsce. Ale przecież nie odważysz się.
To sie odnosi w pierwszym rzedzie do ciebie Zarowno nigdy nie odwazysz sie pocwiczyc ze mna jak jestem w Posce, jak rowniez nigdy nie pojedziesz na staze innych organizacji. Ale nie powstrzymuje cie to przed ostrym krytykowaniem wszystkiego dookola co sie rusza. nie widzisz ze brak ci spojnosci wewnetrznej?
Napiszesz pma do HK, Ligei lub do mnie i na pewno tego wydarzenia nie przeoczę, wszyscy będziemy, nakręcimy filmy, wstawimy na forum, napiszemy nasze opinie.
Poćwiczymy krawędziowo...
Napisano Ponad rok temu
voivod, Ty to nawet specjalnie do Polski nie musisz przyjeżdżać, co nie? a z Chojnic to rzut beretem. :wink:
Napisano Ponad rok temu
W jego wykonaniu, to raczej rzut butelką po piwie (samodzielnie wypitym) :wink:a z Chojnic to rzut beretem. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jak sie jeszcze kiedys uda to tez chetnie pocwicze, choc to oczywista strata pieniedzy jak kazdy inny staz zreszta
Napisano Ponad rok temu
Ja jezdza na treningi wylacznie do renomowanych mistrzow aikido. Byc moze troche ci jeszcze do tego brakuje.Zapraszam do Lublina jak tylko będziesz w Polsce. Ale przecież nie odważysz się.
Napiszesz pma do HK, Ligei lub do mnie i na pewno tego wydarzenia nie przeoczę, wszyscy będziemy, nakręcimy filmy, wstawimy na forum, napiszemy nasze opinie.
Poćwiczymy krawędziowo.
Co do jazdy na staże innych organizacji, hmm, przestałem jeździć na własne. Nie widzę w tym żadnego sensu. Uzasadnienie bezsensu staży gdzieśtam dawałem. Najbardziej prozaiczny to strata pieniędzy.
PS. PSK jest naprzeciw naszego dojo, także luzik, nie masz się czego bać.
Ale wiem czemu ty nie jezdzisz na staze innych organizacji - po prostu twoje techniki tam nagle przestaja dzialac
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
po stazu z shihan Tamura w Idstein w Niemczech
- Ponad rok temu
-
Aikido z Iaido
- Ponad rok temu
-
Aikido / Jujitsu Gdynia
- Ponad rok temu
-
seitei Aikido
- Ponad rok temu
-
Skuteczność w realnym starciu
- Ponad rok temu
-
Judoga do aikido.
- Ponad rok temu
-
Staż z G. Savegnago 8 DAN w Szczecinie (16.11-17.11.2007)
- Ponad rok temu
-
Zapisy....
- Ponad rok temu
-
STAŻ JUBILEUSZOWY W LUBINIE
- Ponad rok temu
-
Japan Week
- Ponad rok temu