A żeś przywalił...byli obezwladniani i pozbawiani broni i pod tym wzgledem skutecznosc byla zupelnie realna.
Aikido - realnosc prawdziwa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ich uke atakowali bokkenem zupelnie realistycznie - to akurat moge ocenic.zyczylbym sobie aby wszyscy w kendo potrafili tak atakowac......
byli obezwladniani i pozbawiani broni i pod tym wzgledem skutecznosc byla zupelnie realna.
Właśnie - JEGO uke. On z nimi to ćwiczył setki jak nie tysiące razy :wink:
Ja bym chciał to samo zobaczyć z pierwszym lepszym kolem (nie cherlakiem jak ja ;-) ) wyciągniętym z publiczności. Ot dać mu bokken do łapy i niech tnie :wink:
Napisano Ponad rok temu
ciekawe jakby im poszlo gdyby nie wiedzieli jaki bedzie atak i przez to nie mogli go wyprzedzicoceniam to,co potrafie ocenic - czyli realnosc ciecia bokkenem - byly realistyczne!nazwy techniki stosowanej przez sensejow nie znam,bo skad moge znac nie bedac aikidoka - a w kazdym razie,uke wykonywali efektowny lot w powietrzu a miecz zostawal w rekach senseja.pozdrowienia,maciek dietl.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Właśnie - JEGO uke. On z nimi to ćwiczył setki jak nie tysiące razy :wink:
Ja bym chciał to samo zobaczyć z pierwszym lepszym kolem (nie cherlakiem jak ja ;-) ) wyciągniętym z publiczności. Ot dać mu bokken do łapy i niech tnie :wink:
Nie ma sprawy. Mnie może taki kolo atakować, ale ja też będę miał bokken, ok Bo techniki odbioru bokkena do czegoś służą i mogą być przydatne, ale na pewno nikt się nie oszukuje co do tego, że na broń najlepsza jest również broń we własnych rękach
Temat już zatracił magiczne słowo na S i powoli dryfuje w kierunku tego, czy techniki aikido w ogóle działają (ależ to robi się żałosne). Działają.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma sprawy. Mnie może taki kolo atakować, ale ja też będę miał bokken, ok
nic z tego ;-)
masz tylko rączki ;-)
Napisano Ponad rok temu
w kendo tez nie wiem jaki bedzie atak/czesto spotykam przeciwnika po raz pierwszy w zyciu../a zdarza mi sie wyprzedzac lub przynajmniej obronic sie i kontr-atakowac skutecznie
drogi prorocku
sorry,man...coz wiecej moge powiedziec....
maciek dietl
Napisano Ponad rok temu
A cała gadka o skuteczności służy tylko podtrzymaniu iluzji EGO, że robimy coś praktycznego i przydatnego, a to zwykła bujda jest :twisted:
Jezyku, jakie ty piszesz madre rzeczy, no szok w majtkach! 8) Nie miej niestety nadziei ze zbyt duzo ludzi to zrozumie, nie zebys uzywal jakiegos szyfru czy cos.Moze wiekszosci mlodych ludzi co maja obsesje skutecznosci absolutnej za wszelka cene brakuje po prostu zyciowego doswiadczenia ? Za kazdym razem z wielka uwaga czytam twoje posty.
Napisano Ponad rok temu
@jeżyk: Twój pierwszy argument pasuje do ostatniego punktu mojej lity "wędkarskich" tłumaczeń/racjonalizacji. Natomiast co do drugiego, to należy dopisać: "cała ta dyskusja o wędkarstwie i wędkach sprowadza się do pytania, która wędka pozwala na NIEZŁOWIENIE mniejszej ilości ryb". Reszta bez zmian.
wtrącę się - to chyba nie do końca tak... Przekładająć Jeżyka na "język wędkarski" - jedni łowią superwędką, a inni kijem z kawałkiem sznurka, jedni spiningiem, inni muchówką, jedni sumy, a inni płotki - tylko co z tego, ich efektywność w porównaniu z kilogramem trotylu jest żadna...
Tylko wędkarzom jakoś ta świadomość nie psuje zabawy z dobierania przynęt, sprzętu, techniki etc.
Napisano Ponad rok temu
Jezyku, jakie ty piszesz madre rzeczy, no szok w majtkach! 8) Nie miej niestety nadziei ze zbyt duzo ludzi to zrozumie, nie zebys uzywal jakiegos szyfru czy cos.Moze wiekszosci mlodych ludzi co maja obsesje skutecznosci absolutnej za wszelka cene brakuje po prostu zyciowego doswiadczenia ? Za kazdym razem z wielka uwaga czytam twoje posty.
To może nowy temat? Aikido - skuteczność absolutna (dla młodocianych OFC :wink: )
huehue. I tak będziemy o tym samym w kółko gadać ;-)
Napisano Ponad rok temu
A cała gadka o skuteczności służy tylko podtrzymaniu iluzji EGO, że robimy coś praktycznego i przydatnego, a to zwykła bujda jest :twisted:
Jezyku, jakie ty piszesz madre rzeczy, no szok w majtkach! 8) Nie miej niestety nadziei ze zbyt duzo ludzi to zrozumie, nie zebys uzywal jakiegos szyfru czy cos.Moze wiekszosci mlodych ludzi co maja obsesje skutecznosci absolutnej za wszelka cene brakuje po prostu zyciowego doswiadczenia ? Za kazdym razem z wielka uwaga czytam twoje posty.
Wiesz Jezyku, jesliby ta skutecznosc pojmowac w kategoriach kto komu sprawniej urwie ucho, to rzeczywiscie naklad srodkow jest niewspolmiernie wielki do osiagnietego celu i pewnie dlatego wiele halasu w kolo tego zeby chociaz slownie to udowodnic ze aikido dziala i nie byc nieskutecznym...
Gdyby tak popatrzec na skutecznosc w aspekcie takim jak ja go przedstawilem, czy wtedy nie warto zangazowac kazdych srodkow w osiagniety efekt? czy nawet prawie nierealnosc osiagniecia tego efektu nie powinna hamowac checi inwestowania maksyalnie swojej energii...
Napisano Ponad rok temu
Na treningach nie wszyscy są potulnymi misiami, ja osobiście należę do tych leniwych i jednak trzeba trochę pracy włożyć w to by mnie rzucić
Jak sobie dobierzesz uke co ma ponad 100kilo żywej wagi, nie masz żadnych wątpliwość, ani złudzeń co do niedoskonałości swojej techniki. Zresztą co poniektóre chuchra też bywają oporne
Tak więc kurwa zupełnie nie rozumiem o co wam się rozchodzi
Pytanie tylko dla kogo szacun.
Dla kogoś kto tym aikidem naście lat się para (choć przy złożoności technik to niemal walka z wiatrakami) czy kogoś kto sobie poćwiczył roczek i ma w dupie i do tego uważa sie za pr0 bo sie na judo zapisał. Dziecinada.
Znam bardzo wielu aikidoków, którzy dodatkowo parają się bardziej kontaktowymi MA (m.in. JonSnow właśnie). mimo to w swoje rodzime gniazdo nie srają. Ba nadal nad aikido pracują i to na poważnie. Tak więc dla całego tego wątka n/c gadajcie se dalej o rybakach.
Napisano Ponad rok temu
Jezyku, jakie ty piszesz madre rzeczy, no szok w majtkach!.
Nie no bez przesady
Ale dziękuje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chciałem tutaj napisać: "to akurat jest jasne," po czym znowu spróbować wyjaśnić różnicę między nie dawaniem się, czyli oporem biernym, a walką, czyli oporem aktywnym, ale nie chce mi się po raz kolejny. Kto próbował, ten wie, kto spróbuje, ten się dowie, a kto nie chce, ten się kiedyś srodze rozczaruje. Nie moja broszka.Tak więc kurwa zupełnie nie rozumiem o co wam się rozchodzi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba, że to zwyczajna zdzira jest.Dobrze, a teraz historyjka: kiedy piękna kobieta idzie ulica, to wszystkie inne zaraz ją krytykują, że ubrała się jak zdzira, że ta spódnica to za krótka, a ten makijaż...itd, itd, itd dobrze jednak wiemy, że one jej zazdroszczą i choć same tego sobie bezpośrednio nie uświadamiają to właśnie taki chciałyby być... :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba, że to zwyczajna zdzira jest.
O nie, wtedy co najwyżej jedno słówko :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
po stazu z shihan Tamura w Idstein w Niemczech
- Ponad rok temu
-
Aikido z Iaido
- Ponad rok temu
-
Aikido / Jujitsu Gdynia
- Ponad rok temu
-
seitei Aikido
- Ponad rok temu
-
Skuteczność w realnym starciu
- Ponad rok temu
-
Judoga do aikido.
- Ponad rok temu
-
Staż z G. Savegnago 8 DAN w Szczecinie (16.11-17.11.2007)
- Ponad rok temu
-
Zapisy....
- Ponad rok temu
-
STAŻ JUBILEUSZOWY W LUBINIE
- Ponad rok temu
-
Japan Week
- Ponad rok temu