Aikido - realnosc prawdziwa
Napisano Ponad rok temu
wypowiadaja sie tylko aikidocy i to tacy ktorzy maja cos do powiedzenia
powiedzmy min 10 lat treningu zeby za bardzo nie zawezyc grona piszacych:-)
na czym polega i czy wogole istnieje prawdziwa realnosc aikido?
sami napiszcie jaka, w czym i wogole....
temat ciekawie zaczal sie w watku o seitei akido - tu mozemy kontynuowac - tam piszmy o tym o czym mielismy pisac
prosze o powazne podejscie do tematu i ni episanie jakis bzdur b Moderator zamknie temat
JAKA jest i czy WOGOLE jest wedlug Was realnosc aikido??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
POzdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A ja tylko czekam, az Smail - niezmozony tworca nowych arcyciekawych tematow na forum Aikido, stworzy nowy temat pt. "Co aikido oczywiscie ma na celu - cele aikida!" :wink:Aikido ma na celu oczywiscie wychowac kogos, kto unika walki i bedzie uciekal, jesli bedzie w stanie, ale jesli znajdzie sie w sytuacji bez wyjscia, to ma mu dac takie narzedzia do reki, zeby byl w stanie choc probowac z tego wyjsc.
Warto zaprosic tych karatekow na nasze forum.Jakos dziwnie karatecy obserwujacy naszego sensei twierdza, ze to przeciez to samo. Owszem tylko troche inaczej.
Napisano Ponad rok temu
Podpisuję się.realnosc to przede wszystkim pozbawienie danej metody treningowej bezsensownych zalozen. usuniecie iluzji timing-atemi- czyli przeswiadczenia, ze bezsensowna z natury technika/atak, dzialalaby, gdyby byla zrobiona w idealnym timingu albo gdyby zawierala atemi. tak jak to czesto tlumaczy jw shihan. wystarczy, ze aikido z natury jest konwencjonalne, a co dopiero jesli nauczyciel ma glupie pomysly...
MrSmail - jeśli mówimy o realności w walce i przygotowywania do niej, aikido jej nie daje:
a) nierealne założenia teoretyczno-strategiczne
techniki słabe, ze słabą kontrolą, z dużą liczbą otwarć.
c) metodologia treningu nie prowadząca do wyćwiczenia:
- siły i kondycji
- odruchów warunkowych przy technikach
- brak gardy, poruszania się sensownego
- psychiki do walki
- umiejętności przyjmowania ciosów
To najważniejsze powody.
@Starszawy, jak zaczniesz kopać w jaja, wsadzac pace w oczy itp, to już będzie kravmaga albo inny kombat. Poza tym to też trzeba umieć. Finalnie twój argument sprowadza się do:
"aikido jednak działa bo mogę ci zrobić to to i to, normalnie tego nie robię i nie cwiczę, ale mogę.
Czyli wracamy do techniki w idealnym czasie i innych bzdetów.
Napisano Ponad rok temu
Realnie aikido to doskonały system gimnastyczno - rekreacyjny, dający relaks dla ludzi starszych, zabawę dla dzieci, a dla wszystkich zdrowie.
Czasem jeszcze sensei ten czy inny zarabia.
Napisano Ponad rok temu
A czy te rzeczy ćwiczone są na aikido?A czy wsadzenie palca w oko, czy kop w jaja, czy kopniecie w kolano i chwyta za krtan to juz nie jest aikido?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
BTW, realność prawdziwa to jak fakt autentyczny albo cofnąć się do tyłu :wink:
Pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Do zagatnienia mniej wiecej tak podchodze:
"polem bitwy" jest nasze/moje codzienne zycie. jest ono zarowno stanem wojny i pokoju, bo to to samo. co chwile staje przed wyborem walka, czy niewalka... podejmuje rozne wyzwania lub ich nie podejmuje, wygrywam i przegrywam stajac lub nie stajac do bitwy....
W kazdym razie wszystko to jest caloscia budujaca moje zycie, budujaca mnie
Trening sztuk walki dla mnie osobiscie stal sie sposobem na to aby jak najmniej walk toczyc w zyciu, odnoszac jak najwiecej zwyciestw, wlasciwie odpowiednio rozumujac odnoszac tylko zwyciestwa...
duza bariera jest moj umysl, piszac nawet to sam sobie tworze kolejna przegrana lub zwyciestwo jesli nie przegram...
trenuje tak abym stal sie w tym wszystkim tym czym/kim jestem
nie jest to latwe, poniewaz sam trening jest przeczeniem jego celu...
to jest dla mnie realnosc aikido
bojka w barze?
randal - cwicze ponad 20 lat - nigdy nie stoczylem bojki w barze...
tutaj dochodzimy do kolejnego aspektu
cel treningu - moim zdaniem jesli trenujesz po to by umiec walczyc, bedziesz walczyl, bedziesz musial walczyc...
gdyz po to trenujesz nie trening jest twoim celem a potrzeba walki czyli zwykla chec dominacji i to w tym przypadku fizycznej nad innymi, trening jest tylko proba znalezienia metody na to zeby to osiagnac - zawsze bedziesz toczyl wojny....
prawdziwoa realnosc aikido w zyciu - zacznijmy od zrozumienia nazwy
ai ki do - jak ja to rozumiem ?
aikido to byc wszystkim i soba rownoczesnie
prosciej
ai - jednosc, zgoda, harmonia, wspolnota...
ki - sila, energi moc, zycie, smierc, tchnienie boga...
do - droga, przemierzanie swiata, zycia, przmijanie osiaganie...
wszyscy to wiedza i co z tego, kto o tym wie naprawde?
ciagle niektorzy chcecie udowodnic to czy tamto... co moze udowodnic ktos kto pragnie zgody i jednosci ze wszystkimi? jaka walke toczy ktos kto ta jednosc osiaga ?
jaka walke toczy ktos kto chce ja osiagnac? tylko jedna - ze soba, ze swoim zrozumieniem tego czego tak naprawde nie rozumie i przyjac do zrozumienia nie chce, bo sa tego nielatwe konsekwencje .....
prosciej jest rabnac zelba zeby delikwent zrozumial... albo i nie
niz dac mu serce i nech rozumie lub nie....
zamiast walczyc i trenowac walke uczmy sie milosci i jednosci z ludzmi, a nie bedziemy mial wkolo siebie nikogo z kim bedziemy musieli walczyc o cokolwiek...
to jest wg mnie prawdziwa realnosc aikido
zacznijmy od forum, pozniej federacje, pozniej wszyscy aikidocy, pozniej....
kto sie nie zgadza niech pierwszy rzuci kamien...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio takiemu jednemu z pracy założyłem ciut za mocno, za co w rewanżu on odparł że gdyby chciał mógłby mnie za to zniszczyć na giełdzie
Napisano Ponad rok temu
Piekny wywod... Lecz martwi mnie to, ze ta relatywizacja pojec moze sluzyc niecnym celom.
Napisano Ponad rok temu
Co do karatekow ktorych mialoby sie zaprosic na to forum, to mowie tylko to, co sam uslyszalem bezposrednio i ch ust i nie zamierzam nikogo przywolywac do tablicy, bo najprosciej jest sie samemu przkonac, a nie polaegac na opiniach innych. Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywac, bo nie cos takiego robi sie samemu.Natomiast moje slowa sa sprawdzalne, gdyby ktos sie bardzo chcial fatygowac. Aikido to nie ma byc balet, ale juz mi sie chyba nie chce wiecej na ten temat gebowac, bo wydaje mi sie, ze juz na tyle swoje zdanie w dotychczasowych postach wylozylem, ze jesli ktos w ogole ma ochote sie nad tym zastanowic, to to juz zrobil.
Pozdrawiam
starszawy
Napisano Ponad rok temu
Jesli ktos ma psychike, to nie musi niczego cwiczyc i walczy na ulicy z
sukcesami [..] Nieistotne co cwiczy i czy w ogole cwiczy.
Trochę się poplątałeśAikido [...] ma mu dac takie narzedzia do reki, zeby byl w stanie choc probowac z tego wyjsc.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ktoś kto nic nie ćwiczy potrafi wetknąć palec w oko.…czlowiek w sytuacji przwdziwego zagrozenia robi rzeczy, o ktorych mu sie nie sni. Nie potrafie powiedziec co ktos zrobi, czy nawet, co sam bym zrobil. Natomiast chodzilo mi o to, ze wetkniecie palca w oko nie oznacza, ze to juz nie moze byc aikido. czy trzeba to w ogole cwiczyc?...
Wetknięcie palca w oko to jest jeszcze aikido.
Czyli:
Ktoś kto nic nie ćwiczy ćwiczy aikido :roll:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
po stazu z shihan Tamura w Idstein w Niemczech
- Ponad rok temu
-
Aikido z Iaido
- Ponad rok temu
-
Aikido / Jujitsu Gdynia
- Ponad rok temu
-
seitei Aikido
- Ponad rok temu
-
Skuteczność w realnym starciu
- Ponad rok temu
-
Judoga do aikido.
- Ponad rok temu
-
Staż z G. Savegnago 8 DAN w Szczecinie (16.11-17.11.2007)
- Ponad rok temu
-
Zapisy....
- Ponad rok temu
-
STAŻ JUBILEUSZOWY W LUBINIE
- Ponad rok temu
-
Japan Week
- Ponad rok temu