Skocz do zawartości


Zdjęcie

Aikido - realnosc prawdziwa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
204 odpowiedzi w tym temacie

budo_sojobo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 506 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
mamy 8)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

wszyscy wiedzą, że z dobrym nożownikiem szans nie ma właściwie nikt...

Jeszcze raz zachęcam do zapoznania się z historią tanga argentyńskiego kolego. O wzięciu paru lekcji na okoliczność, nie wspomnę. Kto wie, czy nie urodzi Ci się w głowie nowa, sensowna pasja. :D
  • 0

budo_mistyk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 284 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
[quote name="Mr Smail"]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

/quote]

Pełen szacunek dla chłopaków za takie akrobacje, ciekawe jak się czują ich kolana :)
  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
może w temacie realności zacytuję przyjaciela, który w ostatni weekend uczestniczył w stażu z Tissierem:

ale zdecydowanie warta zapamietania rzecz.
(17-11-2007 22:47)
Tissier jasno dzis stwierdzil, ze proba zastosowania aikido na ulicy (w formie trenowanych technik) to samobojstwo
(17-11-2007 22:47)
a jesli mowi tak gosc trenujacy od 45 lat, shihan Hombu Dojo, to chyba wie co mowi.


  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
@pmasz: Odnośnie nożowników, Heńków, kufli, krzesł i kilku przeciwników.

Trzymając sie twardo odniesień do wędkarstwa:) stwierdzam, że stawiasz się w pozycji idioty, który przyszedł nad jezioro jedynie po to, bo potrzymać sam (kijek bez haczyka i żyłki) nad wodą i trwają w w tym bezsensownym położeniu poucza okolicznych wędkarzy że:
- ich wędki i tak nie utrzymają bardzo dużego suma
- nie zna wędek, które pozwalają na złowienie kilku ryb naraz
- zamiast ryby mogą równie dobrze złowić np: oponę
- z tego co złowią i tak nie wyżywią rodziny

Z czego oczywiście jasno wynika, że żyłka i spławik to nieistotne, lub przynajmniej zbędne detale. No i niepomny na argumenty siedzi jak ten debil trzymając patyk nad wodą rechocząc się pod nosem. :) Tylko kto tu jest tak naprawdę śmieszny?
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

Tissier jasno dzis stwierdzil, ze proba zastosowania aikido na ulicy (w formie trenowanych technik) to samobojstwo

A mówił coś o innych formach? Obstawiam, że nie :) Klasyczne sianie zamętu.
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

PO CZYM WNOSISZ, że trening aikido NIE WYRABIA niczego?

A po czym wnosisz, że krasnolodki nie istnieją. Potrafisz wykazać to niezbicie?
Dla niezorientowanych: Nie dowodzi się nieistnienia.

Poza tym shabu niezależnie od źródła ma 100% rację. Trening Aikido nie rozwija w sposób szczególnie intensywny żadnych cech (senso)motorycznych. Ja to wiem i Ty to wiesz, wiec po co ta rozmowa?
  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
zamęt to ja mam w głowie :?
rozumiem, że to co ćwiczy się i w jaki sposób sie to ćwiczy na zajęciach to tylko zasłona dymna?
bo to co naprawdę umiesz i co nie będzie samobójstwem nabywasz przez no pączkowanie umiejętności senseja pod wpływem dotyku ucznia, a nie przez treningi?

trzymając się wędkarstwa: pracowicie szykujesz i wyważasz finezyjną wędkę ze spławikiem, odmierzasz centymetry między śrucinami (a moze dac łezkę?) przeliczasz gramy itd zeby ciągnąć płoteczki czy krąpie na rzecznych kosach, łowisz w ten sposób latami, mając sukcesy.
żeby finalnie pójść na zawody gdzie aby coś wyciągnąć trzeba pierdyknąć w nurt gruntowkę z ćwierćkilowym ciężarkiem i w ten sposób ścigać brzany czy sumy. co robisz na wyczucie, piewszy raz łowiąc takim sprzętem i w takich warunkach, bo i gdzie się tego miałeś nauczyć...?
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

Poza tym shabu niezależnie od źródła ma 100% rację. Trening Aikido nie rozwija w sposób szczególnie intensywny żadnych cech (senso)motorycznych. Ja to wiem i Ty to wiesz, wiec po co ta rozmowa?

A ty cwiczysz aikido?
  • 0

budo_bogumil
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

.....i tu wchodzi przystojny Bogumił - wice mistrz polski młodzików......


Nie no nie umniejszaj Młodzierzowy Mistrz Europy jak już :evil:

.....dalej uważasz ze se to wymyśliłem? znaczy nie m takich zdzichów - czy ci po prostu nie pasują do opowieści. obawiam sie, ze takich Zdzichów jest nieco więcej w barach nich zapaśników i judoków i mormonów razem z kominiarzami.....


Pmasz -i inni -mam dla Ciebie propozycje.
Propozycje która pozwoli wykonać krok milowy Ci w Aikido.

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś w Środe o 20:00 na Czarnych Bytom były prowadzone zajęcia na które każdy może przyjść i poćwiczyć - powalczyć. Poziom jest bardzo zróżnicowany. Przychodzą dorośli - amatorzy ale i "emerytowani" zawodnicy pod 50tke. Regularni zawodnicy też się trafiają, juniorzy przychodzą się wyrzyć i nic ztej materi nie umiejący "uderzacze" nauczyc się podstaw "grapplingu" itp.

Zdaje sobie sprawe, że nie możesz w swojej szkole przed zajęciami turlać albo szarpać się z np Randallem. Bo jak by Randall tobą pozamiatał to by było źle dla innych :(

Ale !!! z Wrocławia do Bytomia A4-ką zajedziesz w 1,5-2godziny.
Przyjedziesz powiesz że kiedyś tam coś trenowałes i chcesz sobie przypomnieć jak to było.
Poziom jak mówiłem jest bardzo zróżnicowany i gwarantuje Ci że nikt nie zwróci na Cebie jakiejś szczególnej uwagi.

Po jednym takim treningu (nie ukrywajmy ) obfitym w sparingi których nie masz się co obawiać bo nikt ci po głowie skakał nie będzie ani cię bił po twarzy. Sparing w Judo polega na przeruceniu przeciwnika najlepiej na plecy. (Pady umiesz więc wczym problem ?)
-Gwarantuje Ci, że twój dotychczasowy pogląd odnośnie Skuteczności czy nie skuteczności i w ogóle na temat SW i sensu ich uczenia się, zostanie diametralnie zmieniony.

Jak przyjedziesz kilka razy zdasz sobie sprawe że "Pan Zdzisław" robiacy całe życie na młocie w walce nawet bez zasad Judoką sobie zwyczajnie w żaden soosób nie poradzi podkreślam w żaden sposób.

Mało tego. Napakowani koledzy z Siłowni-koksiaże też gówno są warci. Owszem poziom agresji imponujący ale.... w parterze umierają po dwóch minutach szarpania sie. Choć wydaje się im że są napakowani i duzi i robią groźne miny to są Królami Świata.

No i wreszcie Realnośc Prawdziwa Aikido, które się przed tobą otworzy.

Bedziesz wiedział co jest czym- jak wygląda technika w Aikido a jak ta sama działająca w Judo.
Będziesz wiedział jak należy prowadzić trennig by twoi uczniowi notowali jakiś sensowny progres.Będziesz im mógł zaprezentować jak "ta" technika wygląda w zastosowaniu i po raz pierwszy nie będziesz im wymyślał ani naciągał.

Dla czego Pmaszu tak nie zrobisz ? Czym ryzykujesz jak byś się wybrał raz czy dwa na takie Judo na Czarnych.

Bo gwarantuje Ci że na pewno nie pisał bys już takich pierdół na Forum jak piszesz powyżej... i w ogóle :wink:



PS.

@pmasz: Odnośnie nożowników, Heńków, kufli, krzesł i kilku przeciwników.

Trzymając sie twardo odniesień do wędkarstwa:) stwierdzam, że stawiasz się w pozycji idioty, który przyszedł nad jezioro jedynie po to, bo potrzymać sam (kijek bez haczyka i żyłki) nad wodą i trwają w w tym bezsensownym położeniu poucza okolicznych wędkarzy że:
- ich wędki i tak nie utrzymają bardzo dużego suma
- nie zna wędek, które pozwalają na złowienie kilku ryb naraz
- zamiast ryby mogą równie dobrze złowić np: oponę
- z tego co złowią i tak nie wyżywią rodziny

Z czego oczywiście jasno wynika, że żyłka i spławik to nieistotne, lub przynajmniej zbędne detale. No i niepomny na argumenty siedzi jak ten debil trzymając patyk nad wodą rechocząc się pod nosem. :) Tylko kto tu jest tak naprawdę śmieszny?


Satorian- czyścisz mi monitor :D Sam bym tego lepiej nie zobrazował chłopaku... 8)
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

A ty cwiczysz aikido?

A ty nie? :) Doprawdy, nie sprzeczajmy się o oczywistości.
  • 0

budo_mistyk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 284 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

Poza tym shabu niezależnie od źródła ma 100% rację. Trening Aikido nie rozwija w sposób szczególnie intensywny żadnych cech (senso)motorycznych. Ja to wiem i Ty to wiesz, wiec po co ta rozmowa?


No właśnie po co ta rozmowa? Jeśli ty nigdy nie trenowałeś Aikido, a wypowiadasz się
niczym ekspert, to taka rozmowa, rzeczywiście nie ma sensu, przejdź się na zajęcia
potrenuj przynajmniej rok, i możemy rozmawiać.
Satorian widzę, że ostry z ciebie zawodnik :) , jaką skuteczną sztukę walki trenujesz,
jeśli oczywiście można spytać :wink:
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
Cwiczyłem Aikido przez 7 i po trzyletniej przerwie znów ćwiczę od roku. Oprócz tego ćwiczyłem i (okazjonalnie dalej ćwiczę) również karate(niby shotokan, ale w dość elastycznej konwencji) i judo. Dlatego śmiało napisałem że "ja wiem, i Ty wiesz". Ale to w sumie... nieważne. Ornitolog nie musi latać, wierz mi.
  • 0

budo_mistyk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 284 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

Cwiczyłem Aikido przez 7 i po trzyletniej przerwie znów ćwiczę od roku. Oprócz tego ćwiczyłem i (okazjonalnie dalej ćwiczę) również karate(niby shotokan, ale w dość elastycznej konwencji) i judo. Dlatego śmiało napisałem że "ja wiem, i Ty wiesz". Ale to w sumie... nieważne. Ornitolog nie musi latać, wierz mi.


No jak tak to szacuneczek, i przepraszam, za niedocenienie twojego głosu w dyskusji.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

powtórze jeszcze raz - nie znam systemu który nauczał by efektywnie walki z kilkoma uzbrojonymi przeciwnikami. a niby co to za realność skoro ustalamy, ze ich będzie 1 sztuka. powiem więcej - jak ja dostane takim kuflem to sie ładniej przewróce :) :)

Szydź sobie, szydź, widać inaczej nie potrafisz. Kto wie, może nawet tego twojego Zdzicha tak rozśmieszysz, że odechce mu się przefasonowywania twojej twarzy? Szkoda tylko, że do żadnego argumentu właściwie się nie ustosunkowałeś, tylko nawijasz o tych nieszczęsnych judokach. Oczywiste jest, że nie ma takiego systemu, jaki opisujesz. Tak samo oczywistym jest, że bokser wytrzyma niejeden cios w łeb, od którego padłby przeciętny aikidoka czy nawet judoka, skoro tych drugich w kółko przytaczasz. Nie zaprzeczysz chyba? A judokę czy zapaśnika przewrócić próbowałeś?

Po raz ostani: każdy sport czy kontaktowa sztuka walki przygotowuje do starcia dużo lepiej, niż taka sztuka walki, w której są jedynie formy (to nic nie daje). Nie tylko z powodu samych technik, ale poprzez przygotowanie fizyczne, tak ogólne, jak i specjalistyczne, oraz poperzez przygotowanie psychiczne. Nie da się nauczyć walki nie walcząc na trenigach, a kto twierdzi inaczej, ten kiep. Nie daje to wcale żadnych gwarancji, ale znacznie zwiększa szansę na wyjście cało z sytuacji podbramkowej. Również barowej bójki, której też żeś się uczepił jak rzep psiego ogona. Ale wierzcie sobie w co chcecie. W końcu niektórzy ludzie do dzisiaj wierzą, że to Słońce kręci się wokół Ziemi.

PO CZYM WNOSISZ, że trening aikido NIE WYRABIA niczego? Po sobie i swoich doświadczeniach?

Po sobie i swoich doświadczeniach. Po doświadczeniach starszych stażem i wiekiem, takich jak Randall. A również po tych 99% procentach, o których wspomniałeś.

Znowu uogólniasz, niestety. To, że 99% ćwiczących aikido (z reguły totalnie bezrefleksyjnie !!!) niewiele bojowych wartosci z tego treningu wynosi, nie znaczy, że samo aikido sucks... (?)

Następny komik się znalazł. :lol: Po pierwsze, jeśli 99 na 100 adeptów ćwiczy w sposób nic nie warty, to już nie jest uogólnianie. To jest fakt, a ten jeden procent to jest błąd przypadkowy. Jeśli sztuka walki produkuje jednego adepta na stu, który sobie poradzi, to czas drastycznie zmienić środki.

Po drugie chyba jednak nie czytasz tak uważnie, jak byś chciał, bo nigdy nie mówiłem, że aikido sucks, tylko że metodykę treningową ma całkiem do dupy. Ciąglę mówię tylko, że wystarczy spróbować czegoś innego, żeby sobie to i owo uzmysłowić, nie namawiam do rzucenia aikido w cholerę. Tak czy siak, całe to gadanie jest jak grochem o ścianę, więc tylko z przyzwoitości nie odezwę się w ten sposób, co kameleon z kawału Smaila. Róbta co chceta.

Fin.
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
To w sumie nic takiego. Jest sporo ludzi, którzy mają/mieli większe doświadczenie od mojego i powiedzieliby Ci to samo. Właściciel tego forum na przykład.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

Jeśli ty nigdy nie trenowałeś Aikido, a wypowiadasz się
niczym ekspert, to taka rozmowa, rzeczywiście nie ma sensu, przejdź się na zajęcia
potrenuj przynajmniej rok, i możemy rozmawiać.

Ja trenowałem aikido właśnie rok, przez większość czasu pięć razy w tygodniu, a ciągle słyszę, że się w ogóle nie znam i po ledwie roku treningu nie mam nic do powiedzenia. To jak to jest? :twisted:
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
Rzeczywiście. Po tak krótkim okresie mało się jeszcze wie/umie. Ale nie przejmuj się. Twoje intuicja dobrze Ci służy.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa

Rzeczywiście. Po tak krótkim okresie mało się jeszcze wie/umie. Ale nie przejmuj się. Twoje intuicja dobrze Ci służy.

Pewnie, że się mało umie, tymniemniej jakieś pojęcie już się ma. Dodać do tego odrobinę intuicji właśnie, szyptę pomyślunku, miarkę chęci żeby choć raz wyjść poza własne podwórko i presto. :)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido - realnosc prawdziwa
Satorian/Shabu i inni - po prostu należycie do tych 99%.

To musi chyba boleć, że się aż tak gorączkujecie...?

Nie jest ani moją, ani pmasza, ani nawet szczepana winą, że sobie nie daliście rady, ale nikt chyba Wam nie mówił, że będzie łatwo...? Bo jeśli Wam mówili, to faktycznie możecie mieć pretensje - najlepiej do garbatego, że ma proste dzieci :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

PS. Trening aikido nie polega na tym, że cię nauczą - sam się uczysz kradnąc sekrety (a raczej po prostu szczególy niedostrzegalne bez SPOREJ praktyki)...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024