89 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Zachecony uwaga Garry’ego zaczalem sie zastanawiac jak to jest wlasciwie z tym zginaniem plecow podczas wykonywania technik. Pierwszym odruchem bylo przypomnienie sobie jak Dziadek himself wykonywal techniki i juz w tym momencie doszedlem do pierwszych konstruktywnych wnioskow. Otoz faktycznie postawe mial zasadniczo pionowa, jednakze podczas rzutow czesto gesto pochylal sie do przodu zginajac plecy, zeby po rzucie sie wyprostowac.

Wydaje sie, ze to dosc efektywna metoda na prace calym cialem. Jakby nie bylo, przykladowo w judo, zeby rzucic kogokolwiek bez zginania plecow, to wydaje mi sie calkowicie niemozliwe.

Mam nieodparte wrazenie, ze dzieje sie tak z powodu naturalnej konstrukcji ciala ludzkiego. Im wiecej miesni jest zaangazowanych w rzut, tym moc rzutu bedzie wieksza. Dokladamy bowiem prace tych miesni do Grawitacji (ktora dziala z powodu uzyskanego wychylenia uke). Jak powszechnie wiadomo, wychylenie uzyskane niegdy nie rwa dlugo ani nie jest perfekcyjne, wiec dolozenie mocy pochodzacej z zginania plecow jest niezwykle pozadane, aby rzut w rzeczywistosci sie udal.

Jestem NIEZWYKLE sceptycznie nastawiony do wszelakich rzutow bez zginania plecow. Wymagaja one bowiem absolutnie perfekcyjnego opanowania wszystkich elementow. Co mozliwe jest powiedzmy sobie szczerze absolutnie wyjatkowo. Niezwykle rzadko. W pozostalych przypadkach tylko dobra wola atakujacego pozwala wykonac rzut z sukcesem.

Wyklucza to moim zdaniem calkowicie niezginanie plecow jako podstawowy element w nauczaniu technik.

Jakie sa wasze doswiadczenia treningowe?

[budo_pmasz]

moim doswiadczeniem treningowym jest fakt, że początkujacych przez pierwsze miesiące trzeba uczyć prostowania pleców. zginanie to oni maja generalnie, perfekcyjnie opanowane.
ale o co ci chodzi? - o pochylanie czy zginanie - garbienie - nie rozumiem...

[budo_feanor]

Ja pleców nie zginam. z wielu względów :wink: i zyję i mi techniki w miarę możliwości wychodzą :twisted: Ale to tylko dlatego że mam tresowanych uke

[budo_kantele]

zginanie plecow, tak - ale tylko w tym miejscu, gdzie one sie powinny zginac z racji swej natury czyli nie zginanie czy garbienie, a raczej pochylanie...
zgadzam sie z O'Modem nie da sie efektywnie wykonac techniki bez przygiecia plecow w pewnym momencie. chociaz z moich obserwacji wynika, ze w niektorych technikach mozna zastapic zgiecie plecow bardzo niska pozycja, ugieciem kolan

[budo_shawnee]

A mówią, że zginanie pleców podczas dźwigania ciężarów jest niezdrowe dla kręgosłupa....

[budo_jaded]

Mnie uczą, że wszelkie wychylenia w bok, czy w przód (nazywam to półpaścem) są niewskazane, bo tracisz w ten sposób mocna pozycję, preferuje się okuri-ashi i ayumi-ashi.
Na trzydziestoleciu Sugawara dostał z laczka w głowę bo się pochylał przy rzucie.

[budo_pancer]

moim doswiadczeniem treningowym jest fakt, że początkujacych przez pierwsze miesiące trzeba uczyć prostowania pleców. zginanie to oni maja generalnie, perfekcyjnie opanowane.
ale o co ci chodzi? - o pochylanie czy zginanie - garbienie - nie rozumiem...

Wydaje się, ze chyba o coś takiego (daleko nie szukając)



Równocześnie podkreślam, że przytoczone zdjęcie nie jest próbą krytyki przedstawionej na nim Osoby, a przywołanie zdjęcia jest spowodowane moim pośpiechem tj. na zasadzie: "gdzie ja coś takiego widziałem ostatnio, a nie chce mi się szukać daleko.."

Pancer (który postara się ustosunkować do tematu w poniedziałek)

[budo_randall]

No taka pozycja w idei kontroli otoczenia to siara maksymalna:
1) nie widzisz co jest dookoła
2) przejście z takiej pozycji do techniki na następnym napastniku to abstrakcja, nie można się sprawnie poruszać
3) gówno ma nie kontrole na nikyo :>

Randal (który umyślnie i z premedytacją dolewa oliwy i rzuca pochodnie)

[budo_nazgul]

Jesli chodzi o wychylenie w znaczeniu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , to jak najbardziej jest na miejscu. Proba trzymania pionowej postawy za wszelka cene przez caly podczas rzutow czas moze dac w efekcie jedynie nadwyrezony kregoslup. Aikido (wbrew temu co czesc usiluje nieudolnie forsowac) podlega fizyce dokladnie tak jak judo, JJ, BJJ i inne takie.

[budo_kantele]

O'Sensei z lekko pochylonymi plecami po wykonaniu techniki
nie wiem, czy to wymaga dalszych komentarzy...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_szary_wilk]

Logika mi mowi zeby zginac. Ale nie w gornej czesci tylko dolnej- popatrzcie sobie jak ciezarowcy robia martwy ciag - jakie ciezary sa w stanie dzwignac grzbietem. No i tak samo ta sile mozna wg mnie w Aikido wykorzystac. Widzialem ludzi z wysokimi stopniami, którzy tną bokenem wlasnie dodając siłę z grzbietu (cytaj zgięcie). Niestety znam tez takich, którzy twierdzą ze nie należy zginać się i tną wyprostowani. Jeżeli chodzi o mnie maluczkiego to zginać tylko z glowa (znaczy sie z grzbietem :wink: ).

[budo_jaded]

Widzialem ludzi z wysokimi stopniami, którzy tną bokenem wlasnie dodając siłę z grzbietu (cytaj zgięcie).

Mógłbyś zapodać jakieś zdjęcie, albo chociaż nazwisko? Moja wyobraźnia jest chyba zbyt uboga....

Niestety znam tez takich, którzy twierdzą ze nie należy zginać się i tną wyprostowani.

Ja stety znam tylko takich. Ale zaciekawiłeś mnie.

[budo_szary_wilk]

Jaded, niestety nie mam zadnego zdjecia ani filmiku. U mnie na treningach ćwiczy się bardzo niewiele bokkenem. Cwiczymy głównie bokken na seminariach u Sensei Philip Burges 6 dan. To Shin Shin Toitsu Aikido. Nie wiem jak się ta technika nazywa, jest to cięcie z góry właśnie ze zgięciem się. Jak mi to tłumaczył mój Sensei daje to wieksza sile i pozwala na taki ruch - ku ku sobie (ostrze tnie pionowo ale i poziomo). Może ktoś z większą wiedzą o Ki Aikido coś dokładniej powie o takim cięciu? W każdym razie dla mnie taki wariant ma sens.

[budo_dorgan]

Witam.

Mnie się wydaje i tak mnie uczono, że zginać pleców się nie powinno ... natomiast to co było widac na zdjęciach np. z Gozo Shiodą to przechylenie całej pozycji tak aby linia pleców i tylnej (prostej) nogi była wspólna. Więc linia pleców powinna być prosta natomiast w trakcie techik cały "korpus" bywa przechylony na całej linii, ale nie zgiety.

pozdrawiam

[budo_szary_wilk]

Jaded, nalazłem taki filmik w necie pokazujaący to cięcie o którym mówilem wcześniej - początek filmiku - Sensei Yoshigasaki 8 albo 9 dan Shin Shin Toitsu Aikido.

[budo_szczepan]

Jaded, nalazłem taki filmik w necie pokazujaący to cięcie o którym mówilem wcześniej - początek filmiku - Sensei Yoshigasaki 8 albo 9 dan Shin Shin Toitsu Aikido.

Jesli chodzi o ciecie mieczem to jest to calkiem inna historia. Nie ma moim zdaniem prostego przelozenia technik miecza na techniki bez broni.
Najlepiej sprobowac co przeciac i juz sie wyjasni jako jest najlepsza pozycja do ciecia - zadnego zginania plecow.

Natomiast jesli masz kogos rzucic - gosciu ma minimum 55-66 kg (a nie kilogram jak miecz) nie wystarczy zwykle machniecie reka - w zalozeniu ze sam uke nie skacze. Musisz uzyc calego ciala z szczegolnie miesni grzebietu. Fizyki panie nie ominiesz, nie badz pan glab - jak mawial Kobuszewski. Nie ma mowy zeby wtedy przez caly rzuc zachowac pionowa postawe.

[budo_sebol]

Czy o takie zginanie się Ci chodzi Szczepan?

Zdjęcie na samym dole po lewej.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_hara-kiri]

Jaded, nalazłem taki filmik w necie pokazujaący to cięcie o którym mówilem wcześniej - początek filmiku - Sensei Yoshigasaki 8 albo 9 dan Shin Shin Toitsu Aikido.

Rozumiem, że od 39 sek. sensei pokazuje jak NIE należy ciąć...? :roll:

[budo_szary_wilk]

Hara kiri,
W dziedzinie bokkena mozna rzec ze jestem lajkonikiem, nie wiem czy to jest jakis wariant shomen uchi - niech sie wypowie kto co wie wiecej na ten temat. Ale widzialem to ciecie, sam je cwiczylem wiele razy na seminariach i dla mnie ma ono sens (moze dorobiony ? ale ma). Bo generalnie potrafie sobie wyobrazic ze tnac z gory w dol bedzie mniejszy efekt niz tnac z gory w dol i rowniez troche w poziomie. Tak jak krojac cos nozem - mozesz uzyc duzej sily i ruchu pionowego (oczywiscie zalezy od tepoty czytaj ostrosci noza), a nieporownywalny efekt jest jak kroisz wykonujac ruchy poziome. I wlasnie zgiecie tu pozwala na odrobine ruchu w poziomie.

[budo_hara-kiri]

Ale ja nie o tym. Chodzi mi o to, że sensei od wspomnianej 39. sekundy "tnie" tak, jakby chciał sobie poobcinać uszy. Potem, po demonstracji zwrotu na stopach tnie znowu, ale już znad głowy. To, o czym piszesz, że cięcie powinno się odbywać również "w poziomie" to jasne.