106 odpowiedzi w tym temacie

[budo_-tadeusz-]

uwazam ze nie powinno sie dopuszczac desek klejonych (z kilku pasków)

Deski klejone jest trudniej złamać niż deskę całą, jednolitą. Ona nigdy nie pęknie w miejscu klejenia. Więc jak ktoś takie łamie to podnosi sobie stopień trudności.

wiele osob mialo deski wyraznie ciensze.

No jak komisja tego nie widziała/nie zareagowała, to widocznie grubość deski ma mniejsze znaczenie niż technika. Na kilku egzaminach zdawały osoby, które łamań nie zaliczyły (wg. mnie; złamały max dwie dechy) i dostawały 2 i 3 dany. Od razu dodam, że nie były z Lubartowa.

Jak powiedział Bruce Springsteen do Scarlet O'hara w kultowym już filmie - Ejaculation The Dragon: "Deska nie umie oddać."

[budo_naina]

wydaje mi sie ze jesli ktos chce w jakis sposob oszukiwac to jego sprawa jak sie bedzie z tym czuł.
mimo wszystko uwazam ze ocena egzaminujacych byla raczej obiektywna. poziom byl zroznicowany (ogolnie byl sredni) i po prostu lepsza czesc osob zdala egzamin.
pozdr,
a.

Jak ktoś zakłada, że po trupach do celu a uda mu się taki numer z nadpiłowanymi deskami to będzie raczej w niebo wzięty, że zagrał egzaminatorom na nosie niż skruszony. W ogóle dla mnie to jest dziwne, że desek sie nie sprawdza :? Bo nie dało się tego nie zauważyć. Jak już dziewczątko te deski piłuje to niech ma trochę przyzwoitości i robi to dyskretnie :? Gdybym ja miała zdawać z taką egzamin i bym to zauważyła to bez ostrej awantury by się nie obyło. Bo to jest po prostu nie uczciwe ze względu na resztę zdających, którzy się starają, ciężko pracują i przede wszystkim są uczciwi.
Patrząc na tą część niedzielną to rzeczywiście średni. Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że np. w sobotę nie zdały osoby, którym dan się bezapelacyjnie należał :? A patrząc jakie utrudnienia zaaplikowali zdającym tym dziwacznym podziałem to PZTKD stało się Romanem Giertychem na podwórku Taekwon-do :?

[budo_akn]

uwazam ze nie powinno sie dopuszczac desek klejonych (z kilku pasków)

Deski klejone jest trudniej złamać niż deskę całą, jednolitą. Ona nigdy nie pęknie w miejscu klejenia. Więc jak ktoś takie łamie to podnosi sobie stopień trudności.

wszystko zalezy od jakosci klejenia. przy dobrym sklejeniu rzeczywiscie nie powiny pekac w tym miejscu.
z tego co widzialem to raczej pekaly na równe paski w miejscach klejenia.
pozdr,
a.

[budo_stern]

Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że np. w sobotę nie zdały osoby, którym dan się bezapelacyjnie należał :?

tzn np. kto ?

bo sobotni egzamin to była żenada. A Hosinsul wyglądało jak: "Przegląd kabaretów TKD"

[budo_naina]

Nikt nie byłby jak króliczek Duracela po seminarium zwłaszcza, że jakiś "geniusz" wymyślił egzamin wieczorem i z Al. Zygmuntowskich na Podzamcze raczej blisko nie jest. Złota malina, za ogólny zamysł.

[budo_stern]

Nikt nie byłby jak króliczek Duracela po seminarium zwłaszcza, że jakiś "geniusz" wymyślił egzamin wieczorem i z Al. Zygmuntowskich na Podzamcze raczej blisko nie jest.

a niby jak się miał odbyć jednego dnia przy tylu uczestnikach ?

poza tym nie mów, że to seminarium było męczące. Toż to było w większości omawianie technik.

[budo_naina]

Wiesz czasem nawet siedzenie na sali pełnej ludzi i bierne słuchanie może zmęczyć, zwłaszcza przy odpowiedniej temperaturze, a weekend mieliśmy dość ciepły.

[budo_stern]

Wiesz czasem nawet siedzenie na sali pełnej ludzi i bierne słuchanie może zmęczyć, zwłaszcza przy odpowiedniej temperaturze, a weekend mieliśmy dość ciepły.

oczywiście.
Znam nawet ludzi dla których męczące jest wejście w normalnym tempie na pierwsze piętro.
Ale podobno ćwiczymy jakąś tam Sztukę Walki, która podobno jest dość wymagająca kondycyjnie i podobno takąż kondycją winniśmy dysponować.

Nie przesadzajmy, że miało to wpływ.

[budo_-tadeusz-]

wszystko zalezy od jakosci klejenia. przy dobrym sklejeniu rzeczywiscie nie powiny pekac w tym miejscu.
z tego co widzialem to raczej pekaly na równe paski w miejscach klejenia.

Pewnie były na klej biurowy łączone. Jakich sobie komisja zdających przepuściła to takie czarne pasy ma.

[budo_-tadeusz-]

oczywiście. Znam nawet ludzi dla których męczące jest wejście w normalnym tempie na pierwsze piętro. Ale podobno ćwiczymy jakąś tam Sztukę Walki, która podobno jest dość wymagająca kondycyjnie i podobno takąż kondycją winniśmy dysponować.
Nie przesadzajmy, że miało to wpływ.

A może wreszcie czas zrobić egzamin w innym mieście niż Lublin? Dlaczego wszelkie trudy maja ponosić ludzie nie z Lublina i nie Lubartowa. Wiecie jaka męcząca jest podróż ze wybrzeża do Lublina obskurnym PKP?

[budo_picachu]

Idac dalej sladem offtopa serdecznie gratuluje WSZYSTKIM CO ZDALI, gdyz zawsze to jakies przezycie i jak w zyciu komus akurat tam poslizgnie sie noga a inny "przeslizgnie" sie. Jedyne co mozna robic to cwiczyc dalej i sie niepoddawac

[budo_bonku5]

A może wreszcie czas zrobić egzamin w innym mieście niż Lublin? Dlaczego wszelkie trudy maja ponosić ludzie nie z Lublina i nie Lubartowa. Wiecie jaka męcząca jest podróż ze wybrzeża do Lublina obskurnym PKP?

Ja kolego odpowiem tak: Jeśli któryś z waszych trenerów następnym razem zostanie Prezesem to będzie się do was jeździć A tym czasem trudno, tam jest stolica tkd i koniec (nie jestem z Lublina)

[budo_tsunami]

Ale masz blisko do Lublina cfaniaku hehe

[budo_naina]

Stolicę do Krakowa 8)

Tak samo jak Pikachu życzę tym, którym się nie udało (niektórym niesłusznie) żeby się nie poddawali i pokazali , że lublińska brać nie ma racji.

[budo_bonku5]

Ale masz blisko do Lublina cfaniaku hehe

ale za to na centralne zgrupowanie my mamy daleko a wy blisko

[budo_deejay]

Kiedyś Wim Bos powiedział, że nie zamierza promować nikogo kto będzie powielał technikę Jeduta. I pewnie dlatego nie był zapraszany w roli egzaminatora.

mozesz rozwinąć?

[budo_kyan]

wlasnie, w sumie tez jestem ciekaw


tak swoja droga to co wy macie do jedi'a w kontekscie tkd?

nie znam go zbyt dobrze, bylem tylko na 1nym seminarium z nim, ale jestem pelen szacunku dla jego wiedzy i umiejetnosci trenerskich

(tak czytalem ze zrozumieniem caly watek)

[budo_nechrist]

zgadzam sie z kolega akn co do kwestii egzaminu.
nie zgadzam sie z kolega sternem co do sobotnich hosinsul, a przynajmniej nie co do wszystkich

Wiecie jaka męcząca jest podróż ze wybrzeża do Lublina obskurnym PKP?

wiemy jaka jest z Wroclawia. i na pewno nie jest przyjemnieja niz z wybrzeza. no ale do niektorych rzeczy nalezy sie przyzwyczaic 8)


p.s. stern, odpowiem na pw jak beda zdjecia na lewarcie

[budo_-tadeusz-]

Kiedyś Wim Bos powiedział, że nie zamierza promować nikogo kto będzie powielał technikę Jeduta. I pewnie dlatego nie był zapraszany w roli egzaminatora.

mozesz rozwinąć?

A dokładniej co rozwinąć? Dlaczego tak powiedział, kiedy, w jakich okolicznościach?
Twój nick mi coś przypomina....

[budo_akn]

Chyba technika Jurka Jeduta nie jest taka zła skoro Jarek Suska został trzeci raz MŚ ;-)

Zarówno Bos jak i Jedut (i wielu innych trenerów) jezdzilo na seminaria z generałem - kazdy z nich odebral ta nauke na swoj sposob. Dzis kiedy nie ma juz Choia przekazuja ja dalej w sposob w jaki ja odebrali i zrozumieli. Wydaje mi sie ze to jest wlasnie przyczyna drobnych roznic w wykonywaniu poszczegolnych technik. Kazdy ma własna interpretacje tego co powiedzial generał. Zreszta on sam przez te wszystkie lata zmienial czesto metodyke wykonywania pewnych ruchów.

pozdr,
a.