83 odpowiedzi w tym temacie

[budo_khunag]

Nie lubię sparować z ludźmi wrogo nastawionymi do mnie

Słuszna postawa

[budo_pinczer]

Po pierwsze nie ze mną byś konfrontowal technikę bo jest między nami za duża różnica wagi. Po drugie nie ma we mnie wrogości. Jest to raczej reakcja na internetowych wojowników mocnych klawiaturą. Po trzecie twoja uwaga na temat obron przed wielgachnymi nożami w wing tsun umacnia mnie w twierdzeniu że styl ten jest nic nie wart. Każdy specjalista od noża powie że z nożownikiem wygrać może tylko nożownik a reszcie pozostają biegi.

[budo_kenjiro]

Pinczer nie skumałeś - oni sie tymi nożami posługują a nie przed nimi bronią

Pytanie - sparujecie na te noże? Czy moźe tylko macie z nimi kontakt w formach? Pytam z czystej ciekawości. Jeśli sparujecie to jak wykonujecie ich atrapy? Chodzi mi głównie o szerokie ostrze. No, bo przecież takie szerokie ostrze ma jakieś uzasadnienie w systemie? Czy może jednak nie ma....

[budo_pinczer]

No jak tak to ja przepraszam. W takim przypadku wing tsun wymiata, bo pamiętam z dawnych lat KravMagowe próby walk z nożownikami oraz uśmiech na twarzy Harrisa kiedy kolega poprosił go o pokazanie technik przeciw noxownikowi.

[budo_edwin]

niezależnie od tego kto nozem wlada i tak musisz miec duzo szczescia zeby sie przed nim obronic

[budo_chrystianek]

kiedys dostalem wpierdol od winchunowca
bylo to dosyc dawno temuaa(jakies 9-10 lat temu) kiedy jedynie trenowalem troche karate i chodzilem na silownie
chcialem kolesia trafic z mocnego zamachu
gosc mnie zastopowal kopnieciem i wszedl jak w maslo strightblatsem wywalil na ziemie i wyplacil kilka plomb

dzisiaj sytuacja wygladalaby zapewne troszeczke inaczej ale mniejsza z tym

wing chun jest calkiem niezle,jeszcze jak dozucic dobry klincz na zakonczenie strightblasta ,no i jakies zapasy czy bjj i bylby calkiem ciekawy system

[budo_pinczer]

wing chun jest calkiem niezle,jeszcze jak dozucic dobry klincz na zakonczenie strightblasta ,no i jakies zapasy czy bjj i bylby calkiem ciekawy system

tylko że wtedy byłby to inny styl

[budo_belor]

Hmmm, a MMA to jaki "styl" niby? Bo wydawało mi się, że to raczej mix różnych rzeczy (abstrachuąc od stylów).

[budo_khunag]

tylko że wtedy byłby to inny styl

Już o tym kiedyś pisałem, ale w UK jest taki jeden odłam, gdzie łączą WC z BJJ z dobrymi rezultatami, startują w zawodach MMA i dobrze sobie radzą.

[budo_pinczer]

A co biorą z WC. Czy też VT. Tę zabawną gardę czy przekonanie że przed starciem każdy chce grać w koci-łapcie.

[budo_belor]

A co biorą z WC. Czy też VT. Tę zabawną gardę czy przekonanie że przed starciem każdy chce grać w koci-łapcie.

Widzisz, problem w tym, że nie bardzo wiesz o czym piszesz, w związku z tym trudno z tobą polemizować. "Zabawną gardę" masz w liniach przekazu WSL i LT w przekazie Cheunga jest klasyczna garda i pozycja ("bokserska") i najwięcej właśnie z tej lini jest różnych misz-maszów w kierunku MMA (polecam ciekawy artykuł w ostatnim Wing Chun Tea House - znajdziesz tam to, o czym wspomina Khunang w poprzednim poście i ja teraz). Na temat reszty nie ma się co wypowiadać, bo zwyczajnie nie rozumiesz metody treningowej jaką jest chi-sao - równie uprawnione byłoby, gdybym napisał, że masz przekonanie, że każdy będzie chciał się z tobą turlać po ziemi, lub też będzie takim misiem, któremu twój przekrojowy trening zrobi kuku :wink:

[budo_pinczer]

Nie polemizuję na temat metod treningowych bo ich nie znam, krytykuję VT na podstawie szkoleniówki poświęconej obronom przed obaleniami, które wg. mnie są kiepskie, nie rozróżniam szkół i dla mnie cechą charakterystyczną jest dziwaczna garda, którą wydaje mi się mogę skrytykować. Wtrącenia na temat obron przed nożem na podstawie moich doświadczeń oraz info od ludzi którzy tym się zajmują, każą mi też podchodzić z niedowierzaniem do tego systemu. No a na koniec rodzynek nie można oceniać systemu bo jakiś tam kierunek różni się od następnego, a ten jest inny od pozostałych no więc co jest wspólnym mianownikiem

[budo_belor]

Nie polemizuję na temat metod treningowych bo ich nie znam, krytykuję VT na podstawie szkoleniówki poświęconej obronom przed obaleniami, które wg. mnie są kiepskie,

Przeczytaj jaki jest temat tego wątku.
Nie ma czegoś takiego jak "obrony przed obaleniami" w żadnym chyba tradycyjnym systemie stójkowym, bo zupełnie odmienna jest koncepcja walki w takich stylach.
To, że jakiś pan modyfikuje swoją odmianę danego stylu i zgodnie z marketingowymi trendami dokłada jakieś magiczne "obrony przed wejściem w nogi" jest godne ubolewania, ale nad czym tu dyskutować? Teoretycznie takie zagrożenie w konkretnym stylu stójkowym powino być traktowane jak każde inne, ponieważ jednak życie sobie a teoria sobie, ja np. ćwiczę BJJ na seminariach i daje mi to jakieś pojęcie i możliwość walki również w parterze (jeśli w takiej sytuacji się znajdę) i nie dorabiam do tego ideologii, ale to jest zupełnie jakby poza głównym stylem.

nie rozróżniam szkół i dla mnie cechą charakterystyczną jest dziwaczna garda, którą wydaje mi się mogę skrytykować.

Powtarzam, że nie bardzo wiesz o czym mówisz. W sposób mocno nieprzyjemny generalizujesz, a niestety wynika to jak widać z niewiedzy. Wyjaśniłem ci już, że dziwaczna garda nie występuje we wszystkich liniach tego stylu - uparcie tego nie zauważasz. KF to nie jest MMA, zrozum - jest znacznie bardziej urozmaicone i zróżnicowane. Odnoś się do konkretnych rzeczy, a nie rzucaj zarzutów w powietrze.

Wtrącenia na temat obron przed nożem na podstawie moich doświadczeń oraz info od ludzi którzy tym się zajmują, każą mi też podchodzić z niedowierzaniem do tego systemu.

Niektórzy fizycy wygadują straszne bzdury i wymyślają niestworzone teorie. Czy to każe ci podchodzić z niedowierzaniem do fizyki? Na atak nożem są tylko trzy możliwości - uciekać, bronić się nożem lubi nną bronią (pod warunkiem odpowiednich umiejętności - i tak rydzykowne), lub wyciągnąć pistolet (gdy jest czas). I oczywiste jest dla każdego zdrowo myślącego człowieka, że nie ma tu żadnej magii z gołymi rękami, ani innym fiku-miku. Wszystkie te "obrony przed atakami nożem" to zwykły marketing i pokazówki dla mas i tak trzeba na to patrzeć , ot folklor SW :wink:

No a na koniec rodzynek nie można oceniać systemu bo jakiś tam kierunek różni się od następnego, a ten jest inny od pozostałych no więc co jest wspólnym mianownikiem

Niewiedza, niewiedza. Wspólny mianownik to tradycja (najczęściej) i ogólne założenia (często bardzo ogólne). Oceniać możesz zawsze, ale pod dwoma wszakże warunkami, po pierwsze znasz temat i wiesz o czym mówisz (i to dotyczy każdej dziedziny wiedzy, nie tylko SW), po drugie wypowiadasz się na temat konkretnej lini/stylu, a nie ogólnie o jakimś tam Wing Chunie czy wing tsunie czy jakoś tak...
Niestety, nie bardzo spełniasz te warunki

[budo_kenjiro]

A ja dalej odpowiedzi nie dostałem. powtórzę więc pytanie: Czy walka nożami motylkowymi jest ćwiczona w sparingach (oczywiście za pomocą atrap) czy li tylko w formach? I czy szerokue ostrze na jakieś praktyczne uzasadnienie czy tylko tradycyjne?

[budo_pinczer]

Zatem nawiązując do tematu, WC na ulice się nie nadaje bo ma taką koncepcje walki że trzeba najpierw uświadomić przeciwnika żeby nie wchodził w nogi bo koncepcja tego nie obejmuje, jako że się nie znam to prawdopodobnie jest jeszcze mnóstwo innych ataków których nie wolno stosować bo tradycja i koncepcja którą znają wielce oświeceni koledzy a których szaraczkowie nie zrozumieją

[budo_marek]

Zatem nawiązując do tematu, WC na ulice się nie nadaje bo ma taką koncepcje walki że trzeba najpierw uświadomić przeciwnika żeby nie wchodził w nogi bo koncepcja tego nie obejmuje, jako że się nie znam to prawdopodobnie jest jeszcze mnóstwo innych ataków których nie wolno stosować bo tradycja i koncepcja którą znają wielce oświeceni koledzy a których szaraczkowie nie zrozumieją

i w taki sposób powstają legendy i mity, dla wyjaśnienia garda w wing tsun kung fu nie służy do zasłaniania twarzy , to działa tylko w rękawicach a nasz system służy do walki bez rękawic a nie do walki sportowej , nie jest to nawet garda w klasycznym znaczeniu tylko pozycja z której można szybko zaatakować punkty na linii centralnej, wejścia w nogi obalenia i rzuty traktowane są tak samo jak inne ataki tyle że bronimy obszar wewnątrz bramek, w zwarciu, do tego służą głównie specyficzne techniki krótkiego dystansu z formy biu tze i manekina, nie ma technik których nie wolno stosować lub takich przed którymi się nie bronimy, nie jesteśmy już w Hongkongu lat 50tych gdzie nikt nie spotykał judoków i zapasników, wing tsun to nie styl czy zbiór sztywnych form ale elastyczna metoda walki , to czy jakikolwiek system nadaje się dla ciebie na ulicę możesz sprawdzić tylko idąc na trening i pytając instruktora o konkretne rozwiązania, nie licz na wiedzę zdobytą w internecie bo jakiś amator wstawił tam klip który niby reprezentuje styl, w razie konkretnych pytań technicznych zapraszam na trening,
Sifu Marek Mikulski
Leung Ting Gym
International Wing Tsun Association
wing-tsun.pl

[budo_belor]

Zatem nawiązując do tematu, WC na ulice się nie nadaje bo ma taką koncepcje walki że trzeba najpierw uświadomić przeciwnika żeby nie wchodził w nogi bo koncepcja tego nie obejmuje, jako że się nie znam to prawdopodobnie jest jeszcze mnóstwo innych ataków których nie wolno stosować bo tradycja i koncepcja którą znają wielce oświeceni koledzy a których szaraczkowie nie zrozumieją

Ręce opadają.
I chyba tyle w kwestii dalszej dyskusji z tobą.

[budo_belor]

A ja dalej odpowiedzi nie dostałem. powtórzę więc pytanie: Czy walka nożami motylkowymi jest ćwiczona w sparingach (oczywiście za pomocą atrap) czy li tylko w formach? I czy szerokue ostrze na jakieś praktyczne uzasadnienie czy tylko tradycyjne?

Ok, już odpowiadam.
Noże motylkowe są elementem systemu WC (chyba każde lini przekazu). W chwili obecnej są przede wszystkim pozostałością tradycyjną i nie są ćwiczone w sparigu. Natomiast ponieważ każdy system KF tworzy komplementarną całość także noże motylkowe są ważnym elementem systemu, który czegoś uczy, z czegoś wypływa i do czegoś prowadzi. KF to trochę inna koncepcja walki niż MMA, więc by zrozumieć tę różnicę trzeba po prostu uczyć się danego systemu. Było o tym nie raz na forum. Jeśli pytasz co daje nauka formy z nożami motylkowymi to w wymiarze stricte praktycznym, czyli przekładając na umiejętność posługiwania się nożami w walce niewiele daje, natomiast daje bardzo wiele w ogólniejszym rozumieniu systemu (w tym wypadku Wing Chun) i rozwijaniu umiejętności przydatnych później w realnej walce.

[budo_pinczer]

Belor ale ja już nie oczekuję dyskusji z tobątak jak napisałem zauważyłem że wiedza twa przekracza możliwości przekazania jej w jakikolwiek sposób.
Marek dziękuję za próbę wytłumacznia mi ale niewiele zrozumiałem.

[budo_belor]

Belor ale ja już nie oczekuję dyskusji z tobątak jak napisałem zauważyłem że wiedza twa przekracza możliwości przekazania jej w jakikolwiek sposób.
Marek dziękuję za próbę wytłumacznia mi ale niewiele zrozumiałem.

Większość ludzi nie ma problemu ze zrozumieniem, jednak widzę, że nie udaje ci się tego pojąć, niezależnie od tego kto i jak tłumaczy. Może po prostu przyjmij, że pewne kwestie cię przerastają (ta na pewno, choć wydawało mi się, że nie jest specjalnie skomplikowana, to po prostu inne podejście do rzeczy), zamiast na siłe drążyć coś, czego i tak nie zrozumiesz, a co cię może tylko dodatkowo zfrustrować? Nawet najprosztsze wyjaśnienia "jak do Jasia" nie trafiają do ciebie, więc po co się złościć?