Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
106 odpowiedzi w tym temacie

budo_tetsujin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 166 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Visionary underground

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
Shabu-shabu to co staralem sie napisac to ogromny podziw dla dokonania Osensei, ktore wydaje mi sie bylo ogromna rewolucja, krokiem milowym, a nie kolejnym systemem kopano-rzucano-uderzanym itp. bo takich jest multum. Jesli tak wolisz to sprobuje sie odniesc bezposrednio do Twoich pytan:

Nie spodziewałem się tego z ust kogoś, kto tak wysoko - całkiem zresztą słusznie - sobie cenił [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Przecież Kyuzo Mifune musiał mieć podczas kręcenia tego filmu sześćdziesiąt lat jak nic. Mówienie "to jest już aikido" jest oczywiście błędem, bo jest to najzwyczajniej w świecie judo - tyle, że na tak wysokim poziomie jest to po prostu odbicie tego ideału, do którego dążą wszystkie budo. Jak tu osiągnąć taki poziom, idąc sugerowaną przez Ciebie drogą? Ano nijak. A co z niejakim Helio Gracie? Całe życie uprawiał jiu-jitsu (pisownia na sposób brazylijski), teraz ma lat 90 i nadal [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], choć oczywiście żadnych zawodów nie wygra.


Cenie bardzo Mifune i ten poziom, ktory on reprezentowal nazywam aikido( nie jestem w tym odosobniony). Jak to osiagnac? Zaczynasz od zwyklego fizolenia i naduzywania sily az twoja sztuka staje sie coraz bardziej perfekcyjna.

Porównując same systemy i metody treningowe, natomiast, widzimy kilka punktów na korzyść judo: wyższa sprawność ogólna adeptów (dzięki akrobatyce, ćwiczeniom wytrzymałościowym i siłowym; zależy w obydwu sztukach od podejścia trenera oczywiście, ale mówimy ogólnikowo i statystycznie), możliwość sprawdzenia umiejętności w walce (bardzo ważna rzecz, niezależnie od przekazu ideologicznego - Jigoro Kano również oparł judo na współpracy i samodoskonaleniu), zdobywanie umiejętności w dwóch z trzech podstawowych faz walki, [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].


Wyzsza sprawnosc fizyczna ma ten kto cwiczy sprawnosc fizyczna. Jest to niezalezne od tego co sie uprawia. Na treningu aikido nie powinno sie temu poswiecac w ogole czasu. Na aikido cwiczy sie aikido a nie sprawnosc fizyczna. Te ostatnia powinno sie uzupelniac w zaleznosci od zapotrzebowania samemu. Wyzsza sprawnsc judokow wyplywa z tego ze sie ja cwiczy na treningach. Na aikido nie ma takiej potrzeby.

Mnie się nie tylko wydaje błędem, ale jest nim z całą pewnością, deprecjonowanie innych dróg niż ta, która Tobie wydaje się słuszna. Ja zaczyałem od aikido nie dlatego, że postawiłem trójkąt do góry nogami, lecz dlatego, że zawsze mi się podobało i tak jakoś wyszło. W miarę wzrostu mojego zainteresowania sztukami walki w ogóle spróbowałem judo i przy nim zostałem, trochę liznąłem też karate, a niedawno zamieniłem drogę pustej ręki na bjj.


Ja niczego nie deprecjonuje, tylko ukladam. To ze mowie moim przyjaciolom ze jeden jest wyzszy, a drugi nizszy nie ma wywolac u nich zadnych uczuc, tylko jest zwyklym, suchym stwierdzeniem.
Zadna droga nie wydaje mi sie sluszna.To ze zaczales od aikido nie uderza w to co ja napisalem. Chodzilo mi o troche inne ujecie, ogolny spodob interpretacji, dazenia do celu, a nie to zaczales aikido rok(przyklad) przed judo.Moze za tydzien poznasz cos innego i to Ciebie wciagnie, dla mnie nie zmienia to nic.

Tak przebiegała moja dotychczasowa droga. Twoja poszła innym torem. Mówienie, że którakolwiek z nich jest gorsza, albo że jest krokiem wstecz, jest nie na miejscu - są one po prostu inne. Każdy szuka dla siebie tego co najlepsze, biorąc pod uwagę multum czynników. Popadanie w aikidowy egocentryzm jest - choć do przewidzenia - całkiem nie na miejscu. Spieszę przy tym z wyjaśnieniem, że mój post, choć w oczywisty sposób skłania się ku bardziej kontaktowym sztukom walki, niż aikido, nie jest próbą podminowania samego aikido, które nadal cenię, a jedynie wyrazem poszukiwania mojego własnego budo i towarzyszącego temu rozumowania.


Ja naprawde tego nie robie( staram sie nie oceniac).

No i pozostaje jeszcze jedno pytanie: co jest, według Twojej teorii, krokiem drugim na drodze judo-x-aikido? I co się dzieje, jeśli ktoś go pominie?


Pomiedzy jest forma posrednia "aiki no jutsu" stopniowe przechodzenie z jujutsu do aiki. Jesli ktos go pominie to bedzie wiedzial ,ze jesli przeciwnik stoi za nim to ma pozamiatane i musi zmienic pozycje, a dlaczego? Dlatego ze tak mu powiedzial jego nauczyciel, a nie dlatego, ze byl na mistrzostwach Europy i w finale przeciwnik znalazl sie za nim i go zadusil.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Cenie bardzo Mifune i ten poziom, ktory on reprezentowal nazywam aikido( nie jestem w tym odosobniony). Jak to osiagnac? Zaczynasz od zwyklego fizolenia i naduzywania sily az twoja sztuka staje sie coraz bardziej perfekcyjna.

Wypisz wymaluj judo. :) Co więcej, taka interpretacja nie zostawia miejsca na trenowanie ekskluzywnie aikido, bo "nadużywanie siły" w sensie aikidockim oznacza używanie jej w ogóle, a nie fizolstwo jako takie. Aikidoka taki nie ma gdzie się wyszumieć i posiłować, w związku z czym nie może osiągnąć wyższego poziomu, nieważne, ile będzie trenował. To wszystko oczywiście idąc tym tokiem rozumowania, który podałeś.

Wyzsza sprawnosc fizyczna ma ten kto cwiczy sprawnosc fizyczna. Jest to niezalezne od tego co sie uprawia. Na treningu aikido nie powinno sie temu poswiecac w ogole czasu. Na aikido cwiczy sie aikido a nie sprawnosc fizyczna. Te ostatnia powinno sie uzupelniac w zaleznosci od zapotrzebowania samemu. Wyzsza sprawnsc judokow wyplywa z tego ze sie ja cwiczy na treningach. Na aikido nie ma takiej potrzeby.

Taka potrzeba jest zawsze, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie na trening poświęca się często dwa spotkania tygodniowo, a nie np. dwa dziennie. Zaniedbywanie tej potrzeby uważam za karygodne; jest to jeden z powodów mojego odejścia od aikido. Trening innych sztuk walki trwa średnio półtorej godziny i na wszystko znajduje się czas: na trening sprawnościowy (ogólny, oczywiście; trening specjalistyczny, np. na siłowni, odbywa się we własnym zakresie), techniczny oraz praktyczny (tego ostatniego w aikido praktycznie brak, więc tak czy siak pozostaje kupa czasu na trening właściwy, czyli techniczny). Dlaczego w aikido ma być inaczej? Ano, marketing. Każdy może, i to nie męcząc się. ;)

Pomiedzy jest forma posrednia "aiki no jutsu" stopniowe przechodzenie z jujutsu do aiki. Jesli ktos go pominie to bedzie wiedzial ,ze jesli przeciwnik stoi za nim to ma pozamiatane i musi zmienic pozycje, a dlaczego? Dlatego ze tak mu powiedzial jego nauczyciel, a nie dlatego, ze byl na mistrzostwach Europy i w finale przeciwnik znalazl sie za nim i go zadusil.

Zawody to jest zupełnie inna bajka; nie mówmy o niej, a o treningu w dojo. Tymniemniej zdobycie umiejętności organoleptycznie jest dużo bardziej wartościowe, niż uczenie się dowolnego elementu sztuki walki na poziomie jedynie umysłowym (sensei powiedział). W końcu "jeden obraz wart jest tysiąca słów." Ponawiam też pytanie z punktu pierwszego: co z ludzmi trenującymi ekskluzywnie aikido? Nie mają oni etapu fizolowania, nie mają etapu przystosowawczego, który opisujesz. Co więc mają?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
Powróćmy na chwilę do tematu, jeśli nawet osoba, która go zainicjowała, nie miała na myśli tego, co sam tytuł mówi za siebie. Z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] na temat historii Yoshinkan Aikido dowiadujemy się, że Soke Gozo Shioda, twórca szkoły, uprawiał aikido pod okiem Morihei Ueshiby w latach 1933-1941. Jak wiadomo, po wojnie szkoły sztuk walki zostały, generalnie rzecz ujmując zamknięte, i przyzwolenie na ich działalność datuje się faktycznie od oficjalnego pokazu japońskich sztuk walki, który miał miejsce w 1954 roku, w Tokio. Prezentowano tam przeróżne szkoły poprzez swoich reprezentantów i obecny na tym pokazie Shioda wzbudził swoimi umiejętnościami nie tylko powszechne uznanie dla aikido, ale i też zakasował ustanowioną tam, główną nagrodę. Trudno powiedzieć, czy to przewróciło mu w głowie, ale faktem jest, że jeszcze w tym samym roku otworzył swoją własna szkołę zlokalizowaną w rejonie Tokyo, jak i dalsze jej agendy w Yayogi-Koganei i ostatecznie w Komi-Ochiai Shinju-ku, dzielnicy Tokyo, gdzie obecnie mieści się główna kwatera Yoshinkan Aikido.

Rozejściu się dróg mistrza i ucznia poświęca swój artykuł w Japanese Wushu Magazine, p.t. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], Stanley Pranin wyjaśniając, że towarzyszyły temu naturalne okoliczności. Morihei Ueshiba nie był bezpośrednio po wojnie aktywny w Tokyo, zaszywając się w Iwama, i zajęcia w Aikikai (formalnie Kobukanie), uległym zniszczeniu w czasie bombardowania, były sporadyczne. Ba, nawet dojo było udostępniane na lekcje tańca. Popularność Shiody rosła i kto wie, czy gdyby nie przedsiębiorczość Kisshomaru, syna Ueshiby, dzisiaj ktokolwiek by o Aikikai pamiętał. Faktycznie, zdaniem autora, nigdy nie nastąpił formalny rozłam pomiędzy obiema organizacjami. Działały sobie niezależnie, i nawet obaj szefowie, to znaczy Soke Gozo Shioda i Kisshomaru Ueshiba, pokazywali się regularnie ze sobą, reprezentując jedno aikido.

Można dyskutować różne podejście w obu szkołach do technik, ale się powszechnie przyjmuje, że to co reprezentował sobą Shioda, i tym samym obecnie jego szkoła, jest obrazem podejścia Ueshiby do nich z okresu sprzed II Wojny Swiatowej, a to co Aikikai dzisiaj sobą reprezentuje, z okresu po niej.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Można dyskutować różne podejście w obu szkołach do technik, ale się powszechnie przyjmuje, że to co reprezentował sobą Shioda, i tym samym obecnie jego szkoła, jest obrazem podejścia Ueshiby do nich z okresu sprzed II Wojny Swiatowej, a to co Aikikai dzisiaj sobą reprezentuje, z okresu po niej.

Powinno się jeszcze chyba dodać do tego, że obie szkoly maja ze sobą więcej wspólnego niż rozbieżnego, podobnie, jak i inne "style" aikido...(?)
  • 0

budo_tetsujin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 166 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Visionary underground

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Ponawiam też pytanie z punktu pierwszego: co z ludzmi trenującymi ekskluzywnie aikido? Nie mają oni etapu fizolowania, nie mają etapu przystosowawczego, który opisujesz. Co więc mają?


To jest ciezkie pytanie (poniewaz wydaje sie byc dzis nieweryfikowalne?). Ludzie trenuja z roznych przyczyn jednak w moim totalnym rozumieniu budo (ta grupa o ktorej mowa) gubi sie i zawsze bedzie tylko "tanczyc". Jak mowil podobno Takeda Sokaku w Daito ryu(mozesz wstawic inny wyraz) wiedziec znaczy poczuc-innymi slowy nie bedziesz wiedzial czym jest duszenie poki ktos Cie nie zadusi i nie odpowiesz tym samym.
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

[Ja zaczyałem od aikido nie dlatego, że postawiłem trójkąt do góry nogami, lecz dlatego, że zawsze mi się podobało i tak jakoś wyszło. W miarę wzrostu mojego zainteresowania sztukami walki w ogóle spróbowałem judo i przy nim zostałem, trochę liznąłem też karate, a niedawno zamieniłem drogę pustej ręki na bjj.

Sorry za OT, ale chciałem zapytać jak długo trenowałeś Aikido i Karate oraz jak długo trenujesz Judo i BJJ.
Będę wdzięczny za możliwie dokładne info, wiesz, bez dat ale też bez tekstów w stylu „wystarczająco długo” itp. :wink:
Z góry dziękuję i pozdrawiam :-)
h-k
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
tetsujin Twoje widzenia świata budo jest bardzo aikicentryczne i uproszczone.

Prawda jest taka, że bez sparingów, bez trenowania siły ten wysublimowany poziom wygrywania bez wygrywania osiaga bardzo niewielu trenujących - tzw. samorodki, jeden na setki tysięcy trenujących. Nawet super zaawansowani mistrzowie z bardzo wysokim danami do tego poziomu nie dochodzą.
Samo słuchanie nauczyciela nie pomoże, to trzeba odczuć organoleptycznie.

Aikido nie stoi na szczycie trójkąta, to jedna z dróg, deprecjonowanie innych sztuk walki jest błędem. Bardzo jednak łatwo ten błąd naprawić - wystarczy poćwiczyć z ludźmi z tej sztuki, np. posparować więcej niż raz z judokami :) , co więcej spróbowac narzucić im swoje zasady, co by było po równo... :wink:

PS. Nie deprecjonuję aikido, nie porzuciłem jeszcze tej drogi.
  • 0

budo_tetsujin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 166 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Visionary underground

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
Jon Snow chyba przeczytales nieuwaznie poniewaz napisalem dokladnie to samo co Ty.
  • 0

budo_tetsujin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 166 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Visionary underground

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

tetsujin Twoje widzenia świata budo jest bardzo aikicentryczne i uproszczone.


Watpliwe, ale nie niomozliwe :)

Prawda jest taka, że bez sparingów, bez trenowania siły ten wysublimowany poziom wygrywania bez wygrywania osiaga bardzo niewielu trenujących - tzw. samorodki, jeden na setki tysięcy trenujących. Nawet super zaawansowani mistrzowie z bardzo wysokim danami do tego poziomu nie dochodzą.
Samo słuchanie nauczyciela nie pomoże, to trzeba odczuć organoleptycznie.


Wysłany: 2007-02-28, 10:57 To jest ciezkie pytanie (poniewaz wydaje sie byc dzis nieweryfikowalne?). Ludzie trenuja z roznych przyczyn jednak w moim totalnym rozumieniu budo (ta grupa o ktorej mowa) gubi sie i zawsze bedzie tylko "tanczyc". Jak mowil podobno Takeda Sokaku w Daito ryu(mozesz wstawic inny wyraz) wiedziec znaczy poczuc-innymi slowy nie bedziesz wiedzial czym jest duszenie poki ktos Cie nie zadusi i nie odpowiesz tym samym.


Aikido nie stoi na szczycie trójkąta, to jedna z dróg, deprecjonowanie innych sztuk walki jest błędem. Bardzo jednak łatwo ten błąd naprawić - wystarczy poćwiczyć z ludźmi z tej sztuki, np. posparować więcej niż raz z judokami :) , co więcej spróbowac narzucić im swoje zasady, co by było po równo... :wink:


Wg mnie jednak stoi(znaczy sie aikido na szczycie trojkata) :-) co nie deprecjonuje innych sztuk

Przeczytales posty czy tylko ostatni??
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
tetsujin

mam pytanko:
możesz opisać po krótce swoje doświadczenie w sw?
wystarczy info co i jak długo.

pozdr
k.
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
No ja właśnie czytam ze zrozumieniem życzliwym jak najbardziej i znajduję:

Trenujesz judo po pewnym czasie dostrzegasz braki i zaczynasz aikido , w druga strone to raczej 8O :roll:


A potem czytam dalej życzliwie rozumiejąc i natrafiam na:

Każda sztuka walki ma braki, natomiast porównanie judo i aikido akurat wypada zdecydowanie na korzyść tego pierwszego, jeśli chodzi o ilość i specyfikę braków właśnie.


Jak dla mnie to jest wartościowanie, stopniowanie i porównywanie, ale może jestem zbyt mało rozumiejący albo niezbyt życzliwy :D No, ale to (prawie :wink: ) wolne forum a Wy jesteście dorośli więc bawcie się jak wola :D Pozostaję z życzliwym zrozumieniem dla obu i głosu już zabierać nie będę, chyba, że mnie ktoś do tablicy wywoła 8)
  • 0

budo_looom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
Panowie dzis jest piekny dzien - jutro marzec zaczyna sie - wyplata zasila konto:) Dajmy sobie spokoj ze sporami na ten jakze oklepany temat- wieje nuda :)
  • 0

budo_apas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 731 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sorrell, Ballyhea an Rath

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Panowie dzis jest piekny dzien - jutro marzec zaczyna sie - wyplata zasila konto:) Dajmy sobie spokoj ze sporami na ten jakze oklepany temat- wieje nuda :)

Mów za siebie... Tutaj mamy jakiś cholerny sztorm znad Atlantyku i wieje tak, że mniejszy uke po wysokim rzucie mógłby zostać przez wiatr porwany i z lądowaniem mieć problemy niejakie :twisted: Ale za to jak nie wieje to pada, ale to akurat normalne u nasz :cry:
  • 0

budo_looom
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Panowie dzis jest piekny dzien - jutro marzec zaczyna sie - wyplata zasila konto:) Dajmy sobie spokoj ze sporami na ten jakze oklepany temat- wieje nuda :)

Mów za siebie... Tutaj mamy jakiś cholerny sztorm znad Atlantyku i wieje tak, że mniejszy uke po wysokim rzucie mógłby zostać przez wiatr porwany i z lądowaniem mieć problemy niejakie :twisted: Ale za to jak nie wieje to pada, ale to akurat normalne u nasz :cry:


Wszystko ma swoje dobre i zle strony - w Krakowie raczej slabo wieje ale za to mamy mily smog/smok :D
Mimo wszystko troszke zazdroszcze oceanu za oknem :)
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

Sorry za OT, ale chciałem zapytać jak długo trenowałeś Aikido i Karate oraz jak długo trenujesz Judo i BJJ.

Nie wiem, czemu to ma służyć, ale proszę: aikido trenowałem rok, karate cztery miesiące, judo trenuję miesięcy pięć, a bjj od niecałego miesiąca. Jeśli ktoś jeszcze z jakiegoś powodu pragnie posłuchać mojej historii :) to zapraszam na rozmowę prywatną.

Jak dla mnie to jest wartościowanie, stopniowanie i porównywanie, ale może jestem zbyt mało rozumiejący albo niezbyt życzliwy :D

Zauważ, że kiedy tetsujin napisał:

Trenujesz judo po pewnym czasie dostrzegasz braki i zaczynasz aikido , w druga strone to raczej 8O :roll:

Ja odpowiedziałem:

Trenujesz aikido po pewnym czasie dostrzegasz braki i zaczynasz judo, w druga strone to raczej 8O :roll:

Jaki z tego morał? Porównywać sztuk walki na zasadzie "moje jest lepsze, bo mojsze" sensu nie ma żadnego. Jednak porównywanie ich z perspektywy osobistej, biorąc pod uwagę multum wpływających na nasze predyspozycje i naszą dyspozycję czynników, nie tylko ma sens, ale jest wręcz konieczne, aby znaleźć to, co chce się trenować. Idealnie - po wypróbowaniu czego innego na własnej skórze. No, chyba że ktoś lubi się ograniczać albo nie próbować nowych rzeczy. Oczywiście jeśli ktoś spróbuje innych rzeczy i wróci do tej pierwszej, bo inne mu nie przypasują, to jest to jak najbardziej w porządku. Wtedy już wie, a nie wydaje mu się.

Porównywanie konkretnych aspektów sztuk walki (na przykład wpływu na zdrowie i sprawność ogólną - nikt nie zaprzeczy przecież, że judo jest jedną z najbardziej ogólnorozwojowych dyscyplin sportowych, nie tylko wśród sztuk czy sportów walki) również ma sens. I tak judo jest lepsze od aikido jeśli chodzi o rozwój sprawności ogólnej (bo rozwija bardziej), ale aikido jest lepsze, jeśli chodzi o kontuzje (bo jest ich mniej). Oczywiście masochistycznym leniom może to być nie na rękę. ;) W każdym razie nie widzę żadnego problemu w takim podejściu.

Przecież nawet ten temat prowokuje do porównania właśnie. Dlaczego Yoshinkan obrał inną drogę niż Aikikai? Bo coś mu się nie podobało w tym, co Aikikai robiło, pewnie z wzajemnością. Zamiast więc ćwiczyć na siłę albo przestawać ćwiczyć, Yoshinkan poszedł w swoją stronę. Nie zmienia to jednak faktu, że najczęściej słyszaną odpowiedzią na pytanie "czym się różni aikido Yoshinkan od aikido Aikikai" jest: "Yoshinkan jest bardziej prostoliniowy i bardziej brutalny." Ewentualnie, jeśli odwrócimy kolejność: "aikido Aikikai jest bardziej okrągłe i bardziej łagodne." Obydwie drogi są równoprawne, ale porównywanie konkretnych ich aspektów jest normalne i nieuniknione.
  • 0

budo_sos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:urban territory
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

I tak judo jest lepsze od aikido jeśli chodzi o rozwój sprawności ogólnej (bo rozwija bardziej), ale aikido jest lepsze, jeśli chodzi o kontuzje (bo jest ich mniej).

Kolejna istotna przewaga aikido to taka, że ćwicząc z osobą o wysokim poziomie z reguły wiadomo w jaki sposób(jaką techniką) tori rzuca Cię w tym ułamku sekundy, w judo ktokolwiek widział ktokolwiek wie :) Przynajmniej dla początkującego :wink:
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

I tak judo jest lepsze od aikido jeśli chodzi o rozwój sprawności ogólnej (bo rozwija bardziej), ale aikido jest lepsze, jeśli chodzi o kontuzje (bo jest ich mniej).

Kolejna istotna przewaga aikido to taka, że ćwicząc z osobą o wysokim poziomie z reguły wiadomo w jaki sposób(jaką techniką) tori rzuca Cię w tym ułamku sekundy, w judo ktokolwiek widział ktokolwiek wie :) Przynajmniej dla początkującego :wink:


ćwicząc z osobą zaawansowaną w judo, tez wiesz, jaka technika będzie wykonana, bo jest to powiedziane przez trenera.
inna sprawa, czy potrafisz taki rzut - technike prawidłowo przyjąć.

jeszcze inna sprawa to randori z osobą o wysokim stopniu.
tutaj faktycznie nie wiesz co Cię czeka - jak to w walce.
nie sądzisz jednak chyba, ze zaawansowani judocy trenuja swoje rzuty na bogu ducha winnych poczatkujacych, łamiąc im gnaty i odbijając nerki
pewnie bywały takie przypadki, ale w aiki tez bywało, ze jeden zaawansowany drugiemu poczatkującemu (lub mniej zaawansowanemu), rękę złamał czy watrobe bokenem uszkodził :twisted: .

{dżizas - ale się off top zrobił 8O } :wink: :) :) :)
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

ćwicząc z osobą zaawansowaną w judo, tez wiesz, jaka technika będzie wykonana, bo jest to powiedziane przez trenera.

Niekoniecznie, często jest jiyu-waza (np. "dowolne rzuty do przodu"). No, ale w aikido też jest. Tyle, że w judo techniki są przeważnie szybsze, bo wychylenie następuje poprzez nagłe szarpnięcie, a nie rozprowadzenie ataku.
  • 0

budo_a
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 519 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??
Tak sobie czytam i zajrzałem do [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Prawdę powiedziawszy zafascynowały mnie dwa fragmenty:


Shioda was a student of judo while young, and after being easily thrown by Morihei Ueshiba after a demonstration, became his student in 1932.

i

He and other uchi deshi would often go around Tokyo at night picking fights with gangs in order to test out their skills, despite being forbidden to do so by Ueshiba.


I tak przychodzi mi do głowy, że aikido przed wojną nie mogło być "tańcem".
Jak czytam o poszczególnych mistrzach, to oni w większości wcześniej trenowali judo, albo coś innego. Nie trenuję aikido, więc mogę tylko poteoryzować. Ale wydaje mi się, że dla dziadka pewne praktyczne aspekty walki, znane z judo czy różnych odmian jujutzu były oczywiste. Dla jego uczniów też. Więc kiedy uczył aikido to był to przekaz pewnej warstwy umiejętnści czy filozofii walki, bez nauki od podstaw. Może aikido należało by uczć wyłacznie ludzi którzy mają czarny pas w judo :) . Znacie takich z życia? Jak wygląda ich aikido?
  • 0

budo_roboy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dlaczego Yoshinkan obral inna droge niz Aikikai??

ćwicząc z osobą zaawansowaną w judo, tez wiesz, jaka technika będzie wykonana, bo jest to powiedziane przez trenera.

Niekoniecznie, często jest jiyu-waza (np. "dowolne rzuty do przodu"). No, ale w aikido też jest. Tyle, że w judo techniki są przeważnie szybsze, bo wychylenie następuje poprzez nagłe szarpnięcie, a nie rozprowadzenie ataku.


za wyjatkiem shodokan aikido tam jest regularne randori..
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024